Menu

PULP - GOT TO HAVE LOVE nowy singiel!

Zespół Pulp udostępnił nową piosenkę zatytułowaną „Got To Have Love". Utwór stanowi drugą zapowiedź nadchodzącej płyty More – pierwszego albumu zespołu od prawie 24 lat, którego premiera zaplanowana jest na 6 czerwca – i następuje po entuzjastycznie przyjętym pierwszym singlu „Spike Island" wydanym kwietniu.

„To lekko histeryczna piosenka, która próbuje opowiedzieć o miłości tak, jak ją teraz postrzegam" – mówi o utworze Jarvis Cocker . Singiel wydaje się być wręcz stworzony do tego, by natychmiast stać się koncertowym hymnem, gdy zespół rozpocznie swoją trasę po arenach w Wielkiej Brytanii i Irlandii w czerwcu, a następnie wyruszy w kolejne koncerty – w tym pełną trasę po Ameryce Północnej jeszcze w tym roku.

Do utworu powstał teledysk wyreżyserowany przez Jarvisa Cockera, który łączy piosenkę z materiałami z kultowego dokumentu Wigan Casino z 1977 roku w reżyserii Tony'ego Palmera. Przeplatając archiwalne ujęcia tancerzy Northern Soul z muzyką Pulp, wideo podkreśla taneczny charakter utworu „Got To Have Love". „Uwielbiam taniec – a to są najlepsze ujęcia tańca, jakie kiedykolwiek widziałem. Po raz pierwszy zobaczyłem je w wideo Marka Leckeya 'Fiorucci Made Me Hardcore'" – mówi Jarvis.

źródło: sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

Behemoth triumfuje na OLiS!

Nowy album Behemoth uplasował się na pierwszych pozycjach na oficjalnej liście sprzedaży OLiS w Polsce! „The Shit Ov God" zwyciężył w kategoriach COMBINED ALBUM, CD oraz LP!

Behemoth jest dziś całkowicie zasłużenie uznawany za jednego z najważniejszych przedstawicieli ekstremalnego grania - ich albumy plasują się na topowych miejscach światowych list sprzedaży, a trasy koncertowe po wszystkich kontynentach i występy na największych festiwalach dowodzą potęgi grupy. Przez lata nazwa Behemoth stała się synonimem ambicji, uporu i nieustającego dążenia do doskonałości bez oglądania się za siebie. Nie byłoby tego wszystkiego bez ciężkiej pracy całego zespołu i wizji Nergala, która przekształciła Behemoth w coś o wiele większego niż black metalowy zespół, jakim byli na początku swojej drogi, w 1991 roku. Behemoth stał się uosobieniem buntu, indywidualizmu oraz całkowitej niechęci do jakichkolwiek kompromisów.

Nowe dzieło Behemoth, zatytułowane „The Shit Ov God", jest symbolem ambicji i siły. Pokazuje zespół, który po 34 latach wydaje swój najbardziej podburzający i ekstremalny album w dyskografii. Osiem utworów, które zagłębiają się w istotę człowieczeństwa, boskości i znaczenia buntu w czasach, w których ceni się indywidualność, ale każdy trzyma się swoich tak zwanych „wybawców" - muzycznie, politycznie czy też w inny sposób. Założyciel i frontman Behemoth, Nergal, tak mówi o tytule płyty:

„Wybraliśmy ten prowokacyjny tytuł celowo, odrzucając subtelność na rzecz bezpośredniego i polaryzującego hasła. To buntownicze zanurzenie się w głębinach, odważne poszukiwanie absolutu nawet w rynsztoku".

Behemoth skrupulatnie wybrał artystów audio-wizualnych zaangażowanych w powstanie nowego albumu. Pieczę nad produkcją albumu sprawował Jens Bogren z Fascination Street Studios (między innymi Emperor, Enslaved, Kreator, Rotting Christ). Bogren podkreślił naturalne brzmienie zespołu, nie zapominając przy okazji o swojego rodzaju chaosie i wściekłości, które stanowią istotę zespołu. Jak zwykle w przypadku Behemoth, oprawa wizualna odgrywa tak samo ważną rolę jak dźwięk. Zespół zwrócił się do wieloletniego współpracownika Bartka Rogalewicza (BLACK.LODGE.IS.NOW), a także do Dark Sigil Workshop, aby stworzyć piękną, złowieszczą i wyjątkową okładkę. To zaangażowanie w innowację jest od dawna utrwalone w DNA zespołu. Każdy album Behemoth ma swój odmienny charakter, a w dyskografii nie znajdziemy dwóch podobnych do siebie materiałów. Od samych początków w postaci „Sventevith (Storming Near the Baltic)", aż do „The Shit Ov God", Behemoth nigdy się nie powtórzył, pozostając jednocześnie płodnym i wiernym swoim ideałom. Nie dzieje się to przypadkowo. To ambitna dyscyplina artystyczna, w której rzeczy muszą i będą ewoluować. Nergal tak mówi o tej ewolucji:

"Tu nie chodzi o umiejętności, tu chodzi o duszę. Chodzi o wyrażenie tego, kim jesteś... chodzi o myślenie "jak mogę rozszerzyć spektrum death /black metalu?" A jeśli nie możemy pójść dalej lub szybciej - pójdziemy bokiem. To właśnie zrobił Behemoth na kliku ostatnich płytach".

Ta mentalność często wpędzała Behemoth w konflikt z wszelkiego rodzaju zwolennikami ortodoksji i przeciętności. Niezależnie od tego, czy chodzi o kościół katolicki w Polsce, który był zaskoczony dozgonną „miłością" zespołu do ich dogmatów i wielokrotnie próbował uciszyć zespół za pośrednictwem sądów, czy też różne kręgi blackmetalowe, które nie były zadowolone z tego, że grupa rozwinęła własną osobowość. Behemoth wkroczył na zupełnie nowy poziom, grając koncerty na tak dalekim zachodzie, jak Kalifornia, po tak daleki wschód, jak Tokio i Sydney. Występowali na prestiżowych festiwalach, między innymi Hellfest czy Wacken, a także w jeszcze bardziej prestiżowych obiektach – są pierwszym ekstremalnym zespołem metalowym, który zagrał w Paryskiej Filharmonii. 25 kwietnia Behemoth zagrał swój największy i najbardziej spektakularny, wyprzedany koncert w Polsce. Wydarzenie miało miejsce w Hali Stulecia we Wrocławiu i było streamingowane na żywo na cały świat.

Tracklista „The Shit Ov God":


01 The Shadow Elite

02 Sowing Salt

03 The Shit Ov God

04 Lvciferaeon

05 To Drown The Svn In Wine

06 Nomen Barbarvm

07 O Venvs, Come!

08 Avgvr (The Dread Vvltvre)

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Trupa Trupa premiera klipu "Backwards Water"

Gdański zespół Trupa Trupa, balansujący na styku post-punka, psychodelii i ekspresyjnego rocka prezentuje nowy teledysk do singla Backwards Water, pochodzącego z EPki Mourners, wydanej w lutym 2025 r. Za produkcję odpowiada Nick Launay, znany ze współpracy z Amyl and the Sniffers, Nick Cave i Idles.

Backwards Water to psychodeliczna wizja w stylu Harmony Korine'a, w której groteskowe zło i prawdziwe piękno splatają się w surrealistycznym chaosie, by ostatecznie ustąpić miejsca hipnotycznemu wyciszeniu.


źródło: Ola Sołoduch
Czytaj dalej...

Jack Moore & Quentin Kovalsky wystąpią przed Black Country Communion

Legendarne brzmienia powracają do Doliny Charlotty. Odbywający się od lat Festiwal Legend Rocka, już w czerwcu gościć będzie supergrupę Black Country Communion. W Charlottcie pojawią się również Jack Moore i Quentin Kovalsky, wystąpią w roli supportu dla: Joe Bonamassy, Glenna Hughesa, Jasona Bonhama i Dereka Sheriniana. Koncert odbędzie się 15 czerwca (niedziela) w amfiteatrze Doliny Charlotty Resort & Spa (Strzelinko 14).

Zapraszamy na wyjątkowy koncert, podczas którego Jack Moore, muzyk z Windsor (UK), syn wybitnego Gary'ego Moore oraz polski artysta Quentin Kovalsky łączą siły, aby zaprezentować autorskie utwory oraz kultowe kompozycje Gary'ego Moore. Nie zabraknie również autorskich kompozycji z płytą, nad którą obecnie pracują artyści.

Jack Moore, którego muzyczna kariera rozpoczęła się u boku ojca, występował z takimi ikonami jak: Thin Lizzy, Deep Purple i Joe Bonamassa, a jego wszechstronność stylistyczna nie pozostawia złudzeń – zarówno w rocku, jak i indie/folkowych brzmieniach. Quentin Kovalsky, znany z unikalnego połączenia retro klimatu inspirowanego filmami Tarantino z nowoczesnymi aranżacjami, przyciąga uwagę swoim wyjątkowym głosem i energetycznym wykonaniem.

Ich współpraca zrodziła się w ramach Gary Moore Tribute Band, gdzie razem oddawali hołd legendarnemu gitarzyście, wykonując niezapomniane utwory: „Still Got The Blues", „Out In The Fields" czy „Parisienne Walkways". W trakcie wspólnych podróży koncertowych zrodziła się również własna muzyka. Ostatni jak dotychczas singiel to utwór „Autumn", który już podbił serca i uszy prezenterów radiowych oraz radiosłuchaczy. Artyści przygotowują wspólną płytę.

Koncert Jack i Quentina to nie tylko hołd dla muzycznego dziedzictwa Gary'ego Moore, który sprzedał ponad sześć milionów albumów, ale również szansa na doświadczenie świeżych autorskich kompozycji, które łączą pokolenia i style. Występ artystów rozpocznie się o godz. 20., o godz.22 na scenie pojawi się Black Country Communion.

Black Country Communion to potężna supergrupa, łącząca niesamowite talenty Glenna Hughesa (Deep Purple, Black Sabbath, Trapeze), Joe Bonamassy (legenda blues-rocka), Jasona Bonhama (Led Zeppelin, Sammy Hagar & the Circle, Foreigner) oraz Dereka Sheriniana (Dream Theater, Sons of Apollo). Ich porywający rock czerpie inspiracje zarówno z brytyjskiej, jak i amerykańskiej klasyki hard rocka i blues rocka. Najnowszy, piąty album „V" potwierdza status zespołu jako jednej z najbardziej utalentowanych formacji na współczesnej scenie hardrockowej. Wyprodukowany przez uznanego i cenionego producenta Kevina Shirleya, album demonstruje dojrzałość i muzyczną głębię Black Country Communion. Reputacja, jaką zdobyli przez piętnaście lat od powstania, nie tylko jako znakomici kompozytorzy, ale także jako potężna machina koncertowa, potęguje ich zaangażowanie i motywację do tworzenia najlepszej muzyki.


źródło: materiały prasowe organizatora.
Czytaj dalej...

"Weekend w piekle" - WARSAW BULDOGERS - PREMIERA 2025 !

"Weekend w piekle" - to najnowsza propozycja muzyczna powracającej po krótkiej przerwie formacji: WARSAW BULDOGERS, którą obecnie tworzą:

Piter Zajdel - (COLD WAR, DOKTÓR HAŁABAŁA & SIEDMIU ZBÓJÓW, KOSMICI Z PLANETY WOŁOMIN) - śpiew
Jacek Pałys - (RESTRYKCJA, NOAH NOAH, AURORA) - syntezatory, sampler, gitara basowa
Rafał Rogal Rogulski - (ZŁE PSY, COLD WAR, KOSMICI Z PLANETY WOŁOMIN) - gitary

Przypomnijmy, że WARSAW BULDOGERS uformował się zimą 2019 roku. Na początku 2020 roku, w czasie pandemii, zespół rozpoczął realizację nagrań, które z przerwami trwały do 30 grudnia 2022 rocku. Na debiutanckim albumie, który ukazał się 21 marca 2023 rocku znalazło się 10 autorskich utworów.

Większość z nich gościło na antenach krajowych i zagranicznych stacji radiowych, a kilka z nich z powodzeniem zawojowało alternatywne listy przebojów.

Po krótkiej przewie WARASAW BULDOGERS przystąpił do realizacji swojego drugiego, autorskiego materiału, który powstaje tak jak poprzednio w studiu nagraniowym: NA LASKOWEJ w Wołominie. Pierwszym singlem nagranym na przełomie kwietnia i maja 2025 rocku jest piosenka: "Weekend w piekle" (muzyka: Jacek Pałys, Rafał Rogulski, słowa: Piotr Zajdel). Autorem loga i projektu okładki jest: Artur Tymiński.

źródło: Piotr Zajdel
Czytaj dalej...

Rock Iron Klub Krosno - koncert MonstruM !

Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie na ostatni w tym sezonie w klubie rock iron koncert zespołu MonstruM, w repertuarze nie zabraknie takich utworów jak : Wolności smak , Metalowy miecz czy oficjalnego hymnu rzeszowskich żużlowców ale również najnowsze kompozycje , których realizację zespół kończy obecnie w studio Torowa.

Niestety z powodów zdrowotnych zabraknie Grzegorza Kupczyka , którego pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

24.05.2025 Rock Iron Klub Krosno - koncert MonstruM

Przybywajcie !!!
Bramka 18.00
Start koncertu 20.00
Bilety 50 zł
Dostępne w klubie i bezposrednio przed koncertem

źródło: MonstruM
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS