Fiński metalowy band Red Eleven wydaje nowego singla
Red Eleven nadal prezentuje swoje odnowione brzmienie, wydając drugi singiel „Destination Unknown”. Utwór jest ciężki z mnóstwem wrzeszczących wokali. Jednak piosenka jest wyraźnie rozpoznawalna jako utwór Red Eleven. Teksty opisują przemijanie życia.
Pisanie nowego materiału miało miejsce podczas pandemii, kiedy Teemu Liekkala i Tony Kaikkonen zaczęli spotykać się bardziej regularnie, aby zastanowić się, co dalej z Red Eleven. Motywy piosenek z łatwością zaczęły się ze sobą łączyć, a apokaliptyczna atmosfera pandemii od samego początku wprowadzała w nastrój. Kluczową rolę w nowym brzmieniu zespołu podczas procesu twórczego odegrał fakt, że Teemu zdecydował się przestawić swoją gitarę na strojenie F-drop. Riffy są więc głębsze niż kiedykolwiek, ale wciąż chwytliwe!
Teledysk został stworzony przez Arto Kettunena z udziałem artysty tańca Tuisku Talvikki.
„Chciałem połączyć taniec jako formę sztuki z teledyskiem o cięższym przekroju i zabawą kontrastami. Efekt końcowy jest szorstki, ale seksowny, zupełnie jak Red Eleven” – mówi Kettunen. Jeśli chodzi o samą piosenkę, zespół opisuje ją jako głębszą prezentację odnowionego i cięższego brzmienia zespołu. Jest więcej przesterowanych wokali niż wcześniej, ale zwrócono też uwagę na łagodniejsze brzmienie.
źródło: Inverse Records
Pisanie nowego materiału miało miejsce podczas pandemii, kiedy Teemu Liekkala i Tony Kaikkonen zaczęli spotykać się bardziej regularnie, aby zastanowić się, co dalej z Red Eleven. Motywy piosenek z łatwością zaczęły się ze sobą łączyć, a apokaliptyczna atmosfera pandemii od samego początku wprowadzała w nastrój. Kluczową rolę w nowym brzmieniu zespołu podczas procesu twórczego odegrał fakt, że Teemu zdecydował się przestawić swoją gitarę na strojenie F-drop. Riffy są więc głębsze niż kiedykolwiek, ale wciąż chwytliwe!
Teledysk został stworzony przez Arto Kettunena z udziałem artysty tańca Tuisku Talvikki.
„Chciałem połączyć taniec jako formę sztuki z teledyskiem o cięższym przekroju i zabawą kontrastami. Efekt końcowy jest szorstki, ale seksowny, zupełnie jak Red Eleven” – mówi Kettunen. Jeśli chodzi o samą piosenkę, zespół opisuje ją jako głębszą prezentację odnowionego i cięższego brzmienia zespołu. Jest więcej przesterowanych wokali niż wcześniej, ale zwrócono też uwagę na łagodniejsze brzmienie.
źródło: Inverse Records
Artykuły powiązane
- COREY GLOVER I SONIC UNIVERSE: trzeci singiel zapowiadajcy album „It Is What It Is"!
- Nowy album Deep Purple w lipcu !
- “GREIF” NOWY ALBUM ZEAL & ARDOR - PREMIERA JUŻ 23 SIERPNIA
- PREMIERA: „NOBODY” - PIERWSZY SINGIEL HOMO TWIST Z PŁYTY „SPIDER”
- Najlepszy album Pearl Jam od dekad – „Dark Matter” – już dostępny