Po udanych trasach koncertowych i świetnie przyjętej płycie "Drony", FISZ EMADE TWORZYWO powraca z nowym albumem „Radar”. Jego premierę zapowiada na 8 marca. Tym razem panowie sięgają do muzycznego tygla lat 80., inspirując się muzyką disco, ale też rockiem - zarówno klasyczną Americaną, jak i krautrockiem. Znajdziemy tu utrzymane w klimacie dla lat 80. bity, mocne rockowe solo i syntezatorowe dźwięki, które w rękach znakomitych muzyków zespołu TWORZYWO oczarowują swoim niezwykłym klimatem retro.

Klip do utworu "Dwa Ognie" można zobaczyć tutaj: https://youtu.be/jMzWELAbQ-g

Ta interpretacja dźwięków lat 80. zabiera nas w piękną sentymentalną podróż – to „muzyka drogi“. Z jednej strony daje wytchnienie, z drugiej zmusza do wyostrzenia zmysłów. Nastawienia swojego własnego „radaru”. Melancholijna, ale i ironiczna. Opowiada historie miłosną w trudnych, rozpolitykowanych i niepewnych czasach. Autorem tekstów jest jak zwykle Bartek „Fisz” Waglewski. Za ścieżkę dźwiękową odpowiada niezmiennie Piotr „Emade” Waglewski.

Od 14 marca będzie można zobaczyć zespół na żywo w 11 miastach.

****** TRASA KONCERTOWA RADAR - 2019 ******

14.03.2019 Lublin Centrum Spotkania Kultur
15.03.2019 Radom Strefa G2
16.03.2019 Opole NCPP
17.03.2019 Łódź Wytwórnia
23.03.2019 Rzeszów Lukr
24.03.2019 Katowice Królestwo
29.03.2019 Toruń Od Nowa
30.01.2019 Szczecin Peron 5
31.01.2019 Poznań Tama
07.04.2019 Kraków Forty Kleparz
12.04.2019 Gdańsk Stary Maneż

Agora

„Got To Keep On” to singiel promujący dziewiąty album studyjny w dorobku The Chemical Brothers – „No Geography”. Poprzednie utwory, które zapowiadały krążek, to „Free Yourself” oraz „MAH”.

W trakcie nagrań do „No Geography”, Tom Rowlands i Ed Simons postanowili nacisnąć przycisk „Reset”. Zbudowali studio w studiu – prowizoryczny pokoik, w którym zgromadzili sprzęt, na którym nagrano niemałą część materiału na dwa pierwsze albumy The Chemical Brothers. Wszystko kurzyło się (freestyle’owo) na strychu Toma przez ostatnie 20 lat. Pokój na eksperymenty zaoferował artystom wolność oraz szansę na stworzenie muzyki i opowiedzenie historii w sposób, w który nie robili tego od lat.

Gdziekolwiek było to możliwe, duet starał się robić wszystko inaczej. Utwory powstawały w nierzadko przypadkowy sposób, wokół wokalnych sampli. Tom i Ed podążali za głosami, by stworzyć muzykę. Muzycy wybrali cytaty z eksperymentalnego projektu z lat 60. – Dial-A-Poem – które dobrze opisywały nastroje w studiu. Nowe utwory były testowane w warunkach koncertowych, przed rzeszą publiczności (w tym na dwóch koncertach w Alexandra Palace w Londynie – największych headlinerskich występach w Wielkiej Brytanii w dotychczasowej karierze zespołu) i na DJ setach na całym świecie.

Rezultat tych wszystkich działań to album, który jest wyrazem niespotykanej muzycznej wolności. „No Geography” bez obaw można zestawić w jednym szeregu z klasycznym już debiutem „Exit Planet Dust” czy psychodelicznym „Further” – albumami, które napisały nowe zasady, a potem całkowicie je zmieniły. Emocje, zachwyty, marzycielskie, analogowe hałasy i acid w spowolnieniu – najnowszy album The Chemical Brothers to po prostu mapa do przyszłości.

W kilku utworach na płycie gościnnie można usłyszeć norweską wokalistkę i songwriterkę Aurorę, która ściśle współpracowała w studiu z zespołem. W „Eve of Destruction” pojawia się japoński raper Nene. „No Geography” to następca wydanego w 2015 i nominowanego do nagrody Grammy albumu „Born In The Echoes”.

Universal

Jedna z najbardziej wyrazistych postaci rock'n'rollowej sceny, fenomenalny gitarzysta i świetny kompozytor - już 12 lutego w Polsce wystąpi SLASH! Będzie to już czwarta wizyta tego artysty w naszym kraju, a towarzyszyć mu będzie Myles Kennedy z The Conspirators. W roli supportu wystąpi Phil Campbell and the Bastard Sons, natomiast na pierwszy koncertowy ogień pójdzie najbardziej energetyczna i oryginalna polska formacja - Afromental!


METAL MIND PRODUCTIONS
Zaprasza

SLASH
featuring Myles Kennedy and The Conspirators

support:
Phil Campbell and the Bastard Sons

Afromental


12.02.2019 – Łódź, Atlas Arena, godz. 19.30

Otwarcie bram: godz. 18.30

Ceny biletów w przedsprzedaży/ w dniu koncertu:

Płyta stojąca (golden circle): 350/ 370 zł - WYPRZEDANE
Płyta stojąca: 220/ 240 zł
Siedzące kategoria 1: 350/370 zł
Siedzące kategoria 2: 280/300 zł
Siedzące kategoria 3: 240/ 260 zł
Siedzące kategoria 4: 200/ 220 zł

Bilety jeszcze w sprzedaży!


Bilety do nabycia na stronach:
www.shop.metalmind.com.pl (kolekcjonerskie), www.eventim.pl, www.ebilet.pl,www.biletin.pl

Afromental to 5-ciu pełnych energii i bardzo uzdolnionych facetów. Każdy z nich to wyrazista i nietuzinkowa postać, zarówno prywatnie, jak i na scenie stanowią bardzo zgraną grupę. Twórczość formacji to wypadkowa inspiracji wszystkich członków zespołu, stylistycznie to mieszanka głównie rocka i hip-hopu. Zespół na muzycznej scenie działa już prawie 15 lat, a zadebiutował w 2007 roku za sprawą krążka "The Breakthru". Kolejne płyty grupy "Playing with pop" (2009) i "The B.O.M.B." (2011) pokazały, że Afromental to jedna z najbardziej wyrazistych polskich grup. Dyskografię formacji zamyka album "Mental House" z 2014 roku, na którym zespół podkreśla swój niezależny charakter i niepowtarzalny styl muzyczny. Afromental posiada na swoim koncie występy na najważniejszych scenach i festiwalach w Polsce oraz liczne nagrody m.in. MTV European Music Award, VIVA Comet, Eska Music Award. Zespół opublikował w grudniu prawdziwie rock'n'rollowego singla „Korzenie", którym zapowiada kolejny studyjny album. 12 lutego w Łodzi Afromental zagra dla fanów specjalny set koncertowy, podczas którego będzie można usłyszeć charakterystyczną i towarzyszącą temu bandowi potężną dawkę koncertowej energii i rasowych, ciężkich gitarowych brzmień.

Phil Campbell to gitarzysta, który z Motörhead związany był przez 32 lata, wydał z tym zespołem 16 płyt studyjnych i 4 albumy koncertowe, które znalazły miliony nabywców na całym świecie, a także koncertował na największych festiwalach muzycznych. Phil Campbell to artysta, który ma w sobie niezwykłą pasję do muzyki i to właśnie to pasja doprowadziła do utworzenia formacji Phil Campbell and the Bastard Sons, kapeli, w której obok samego artysty znaleźli się też jego synowie: Todd, Dane, Tyla, a towarzyszy im wokalista Neil Starr. Formacja do życia powołana została w 2016 roku, a na żywo zadebiutowała na niemieckim festiwal Wacken, od tamtej pory zespół koncertował wspólnie m.in. z Saxon czy Guns'N'Roses. Pełnowymiarowy debiutancki krążek kapeli, „The Age of Absurdity" ukazał się w styczniu tego roku, a zawiera 11 kompozycji i 1 bonus track, cover utworu Hawkwind. Płyta zebrała rewelacyjne recenzje: „StreetKiller Rock 'n' Roll, Classic Rock, Grunge–twórczość Phila Campbella z rodziną jest tak różnorodna i świetnie im się to udaje. Życie po MOTÖRHEAD trwa!" (Rocks) A na żywo oprócz koncertowych wersji utworów z debiutanckiego albumu na pewno nie zabraknie też klasycznych numerów Motörhead!

Slash to ikona sceny muzycznej i jeden z najwybitniejszych rockowych gitarzystów wszech czasów. Jego utwory, styl gry na gitarze i występy w takich zespołach jak Guns N' Roses, Slash'sSnakepit, VelvetRevolver a także solowa działalność inspirowały i dostarczały rozrywki milionom ludzi na całym świecie. Magazyn "Time" umieścił go na pozycji #2 na swojej liście 10 Najlepszych Gitarzystów Gitary Elektrycznej Wszech Czasów, a jego riff do utworu "Sweet Child o'Mine" uplasował się na pierwszej pozycji w kategorii 100 Najlepszych Riffów wg magazynu "Total Guitar", natomiast Gibson dwie ze swoich gitar sygnował jego imieniem. W 2007 r. gwiazda Slasha została umieszczona tuż obok gwiazd Jimmy'ego Page'a i Jimi Hendrixa na Hollywood Walk of Fame. Z samym tylko Guns N' RosesSlash sprzedał ponad 100 mln płyt na całym świecie. Artysta brał także udział w projektach takim muzyków jak np. Michael Jackson, Ray Charles czy Stevie Wonder.
W 2010 roku Slash zadebiutował solowym albumem zatytułowanym "Slash". Na tym krążku pojawiło się grono znakomitych gości, wśród których m.in. znaleźli się: Myles Kennedy z Alter Bridge, Chris Cornell, Fergie, DaveGrohl, Lemmy Kilmister, Duff McKagan, OzzyOsbourne i Iggy Pop. Za produkcję albumu odpowiedzialny był EricValentine, a jako część zespołu Slasha udział w sesji wzięli: basista Chris Chaney (Jane'sAddiction) oraz perkusista Josh Freese (A Perfect Circle, Nine InchNails). Płyta odniosła niesamowity sukces i wkrótce po premierze Slash wraz z Mylesem Kennedym wyruszył na światową trasę koncertową, a towarzyszyli im jeszcze: gitarzysta BobbySchneck, basista Todd Kerns oraz perkusista BrentFitz.

W 2012 roku ukazał się drugi album artysty, "Apocalyptic Love", który znalazł się na czwartej pozycji listy Billboardu i tym samym był najwyżej notowanym rockowym krążkiem w tym zestawieniu. W ramach promocji tego albumu artysta po raz pierwszy wystąpił w Polsce w wypełnionym do granic możliwości katowickim Spodku, (13 luty, 2013 r.). Z tego albumu pochodzą także takie przeboje jak "You're A Lie" i "Standing In The Sun". W kolejnym roku Slash zadebiutował w świecie filmu, artysta został koproducentem oraz współautorem ścieżki dźwiękowej horroru "NothingLeft To Fear", który wyprodukowany został przez jego firmę producencką SLASHfiction.

We wrześniu 2014 roku ukazał się kolejny albumu Slasha - "World On Fire", a w ramach promocji tej płyty artysta dał w Polsce dwa fenomenalne koncerty (TAURON Arena Kraków, 2014 r.; Atlas Arena, Łódź, 2015 r.). Płyta nagrana została w sprawdzonym w boju towarzystwie, Slasha tradycyjnie już wspomagali: Myles Kennedy, Todd Kerns i BrentFitz. Nad produkcją albumu czuwał Michael "Elvis" Baskette (m.in. Alter Bridge, Incubus). Na albumie znalazło się 16 kompozycji, które udowodniły, że artysta znajduje się w swojej życiowej formie. W tym samym roku Slash wraz z zespołem nagrał "LIVE AT THE ROXY 9/25/14", zapis tego niezwykłego koncertu wydany został na DVD, Blu - Rayu, 3 LP oraz 2 CD. Artysta zaangażował się także w produkcję kolejnego horroru, "The HellWithin". W 2016 roku Slash wyruszył w trasę koncertową „Not in ThisLifetime... Tour" ze swoim macierzystym zespołem, Guns N' Roses, której zakończenie przewidziane jest na 29 listopada 2018 w Johannesburgu w Południowej Afryce.

"Living The Dream" to najnowszy krążek Slasha i spółki, który ukazał się 21 września zeszłego roku (płyta w różnych formatach dostępna jest na stronie www.slashonline.com). Produkcję płyty artysta powierzył sprawdzonemu przy okazji albumu "World On Fire" fachowcowi, Michaelowi "Elvisowi" Baskette, a barwną okładkę płyty stworzył wybitny artysta Ron English. Na płycie debiutuje także gitarzysta rytmiczny, który przez ostatnie kilka lat towarzyszył Konspiratorom w trasie, Frank Sidoris. Na albumie znajduje się 12 numerów, firmowanych elektryzującymi i dynamicznymi riffami oraz lirycznymi solówkami, które są już znakiem firmowym Slasha. "W stosunku do 'World on Fire' na pewno dokonał się tutaj pewien naturalny postęp" - tak o nowej płycie mówi sam Slash - "Myślę, że ta płyta jest trochę bardziej urozmaicona, niektóre pomysły są po prostu nieprzewidywalne. Jednocześnie album ten ma też wyraźniejszą strukturę, utwory są krótsze i szybciej przechodzimy tutaj do istoty rzeczy niż ostatnim razem". Trasa promująca ten krążek rozpoczęła się we wrześniu w Stanach, następnie w listopadzie i grudniu Slash zakończył trasę z Gunsami, a później wraca do promowania "Living The Dream" i razem z Mylesem Kennedy'm i The Conspirators zagra w Europie. Trasa na Starym Kontynencie rozpocznie się 7 lutego w Niemczech, potrwa do 15 marca i zakończy się w Portugalii, a artysta wystąpi w sumie w 21 największych europejskich miastach. A już 12 lutego zarówno te najnowsze utwory, jak i największe hity Slasha na żywo usłyszeć będzie można w łódzkiej Atlas Arenie, zapraszamy serdecznie!

Więcej informacji:
http://slashonline.com
https://twitter.com/#!/slash
https://www.facebook.com/Slash
http://www.youtube.com/slash
www.metalmind.com.pl

Album "Deus Ex Machina" z 1993 roku ponownie jest dostępny na CD oraz, po raz pierwszy, na płycie winylowej. Kaseta "Deus Ex Machina" ukazała się w kwietniu 1993 roku nakładem wytwórni SPV Poland. W tym roku ukazała się pierwsza winylowa edycja tego wydawnictwa. Reedycja ukazała się w ramach cenionej Archive Series wydawanej przez warszawską wytwórnię Requiem Records.

Dziennikarz muzyczny Leszek Gnoiński tak napisał o "Deus Ex Machina":

"Ćwierćwiecze swojego debiutu AGRESSIVA 69 uczciła pięknie i elegancko wydanym winylem w kolorze żółtym. Dźwięk został zremasterowany, więc cała płyta brzmi nowocześniej. Czy musi? Już w momencie wydania, czyli w 1993 roku, była wyjątkowa na polskim rynku. Na początku ukazała się tylko na kasecie, trzy lata później również na kompakcie.

Pamiętacie kilkadziesiąt miesięcy między jesienią 1991 a końcem 1993 roku? Grunge zawładnął muzyką, stał się głównym nurtem odnawiającym trochę zmurszałego rocka. W Polsce również większość młodych chłopaków przebierała się we flanelowe koszule, łapała za gitary i z lepszych lub gorszym skutkiem (przeważnie gorszym) naśladowała Nirvanę, Pearl Jam, Soundgarden czy Alice In Chains.

Nie wszyscy jednak poszli tą drogą. W Krakowie działał już zespół AGRESSIVA 69, który założyli Tomek Grochola i Jacek Tokarczyk. Oni słuchali Young Gods, Ministry czy Einsturzende Neubaten i chcieli grać jak ich mistrzowie. Za własne pieniądze nagrali płytę i wysłali ją do SPV, dużej niemieckiej wytwórni, która właśnie jako jedna z pierwszych zachodnioeuropejskich firm założyła w Polsce swoją filię. Wysłali też kasetę do Jarocina, wówczas najważniejszego polskiego festiwalu muzycznego i, mimo ogromnego zainteresowania (do konkursu zgłosiło się prawie 350 zespołów, co było rekordem w historii festiwalu), zakwalifikowali się na Dużą Scenę. Nie uniknęli krytyki Waltera Chełstowskiego, jednego z dyrektorów festiwalu, który jako jedyny członek jury był przeciwny występowi zespołu i doprowadził do tego, że zamiast przysługujących młodemu zespołowi 15 minut AGRESSIVA 69 zagrała o połowę krócej. Mimo to pod sceną odbyło się regularne pogo.

„Występ przedłużyliśmy o minutę, ale dziś żałuję, że po ośmiu minutach, gdy ludzie się świetnie bawili, nie przerwałem i nie powiedziałem, że pan Chełstowski dał nam tylko tyle czasu na występ. Może ludzie by się sprzeciwili?”, wspomina Tomek Grochola, frontman zespołu.

Tak było 25 lat temu. Dziś zapraszamy do ponownego wysłuchania pierwszej polskiej industrialnej płyty. Przed Wami AGRESSIVA 69 i ich DEUS EX MACHINA"!

DEUS EX MACHINA:
Misery / Agressiva 2069 / Zawieszeni w Próżni / Stary Bóg / Ted Suicide / Zamaskowany / Fast Food / Fire And Water / Deus Ex Machina / Koniec Dnia

AGRESSIVA 69 dziś:
Tomek Grochola – voc, sampler, efekty
Jacek Tokarczyk – gitara, sample, efekty
Robert Tuta – gitara basowa, sample, efekty.

cantaramusic.pl

„Betonu Nie Spalą" to płytowy debiut zespołu 8 lat w Tybecie. Grupa ma za sobą bogate doświadczenie sceniczne, które zdobyła koncertując w największych klubach w Polsce, gdzie dzieliła scenę z gwiazdami polskiej muzyki rockowo-metalowej takimi jak: Acid Drinkers, Hunter, Lipali, czy Nocny Kochanek. Na albumie wśród 11 autorskich kompozycji znajdą się utwory dobrze znane słuchaczom Antyradia: „Król popkultury" i „Po co tyle słów?".

Długo wyczekiwany album jest przypieczętowaniem lat pracy nad unikalnym, gitarowym brzmieniem 8 lat w Tybecie. Muzycy postawili na bezkompromisową jakość zapraszając do współtworzenia albumu cenionych na rynku specjalistów, wśród których znaleźli się m.in. producent Leszek Biolik, czy Marcin Gajko, który odpowiada za miks i mastering materiału.


„Betonu Nie Spalą" to 11 energicznych, rockowych kompozycji i niebanalne, polskie teksty w trafny sposób komentujące zwykłą codzienność i relacje międzyludzkie. Od lutego do kwietnia 2019 roku materiał będzie można usłyszeć na żywo podczas 13 koncertów, które 8 lat w Tybecie zagra wspólnie z zespołem Nocny Kochanek na najlepszych, klubowych scenach w całej Polsce.

Premiera już 22 lutego.

Musicom

Balthazar prezentują teledysk, który powstał do utworu „Wrong Vibration”.  Przerwa, którą Maarten Devoldere i Jinte Deprez wykorzystali na realizację różnych indywidulanych zainteresować zarówno w sferze prywatnej, jak i twórczej skutkuje skomponowaniem najbardziej spójnego albumu jaki do tej pory nagrał zespół.

Maarten Devoldere wydał dwa krążki pod pseudonimem Warhaus, co uwolniło go od wszelkich ograniczeń związanych z pracą nad utworami Balthazar. Po dość intensywnym okresie udał się do Kirgistanu odpocząć i złapać inną perspektywę. Jinte Deprez pozostał w Ghent i nagrał old-schoolową płytę R&B jako J. Bernardt. Wolność tworzenia i sukcesy związane z solowymi projektami wywołały w muzykach tęsknotę za wspólnym komponowaniem utworów. „Fever” ukazał 25 stycznia nakładem wytwórni Play It Again Sam.

1 marca 2019 r. zespół odwiedzi Polskę i zagra w warszawskim klubie Proxima.

PIAS