Menu

ARCHIVE OGŁASZA TRASĘ KONCERTOWĄ ORAZ NOWY SINGIEL "WE ARE THE SAME"


fot. Paul Spencer
Archive, kolektyw z południowego Londynu, ogłasza trasę koncertową!! „The Call To Arms & Angels Tour” odbędzie się w październiku i listopadzie 2022 r. Zespół zagra w najbardziej prestiżowych miejscach w Europie.


Oprócz trasy koncertowej, zespół opublikował "We Are The Same" - najnowszy singiel z nadchodzącego albumu "Call To Arms & Angels", który ukaże się 8 kwietnia.


"We Are The Same” ukazuje jak jesteśmy uwięzieni w społecznym podziale, to czego nienawidzimy dostrzegamy w innych, ale nie w sobie. Jesteśmy różni, ale dostosowując się jesteśmy tacy sami” - tak o utworze mów wokalistek Holly Martin.


Piosenka jest integralną częścią narracji albumu, który opowiada o niezwykłych czasach globalnej pandemii i erozji wolności.


„We Are The Same" to czwarty singiel promujący płytę, po "Fear There & Everywhere", do którego powstał surrealistyczny teledysk Jonathana Irwina. Drugim singlem z albumu był surowy, ale piękny "Shouting Within", a debiutanckim - ponad 14-minutowy, epicki i przejmujący "Daytime Coma".

Dwunasty studyjny album zespołu, „Call To Arms & Angels” to 17 utworów zarejestrowanych w RAK Studios w Londynie. Wyprodukowany przez wieloletniego współpracownika Jérome'a Devoise'a, jest pierwszym studyjnym krążkiem zespołu od czasu wydanego w 2016 r. "The False Foundation".


2 kwietnia w Moment House odbędzie się światowa transmisja 90-minutowego dokumentu o powstawaniu albumu "Super8: A Call To Arms & Angels", a cały dochód z premiery internetowej zostanie przekazany na rzecz Disaster Emergency Committee's Ukraine Humanitarian Appeal. 

W październiku grupa wyrusza w trasę „Call To Arms & Angels Tour 2022”, a przed koncertami w Polsce wystąpi BOKKA.


11 października - Kraków, Klub Studio

12 października - Warszawa, Torwar

13 października - Gdańsk, Stary Maneż

źródło: PIAS
Czytaj dalej...

Nowy dzień dla Porcupine Tree

Porcupine Tree zdradzają szczegóły swojego nadchodzącego, jedenastego albumu zespołu, „Closure/Continuation”. Pierwsza płyta od wydanej w 2009 „The Incident” ukaże się 24 czerwca roku jako 7-ścieżkowy album standardowy i 10-ścieżkowy album deluxe.

Porcupine Tree już 30 października zawitają do Katowic. Zespół dzieli się teraz także nowym utworem z albumu „Of the New Day” – następcą wydanego w zeszłym roku „Harridan”. Drugi utwór zaczerpnięty z „Closure/Continuation” opiera się na niespokojnej akustyce, zanim przechodzi w palący instrumental, wyraźnie kontrastując z „Harridan” i przypominając o talencie zespołu do bezproblemowego tworzenia nieziemskiej melodii.

Steven Wilson opowiada: „«Of the New Day» to piosenka o odrodzeniu, wyłonieniu z ciemności. Brzmi to zwodniczo prosto – ot nietypowa ballada Porcupine Tree, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że długość taktów stale się zmienia, przeskakując między taktami o regularnym 4/4 na 3/4, z 5/4 na 6/4, 11/4, dzięki czemu utwór nigdy nie ma stałego tempa. To jest to, co PT może czasami zrobić naprawdę dobrze – wpaść na podstawowy pomysł, który jest niemal intelektualny lub matematyczny, ale realizując go w sposób, który brzmi całkowicie naturalnie i przystępnie”.

Kiedy Porcupine Tree zawiesili działalność w 2010 roku, Donald Trump był gospodarzem teleturnieju, Spotify wciąż był w początkowej fazie, a świat w większości obracał się na dość przewidywalnej osi. Gdy zespół wycofał się po swoim najbardziej udanym albumie i największym do tej pory show, podmiejskie opowieści grozy i dystopijne koszmary, które autor tekstów i frontman Steven Wilson tak żywo udokumentował w swoich piosenkach, wydawały się bezpiecznie poza zasięgiem. Były to mroczne fantazje, które miały nigdy się nie spełnić. Zespół pozostał genialną anomalią.

Teraz, w 2022 roku, codzienne wiadomości przypominają zestaw tekstów Wilsona: niekończący się cykl demagogów, rozkładu, chorób, paranoi i post-prawdy. Zdaje się, że to idealny czas na nowości od Porcupine Tree po niespodziewanym ogłoszeniu ich powrotu pod koniec 2021 roku.
„Closure/Continuation” to jedenasty album studyjny Porcupine Tree. Został sekretnie nagrany w ciągu ostatniej dekady, a prace nad nim zakończyły się w okresie, gdy trasy koncertowe zostały ograniczone – okresie, który da się odczuć w niespokojnych tekstach na albumie, złowrogich początkowych wersach „Herd Culling” („Synu, idź i przynieś karabin, myślę, że coś jest na podwórku”), w apelu despotów, którzy walczą o uwagę w „Rats Return”, czy poddaniu się falom bohatera „Walk the Plank”.

Muzyka stanowi wręcz idealne tło dla tekstów nowych piosenek. Od pierwszych sekund albumu, gdzie grzmiąca, wzburzona linia basu zapowiada „Harridan”, do szalonego wiru i obrotu zamykającego utwór „Chimera’s Wreck”, przez surowe elektroniczne dźwięki, które napędzają „Walk the Plank” i marzycielską akustykę „Dignity”, która ustępuje wspaniałemu cyklonicznemu dźwiękowi – to oszałamiający powrót jednego z najbardziej konsekwentnie innowacyjnych i wpływowych zespołów. To także postępowa muzyka rockowa karmiona niezliczonymi elektronicznymi filtrami, równymi częściami wrzaskliwych hałasów i wznoszącej się melancholii.

W skład Porcupine Tree wchodzą Steven Wilson, Richard Barbieri i Gavin Harrison. Są niezwykle wpływowym, niestrudzenie kreatywnym brytyjskim zespołem rockowym. Po raz pierwszy wymyślony przez Wilsona w 1987 roku jako miejsce na eksperymentalne nagrania, które tworzył poza swoim synth-popowym duetem No-Man, Porcupine Tree rozwinął się, by stać się prawdziwym zespołem na początku lat 90. oraz oby dalej zgłębiać swoje pomysły na płytach i na scenie.

Przez lata Porcupine Tree nieustannie ewoluowało, ponieważ ich ekspansywna muzyka przeszła od pasterskiego psychodelicznego rocka i pejzaży dźwiękowych do eksperymentalnego popu i ostatecznie – z „arcydziełem XXI wieku” w „Absentia” (klasyczny rock) – napędzającym metalowym brzmieniem. Ich ostatnie płyty bez wysiłku połączyły każdy z tych gatunków i pozwoliły Porcupine Tree zająć unikalny dla nich muzyczny wszechświat. Do tej pory wydali dziesięć albumów, od „On the Sunday of Life” z 1992 roku do „The Incident” z 2009 roku. Zespół rozpoczął przerwę po swoim największym jak do tej pory występie na żywo w Royal Albert Hall w październiku 2010 roku.

źródło: Sony Music Polska
Czytaj dalej...

PREMIERA: DEZERTER POWRACA Z ANTYWOJENNYM, CHARYTATYWNYM SINGLEM „IDI”

PREMIERA: DEZERTER POWRACA Z ANTYWOJENNYM, CHARYTATYWNYM SINGLEM „IDI”

Zespół Dezerter powraca z nowym, bardzo ważnym singlem. To utwór „IDI”, odnoszący się do tragicznej sytuacji w Ukrainie. Całkowity dochód z odtworzenia utworu w serwisach streamingowych oraz na YouTube trafi na konto Fundacji Ocalenie i zostanie w całości przekazany uchodźcom z Ukrainy. Niezależnie od singla cały czas można przekazywać pieniądze na konto fundacji m.in. pod tym linkiem: https://crm.ocalenie.org.pl/civicrm/contribute/transact?reset=1&id=3&lang=pl&fbclid=IwAR2tVEDSeu9ruxAz38YXD1v9fDGn2tho2Y4_DqxF5Sy3OMUQXKXp7qoxZjA

Okładka singla jest grafiką użyczoną specjalnie na tę okazję przez Jona Berkeley’a: https://www.facebook.com/Jon.Berkeley.Illustration

Tak o singlu mówią muzycy zespołu Dezerter: - Nikt z nas nie spodziewał się, że zamiast na wiosnę będziemy czekać na koniec wojny. Jako zespół postanowiliśmy zabrać głos w tej bardzo ważnej i dręczącej nas sprawie. Tyle możemy zrobić. Kontynuujemy zatem akcję pomocy uchodźcom z Ukrainy, rozpoczętą aukcjami płyt oraz zbiórkami na koncertach. Dochód z odtworzeń piosenki „IDI” przeznaczamy na ten szczytny cel. Słuchajcie zatem jak najwięcej, aby zebrała się jak największa kwota.

Tekst utworu „IDI”

Komunikat będzie prosty

Bo sprawa jest prosta

Botoksowy dyktatorze

Ten świat nie jest twój

Ten świat nie jest twój

Идинахуй!

Świat na ciebie patrzy

Z pogardą i ze strachem

Botoksowy dyktatorze

Ten świat nie jest twój

Ten świat nie jest twój

Идинахуй!

Nic tu dodać nic tu ująć

Życzymy tobie jak najgorzej

Botoksowy dyktatorze

Ten świat nie jest twój

Ten świat nie jest twój

Идинахуй!

Nie jestem w stanie pojąć

Co siedzi w twojej głowie

Gniazdo wściekłych węży

Paranoi czy urojeń

Krwawy dyktatorze

Twój koniec będzie bliski

Gdy łzy twoich ofiar

Zamienią się w pociski


źródło: MYSTIC PRODUCTION
Czytaj dalej...

CETI - nowy/ klasyczny numer w wersji live!

Grzegorz Kupczyk, jeden z najpotężniejszych głosów polskiego heavy metalu, to obecnie również jeden z najbardziej zapracowanych artystów na polskiej scenie muzycznej. Muzyk, który w zeszłym roku świętował czterdziestolecie swojej działalności artystycznej, nie zwalnia tempa.

Właśnie ukazał się nowy studyjny album CETI, a dziś zespół dzieli się z fanami kolejnym utworem z tego wydawnictwa. Utworem, w którym zespół udowadnia, że jest w doskonałej formie koncertowej. "Kawaleria Szatana II" to znana już fanom kompozycja, która zawarta jest na bonusowej płycie koncertowej, dodanej do albumu studyjnego. Grzegorz Kupczyk tak komentuje ten wybór:

"Utwór ten to propozycja naszego bębniarza - Piotra. Wszyscy zaakceptowali ten pomysł, tym bardziej, że w idealny sposób wiąże całość mojej czterdziestoletniej działalności. Utwór pierwotnie wykonywany w Turbo jest już stałym punktem naszych koncertów. Tekst mojego autorstwa napisany został na podstawie Pisma Świętego Nowego Testamentu i perfekcyjnie także pasuje do dzisiejszych szalonych czasów".


Przypominamy, że jeszcze w marcu będzie można usłyszeć nowy materiał CETI na żywo.

Plan koncertów przedstawia się następująco:

25.03 - Bydgoszcz/ Wiatrakowa Klub

Szczegóły: https://www.facebook.com/events/3282498538689068/?ref=newsfeed

26.03 - Gdańsk/ Drizzly Grizzly

Szczegóły: https://www.facebook.com/events/628037821758885/?ref=newsfeed

Płyta, której tytuł sygnowany jest nazwą formacji, jest dwunastym już krążkiem w dorobku tej grupy. Płytę promują dwa utwory: singiel "Zaraza" oraz numer "Pajac".

Album wydany jest w limitowanej edycji 2 CD DG z bonusową płytą koncertową. Na dodatkowym krążku znajduje się zapis występu CETI z grudnia zeszłego roku z warszawskiego Remontu oraz dwa nagrania koncertowe z poznańskiego klubu U Bazyla. Poznański koncert był ostatnim występem z udziałem Marii Wietrzykowskiej, natomiast w utworze "Jaki był ten dzień" gościnnie zagrał Wojtek Hoffmann i Bogusz Rutkiewicz.

"Na pewno inna, bardziej zadziorna" - tak o całej płycie mówi Grzegorz Kupczyk i kontynuuje - "Smaku dodaje fakt, iż spotykaliśmy się regularnie podczas obostrzeń i aby nie tracić czasu na narzekanie i tkwienie w bezczynności, postanowiliśmy przygotować nowy materiał. Kompozytorem i głównym aranżerem jest Tomek Targosz, ja jak zwykle zająłem się stworzeniem linii melodycznych oraz tekstami."

To pierwsza płyta CETI bez udziału Marii Wietrzykowskiej, szeregi formacji zasilił natomiast nowy perkusista, Piotr Szpalik, a reszta zespołu to: Bartosz Sadura (gitara), Jakub Kaczmarek (gitara), Tomasz Targosz (bas) oraz Grzegorz Kupczyk (wokal).

Grupa CETI powstała w 1989 w Poznaniu i ma na swoim koncie 12 płyt studyjnych, za krążek "Oczy Martwych Miast" (2020) formacja nominowana została do Fryderyków w kategorii Album Roku Metal. Zespół założył Grzegorz Kupczyk wraz z Marią Wietrzykowską, który w trakcie swojej muzycznej kariery współpracował też z takimi formacjami jak m.in. Turbo, Aion, Panzer X, Esqarial, Kruk i Non Iron.

Lista utworów:

CD 1:
1. Głos krwi
2. Horyzont życia
3. Zaraza
4. Adrenalina
5. Portret
6. Pajac
7. Posłańcy
8. Syn przestworzy
9. Po drugiej stronie życia

CD 2:
1.Zapowiedź i intro
2. Kamienne piekło
3. Machina chaosu
4. Już nie z tobą
5. Cienie
6. Oczy martwych miast
7. Kometa Halley'a
8. Fałszywy Bóg
9. Szalony Ikar
10.Poza czasem
11. Sztuczne oddychanie
12. Iluzjoniści fałszu
13. Horyzont życia
14. Linia życia
15. Dorosłe dzieci
16. Ach! Nie bądź taki śmiały
17. Kawaleria Szatana II
18. W dolinie światła
19. Jaki był ten dzień

źródło: Metal Mind Productions
Czytaj dalej...

Najnowszy album Franz Ferdinand „Hits To The Head” już dostępny!

Ukazał się album „Hits To The Head” - materiał z największymi hitami Franz Ferdinand. Oprócz kompilacji utworów dobrze fanom znanych, na płycie znalazły się dwa nowe kawałki. Billy Goodbye był pierwszym singlem zapowiadającym nowy album, a następnie wyszedł singiel o nazwie Curious.

Franz Ferdinand wdarł się na najwyższe miejsca list przebojów już swoim drugim singlem - „Take Me Out”, wydanym w 2004 roku na debiutanckiej płycie „Franz Ferdinand”, która sprzedała się w aż czterech milionach egzemplarzy na całym świecie, kończąc rok z prestiżową nagrodą Mercury Prize i nominacją do Grammy w kategorii Najlepszy Album Alternatywny. Kolejne albumy „You Could Have It So Much Better” (2005), „Tonight: Franz Ferdinand” (2009), „Right Thoughts, Right Words, Right Action” (2013) i „Always Ascending” (2018) ugruntowały ich pozycję w czołówce najlepszych twórców indie rocka.

Uwielbiany przez polskich fanów zespół z Glasgow ponownie rusza w trasę koncertową! Przystankiem na ich europejskiej trasie będzie klub Stodoła w Warszawie 30 kwietnia 2022 r. Wiosenna trasa koncertowa skupi się przede wszystkim na promocji najnowszego albumu.

źródło: Charm Music Polska
Czytaj dalej...

The Black Keys wracają z nowa płytą "Dropout Boogie"

Po 6 nagrodach Grammy, wyprzedanych trasach oraz 10 albumach, z których pięć trafiło co najmniej do top 10 list sprzedaży, zespół The Black Keys ogłosił nową płytę "Dropout Boogie", która ukaże się 13 maja. W nagraniach udział wzięli Billy F. Gibbons (ZZ Top), Greg Cartwright (Reigning Sound) i Angelo Petraglia (Kings of Leon).

Jedenaste studyjne dzieło "jednej z najlepszych rockandrollowych formacji na Ziemi" (według "Uncut") promuje singiel "Wild Child", w którym pojawiają się Cartwright i Petraglia. Towarzyszący utworowi teledysk wyreżyserował stały współpracownik duetu, Bryan Schlam.

Album "Dropout Boogie" ukaże się dokładnie jeden dzień przed 20. rocznicą premiery pierwszego krążka The Black Keys, "The Big Come Up". Tak jak w przypadku wszystkich dotychczasowych wydawnictw, tak i teraz Dan Auerbach i Patrick Carney napisali materiał w swoim studiu. Pracując nad dziełem, sięgali do korzeni, miłości do oszczędnego blues rocka oraz swoich wczesnych muzycznych poczynań, kiedy tworzyli w piwnicy w Akron w Ohio.

- Jest jedna wspaniała rzecz w naszej współpracy z Patem. Wszystko dzieje się w oka mgnieniu. Nigdy nie musimy ciężko pracować. Jak tylko spotkamy się w studiu, po prostu powstaje muzyka. Nie wiedzieliśmy, co chcemy nagrywać, poza tym, że miało to brzmieć fajnie. Jest między nami jakaś chemia, czego dowodem fakt, że tak długo jesteśmy w zespole. To prawdziwe szczęście i niesamowity dar od losu, że obydwaj mieszkaliśmy w Akron, w Ohio, zaledwie dwie przecznice od siebie. Niesamowita sprawa - mówi Dan Auerbach.

Po opracowaniu pierwszych pomysłów w należącym do Auerbacha studiu Easy Eye Sound w Nashville, Dan i Pat zaprosili Billy'ego F. Gibbonsa, Grega Cartwrighta i Angelo Petraglię. Choć za produkcję płyt The Black Keys regularnie odpowiada Danger Mouse, tym razem skorzystali z pomocy rożnych współpracowników, którzy jednocześnie pracowali nad swoimi projektami.

- Mieszkanie i pracowanie nad płytą w Nashville otworzyło nasze umysły na nowe doświadczenia. Wiedziałem, że Pat uwielbia pracować z tymi ludźmi, więc postanowiliśmy razem też dać im szansę. Pierwszy raz to zrobiliśmy i naprawdę świetnie się bawiliśmy. Siedzieliśmy przy stole z gitarami akustycznymi i sukcesywnie pracowaliśmy nad kolejnymi piosenkami - mówi Auerbach. - Fajne w pracy z Gregiem, jest to, że on lubi mieć jakąś historię, tworzy się z tego niemal narracja - dodaje Carney.

The Black Keys mieli już okazję muzykować z gitarzystą Billym F. Gibbonsem, kiedy ponad 10 lat temu ZZ Top z Rickiem Rubinem pracowali nad płytą ZZ Top. - Nie napisaliśmy wtedy nawet jednej piosenki, ale podrzucaliśmy jakieś pomysły. A prawda jest taka, że cieszyliśmy się, że możemy po prostu z nimi spędzić czas. Pozostaliśmy z Billym w kontakcie i Dan zaprosił go do studia.

Auerbach w ostatnim czasie skupiał się na pracy w swoim studiu Easy Eye Soun, na produkowaniu muzyki dla innych artystów takich, jak Yola, Marcus King, Robert Finley, Ceramic Animal czy The Velveteers.

Carney robił to samo, ale w swoim studiu Audio Eagle oraz z takimi wykonawcami, jak Michelle Branch, Tennis, Jessy Wilson, Calvin Johnson oraz The Sheepdogs.


Zespół The Black Keys powstał w 2001 roku w Akron, w Ohio. Od tego czasu nazywani byli "rockową arystokracją" czy "jedną z najlepszych rockandrollowych kapel na Ziemi". Duet, który tworzą gitarzysta i wokalista Dan Auerbach oraz perkusista, Patrick Carney, ma już w dorobku 14 nominacji do Grammy, w tym przyznaną w ubiegłym roku po raz pierwszy kategorii Best Contemporary Blues Album za "Delta Kream" (2021).

Niedawno ukazała się jubileuszowa reedycja jednego z najważniejszych dzieł duetu - "El Camino" (2011). Siódma płyta, którą muzycy wyprodukowali z Danger Mouse'em, przyniosła The Black Keys trzy nagrody Grammy.

Zaczynali w małych klubach, by po pewnym czasie wyprzedawać stadiony i hale. W dorobku mają 10 studyjnych płyt: "The Big Come Up" (2002), "Thickfreakness" (2003) i "Rubber Factory" (2004) oraz wydane nakładem Nonesuch Records "Magic Potion" (2006), "Attack & Release" (2008), "Brothers" (2010), "El Camino" (2011), "Turn Blue" (2014), Let's Rock" (2019) oraz "Delta Kream" (2021). The Black Keys zdobyli 6 nagród Grammy i statuetkę BRIT. Byli ponadto gwiazdami festiwali w Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, Australii czy Europie.

źródło: Warner Music Poland
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS