Majestat "Słońce zaszło za daleko" (rock progresywny/pop minimalistyczny)
Jesteśmy zespołem Majestat i 1 kwietnia wydajemy nasz debiutancki album pt. "Pole do interpretacji". Będziemy niezmiernie wdzięczni za poświęcenie choćby chwili uwagi naszej twórczości, tj. piosence którą mamy do zaprezentowania.
Zapraszamy do posłuchania: https://www.youtube.com/watch?v=FPCx8ji6fLQ
Muzykę, którą gramy, sami określamy jako mieszankę rocka progresywnego, psychodelicznego oraz etnicznego. Z rocka progresywnego zaczerpnęliśmy melotron, nieco zapomniany już instrument używany m.in. przez King Crimson. Do rocka psychodelicznego najbardziej zbliżamy się poprzez teksty. Blisko nam również do muzyki etnicznej, tak więc sekcję rytmiczną opieramy na szamańskich bębnach.
W utworze "Słońce zaszło za daleko" jak i na całym naszym albumie "Pole do interpretacji", nie dajemy jasnych i oczywistych odpowiedzi. Jest to piosenka o sytuacjach które są bez wyjścia, co uświadamiamy sobie dopiero po fakcie. Brak spójności w tekście ma na celu ukazanie zmagań podmiotu lirycznego z osiągnięciem pełnego kontaktu z rzeczywistością. Słońce zachodzące zbyt daleko stanowi metaforę przekroczenia pewnej granicy, za którą powrót do pierwotnego stanu staje się niemożliwy.
Pozdrowienia od Majestatu!
źródło: Majestat
Zapraszamy do posłuchania: https://www.youtube.com/watch?v=FPCx8ji6fLQ
Muzykę, którą gramy, sami określamy jako mieszankę rocka progresywnego, psychodelicznego oraz etnicznego. Z rocka progresywnego zaczerpnęliśmy melotron, nieco zapomniany już instrument używany m.in. przez King Crimson. Do rocka psychodelicznego najbardziej zbliżamy się poprzez teksty. Blisko nam również do muzyki etnicznej, tak więc sekcję rytmiczną opieramy na szamańskich bębnach.
W utworze "Słońce zaszło za daleko" jak i na całym naszym albumie "Pole do interpretacji", nie dajemy jasnych i oczywistych odpowiedzi. Jest to piosenka o sytuacjach które są bez wyjścia, co uświadamiamy sobie dopiero po fakcie. Brak spójności w tekście ma na celu ukazanie zmagań podmiotu lirycznego z osiągnięciem pełnego kontaktu z rzeczywistością. Słońce zachodzące zbyt daleko stanowi metaforę przekroczenia pewnej granicy, za którą powrót do pierwotnego stanu staje się niemożliwy.
Pozdrowienia od Majestatu!
źródło: Majestat