Arcade Fire zapowiada płytę „WE”
„WE”, niecierpliwie wyczekiwany szósty studyjny album Arcade Fire, ma już oficjalną datę premiery – płyta ukaże się 6 maja. Promuje ją pierwszy singiel „The Lightning I, II”.
Nowemu singlowi towarzyszy wyreżyserowany przez Emily Kai Bock teledysk.
Wyprodukowany przez Nigela Godricha, Win & Régine, nagrany w wielu lokalizacjach, w tym w Nowym Orleanie, El Paso i Mount Desert Island, „WE” paradoksalnie destyluje „prawdopodobnie najdłuższy czas, jaki kiedykolwiek spędziliśmy na pisaniu bez przerw” (Win Butler) w zwięzłą, 40-minutową epopeję – poświęconą zarówno siłom, które grożą odciągnięciem nas od ludzi, których kochamy, jak i potrzebom ich pokonania. Oczyszczająca podróż „WE” podąża wyznaczonym łukiem od ciemności do światła poprzez siedem utworów podzielonych na dwie odrębne części płyty – „I” przekazującą strach i samotność izolacji oraz „WE” wyrażającą radość i moc ponownego połączenia z ludźmi.
Fotografia ludzkiego oka na okładce albumu autorstwa JR przypomina Sagittarius A*, czarną dziurę w centrum galaktyki. Ten oszałamiający obraz – ozdobiony charakterystycznym zabarwieniem aerografu Terry’ego Pastora (wykorzystującym tę samą technikę, którą zastosował na kultowych okładkach „Hunky Dory” i „Ziggy Stardust” Davida Bowiego) – jest wizualną ekspresją zbliżającego się wielkimi krokami „WE”.
źródło: Sony Music Poland
Nowemu singlowi towarzyszy wyreżyserowany przez Emily Kai Bock teledysk.
Wyprodukowany przez Nigela Godricha, Win & Régine, nagrany w wielu lokalizacjach, w tym w Nowym Orleanie, El Paso i Mount Desert Island, „WE” paradoksalnie destyluje „prawdopodobnie najdłuższy czas, jaki kiedykolwiek spędziliśmy na pisaniu bez przerw” (Win Butler) w zwięzłą, 40-minutową epopeję – poświęconą zarówno siłom, które grożą odciągnięciem nas od ludzi, których kochamy, jak i potrzebom ich pokonania. Oczyszczająca podróż „WE” podąża wyznaczonym łukiem od ciemności do światła poprzez siedem utworów podzielonych na dwie odrębne części płyty – „I” przekazującą strach i samotność izolacji oraz „WE” wyrażającą radość i moc ponownego połączenia z ludźmi.
Fotografia ludzkiego oka na okładce albumu autorstwa JR przypomina Sagittarius A*, czarną dziurę w centrum galaktyki. Ten oszałamiający obraz – ozdobiony charakterystycznym zabarwieniem aerografu Terry’ego Pastora (wykorzystującym tę samą technikę, którą zastosował na kultowych okładkach „Hunky Dory” i „Ziggy Stardust” Davida Bowiego) – jest wizualną ekspresją zbliżającego się wielkimi krokami „WE”.
źródło: Sony Music Poland
Artykuły powiązane
- De Kift - Niemandsland (No Man's Land)
- Sonic Wasteland. Wideo do utworu 'Long Gone Cats' promuje płytę "Tales From The Wasteland"
- Traces to Nowhere i singiel z wideo do 'Blurry Pictures'
- Joe Satriani i Steve Vai na koncercie w Warszawie!
- AcidSitter: singiel 'Doomscroller's Blues' wyprodukowany przez Maćka Cieślaka ze Ścianki!