Menu

styczeń 2025

NENA na jedynym koncercie w Polsce!

Ikona niemieckiego popu i autorka kultowego hitu "99 Luftballons”, Nena powraca do Polski! Już 30 września jej charyzmatyczny głos i ponadczasowe utwory wypełnią warszawską Progresję. Przygotujcie się na wyjątkowy wieczór pełen emocji i energii!

Nena pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarek naszych czasów i jednym z najistotniejszych elementów niemieckiej popkultury. Jej energetyczna obecność na scenie jest tak samo charakterystyczna i urzekająca jak jej głos. Każdy koncert na żywo to wyjątkowe rock 'n' rollowe doświadczenie pełne emocji i serca. Tytuł trasy, WIR GEHÖREN ZUSAMMEN, to coś więcej niż tylko motto; to głęboko odczuwane i przeżywane poczucie więzi, które sprawia, że każdy koncert staje się wyjątkowym przeżyciem. Sprzedając 25 milionów płyt na całym świecie, Nena jest jedną z najbardziej docenionych niemieckich artystek wszech czasów. Tworząc muzykę przez cztery dekady, ukształtowała kilka pokoleń fanów, nadal reprezentując styl życia, który rezonuje z każdym na swój sposób. Najnowszym albumem studyjnym artystki jest „Licht” z 2020 roku. Niezależnie od tego, czy są to folkowe akustyczne gitary, czy taneczne elektroniczne rytmy syntezatorów, „Licht” jest nadal tak autentyczne jak pierwsze nagrania artystki.

WIR GEHÖREN ZUSAMMEN – Nena

30.09.2025 / Warszawa, Progresja

źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...

Henry No Hurry zagra w Rzeszowie! Kino za rogiem. Zapowiedź nowej płyty!

Henry No Hurry to projekt na poły muzyczny, na poły podróżniczy i po trosze pisarski. Ten jednoosobowy zakład koncertowy Wawrzyńca Jana Dąbrowskiego [udzielającego się wcześniej m.in. w zespołach Henry David's GUN i Letters From Silence] wyruszył w trasę na początku 2017 roku i do dzisiaj odwiedził ponad 300 miejsc w kilku krajach [Polska, Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Szwajcaria, Łotwa, Estonia]. Henry No Hurry zagrał trasę koncertową, między innymi, po schroniskach górskich, po prywatnych mieszkaniach, a w 2020 przemierzył Polskę od Dolnego Śląska po Suwalszczyznę dając występy w tak nietypowych miejscach jak: złomowisko aut, opuszczony dworzec PKS czy wnętrze starej cerkwi. Nie zabrakło go także na festiwalach - z OFF Festivalem [2018], MiedziankaFest [2019], Songwriter Łódź Festiwal [2021], Kino Na Granicy [2021] oraz Patrząc na wschód [2020] na czele.

Pod względem scenicznym to osobliwy one man show, w trakcie którego kompozycje z pogranicza gatunków indie-folk oraz singer-songwriter przeplatane są licznymi anegdotami i ekscentrycznym filozofowaniem. Urozmaicone instrumentarium [gitary, ukulele, pianino, przeszkadzajki], nierzadko zapętlane przy pomocy loopera, tworzy wiele planów, a tym samym wrażenie jakby na scenie występowała więcej niż jedna osoba. Niektórzy odnajdują w tym spektaklu emocjonalność zbliżoną do takich wykonawców jak: Fink, Bon Iver czy Glen Hansard.

Henry No Hurry ma również na swoim koncie książkę „Alchemia Czarnych Lodowców" [wydawnictwo Paśny Buriat] i trzy płyty: „The Calving Of Inner Glaciers" [2019], „Maroon Dot" [2020] oraz „Koniec z panem" [2022].
Wawrzyniec gra wyjątkowe koncerty! W przygotowaniu jest już jego kolejny album i pierwsze utwory z niego usłyszymy podczas najbliższej trasy!


źródło: Bartek „Borówka" Borowicz
Czytaj dalej...

Premiera najnowszego singla zespołu APPLESEED - RUN!

"Chcieliśmy stworzyć coś, co odzwierciedla naszą ewolucję jako zespołu, ale jednocześnie pozostaje blisko naszych korzeni. 'RUN' to dla nas wyjątkowy utwór – pełen pasji i energii" – zdradzają muzycy.

Appleseed, działają na scenie od ponad dekady porywając fanów nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Ich koncerty to energetyczne widowiska, które zawsze pozostawiają niedosyt. Singiel "RUN" jest zapowiedzią ich czwartego albumu, zaplanowanego na wiosnę 2025.

źródło: OSKAR Records
Czytaj dalej...

PINK FLOYD HISTORY na pięciu koncertach w Polsce !

Przygotuj się na wciągające spotkanie z ponadczasową muzyką Pink Floyd - jednego z najważniejszych i najbardziej wpływowych zespołów w dziejach muzyki. Od ikonicznego "The Dark Side of the Moon", przez monumentalne "The Wall", aż po ich psychodeliczne początki – to widowisko zabierze Cię w niezwykłą podróż pełną dźwięków, spektakularnych wizualizacji i poruszających opowieści. To więcej niż koncert – to szczery hołd dla 50 lat muzycznej historii, który z pewnością na długo zapadnie w pamięć każdego fana.

Włoski zespół Pink Floyd History zaprasza na 5 koncertów w Polsce w ramach europejskiej trasy koncertowej celebrującej 60. rocznicę powstania Pink Floyd oraz 50. rocznicę wydania albumu „Wish You Were Here".

PINK FLOYD HISTORY
Welcome To The Machine Tour 2025

26.03.2025 Katowice, MCK godz. 20.00
27.03.2025 Gdańsk, Filharmonia Bałtycka godz. 20.00
28.03.2025 Poznań, Sala Ziemi godz. 20.00
29.03.2025 Bydgoszcz, SISU Arena godz. 20.00
30.03.2025 Łódź, Wytwórnia godz. 20.00



źródło: Art Muza
Czytaj dalej...

Modern metalowy KINGSPHERE prezentuje klip do nowego utworu "Archetype"

KINGSPHERE powstał na przełomie 2019 i 2020 roku w śląskim Rybniku. Początkowo dwuosobowy projekt z biegiem czasu przerodził się w pełnoprawny zespół, który aktualnie czynnie koncertuje. Muzyka Kingsphere to zderzenie modern metalu z oldschoolowym melodic death metalem, a to wszystko doprawione jest solidną dawką elektroniki. Zespół ma na swoim koncie dwa albumy: "Enigmatic" (2022) oraz "Kingsphere" (2021), wyprodukowane oraz wydane własnymi siłami, dostępne w dystrybucji cyfrowej na najpopularniejszych platformach streamingowych.

„Archetype" to intensywny i dynamiczny utwór, który doskonale oddaje esencję brzmienia Kingsphere. Łączy ciężkie, mocne zwrotki z melodyjnymi i emocjonalnie naładowanymi refrenami, tworząc potężny kontrast. Energia utworu jest dodatkowo podkreślona przez skomplikowane solówki gitarowe, które nadają mu elektryzującego charakteru i głębi.

Utwór zawiera również mistyczny mostek, który wprowadza chwilę atmosfery i tajemniczości, zanim znów zanurzy się w swojej nieustającej energii. „Archetype" to podróż przez agresję, melodię i emocje, odzwierciedlając zarówno surową moc, jak i introspektywną stronę zespołu.


źródło: Solid Rock PR
Czytaj dalej...

Antena Krzyku prezentuje: LOVEWORMS (Gdańsk)

Świeży, post-punkowy lot z Gdańska zafascynowany brexitowymi, wyspiarskimi dźwiękami z Wielkiej Brytanii i Australii. Powstali w lutym 2024 a już mają nagrany debiutancki album i są gotowi na to, żeby odpalić rakietę z napisem sława. Pomoże im w tym współpraca z legendarną Anteną Krzyku. Debiutancka płyta wyjdzie ich nakładem na początku 2025 roku. Inspirują ich Dry Cleaning, Amyl & the Sniffers, Protomatyr. W składzie młodość i energia oraz doświadczenie i charyzma. Zagrali już krótką traskę po PL. Debiut na Fląder Feście został przez niektórych okrzyknięty odkryciem festiwalu. Jak do tej pory zespół urodzony pod szczęśliwą gwiazdą!

Loveworms to największe objawienie czerwcowego Flądra. Mamy w końcu rasową kapelę grającą crank wave. Jeśli bliskie są Ci takie zespoły jak Amyl and The Sniffers czy Dry Cleaning to koniecznie musisz ich sprawdzić. Oto zjawiskowa Kasia na wokalu, starzy wyjadacze sceny 3M - Miłosz, Adam i Mateusz. (Trip like I do)

Trójmiejskie Loveworms, którego koncert opisywałem nie dalej, niż kilka dni temu, kuje żelazo, póki gorące i wypuszcza w świat swój pierwszy singiel. Najeżony gitarowym przesterem, zaangażowany wokalnie i ze świetnym, pędzącym do przodu drive'em sekcji rytmicznej „Falling for it”. I tak w sumie zliczając wszystko powyższe, a dodając do tego jeszcze poutykane tu i ówdzie dźwiękowe okruchy mogące kojarzyć się z The Cure, otrzymujemy naprawdę konkretny gitarowy przebój. Trzymam kciuki za grupę i czekam na płytę. Wyczuwam hit! (HAŁASY I MELODIE)

źródło: Antena Krzyku
Czytaj dalej...

LAMBRINI GIRLS debiut jednej z najzabawniejszych i najbardziej bezkompromisowych kapel z UK.

Album "Who Let The Dogs Out", który ukazał się nakładem wytwórni City Slang, to płyta, która nie bierze jeńców, wchodzi "z buta" wytykając całą listę problemów społecznych, będąc surową esencją gniewu, energii i charyzmy duetu Lambrini Girls. Phoebe Lunny (wokal/gitara) i Lilly Macieira (bas) zebrały całe zło współczesnego świata, wrzuciły do butelki i porządnie nią wstrząsnęły!

"Who Let The Dogs Out" został napisany w dwóch krótkich zrywach na wsi w Oxfordzie, nagrany z Danielem Foxem z Gilla Band i zmiksowany przez Setha Manchestera (Mdou Moctar / Battles / Model/Actriz). Podstawy albumu powstały podczas pierwszej sesji, w której Phoebe i Lilly weszły w pewną rutynę: pobudka, bieganie, pisanie do 19:00, wspólne gotowanie i kolacja, a potem sen – i tak codziennie. Druga sesja była, delikatnie mówiąc, bardziej chaotyczna. „Miałyśmy coś około 48 piw, butelkę wódki, sześć butelek wina, dwie butelki Lambrini, rum i tequilę...” – wspomina Phoebe. „Podczas pierwszej sesji skończył nam się alkohol, co jest oczywiście niedopuszczalne, więc przed drugą zrobiłyśmy duże zakupy i uzupełniłyśmy zapasy. Jakimś cudem udało nam się to wszystko wypić w tydzień”.

„Pamiętacie, jak Fleetwood Mac prawie zadedykowali Rumours swojemu dilerowi kokainy? Myślę, że powinnyśmy zadedykować ten album całemu alkoholowi, który kupiłyśmy w Tesco” – dodaje śmiejąc się.

Efekt końcowy jest surowy, instynktowny i prosto z trzewi. Przeplata energetyczny garage punk, brudny grunge, dysonansowy post-punk i noise rock. Ciężki, przesterowany bas i gęste rytmy żywej perkusji łączą się z hałaśliwymi i jazgotliwymi gitarami, przez które przedziera się Phoebe ze swoim kąśliwym wokalem, bezczelnie wykrzykując swoje pretensje do otaczającego ją świata i złośliwe uwagi pod adresem całego współczesnego społeczeństwa.

„Ponieważ miałyśmy tak mało czasu, coś mi się przestawiło w głowie i pomyślałam: ‘Te piosenki muszą być takie, jakimi chcą być’” – wyjaśnia Lilly. „Podczas pierwszej sesji bardzo się spinałyśmy, żeby wszystko było przemyślane, ale w drugiej pomyślałam: ‘Muszę trochę odpuścić, zobaczyć, co z tego wyjdzie, i po prostu to dokończyć.’ Taki trochę vibe ‘zaufaj procesowi’. To było naprawdę ważne podczas pisania tego albumu. Myślę, że dlatego energia na nim jest podobna do naszych koncertów – bo to po prostu my, takie, jakie jesteśmy”.

Bas stanowi zarówno melodyczną, jak i brzmieniową podstawę Lambrini Girls, a na "Who Let The Dogs Out" Lilly wprowadza więcej swoich własnych inspiracji – od Gilla Band i Ditz po zespoły z DIY sceny Brighton, takie jak CLT DRP. „Przy EP-ce byłam nowa w zespole. Pisząc swoje partie, bardziej skupiałam się na tym, żeby były spójne z tym, co zespół już zrobił” – wyjaśnia. „Myślę, że pozwoliłam sobie w tym albumie przemycić dużo więcej swojej osobistej tożsamości i inspiracji, które są znacznie bardziej hałaśliwe”.

Phoebe i Lilly, które poznały się w Brighton, zyskały reputację jako jeden z najlepszych zespołów na żywo, które pojawiły się w Wielkiej Brytanii od czasu IDLES. Ich połączenie brudnego punka, ciętych komentarzy społecznych i złośliwego humoru sprawiło, że porównuje się je do Bikini Kill i Huggy Bear, a także pozwoliło im występować z takimi zespołami jak Gilla Band, Shame, Frank Carter & The Rattlesnakes, Iggy Pop. Wydana w 2023 roku ich EPka "You’re Welcome" przeniosła tę energię z koncertów na sześć mocnych kawałków, które poruszały tematy od kultury „chłopaków” po transfobię. Lambrini Girls zyskały zarówno uwagę słuchaczy jak i mediów pojawiając się na okładkach takich magazynów jak DIY, NME, Kerrang!, NOTION i w artykułach na łamach Variety, The Line Of Best Fit i wielu innych.

Z muzyką wciągającą jak tornado o sile 5. stopnia i tekstami, które sprawiają, że masz ochotę kopnąć najbliższe drzwi i wejść do środka z framugą, "Who Let The Dogs Out" – album pełen gniewu, energii, emocji i niepowstrzymanej pewności siebie – nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. To płyta, która porusza, szokuje i zostaje w pamięci na długo.

Tracklista:

1. Bad Apple
2. Company Culture
3. Big Dick Energy
4. No Homo
5. Nothing Tastes As Good As It Feels
6. You’re Not From Around Here
7. Scarcity Is Fake (communist propaganda)
8. Filthy Rich Nepo Baby
9. Special Different
10. Love
11. Cuntology 101

źródło: sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

FRANZ FERDINAND - THE HUMAN FEAR premiera nowego albumu Franz Ferdinand!

Najnowszy, szósty album studyjny Franz Ferdinand zatytułowany "The Human Fear" został wydany nakładem wytwórni Domino. Dostępny jest w czterech wersjach: CD, LP, LP (Deluxe White Vinyl) oraz LP (Alternative Cover Artwork)!

Przy okazji premiery nowej płyty polecamy wywiady z Alexem Kapranosem - wokalistą, gitarzystą i głównym kompozytorem Franz Ferdinand, które ukazały się na stronach Wyborcza.pl, Cantaramusic.pl oraz w aktualnym wydaniu (Styczeń 2025) magazynu TERAZ ROCK, w którym oprócz recenzji nowego albumu i rozmowy znajduje się także historia/wkladka grupy rozpisana na 14 stronach!

Album "The Human Fear" został wyprodukowany wspólnie z Markiem Ralphem, który wcześniej współpracował z zespołem przy ich albumie "Right Thoughts, Right Words, Right Action" z 2013 roku. Ukazuje grupę w jej najbardziej bezpośredniej, energicznej i afirmującej życie odsłonie, bezwstydnie zwracając się w stronę popu w klasycznym stylu Franz Ferdinand. Nagrany w szkockim AYR Studios, album "The Human Fear" zawiera 11 utworów, z których każdy nawiązuje do głęboko zakorzenionych ludzkich lęków oraz tego, jak ich pokonywanie i akceptowanie kształtuje i definiuje nasze życie.

Alex Kapranos z Franz Ferdinand o "The Human Fear":

„Nagrywanie tej płyty było jednym z najbardziej afirmujących życie doświadczeń, jakie miałem, choć nosi tytuł "The Human Fear". Strach przypomina ci, że żyjesz. Myślę, że wszyscy jesteśmy w pewnym sensie uzależnieni od emocji, które może nam dać. To, jak na niego reagujemy, pokazuje, jakimi jesteśmy ludźmi".

Od samego początku, kiedy to Franz Ferdinand organizowali nielegalne imprezy w opuszczonych budynkach Glasgow, byli definiowani przez świeże, niesłabnące, wybiegające w przyszłość spojrzenie, transgresywną perspektywę szkoły artystycznej, ale z zamiłowaniem do wielkich hitów, a album "The Human Fear" niewątpliwie kontynuuje tę tradycję. To album, który zachowuje charakterystyczne cechy i tożsamość zespołu, jednocześnie wnosząc coś świeżego i innowacyjnego z zapałem przesuwając granice.

W większości utwory zostały napisane przed wejściem do studia, celem było ich przygotowanie przed rozpoczęciem nagrywania. Kiedy zespół znalazł się w studiu, wszystko zostało szybko zrealizowane. Wiele z nich zostało nagranych na żywo z zespołem grającym w jednym pomieszczeniu, a wiele wokali na albumie to oryginalne ujęcia. "The Human Fear" to pierwszy album studyjny z udziałem członków zespołu: Audrey Tait (perkusja) i Dino Bardot (gitara), a utwory są efektem współpracy kompozytorskiej frontmana Alexa Kapranosa, basisty Boba Hardy'ego i klawiszowca Juliana Corriego.

Dla zespołu, który przywiązuje niemal równą wagę do estetyki i stylu, co do brzmienia, znaczenie tych elementów jest widoczne na okładce albumu, zainspirowanej autoportretem „7 Twists” węgierskiej artystki Dóry Maurer. Prace Maurer przyciągnęły ich uwagę, ponieważ idealnie oddają to, czego zespół oczekuje od swojej muzyki: uderzającą bezpośredniość, której nie można zignorować, oraz głębię i wrażliwość, które zachęcają do wielokrotnego odkrywania i satysfakcjonujących powtórzeń.

"The Human Fear" to zarówno zestaw o strachu jak i kolekcja hitów zespołu, który zdefiniował epokę i kontynuuje swoje niewątpliwie żywe dziedzictwo.

Tracklista:

1.Audacious

2.Everyday Dreamer

3.The Doctor

4.Hooked

5.Build It Up

6.Night Or Day

7.Tell Me I Should Stay

8.Cats

9.Black Eyelashes

10.Bar Lonely

11.The Birds

Franz Ferdinand podpisali kontrakt z wytwórnią Domino w maju 2003 roku i wkrótce potem wydali swój pierwszy singiel "Darts Of Pleasure". Drugi singiel, "Take Me Out", w spektakularny sposób zdobył międzynarodową scenę muzyczną, umieszczając zespół na światowej mapie i zapowiadając ich debiutancki album, który sprzedał się w ponad 5 milionach egzemplarzy na całym świecie.

Zespół zawsze artystycznie rozwijał się, a ich kolejne albumy, takie jak "You Could Have It So Much Better" (2005), "Tonight: Franz Ferdinand" (2009), "Right Thoughts, Right Words, Right Action" (2013) i "Always Ascending" (2018), stanowiły nowatorskie podejście do ich brzmienia i były efektem współpracy z najbardziej innowacyjnymi producentami, takimi jak Dan Carey, Joe Goddard i Alexis Taylor z Hot Chip, Todd Terje oraz Philippe Zdar.

Ich muzyka wciąż rezonuje na całym świecie, a przez prawie dwie dekady stali się jednym z najważniejszych brytyjskich zespołów, zarówno pod względem komercyjnym, jak i w opinii krytyków, sprzedając ponad 10 milionów albumów, zdobywając 2,5 miliarda streamów, 14 platynowych płyt, wygrywając nagrody Brit, Ivor Novello i Mercury Prize oraz zdobywając nominacje do nagrody Grammy. Ponadto, sprzedali 6 milionów biletów na swoje elektryzujące koncerty na całym świecie, występując jako główna gwiazda na festiwalach takich jak Reading & Leeds, Rock En Seine, Primavera i All Points East. Kompilacja największych hitów "Hits To The Head", wydana w 2022 roku, przypomniała, jak uniwersalne i uwielbiane są ich piosenki, a trasa koncertowa po Wielkiej Brytanii zakończyła się wyprzedanym koncertem w Alexandra Palace w Londynie.

Dyskografia: "Franz Ferdinand" (2004), "You Could Have It So Much Better" (2005), "Tonight: Franz Ferdinand" (2009), "Right Thoughts, Right Words, Right Action" (2013), "Always Ascending" (2018), "Hits To The Head" (2022).

Franz Ferdinand: Alex Kapranos (wokal / gitara), Audrey Tait (perkusja), Bob Hardy (bas), Dino Bardot (gitara, chórki) i Julian Corrie (instrumenty klawiszowe, gitara, chórki).

Grupa w ramach promocji nowego wydawnictwa pojawi się 25 lutego w warszawskim klubie Progresja!

źródło: sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

ATAN – saga o toksycznych romansach – kolejny singiel z nowej płyty!

To będzie jedna z najważniejszych prog metalowych premier 2025 roku! ATAN powraca z nowym, podwójnym albumem „Metamorphic”, który ukaże się już 28 marca. Po teledysku do utworu „Glimmering”, zespół ujawnia kolejny numer, który promuje nową płytę, singliel „First Fig”.

Andrzej Czaplewski, lider, kompozytor i gitarzysta ATAN: „’First Fig’ zaczął się tak naprawdę na gitarze basowej, ponieważ motyw otwierający skomponowałem właśnie na basie i później dokładałem poszczególne partie gitar, a na końcu zagrałem partie klawiszy. Cały utwór jest wykonany na gitarze 9-strunowej i powstał w ciągu zaledwie 4- 5 godzin. Zastosowałem tutaj prostą budowę kompozycji z czystymi gitarami na początku, które przechodzą w drugiej części w “mięsiste” riffy i oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie użył nieparzystego podziału rytmicznego 17/16 w części “djentowej”. Myślę, że ten zabieg przyniósł całkiem ciekawy efekt zapętlonego groove’a i dodał przestrzeni ciężkim riffom.”

A wokalistka i autorka tekstów Claudia Moscoso dodaje: „’First Fig’ to wstęp do utworu ‘Second Fig’ z naszego poprzedniego albumu ‘Ugly Monster’ (2022r). Oba utwory są inspirowane wierszami Edny St Vincent, skrzyżowanymi z osobistymi doświadczeniami i odrobiną toksyczności. Zawsze chciałam pisać o toksycznych romansach w poetycki sposób. Więc ‘First Fig’ i ‘Second Fig’ tworzą swoista sagę, opowiadającą o toksycznych romansach.”
Na albumie “Metamorphic” znajdzie się 18 utworów. Autorem kompozycji jest gitarzysta formacji, Andrzej Czaplewski, który również wyprodukował ten album, natomiast za miks i mastering płyty odpowiada Max Morton, znany ze współpracy z m.in. Jinjer. Na okładkę płyty został wykorzystany obraz olejny Michała Kruszczyńskiego. Wydawcą krążka jest grupa ATAN we współpracy z Prog Metal Rock Promotion.

Jak zapowiada sam zespół, będzie to najbardziej zróżnicowany materiał w dorobku grupy, klasyczne progresywne granie wzbogacone zostanie motywami jazzowymi i ciężkimi riffami: „Jestem muzykiem, dla którego groove i solidne ‘niosące’ riffy to kwintesencja muzyki” – komentuje Czaplewski – „Utwory na płytę skomponowałem na gitarach 7, 8 i 9-strunowych i muszę powiedzieć, że dużą uwagę skupiłem na finalnym brzmieniu płyty, z którego jestem bardzo zadowolony.” A genezę powstania tytułu albumu tłumaczy Claudia Moscoso: „Nazwa ‘Metamorphic’ pojawiła się znikąd. Chcieliśmy podkreślić piosenkę, nadając jej tytuł albumowi. Skłaniałam się wcześniej do słowa ‘Alchemist’, ponieważ po wysłuchaniu naszych piosenek tak wiele razy czułam, że jesteśmy w jakimś alchemicznym procesie... nawet najmniej ‘ekscytujące’ kompozycje zamieniały się w złoto. Określenie ‘metamorphic’ przyszło mi do głowy noc przed spotkaniem z Andym i pomyślałam, że to słowo dokładnie opisuje, czym jest ten album, czym jest ATAN. Nie można umieścić ATAN w jednym pudełku lub gatunku, jesteśmy bardzo eklektyczni, a bliźniaki, które rodzimy, są właśnie takie... metamorficzne.”

Formacja ATAN na muzycznej scenie działa od 2020 roku, założona została przez Andrzeja Czaplewskiego – lidera, kompozytora i gitarzystę oraz pochodząca z Boliwii Claudię Moscoso – wokalistkę i autorkę tekstów. Twórczość grupy to fascynująca mieszanka progresywnego metalu, w którym często wykorzystywane są struktury polirytmiczne, z partiami z pogranicza soul, aż po djentowe riffy 7, 8 i 9-strunowych gitar, melodyjne partie wokalne oraz solidny groove sekcji rytmicznej. Grupa zadebiutowała w 2022 r. albumem „Ugly Monster”, który promował singiel „Absentee” z gościnnym udziałem Dereka Sheriniana (ex Dream Theater, Sons Of Apollo). W czerwcu 2023 roku pod szyldem wytwórni Prog Metal Rock Promotion ukazała się EPka “Abnormal Load”, na której znalazły się 4 kompozycje, w tym tytułowa 17 minutowa instrumentalna suita. W czerwcu 2023 roku ATAN zaprezentował się szerszej publiczności na Metal Hammer Festiwal w Łodzi oraz jako gość specjalny polskiej trasy koncertowej zespołu Riverside, a w lipcu tego roku zespół wystąpił na Ostrów Rock Festiwal. ATAN to obecnie jeden z najbardziej obiecujących zespołów w Polsce, zarówno pod względem kunsztu koncertowego jak i kompozycyjnego, a nowy krążek formacji nie tylko potwierdzi pozycję grupy na muzycznej scenie, ale otworzy nowy, ekscytujący rozdział w historii zespołu i w nurcie progresywnego metalu.

Skład zespołu:
Andrzej Czaplewski - gitara
Claudia Moscoso - wokal
Jarosław Sadowski - perkusja
Marcin Palider - bas

źródło: press
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS