Menu

Fenomenalna CUNABULA wyda debiutancki album

CUNABULA to formacja, która powstała w stolicy Litwy – Wilnie. Występy na żywo wprowadzają słuchaczy w stan strachu i hipnozy. Ich muzyka jest pełna mroku, atmosfery jak i ciężkich, miażdżących gitarowych riffów wypełnione raz delikatnym, innym razem zaś potężnym growlem. Próbując kategoryzować muzykę zespołu CUNABULA można stwierdzić, że granice stylistyczne nie istnieją. To eklektyczna mieszanka, bowiem zawiera post-metal, sludge metal, muzykę progresywną, ambientowe tła, a nawet black metalowe elementy.

Już wkrótce litewska grupa wyda swój długo wyczekiwany debiutancki album pod tytułem „The Weight of Sleep". Muzykę na to wydawnictwo zarejestrowano w kilku studiach nagraniowych: Lapės Records (perkusja), Black Box Recordings (wokale), Agirdi Audio (gitara i bas). Za miks i mastering odpowiada Łotysz, Gints Lundbergs, który w swoim portfolio ma współpracę między innymi z Dissection, Frailty, czy też Skyforger. Okładkę płyty stworzył Nojus Petrauskas.

Premiera albumu "The Weight of Sleep" zaplanowana jest na 11 sierpnia 2023 roku. Płyta CD ukaże się nakładem Sleaszy Rider SRL (pre-order). Album zostanie wydany również na winylu dzięki amerykańskiej wytwórni Adirondack Black Mass.


Tracklista:

1. Bruxa
2. Drown to Become Water
3. We Are the Prey
4. The Weight of Sleep
5. Silent Somber Suns
6. Sh'eenaz

źródło: Solid Rock PR

Galeria

View the embedded image gallery online at:
https://rockblog33.pl/newsy-muzyczne?start=864#sigProId3e1333fcc0
Czytaj dalej...

Hania Rani "The Boat" - stworzony we współpracy z Neels Castillon i @bowmore.

Utwór został pierwotnie skomponowany w 2021 roku, kiedy pracowałam nad ścieżką dźwiękową do filmu dokumentalnego o Wenecji.

Mieszkałam kilka tygodni w tym zaczarowanym mieście i ogromną część mojego pobytu spędziłam na wodzie – przemieszczając się z jednego miejsca do drugiego na łodziach różnej wielkości.

Nigdy wcześniej nie doznałam czegoś takiego, więc na początku czułam zarówno podekscytowanie, jak i zawroty głowy, próbując zrozumieć i nadążyć za tempem fal. Powoli stało się to tak naturalne, że powrót na ląd wydawał się dziwny i nowy. Woda wydawała mi się taka cicha i wolna, a co najważniejsze ponadczasowa - niezdolna do pośpiechu.

To uczucie bardzo we mnie tkwiło i trwało o wiele dłużej niż mój pobyt w Wenecji. Jakiś czas później, pracując nad partyturą, pomyślałam, żeby te odczucia uwiecznić dźwiękiem.

To tutaj ma swój początek „The Boat”. Naszkicowałam pierwszą wersję, która wtedy zawierała tylko akustyczne pianino i odrobinę pizzicato kontrabasu. Odłożyłam ten utwór, na przynajmniej rok, z mocnym przekonaniem, że chciałbym, aby znalazł się na moim solowym albumie. Wróciłam do niego zeszłej jesieni, ze świeżą głową i jasnym wyobrażeniem tego, o czym będzie moja nowa płyta. Wszystko przesiąknięte było immersyjną materią zespołu smyczkowego, który nagraliśmy w dużej sali Polskiego Radia w Warszawie.

„The Boat” to opowieść o ponadczasowości i konsekwencji. O odnajdywaniu ukojenia w powtarzalnym ruchu i przepływie wody, obcowaniu z naturą i odpuszczaniu oczekiwań.

To bardzo hipnotyczna melodia, miękka i łatwa, ale także nieuchwytna i krucha.

W kwietniu 2023 ja i mój przyjaciel - francuski reżyser Neels Castillon zostaliśmy zaproszeni przez Bowmore'a do spędzenia czasu na Islay w Szkocji, aby stworzyć teledysk do utworu, inspirowanego wyjątkową naturą wyspy i jej duchem. Potraktowałam to jako dobrą okazję, by ponownie przemyśleć swoje pomysły na temat utworu i znaleźć odpowiedni język wizualny dla tak delikatnej melodii.

Postanowiliśmy skupić się nie tylko na obrazie, ale także na otaczających nas dźwiękach, które nagraliśmy i umieściliśmy w oryginalnym utworze. Byłam zahipnotyzowana szkockim krajobrazem i jego przyjazną atmosferą, która sprawiła, że spojrzałam na „The Boat” z zupełnie innej perspektywy. – Hania Rani


źródło: FABRYKA ROZGŁOSU
Czytaj dalej...

Reedycje dwóch legendarnych albumów Collage

Wydany w 1990 roku album „Baśnie", był fonograficznym debiutem zespołu Collage, który niemal natychmiast wzbudził szerokie zainteresowanie twórczością grupy nie tylko w Polsce, ale także poza jej granicami. Na płycie, z jednej strony znalazło się kilka utworów, które już we wcześniejszych wersjach były znane słuchaczom z anteny radiowej (jak: „Ja i ty", „Kołysanka" czy „Rozmowa"), z drugiej rozbudowane kompozycje, które jeszcze bardziej pokazały progresywne ambicje Collage. Takie wielowątkowe utwory jak tytułowy, nie tylko na stałe weszły do koncertowego repertuaru grupy, ale też zajęły ważne miejsce w historii polskiej muzyki rockowej. Tym malowniczym dźwiękom towarzyszyły poetyckie teksty Wojtka Szadkowskiego.

„Baśnie" to także jedyny album grupy, na którym obok twórców zespołu, perkusisty Wojtka Szadkowskiego i gitarzysty Mirka Gila (w tamtym czasie głównych kompozytorów Collage), można usłyszeć głos Tomka Różyckiego, gitarę basową Przemka Zawadzkiego oraz instrumenty klawiszowe - biorącego już gościnnie udział w sesji - Jacka Korzeniowskiego.

Choć „Baśnie" to jedyny w dorobku Collage album polskojęzyczny, paradoksalnie otworzył też grupie drzwi do międzynarodowej kariery, czego dowodem była wydana w 1992 roku edycja przygotowana przez włoską wytwórnię Subteranea Records. Dzisiaj „Baśnie" cieszą się statusem absolutnie kultowego wydawnictwa, czego dowodem są astronomiczne ceny, jakie osiąga na aukcjach oryginalne winylowe wydanie płyty.

Po sukcesie debiutanckiego albumu i coraz większemu zainteresowaniu twórczością grupy Collage poza granicami Polski (album „Nine Songs Of John Lennon" z 1992 roku, nie tylko pojawił się na rynkach europejskich dzięki wytwórni SPV Poland, ale doczekał się także edycji wydanych w Japonii czy Korei Południowej), grupa podpisała kontrakt z holenderską wytwórnią SI Music, na mocy którego wiosną 1994 roku muzycy pojawili się w Markant Studios, w holenderskiej miejscowości Heeze, gdzie zarejestrowali materiał na płytę, która nie tylko okazała się najważniejszą w dorobku zespołu, ale do dziś określana jest mianem jednej z najważniejszych płyt rocka progresywnego lat dziewięćdziesiątych na świecie.

Album rozpoczyna efektowny utwór „Heroes Cry", z niezapomnianym tematem klawiszowym granym przez Krzysztofa Palczewskiego i niezwykłym bogactwem aranżacyjnym. „Moonshine" z jednej strony przynosi rozbudowane kompozycje, pokazujące kompozytorski i aranżacyjny kunszt jej twórców (jak: „In Your Eyes", „Wings In The Night" czy utwór tytułowy), z drugiej nie brak dźwięków z rockową mocą („The Blues") czy pokazujących także zdolność tworzenia prostych, a przy tym niezwykle melodyjnych utworów (jak: „Lovely Day" czy „War Is Over"). Co więcej, to właśnie na płycie „Moonshine" znalazł się największy przebój zespołu - utwór „Living In The Moonlight".

Choć za teksty na tej płycie - jak zwykle - przede wszystkim odpowiadał Wojciech Szadkowski, swój wkład miał też wokalista Robert Amirian. „Moonshine" okazał się także szczytowym osiągnięciem składu, który obok perkusisty Wojtka Szadkowskiego, gitarzysty Mirka Gila, tworzyli wspomniani wokalista i gitarzysta akustyczny Robert Amirian, klawiszowiec Krzysztof Palczewski oraz basista Piotr Mintay Witkowski.

„Moonshine" bez wątpienia rozpoczął światową karierę Collage, czego efektem były liczne koncerty w Europie (a później także po drugiej stronie Atlantyku), zaś sam album doczekał się wydań nie tylko w Polsce i na rynku europejskim, ale także w Japonii, Korei Południowej czy Rosji. Okładkę płyty ozdobił obraz autorstwa Zdzisława Beksińskiego.

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Reedycja kultowego albumu Frontside

Po 21 latach od daty premiery, jedna z najważniejszych i najbardziej wpływowych polskich grup metalowych Frontside, wznawia album “…i odpuść nam nasze winy…”. Płyta ukaże się 25 sierpnia 2023 roku w formie CD, LP i kasety magnetofonowej, a także w wersji cyfrowej na platformach streamingowych.


Album “…i odpuść nam nasze winy…” został wydany po raz pierwszy w 2002 roku przez Mystic Production i stanowił przełom w karierze zespołu. Była to druga płyta studyjna Frontside, która zaprezentowała nowe, cięższe i bardziej agresywne oblicze grupy. Zawierała 11 utworów utrzymanych w stylistyce metalcore’u z elementami death metalu i thrash metalu. Teksty poruszały tematykę religijną, społeczną i osobistą, a wokalista Sebastian “Astek” Flasza śpiewał zarówno po polsku, jak i po angielsku.

Album spotkał się z bardzo dobrymi recenzjami zarówno krytyków, jak i fanów. Został nagrodzony Fryderykiem w kategorii “najlepszy zespół hard & heavy” w 2003 roku. W 2004 roku ukazała się anglojęzyczna wersja płyty pod tytułem “Forgive Us Our Sins”, wydana przez szwedzką wytwórnię Regain Records.


Łukasz Dunaj - „Noise Magazine” na łamach „Thrash'em'all” nr1/2003 pisał przyznając albumowi 10/12 punktów:


„To na naszej scenie zespół wyjątkowy, ponieważ nie przychodzi mi do głowy żaden inny wykonawca w tak kompetentny i przekonywający sposób mieszający w jednym tyglu hard core i death metal. Przeszczep udał się znakomicie, a FRONTSIDE wprost emanuje zwierzęcą energią, siłą i rasowością. Czuć, że nic nie jest tu robione na siłę, a muza jest wykonywana z pasją i zaangażowaniem godnym lepszej sprawy.”


Z kolei Jarosław Szubrycht - dziennikarz „Gazety Wyborczej” na łamach „Mystic Art: nr 21/2003 tak opisywał album:


„Mamy w katalogu prawdziwy Immortal, jedyny i niepowtarzalny Morbid Angel i Dimmu Borgir z krwi i kośći. Imitacjom dziękujemy! Nie mieliśmy jednak do tej pory takiego zespołu jak Frontside, bo takiego zespołu jak Frontside jeszcze nie było, bo piekielni hardcore'owcy z Sosnowca są niepowtarzalni i oryginalni.”


Frontside to zespół założony w 1993 roku w Sosnowcu przez Sebastiana “Astka” Flasza i Mariusza “Demona” Dzwonka. Początkowo grupa grała crossover, ale z czasem zmieniała swój styl na metalcore i deathcore. Obecnie skład zespołu tworzą: Wojtek “Mollie” Moliński (wokal), Mariusz “Demon” Dzwonek (gitara rytmiczna), Dariusz “Daron” Kupis (gitara prowadząca), Wojciech “Novak” Nowak (gitara basowa) i Tomasz “Toma” Ochab (perkusja).

Frontside to jeden z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich zespołów metalowych, który ma na swoim koncie dziewięć albumów polskojęzycznych i trzy anglojęzyczne. Zespół koncertował na wielu festiwalach i trasach koncertowych w Polsce i za granicą, dzieląc scenę z takimi gwiazdami jak Iron Maiden, Madball, Sepultura czy Trivium.

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

CIESZFANÓW FESTIVAL 2023 - ROZPISKA GODZINOWA

Znamy już rozpiskę godzinową dużej sceny tegorocznej edycji CieszFanów Festiwal. Oto ona:


17 SIERPNIA (czwartek)

16:00 – 16:50 – Proletaryat
17:10 – 18:00 – Lech Janerka
18:20 – 19:20 – Dezerter
19:40 – 20:40 – Strachy Na Lachy
21:00 – 22:00 – Spięty
22:20 – 23:20 – Cool Kids Of Death
23:40 – 00:40 – Gooral

18 SIERPNIA (piątek)

16:00 – 16:50 – Blade Loki
17:10 – 18:00 – Izzy And The Black Trees
18:20 – 19:20 – Mery Spolsky
19:40 – 20:40 – Majka Jeżowska
21:00 – 22:00 – Renata Przemyk
22:20 – 23:20 – Nanga
23:40 – 00:40 – Brodka

19 SIERPNIA (sobota)

16:00 – 16:50 – Akurat
17:10 – 18:00 – Kirszenbaum
18:20 – 19:20 – Illusion
19:40 – 20:40 – Słoń
21:00 – 22:00 – Frontside
22:20 – 23:20 – Dirty Shirts
23:40 – 00:40 – Hunter

Cerkwiew

Jedna z scen CieszFanów Festiwal znajduje się w zabytkowej cerkwi na terenie miasta. Od lat odbywają się tam nocne koncerty. Tak będzie również w tym roku. Stare mury, niezwykła akustyka tworzą klimatyczną atmosferę. Występy rozpoczynają się około 30 minut po zakończeniu koncertów na dużej scenie. Scena Cerkiew znajduje się w strefie niebiletowanej.


Wystąpią:

17 sierpnia – Kamil Rogiński
Znany z zespołu Moskwa Rogiński zaprezentuje multiinstrumentalne widowisko łączące muzykę z kosmosem, w którym każdy z instrumentów reprezentuje inny żywioł.

18 sierpnia – Miss God
Białostocka artystka, która nie boi się eksperymentów i odkrywania nowych brzmień. Czerpie z tradycji pieśni archaicznej polskiej, bułgarskiej i ukraińskiej nadając im nowoczesności dzięki elektronicznej oprawie obejmującej trap, drill, ambient czy downtempo.

19 sierpnia – Anchey Nocoń
Były muzyk zespołu Blunt Razor przedstawi elektroniczne opowieści o powstaniu świata, pojawieniu się człowieka, próbie ujarzmienia żywiołów, zagładzie i przywracaniu równowagi świata bez ludzi.


źródło: Leszek Gnoiński
Czytaj dalej...

Atomic Rooster powraca do Polski jeszcze w tym roku!

Czerwcowe koncerty Atomic Rooster cieszyły się sporym zainteresowaniem fanów, dlatego legendarna grupa hardrockowa ponownie zawita do Polski w listopadzie!

Zespół Atomic Rooster, wywodzący się z Wielkiej Brytanii, to prawdziwa legenda rocka, która zdobyła serca słuchaczy na całym świecie. Ich charakterystyczne brzmienie, łączące rock progresywny, hard rock i elementy bluesa, wciąż przyciąga zarówno nowych, jak i stałych fanów. Gitary, organy Hammonda i klasyczne rockowe rytmy to znak rozpoznawalny grupy.

W ciągu swojej kariery zespół kilkukrotnie zmieniał skład, ale nigdy nie stracił swojej oryginalności i pasji do tworzonej muzyki. Muzycy przyjadą do nas z oryginalnymi członkami z lat 70tych – Peterem Frenchem oraz Stevem Boltonem.

Zespół zagra w dwóch miastach:

- Poznań (15.11, Klub 2Progi)
- Warszawa (16.11, Klub Potok)


Ceny biletów:
119zł – do 14.09
129zł – od 15.09
149zł – w dniu koncertu

źródło: OSKAR RECORDS
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS