Menu

„But We Are Here” – wielki powrót FOO FIGHTERS

W rok po ogromnej stracie, osobistej introspekcji i słodko-gorzkich wspomnieniach, Foo Fighters powracają z albumem „But Here We Are”, który ukaże się 2 czerwca nakładem Roswell Records/RCA Records.
Foo Fighters - Rescued

„But Here We Are” to brutalnie szczera i surowa emocjonalnie odpowiedź na wszystkie cierpienia, jakie spotkały muzyków Foo Fighters w ciągu ostatniego roku. To świadectwo uzdrawiającej mocy muzyki, przyjaźni i rodziny. Odważny, wyniszczający i niezachwianie autentyczny album „But Here We Are” otwiera singiel „Rescued”. Jest to jeden z 10 utworów, które obejmują całą gamę emocji: od wściekłości i smutku po spokój i akceptację, a także niezliczone punkty pomiędzy.
Wyprodukowany przez Grega Kurstina i Foo Fighters, „But Here We Are” jest zarówno 11. albumem Foo Fighters, jak i pierwszym rozdziałem nowego życia zespołu. Dźwiękowo odnajdziemy tu naiwność bliską debiutowi Foo Fighters z 1995 roku, jak i dojrzałość i głębię znaną z późniejszej twórczości. „But Here We Are” to brzmienie braci, którzy znaleźli schronienie w muzyce, która połączyła ich 28 lat temu. Proces, który stał się dla nich terapią umożliwiającą kontynuację własnej drogi.
Lista utworów:
1. Rescued
2. Under You
3. Hearing Voices
4. But Here We Are
5. The Glass
6. Nothing At All
7. Show Me How
8. Beyond Me
9. The Teacher
10. Rest

źródło: Sony Music
Czytaj dalej...

Music Inspired by Slavs - premiera niezwykłego albumu!

Swoją premierę ma album Music Inspired by Slavs.

Za temat przewodni płyty posłużyła mitologia dawnych Słowian. Poza zawartością czysto muzyczną, album opatrzony jest wspaniałą szatą graficzną oraz zawiera opisy każdego z utworów wprowadzające słuchacza w świat dawnych bóstw słowiańskich.

„Music Inspired by Slavs” to album wielowymiarowy. Muzyka folk splata się tu z rockiem i elektroniką. Korzenny, folkowy, słowiański klimat kompozycji jest muzycznym "daniem głównym". Jednakże nie jedynym. Na jego tle, usłyszeć można instrumenty i języki z różnych stron świata. Tak więc, w sensie muzycznym jest to opowieść wielowątkowa i wielokulturowa, a "Słowiańszczyzna" stanowi jej centrum. W warstwie konceptualnej – tytuły poszczególnych utworów to imiona słowiańskich bóstw. Na płycie jest też pięć krótkich form muzycznych pełniących rolę przerywników. Ich tytuły (północ, wschód, zachód, południe, centrum) to swego rodzaju drogowskazy wskazujące charakter różnorakich, zewnętrznych wpływów muzycznych obecnych na płycie.

W charakterze gości na albumie wystąpiło szesnastu artystów. Wśród nich nie zabrakło tak uznanych muzyków jak Krzysztof Drabikowski (Batiuszka), który zadbał o niezwykłe w swoim charakterze, klimatyczne, mroczne wokale, przypominające cerkiewne pieśni liturgiczne, ale także folkowe zaśpiewy, oraz Mariusz Duda (jako Lunatic Soul).

***

„Music Inspired by" to projekt, w którego skład wchodzi trzech muzyków - Artur Szolc, Robert Srzednicki oraz Kris Wawrzak. Na swoich albumach prezentują niezwykle przestrzenną i klimatyczną wizję dźwiękową, w której można znaleźć elementy charakterystyczne dla muzyki folk, rocka, klasyki oraz elektroniki. Instrumentarium projektu jest bardzo złożone, a w jego skład wchodzą m.in. wszelkiej maści instrumenty perkusyjne, smyczkowe, klawiszowe i szarpane oraz cała gama zupełnie współczesnych syntezatorów i samplerów. Każdy z albumów wydanych przez grupę spełniał rolę muzycznej ilustracji do danego tematu, który zawsze pozostawał ezoteryczny, tajemniczy i - w pewien sposób - nietypowy. Dotychczas ukazały się albumy: "Music Inspired by Tarot", "Music Inspired by Zodiac", "Music Inspired by Alchemy".

Tracklista „Music Inspired by Slavs”:

1. FURTA

2. ŚWIĘTOWIT

3. WSCHÓD

4. SWARÓG

5. MOKOSZ

6. PÓŁNOC

7. PERUN

8. TRZYGŁAW

9. CHORS

10. ZACHÓD

11. KUPAŁA

12. POŁUDNIE

13. ŁADA

14. WELES

15. ROZSTAJE

16. ROD


źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

PREMIERA: „FUDŻI” - NOWY TELEDYSK I SINGIEL SORRY BOYS

“Fudżi” to trzeci singiel zespołu Sorry Boys z nominowanego do Fryderyka 2023 albumu “Renesans”. Do piosenki powstał surrealistyczny, pełen symboli teledysk autorstwa awangardowego twórcy wizualnego Marccelo Gaski.

Bela Komoszyńska o singlu: “Fudżi” to nasza wspólna kompozycja z Miuoshem - przeszła niezwykłą i długą drogę. Tekst pisałam w trudnym momencie, kiedy czułam, że nie mogę ruszyć z miejsca i wyjść z ciemności. Wyobraziłam sobie górę Fudżi wpisaną w horyzont Warszawy. Nie mogłam się ruszyć, jak ona. Ten utwór w pewnym sensie otworzył mi drogę do renesansu. Producentem utworu jest Kuba Galiński, który dodał mu tanecznej energii, w kontraście do tekstu. Uwielbiam awangardowy obraz, który stworzył do “Fudżi” Marccelo Gaska.


źródło: MYSTIC PRODUCTION
Czytaj dalej...

EXTREME udostępnili dwa nowe utwory!

EXTREME - Gary Cherone (wokal), Nuno Bettencourt (gitara), Pat Badger (bas) i Kevin Figueiredo (perkusja) - powraca! Album „SIX” ukaże się 9. czerwca, natomiast teraz zespół udostępnił dwa nowe single zapowiadające całość, do których powstały również teledyski:

„BANSHEE”: https://youtu.be/gYQ6MIjoY_k
„#REBEL”: https://youtu.be/UovFzN373vs

Nuno Bettencourt natomiast opowiada o „SIX”: „Cokolwiek pomyślisz sobie o nowej płycie EXTREME po przesłuchaniu dwóch, trzech utworów, to będzie błąd. Tak jest z każdym albumem, jaki nagraliśmy. Prawdziwi fani EXTREME wiedzą, że należy oczekiwać nieoczekiwanego. Mam poczucie, że potrzebujemy dobrego, oldschoolowego, rockowego albumu. „SIX” jest bez wątpienia nowoczesny, ale gdy założysz słuchawki, pojedziesz w podróż od początku do końca. Nazwałbym to EXTREME 2.0”.

EXTREME maja na koncie ponad 10 milionów sprzedanych płyt. Album „SIX” będzie dostępny jako CD, w różnych opcjach LP oraz w formie cyfrowej.

Tracklista:

1. RISE
2. #REBEL
3. BANSHEE
4. OTHER SIDE OF THE RAINBOW
5. SMALL TOWN BEAUTIFUL
6. THE MASK
7. THICKER THAN BLOOD 8. SAVE ME
9. HURRICANE
10. X OUT
11. BEAUTIFUL GIRLS
12. HERE’S TO THE LOSERS

źródło: http://openeyepr.pl
Czytaj dalej...

Forest Zero wydaje nowe utwory

Forest Zero to projekt artystyczny utworzony w 2019 roku na fundamentach nieco zapomnianego zespołu Rainforest. Tomasz Bednarek (gitara), Michał Szprynger (bas), Adam Zapał (perkusja) i Marzena Horyza (flet), czyli grupa przyjaciół, którzy przed laty razem występowali, oraz pomagali w organizacji Slot Art Festivalu, postanowiła ponownie zjednoczyć siły twórcze i nagrać zupełnie nowy materiał. Mieli doświadczenie, umiejętności i mnóstwo świeżych pomysłów na to, by połączyć znane z lat 90 alternatywno-rockowe brzmienia z nowoczesnymi tropami dźwiękowymi. Jedynym brakującym elementem w tej układance był nowy wokalista i autor tekstów.

Sieć połączeń zaprowadziła ich do aktywisty i niezależnego rockmana z Minneapolis, Sama Ericksona. Gdy okazało się, że mimo różnicy kultur i lat, artyści świetnie się uzupełniają, zespół zaczął regularną współpracę na zupełnie nowych zasadach, korzystając z możliwości stwarzanych przez nowoczesną technologię. Muzycy wymieniali się plikami, by pracować nad swomi partiami w domowym zaciszu. Rozwijali pomysły krok po kroku, wersja po wersji… Wiele kilometrów od siebie, w zupełnie innych pomieszczeniach, powstawała wizja nowego albumu.

Utwory Forest Zero są jak dobrze ułożona playlista – zabierają w podróż przez muzyczne epoki, style i nastroje. Jednocześnie każda kompozycja ma swój wyrazisty charakter, raz o jego sile stanowią mocne, gitarowe riffy, raz zaznacza go świetnie poprowadzona sekcja dęta, a innym razem brzmienia harfy. Tym, co łączy kompozycje w spójną całość są historie, przypominające etiudy filmowe. Niekiedy bawią, czasem smucą, zawsze jednak skłaniają do refleksji. Ich bohaterowie bywają zaskakująco różni – od Robina WIlliamsa, przez Billie Eilish, po F. Scotta Fitzgeralda, a anwet… Świętego Augustyna. Całość zaś jest jak solidna antologia esei filozoficzno – socjologicznych skłaniających do zadumy nad istotą świata i naturą człowieczeństwa. Bez obaw – mimo wszystko nadal można do tych piosenek tańczyć!

Michał:

Wszystko zaczęło się od spotkania na żywo, gdy po raz pierwszy poznaliśmy się z Samem. Po bardzo owocnej dyskusji rozjechaliśmy się do swoich spraw, ale pomysły już kiełkowały w głowach. Sam wysłał swoje wokale, ja dogrywałem do nich instrumenty - odsyłałem mu- on coś zmieniał, proponował dodanie albo usunięcie czegoś i tak opracowaliśmy cały materiał na płytę.

Dopiero w tym momencie pojechałem z tym do Tomka Bednarka, który dograł gitarę, potem swoje partie dograł Adam, Marzena i tak powoli rozbudowywała się aranżacja. Wszystko w warunkach pracy zdalnej. Dlatego, gdy wybuchła pandemia, my byliśmy już wprawieni w zdalnym nagrywaniu muzyki.


Staramy się rozmawiać, a nasze piosenki to efekt rozmów, nasze piosenki to kompromis w dialogu na argumenty. Nigdy nie było tak, że “jeśli coś ci się nie podoba, to trudno, musisz to zaakceptować”, tylko zawsze dążyliśmy do tego, by z tych odmiennych wizji stworzyć coś, z czego będziemy zadowoleni i co nam się podoba.

Jesli dajesz otwartość drugiej osobie, by wzięła twoje pomysły i je przepracowała, tworząc coś innego, to jest to interakcja, powstaje nowa wartoścć i to jest klucz do tego, żeby w ogóle działac z innymi ludźmi. Możesz znaleźć fajne rzeczy w pomysłach, które nie wypływają bezpośrednio od Ciebie.


Sam:

Lubię powtarzać, że nasza muzyka jest jak internet. Po prostu w naszych piosenkach jest wszystko, a kazda jest nieco inna. Jako syn poastora i zamowańczy kaznodzieja - gawędziarz traktuję muzykę jak formę publicystyki. Dlatego właśnie w piosenkach Forest Zero jest tyle różnych waznych problemów poruszanych w niekiedy mocno poetycki sposób. Chcę, żeby ludzie mogli zatrzymać się i zastanowić nad natura świata, żeby każdy, kto zechce nusić albo tańczyc do naszej muzyki, w pewnym momencie też wsłuchując się w słowa zadumał nad naturą świata, nad granicą między karą i wybaczeniem, nad fałszywymi autorytetami… albo po prostu nad tym, czym dziś jest miłość lub co to znaczy być współcześnie człowiekiem samotnym.
Czytaj dalej...

Premierowy singiel. LOCKDOWN - We Are The Change

Gdy ktoś mówi o zespole złożonym z dzieciaków zapewne od razu pojawiają się skojarzenia z Arką Noego albo Fasolkami, ich słodkimi piosenkami o Puszku Okruszku, biedronkach, religii, zabawie czy Panu Tik-Taku... Tym razem nic z tego!
LOCKDOWN to hardcore/punkowy zespół dzieciaków grających melodyjną, a jednocześnie mocną i pełną zaangażowania, oraz niesamowitej energii, muzykę płynącą prosto z młodych serc i głów. Lockdown to dowód na to, że punk rock mimo tego, że narodził się kilkadziesiąt lat temu może być ciągle atrakcyjny dla młodej generacji zainspirowanej takimi zespołami jak Rise Against, Sum 41, Pennywise, Fever 333, Ignite, H2O czy polskim CF98.

Lockdown to trójka dzieciaków w wieku 14 (wokal i gitara) i 10 lat (perkusja), wspieranych przez dorosłego basistę, mających profesjonalne podejście do muzyki, niezwykle energetycznej i opatrzonej ich własnymi tekstami, zaangażowanymi społecznie i politycznie. Chcemy wciągać młodych ludzi w muzykę hc/punk, a wyciągać ich z ekranów telefonów i komputerów – deklarują młodzi muzycy zespołu - aby zaczęli patrzeć i zastanawiać się nad tym, co dzieje się na świecie i co mogą zmienić na lepsze dla planety, zwierząt i innych ludzi. We are the change!!!!

źródło: Jimmy Jazz Records
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS