Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

Pixies nowa płyta i koncert w Polsce !

Head Carrier_Cover Art„Head Carrier” to tytuł nowego wydawnictwa Pixies. Album trafi do sprzedaży 30 września (Pixiesmusic/[PIAS]). Będzie to mieszanka 12 utworów z pogranicza surrealizmu, psychodelii i surf rocka. Za produkcję krążka odpowiedzialny jest Tom Dalgety (Killing Joke, Royal Blood). Materiał został zarejestrowany w Londynie w Rak Studios. Vaughan Oliver, długoletni współpracownik i dyrektor artystyczny zespołu, jest twórcą szaty graficznej albumu.

„Um Chagga Lagga” to pierwszy zwiastun nowego wydawnictwa. Kompozycji można posłuchać pod tym adresem: pixiesmusic.com

„Fakt, że poświęciliśmy nowemu materiałowi tak dużo czasu jest prawdziwym luksusem. W momencie nagrywania znaliśmy wszystkie kompozycje na wylot. Sama praca w studiu zajęła połowę mniej czasu niż przy „Indie Cindy”. Dobrze współpracowało nam się z Tomem, który dołączył do nas na etapie preprodukcji i mocno motywował nas do komponowania najlepszej muzyki, jaką jesteśmy w stanie stworzyć” – mówi perkusista Tom Lovering.

Trio powitało oficjalnie w zespole nową basistkę Pazę Lanchantinę, która towarzyszy Pixies na scenie od stycznia 2014 r.

„W trakcie pierwszych prób byłam bardzo zdenerwowana. Czułam ogromną presję, aby się wpasować w klimat zespołu i robiłam, co w mojej mocy, aby występy na żywo brzmiały dokładnie tak samo jak oryginalne wersje utworów. Spędziłam trzy lata, aby zrozumieć, co oznacza bycie Pixie. Ich muzyka jest głęboka zakorzeniona we mnie, w moim sercu i duszy. Czuję, że stałam się jedną z nich” – mówi Paz.

„Head Carrier” będzie dostępny na CD, winylu oraz w wersji elektronicznej. W sprzedaży pojawi się również limitowana wersja deluxe (box set: CD, czarny winyl, książeczka z tekstami piosenek z grafika Vaughana Oliviera) oraz specjalna edycja (deluxe box set, t-shirt, plakat). Obydwie będzie można nabyć tylko przez stronę zespołu www.pixiesmusic.com

16 listopada grupa zawita do Polski i zagra koncert w Poznaniu (HWS Arena).

Oto tracklista:

1 Head Carrier

2. Classic Masher

3. Baal’s Back

4. Might As Well Be Gone

5. Oona

6. Talent

7. Tenement Song

8. Bel Esprit

9. All I Think About Now

10. Um Chagga Lagga

11. Plaster Of Paris

12. All The Saints

PIAS

SAXON na jedynym koncercie w Polsce!

Legenda NWOBHM powraca do Polski! Ta kultowa formacja, która już od 40 lat obecna jest na muzycznej scenie, wystąpi w Polsce 21 listopada w warszawskiej Progresji w ramach trasy The Battering Ram World Tour, a towarzyszyć jej będą dwie znakomite grupy, Last In Line i Girlschool. Zapraszamy!

The Battering Ram World Tour

SAXON

+ special guests:
LAST IN LINE
GIRLSCHOOL

21.11.16 - Warszawa, Progresja

Otwarcie bramek: 19:00
Start: 20:00

Ceny biletów:
125 PLN - w przedsprzedaży
145 PLN - w dniu koncertu

Bilety do nabycia od poniedziałku, 11 lipca na stronach: www.shop.metalmind.com.pl, www.ticketpro.pl, www.eventim.pl, www.ebilet.pl, www.biletin.pl,

Ten kultowy angielski zespół, jeden z czołowych przedstawicieli Nowej Fali Brytyjskiego Heavy Metalu, świętuje w tym roku czterdziestolecie swojej działalności. Formacja ma na koncie 21 studyjnych albumów, z czego na całym świecie sprzedała ponad 15 mln płyt, a 8 albumów znalazło się na brytyjskiej liście Top 40, a wśród zespołów, które otwarcie przyznają się do inspiracji twórczością Saxon, znaleźć można takie grupy jak np. Metallica czy Megadeth. W październiku zeszłego roku premierę miał najnowszy studyjny album Saxon, "Battering Ram", a w marcu tego roku ukazała się prawdziwa gratka dla fanów zespołu box LP "Eagles And Dragons", w skład którego wchodzi 9 płyt wydanych w latach 1991 - 2009.
Gdziekolwiek pojawia się Saxon, tam fani mogą liczyć na klasyczne show wypełnione energetycznymi i wiecznie żywymi dźwiękami. Mimo upływu lat wciąż brzmią tak samo świeżo i utrzymują się w hard rockowej pierwszej lidze. W 1980 pisano o nich jako o najgłośniejszej, najbardziej energetycznej i poruszającej metalowej formacji. Nic się od tej pory nie zmieniło, a z czasem zyskali charyzmę i moc jakiej pozazdrościć im może każda młoda formacja.
W centrum każdego show Saxon jest zawsze lider grupy Biff Byford ze swoim potężnym, niepowtarzalnym wokalem. Do tego należy dodać pasję i zręczność gitarzystów: Paula Quinn oraz Douga Scaratt. "Można bez przesady powiedzieć, że obecny skład Saxon jest najlepszym w historii zespołu" - przekonuje Biff. Skład dopełniają: perkusista Nigel Glockler oraz basista Nibbs Carter.
Saxon na trasie supportować będą dwie znakomite formacje, Last In Line oraz Girlschool. Amerykański Last In Line to grupa w skład której wchodzą m.in. Vinny Appice (Black Sabbath) oraz Vivian Campbell (Def Leppard). Grupa ta powstała w 2012 roku, a stworzyli ją muzycy formacji DIO, w tym roku natomiast ukazał się debiutancki krążek kapeli, "Heavy Crown". Girlschool to czołowy kobiecy przedstawiciel NWOBHM, formacja ta istnieje już od 1978 roku i ma na koncie 13 studyjnych płyt z czego ostatnia, "Guilty as Sin" ukazała się w zeszłym roku.

Więcej informacji:
www.metalmind.com.pl
https://www.facebook.com/metalmindproductions

Jarocin Festiwal z największym rozmachem w historii

To będzie festiwal z największym rozmachem w historii Jarocina – zapowiadają organizatorzy Festiwalu Jarocin 2016. Z właścicielami firmy Prestige MJM – Januszem Stefańskim, Markiem Kurzawą, a także Mateuszem Pawlickim, rozmawialiśmy o tegorocznych przygotowaniach do festiwalu, o tym co przez ostatnie lata udało im się osiągnąć, a także o tym, jak powinien w kolejnych latach wyglądać Jarocin Festiwal.

To już drugi festiwal w Jarocinie, którego organizacji podjęła się agencja Prestige MJM. Co sobie wyobrażaliście, decydując się na ten organizacyjny krok?

Marek Kurzawa: Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że stajemy przed trudnym wyzwaniem. Przede wszystkim dlatego, że Jarocin to dla wielu kultowe, historyczne miejsce, kojarzące się z wolnością, z minionym ustrojem i z buntem, wynikającym z ówczesnych ograniczeń. Chcieliśmy nawiązać do tamtych czasów, ale też wiedzieliśmy, że wykonujemy milowy krok w tworzeniu nowej marki samego Jarocina. Do tych starych czasów, do lat osiemdziesiątych wrócić już się nie da, więc zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że musimy zaproponować publiczności coś dobrego, mocnego i zaskakującego.

Janusz Stefański: Jarocin musi odnaleźć swoją własną, nową tożsamość, bo na legendzie nie da się już tego festiwalu dłużej budować. Legenda może być dobrą otoczką, pomagającą w promocji, może być czymś, co stwarza klimat historyczny, ale nie da się ciągle ludzi zapraszać na te same koncerty. I stąd wielkie, zagraniczne gwiazdy na tegorocznym festiwalu? Janusz Stefański: Oczywiście. Line’up ma w tym roku wyjątkową rangę. Zestaw zaproszonych wykonawców jest najmocniejszym spośród wszystkich dotychczasowych jarocińskich festiwali. Mamy trzech wielkich artystów: The Prodigy, Slayer i Five Finger Death Punch. Ci trzej wykonawcy są headlinerami wielu znaczących imprez festiwalowych w Europie i na świecie. Rock am Ring, Rock in Rome, Barcelona Rock Fest, Mayhem Festival, Rocklahoma, Fortarock Festival, Isle of Wight Festival, Future Music Festival, Fort Rock – to tylko kilka dużych festiwali, na których zagrali w ostatnim czasie, a tak naprawdę analizując kilka ostatnich lat moglibyśmy wymieniać w nieskończoność. I jestem pewien, że wtedy, w czasach „starego Jarocina” nikomu nie przyszło do głowy, że gwiazdy wielkiego formatu zagrają na tej scenie, w tej niewielkiej wielkopolskiej miejscowości.

Wam wtedy pewnie też nie przyszłoby to do głowy. Zaczynaliście z koncertowymi projektami zaledwie 8 lat temu. Spodziewaliście się wtedy, że będziecie zapraszać do Polski najznakomitszych światowych artystów?

Mateusz Pawlicki: 8 lat temu nie mieliśmy ani potencjału finansowego ani żadnej wiedzy, doświadczenia i przede wszystkim kontaktów, które są niezbędne w organizacji podobnych imprez. Do tego, co mamy dzisiaj dochodziliśmy wspólną, ciężką pracą. Dzisiaj z dumą obserwujemy jej owoce. Mamy dostęp do wszystkich największych artystów na świecie. Mamy też potencjał finansowy i coraz większe doświadczenie w tym, co robimy. Jesteśmy realnym graczem na rynku imprez muzycznych w Polsce, a nawet możemy rywalizować z organizatorami imprez muzycznych w Europie. Ba, często z nimi wygrywamy, żeby zakontraktować jakiegoś interesującego artystę. I kilku tych „sensownych” artystów już dzięki Wam wie, gdzie jest Polska…

Janusz Stefański: Tak to prawda. Nawet więcej niż kilku. Zorganizowaliśmy koncerty gwiazd wielkiego formatu takich jak: Justin Timberlake, Michael Buble, Justin Bieber, Bon Jovi, Jennifer Lopez, Linkin Park, Andrea Bocelli, Placido Domingo, Rod Stewart, czy Guns N`Roses. Właściwie wszystkie kierunki muzyczne są nam bliskie – począwszy od heavy metalu i koncertów zespołów Manowar, czy Motorhead poprzez popowe - Eltona Johna, czy Bryana Adamsa na przykład. Za moment zagrają dla nas Avicii i Lionel Richie. A Jarocin Festiwal to kolejny przystanek na naszej koncertowej trasie. Kolejny głośny i mocny przystanek. Nowe miejsce i nowa formuła? Marek Kurzawa: Chcieliśmy stworzyć festiwal mocnego brzmienia i sami jesteśmy ciekawi jak się nam to sprawdzi. Takiego festiwalu, z taką muzyką w Polsce nie ma. Jest Woodstock, ale to festiwal otwarty, bez karnetów – zupełnie inny rodzaj festiwalu. Jest Opener, Orange, Off - ale tam prezentowane są zupełnie inne gatunki muzyki. Możnaby więc przypuszczać, że to ciężkie granie jest przestrzenią, którą Jarocin mógłby rzeczywiście zagospodarować, szukając nowej tożsamości. Czy tak będzie przekonamy się już niebawem.

Mateusz Pawlicki: A nowe miejsce? W ubiegłym roku sprawdzone i zdało egzamin. To również uznajemy za nasz sukces. Udało nam się zamienić niewielki festiwal organizowany na małym stadionie, w wydarzenie klasy europejskiej. Dzisiejszy festiwal to aż 14 hektarów terenu, 5 scen i duże miasteczko festiwalowe z zapleczem gastronomicznym, sanitarnym, z profesjonalną obsługą. Jarocin Festiwal to gigantyczne organizacyjne przedsięwzięcie. Już w ubiegłym roku takie było, teraz jest jeszcze większe.

Prestige MJM
Subskrybuj to źródło RSS