Slash wypuszcza elektryzujący nowy singiel „Crossroads (Live)”, zapowiadając nadchodzący album koncertowy i film „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival”.

Premiera płyty: piątek, 7 listopada nakładem earMUSIC

W oczekiwaniu na premierę „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival” — pełnego energii, przesyconego bluesem albumu koncertowego i filmu — SLASH prezentuje najnowszy singiel „Crossroads (Live)”. To surowe, autentyczne nagranie, przesiąknięte duchem delty Missisipi, ukazuje SLASHA i jego zespół Blues Ball w najlepszej formie. Ich wersja klasycznego utworu Roberta Johnsona z szacunkiem oddaje hołd bluesowym korzeniom, jednocześnie nadając kompozycji nowoczesny wydźwięk dzięki charakterystycznemu brzmieniu gitary SLASHA i pełnemu duszy groove’owi zespołu. Zarejestrowany na żywo w Mission Ballroom występ stanowi zarówno hołd dla jednej z najważniejszych piosenek w historii bluesa, jak i jej świeżą, własną interpretację.


Na „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival” zespół Slash’s Blues Ball prezentuje bluesa takiego, jakim powinien być – głośnego, surowego i pełnego nieokiełznanej energii. Album i film koncertowy zostały zarejestrowane na żywo w Mission Ballroom w Denver podczas koncertu z 17 lipca 2024 roku — jednego z przystanków gwiazdorskiej trasy bluesowej SLASHA, inaugurującej S.E.R.P.E.N.T. Festival. Nazwa festiwalu to akronim od słów Solidarity, Engagement, Restore, Peace, Equality N’ Tolerance (Solidarność, Zaangażowanie, Odbudowa, Pokój, Równość i Tolerancja).

W składzie zespołu oprócz samego Slasha grającego na gitarze prowadzącej i rytmicznej, znaleźli się: wieloletni współpracownik Slasha, Teddy „ZigZag” Andreadis (klawisze, harmonijka, wokal), Tash Neal (gitara rytmiczna, wokal), Johnny Griparic (gitara basowa, wokal wspierający) i Michael Jerome (perkusja). Razem wykonują porywający zestaw standardów bluesowych i rockowych hitów, oddając hołd takim ikonom jak Bukka White, Howlin’ Wolf, Booker T. & the MG’s, Fleetwood Mac, Freddie King, The Temptations, T-Bone Walker, Hoyt Axton, Robert Johnson, The Jimi Hendrix Experience, Bob Dylan i Elmore James.

Zestaw zawiera żarliwe wersje takich utworów jak “Parchman Farm Blues”, “Killing Floor”, “Born Under a Bad Sign”, “Oh Well”, “Big Legged Woman” i “Key to the Highway”, a następnie powolny, energetyczny groove “Papa Was a Rolling Stone”, uduchowiony “Stormy Monday” i ostry, rytmiczny “The Pusher”. Slash prezentuje również zupełnie nowy, autorski utwór “Metal Chestnut”, a następnie zanurza się w Cross Road Blues i ognistą interpretację “Stone Free”. Na bisy składają się takie kompozycje jak “It Takes a Lot to Laugh, It Takes a Train to Cry” oraz porywająca wersja “Shake Your Money Maker”.

W szczerych, zakulisowych wywiadach Slash mówi o swojej głębokiej, osobistej więzi z bluesem, opowiadając historie stojące za utworami i o szacunku dla artystów, którzy przetarli szlaki.

Płyta „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival” będzie dostępna w sklepach stacjonarnych i online w formatach 2CD+DVD Digipak, 2CD+Blu-ray Digipak oraz Heavyweight Black 3LP Gatefold. Pozostałe ekskluzywne formaty będą dostępne w oficjalnym sklepie artysty.

źródło: e-a-r music

W związku ze zbliżającą się premierą limitowanego pokazu kinowego DEPECHE MODE: M 28 października, Columbia Records i Sony Music Vision ogłaszają dwie wyjątkowe fizyczne premiery: zestawy CD/DVD oraz CD/Blu-ray z filmem DEPECHE MODE: M (szczegóły poniżej), a także wydania CD i winylowe koncertowego albumu MEMENTO MORI: MEXICO CITY.

Oba tytuły ukażą się 5 grudnia.

Fizyczne wydanie DEPECHE MODE: M zawiera 2 płyty DVD lub Blu-ray oraz 2 płyty CD dokumentujące trzy wyprzedane koncerty zespołu na legendarnym stadionie Foro Sol w Meksyku podczas światowej trasy Memento Mori w 2023 roku. Pierwszy dysk to DEPECHE MODE: M – filmowa podróż w głąb relacji meksykańskiej kultury ze śmiercią, wzbogacona o porywające występy Depeche Mode. Film, wyreżyserowany przez nagradzanego meksykańskiego reżysera Fernando Fríasa, łączy materiał koncertowy z interpretacyjnymi wstawkami i archiwaliami. DEPECHE MODE: M celebruje globalny wpływ zespołu, zgłębiając jednocześnie związek muzyki, śmiertelności i meksykańskiej tradycji. Drugi dysk to MEMENTO MORI: MEXICO CITY – pełnometrażowy film koncertowy również w reżyserii Fríasa, zarejestrowany podczas występów w Meksyku w 2023 roku, gdzie zespół zagrał dla ponad 200 000 fanów. Każdy zestaw zawiera także 2CD z koncertowym albumem MEMENTO MORI: MEXICO CITY, zawierającym ponad 2 godziny muzyki oraz cztery wcześniej niepublikowane utwory z sesji Memento Mori.

Album koncertowy MEMENTO MORI: MEXICO CITY będzie również dostępny jako samodzielne wydanie w formacie 2CD oraz 4LP winyl. Oba formaty zawierają ekskluzywne zdjęcia z koncertów na Foro Sol.

Wszystkie wersje zawierają cztery wcześniej niepublikowane utwory z sesji Memento Mori, nagrane równolegle z albumem Memento Mori z 2023 roku. Pierwszy z nich, „In The End”, będzie dostępny cyfrowo na wszystkich platformach streamingowych od 24 października. Utwór wzbudził falę spekulacji i ekscytacji w mediach społecznościowych po premierze filmu DEPECHE MODE: M na Festiwalu Filmowym Tribeca w czerwcu 2025 roku, gdzie pojawił się w napisach końcowych.

Poprzez twórczą wizję Fernando Fríasa, DEPECHE MODE: M bada zbieżność tematów poruszanych na albumie Memento Mori z głębokim związkiem meksykańskiej kultury ze śmiercią. Frías zasłynął filmem „I’m No Longer Here”, który zdobył 10 nagród Ariel (meksykański odpowiednik Oscara), w tym za najlepszy film i reżyserię. Film przyniósł mu również nominację do nagrody DGA za wybitne osiągnięcie reżyserskie. Był także meksykańskim kandydatem do Oscara w 2021 roku i znalazł się na krótkiej liście w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. Jego najnowszy film, „I Don’t Expect Anyone to Believe Me”, spotkał się z uznaniem krytyków.

Trasa koncertowa Memento Mori Tour zespołu Depeche Mode, z udziałem Dave’a Gahana, Martina Gore’a i zespołu, zgromadziła ponad 3 miliony fanów na 112 koncertach na całym świecie i została uznana przez Rolling Stone za „oszałamiającą celebrację życia i muzyki”. Trasa promowała 15. studyjny album zespołu, Memento Mori, wydany w 2023 roku i entuzjastycznie przyjęty przez krytyków. Depeche Mode, będący nieustającą inspiracją dla fanów, krytyków i artystów, kontynuuje swoją drogę, a album i trasa Memento Mori stanowią kolejny rozdział w ich niezrównanej historii.

źródło: Sony Musi

1. Mass of the Fermenting Dregs - 26.10/ Warszawa, Proxima - KONCERT WYPRZEDANY!

Mass of the Fermenting Dregs na koncercie w Polsce! Alt-rockowa grupa z Kraju Kwitnącej Wiśni wystąpi 26 października w warszawskiej Proximie. Formacja od lat jest jedną z najważniejszych na scenie alternatywnej w swoim kraju, a ich eklektyczna mieszanka shoegaze’u, popu, indie i j-rocka zdobywa coraz szersze grono słuchaczy na całym świecie.


2. Dead Posey - 26.10/ Warszawa, VooDoo

Trzy zespoły, trzy różne oblicza alternatywnej, ciężkiej muzyki - Dead Posey, Prospective i Cold Culture zagrają wspólny koncert w Warszawie! 26 października w klubie VooDoo czeka nas wieczór pełen mroku, emocji i nowoczesnych brzmień na styku alt rocka, metalcore’u i post-hardcore’u. Dead Posey w swojej twórczości łączą gotyckiego ducha i punkową rebelię z ejtisowym synth popem oraz alt rockiem z ostatniej dekady XX wieku. Prospective od początku budują własną drogę na styku metalcore’u, elektroniki i progresji, natomiast Cold Culture to reprezentant nowej fali post-hardcore’u, która wyróżnia się nowoczesnym brzmieniem z elektronicznymi akcentami.


3. One Ok Rock - 27.10/ Warszawa, Torwar

One Ok Rock powracają do Polski! Japońska grupa wystąpi 27 października w hali COS Torwar w Warszawie w ramach trasy promującej najnowszy krążek “Detox”, gdzie towarzyszyć jej będą rodacy z Paledusk! Przez dwie dekady działalności One Ok Rock zbudowali silną nić ze swoimi fanami za sprawą wysoce przebojowej mieszanki emo, alternatywnego rocka i popu.


4. Pan Amsterdam - 28.10/ Warszawa, Jassmine

Pan Amsterdam - ekscentryczny mastermind nowego hip‑hopu i eksperymentalnego funku - zagra 28 października w warszawskim Jassmine! Leron Thomas, występujący pod pseudonimem Pan Amsterdam, to artysta, którego trudno zaszufladkować: trębacz i kompozytor z Houston, wychowany na jazzie, gospelu i lokalnych brzmieniach, dziś tworzy szarżujące, gatunkowo nieposłuszne kompozycje łączące hip‑hop, elektronikę, funk i jazz. Po współpracy z takimi postaciami jak Iggy Pop (z którym nagrał i koncertował jako dyrektor muzyczny), Metronomy czy Bilal, Pan Amsterdam konsekwentnie rozwija swój własny język - improwizowany, dowcipny i społecznie świadomy.


5. No Joy - 29.10/ Warszawa, Chmury

Choć muzykę No Joy najczęściej przypisuje się do shoegaze’u, to brzmienie projektu jest zdecydowanie bardziej złożone. Jasamine White-Gluz porzuca wszelkie kategorie i umiejętnie czerpie z różnych gatunków, co usłyszycie na nowej płycie “Bugland”. Zespół wystąpi 29 października w warszawskich Chmurach. No Joy to projekt kanadyjskiej artystki Jasamine White-Gluz, który od 2009 roku wymyka się prostym klasyfikacjom. Zaczynając od shoegaze’owych pejzaży, artystka na przestrzeni lat poszerzała brzmienie m.in. o elementy metalu, trip-hopu czy elektroniki, tworząc unikalny, a zarazem nieuchwytny muzyczny język.


6. Low Island - 30.10/ Warszawa, BARdzo Bardzo

Brytyjski zespół Low Island wystąpi 30 października w warszawskim klubie BARdzo Bardzo, w ramach trasy promującej jego najnowszy album “bird”! Low Island powstało w 2016 roku w Oxfordzie, a w 2021 roku grupa wydała swój pierwszy album, “If You Could Have It All Again”, który za sprawą wylewającej się na nim nostalgii do czasów, kiedy jej członkowie byli w swoich latach dwudziestych, ale także wysoce zgrabnego połączenia popowego instynktu i awangardowej ambicji w komponowaniu spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem krytyków (chwalony był m.in. na łamach Rolling Stone).


7. D-A-D + The 69 Eyes - 31.10/ Warszawa, Proxima

Duńska ikona rocka, zespół D-A-D, łączy siły z gotyckimi rock’n’rollowcami z The 69 Eyes! Formacje wyruszą tej jesieni we wspólną trasę, na której znalazł się jeden przystanek w Polsce - 31 października w warszawskim klubie Proxima. W zeszłym roku duński D-A-D obchodził czterdziestolecie swojej działalności. Z tej okazji legendarna grupa wydała trzynasty w swoim dorobku krążek “Speed of Darkness”, nad którym rozpływały się takie magazyny jak niemiecki Rock Hard, Norway Rock czy brytyjski Get Ready To Rock.


8. Profanatica - 31.10/ Wrocław, Liverpool

W samym sercu Wrocławia, w noc Halloween, spotkają się dwa oblicza amerykańskiego black metalu. Legendarna Profanatica wystąpi w klubie Liverpool w towarzystwie napędzanego punkiem i horrorem Spiter! Założona w 1990 roku przez Paula Ledneya (ex-Incantation) Profanatica to jeden z pierwszych i najbardziej bezczelnych głosów amerykańskiego black metalu. Ich brzmienie od początku opiera się na prymitywnej furii, bluźnierstwie i nieustannym ataku na wszelkie świętości.


9. The Fray - 1.11/ Warszawa, Progresja

The Fray odwiedzą jesienią Europę w ramach trasy, podczas której będą świętować dwudziestolecie swojego debiutanckiego albumu “How to Save a Life”! Amerykańska grupa zagra w Polsce jeden koncert, który odbędzie się 1 listopada w warszawskiej Progresji. Rzadko się zdarza, by debiutancki album zespołu pokrył się czterokrotną platyną. Ta sztuka udała się jednak w 2005 roku pochodzącemu z Denver w stanie Colorado The Fray.

źródło: Winiary Bookings

CTRL+Z to psychodeliczny stoner rock wyrastający nie z kalifornijskich piasków, lecz z łódzkiego bruku — postindustrialna szarość, chaos i kurz miasta zamiast pustynnego horyzontu. Ich korzenie tkwią w jam session – psychodelicznych, nieokiełznanych improwizacjach, z których rodzą się pierwsze szkice utworów. Kompozycje kształtują się intuicyjnie, zanim trafią do studia na miks i master.

"We Are Social Creatures" to debiutancki album CTRL+Z wydany przez wytwórnię Interstellar Smoke Records. Ten album to amalgamat stylów i migawek z miasta Łodzi. Utwory odzwierciedlają emocje towarzyszące doświadczaniu zarówno gwaru nowoczesnego miasta, jak i ukrytego charakteru metropolii. Zespół stworzył na albumie muzyczną mozaikę dźwięków, która jest ilustracją brudu łódzkich fabrycznych obrzeży.

Zapraszam do wysłuchania wywiadu z muzykami: Martynem Gillem i Pawłem Leszczyńskim

Zespół tak mówi o nowym materiale:

„Disposed” narodził się w chwili zwątpienia. Nie wiedzieliśmy, co przyniesie przyszłość ani czy jakakolwiek stoi przed Blindead 23. A jednak z tej niepewności zrodził się utwór, który poprowadził nas naprzód — utwór ukształtowany przez atmosferę, emocje i potrzebę wyrażenia tego, czego same słowa nie były w stanie wyrazić. Wraz z Rogerem Öjerssonem, (który jest teraz częścią naszego podstawowego składu), oraz naszym wieloletnim przyjacielem i współpracownikiem Kubą Mańkowskim (który nie tylko nagrał, wyprodukował, zmiksował i zmasterował utwór, ale także, po raz pierwszy, odegrał kluczową rolę w procesie pisania) stworzyliśmy coś, co jest trochę inne, a jednocześnie bardzo prawdziwe. Kreatywność Kuby i jego talent sprawiły, że ten utwór jest absolutnie wyjątkowy i jesteśmy szczęśliwi, że Kuba towarzyszy nam w tej podróży. Wkrótce potem podpisaliśmy kontrakt z Peaceville Records i Mystic Production, rozpoczynając tym samym nowy rozdział, z pełnometrażowym albumem na horyzoncie, nagranym w 2023 roku z Davidem Castillo w Sztokholmie. Ale uznaliśmy, że „Disposed” zasługuje na własną, odrębną przestrzeń. Dlatego wydajemy go jako samodzielny singiel”.


Debiutancki, pełnowymiarowy album Blindead 23 będzie miał swoją premierę na początku 2026 roku. Zespół planuje również trasę koncertową po Europie.

Blindead 23 skład:

Patryk Zwoliński - voc

Mateusz Śmierzchalski - g

Roger Öjersson - g & voc

Maciej Janas - g

Paweł Jaroszewicz - dr

Vinicius Nunes - bass

źródło: Mystic Production

Oudeziel prezentuje nowy singiel, utwór „Sisyphus".

Tak o utworze mówi zespół:

Jesteśmy z pokolenia, które męczyło muzykę z kaset. Były tam płyty Axxis, Iron Maiden, Helloween. Taśma Keeper'ów tych ostatnich była nawet oryginalna, co wówczas nie było wcale takie oczywiste. Macie może jeszcze tę kasetę? Chcieliśmy, aby jeden z odcieni naszego debiutu miał właśnie taki potężny wokal i znaleźliśmy go, wprawdzie dopiero w Brazylii, a jednak. Renato Costa, bo o nim mowa zaśpiewał na "The Finest Hour" w dwóch utworach a my pracujemy z nim już nad kolejnymi, bo to świetny gość.

Oudeziel to nowy zespół z Pomorza (Gdańsk), założony w 2023 roku, tworzący muzykę art rockową, dotykającą wielu gatunków (ambient, post prog rock, indie). Muzycy zespołu występowali na wielu festiwalach oraz w studiach radiowych, m.in. z Eivor i Riverside. Oudeziel wystąpił jako gość trasy Collage, a teraz debiutuje pełnym albumem „The Finest Hour". Muzycy znani z zespołu OBRASQi wracają dojrzałą płytą, przepełnioną zarówno pięknymi melodiami jak i energią rocka. Ten album to produkcja międzynarodowa, z udziałem muzyków z USA (Derek Sherinian, Justin Turk) z Brazyli (Renato Costa), mastering został zrobiony w Kanadzie i USA, min. przez Maora Apellbaum, znanego ze współpracy z Dream Theater, Yes czy Robem Halfordem. Oudeziel ma na swoim koncie EP wydaną w Holandii, która spotkała się z bardzo przychylnym odbiorem w Europie i za oceanem, wzmianki o zespole ukazały się min. w internetowym wydaniu Billboard czy brytyjskim miesięczniku Prog. Teraz muzycy prezentują debiutancki longplay "The Finest Hour", który ukaże się 21 listopada bieżącego roku i który można już zamawiać pod tym linkiem:


Skład zespołu:

Artur Wolski - gitary, klawisze

Jarek Bielawski - perkusja

Mateusz Bańkowski - bas


Tracklista:


1. Finest Hour

2. Sisyphus feat. Renato Costa

3. Jeremy's Promise feat. Derek Sherinian

4. Castaway feat. Justin Turk

5. Ordinary Life feat Derek Sherinian

6. Etheogen feat. Justin Turk

7. Fluistert (Wind)

8. Moment feat Renato Costa

źródło: Mystic Production

Czy to jakaś rywalizacja na albumy koncertowe ? Oba ukazały się w tym roku... najnowszy od Dawida Gilmoura. Zagrają one w audycji "Rock Radio" w Polskim Radiu Rzeszów (środa) 22.10.2025 r, od godz. 20.05. Goście to muzycy formacji CTRL+Z, którzy opowiedzą o swojej nowej płycie. Zapraszam zatem do słuchania.

Lista utworów:

Ace Frehley: 10 000 Volts
Ace Frehley: Cosmic Heart
Dawid Gilmour: Time
Analogs: S.O.S.
Analogs: Rozpacz
Dawid Gilmour: Marooned
Roger Waters: Have A Cigar
Roger Waters: Wish You Were Here
Robert Plant: Soul Of A Man
Dawid Gilmour: Scattered
CTRL+Z: Cockroach
CTRL+Z: Never Talk With A Man
Dawid Gilmour: Comfortably Numb
Ronnie Wood: Little Red Rooster

Z przyjemnością informujemy, że 31 października 2025 ukaże się nasz najnowszy album "Re:Evolution" - wydawnictwo, które oznacza wejście zespołu w piętnasty rok działalności. To również powrót Hermetic Evolution w odświeżonym składzie z nowym wokalistą i basistką, którzy wnieśli świeże brzmienie do naszej muzyki.

Album zawiera dwa zupełnie nowe utwory oraz cztery największe hity z naszego repertuaru, odświeżone i nagrane od nowa w obecnym składzie. To zarówno hołd dla naszej historii, jak i otwarcie nowego rozdziału po reaktywacji zespołu.

Wraz z premierą albumu zaprezentujemy teledysk do utworu "Krev", który będzie dostępny na YouTube.

O zespole: Hermetic Evolution został założony w 2011 roku w Rzeszowie, wyrastając z korzeni formacji Hermetic Insanity. Nasza muzyka to hybrydowa mikstura nu metalu, industrial i djentu z elementami elektronicznymi. W pierwszych latach działalności dzieliliśmy scenę z takimi grupami jak Luxtorpeda, Strachy Na Lachy, TSA, Oddział Zamknięty, Farben Lehre, Sztywny Pal Azji, Thy Disease i Disperse. Nasza twórczość zyskała popularność dzięki promocji na kanałach znanych youtuberów - Niekrytego Krytyka i Cyber Mariana.

Dokonania:

Nagroda Publiczności VII Ogólnopolskiego Festiwalu „Rockowa Noc"

Nominacje do Nagrody Muzycznej Polskiego Radia Rzeszów „Werbel 2012" i „Werbel 2020"

Dyskografia:

2012 - "Kajdany Istnienia" (EP)
2013 - "H 2.0: Deus Ex Machina" (album)
2014 - "T.O.T.E.M." (singiel)
2020 - "H 3.0: Ecce Homo" (album)
2023 - "Reset" (singiel)
2025 - "Re:Evolution" (album)


Pozdrawiamy, Hermetic Evolution

24 października do sprzedaży trafi album "Passing By" grupy MIP. Legendy polskiej alternatywy wracają. W nowym wcieleniu i z nową siłą. Made In Poland i Agressiva 69 to zespoły–symbole muzycznego nonkonformizmu oraz śmiałych poczynań artystycznych. Nigdy nie oglądały się na mody, konsekwentnie szły swoją drogą, poszukując oraz budując oblicze ambitnej polskiej nowej fali, twardej elektroniki i industrialu. Kolejnymi płytami udowadniały, że nasza muzyka może w niczym nie ustępować temu, co tworzy się na świecie. Teraz liderzy tych legendarnych formacji połączyli siły, by stworzyć ścieżkę dźwiękową dla myślących, wrażliwych słuchaczy z trzeciej dekady XXI wieku.

Grupę MIP (Make Impossible Possible) tworzą wokalista, gitarzysta i perkusista Artur Hajdasz – syn innej legendy, perkusisty grupy Breakout, Józefa Hajdasza – który oprócz prowadzenia Made In Poland występował m.in. w Homo Twist, Püdelsach, Aptece i z Korą, a obecnie gra w Klank Monster; mający na koncie współpracę m.in. z Jesus Chrysler Suicide, Agressivą 69 i Made In Poland, multiinstrumentalista i producent muzyczny Sławomir „Dżabi" Leniart oraz grający na instrumentach klawiszowych Bodek Pezda – skupiający się dziś na pracy studyjnej współtwórca największych sukcesów Agressivy 69, producent oraz animator polskiej sceny industrialu i twardej tanecznej elektroniki, który pracował już z „Dżabim" w zespole Edyty Bartosiewicz oraz jego projektach 2Cresky i Heart & Soul.

Hajdasz: To, że będę to robił z „Dżabim" i Bodkiem było dla mnie od początku oczywiste. I tu nie chodzi tylko o to, że dobrze się znamy. Z „Dżabim" jesteśmy jak bracia, często rozumiemy się bez słów. On doskonale wpasowuje się w moje pomysły. Świetnie je uzupełnia lub po prostu idealnie odgrywa to, co wymyśliłem. Natomiast Bodek z jego wrażliwością i sprawnością techniczną był w tym układzie niezbędny.

Leniart: Pomysł na ostateczne brzmienie całości to, choćby poprzez moją ciągłą ciekawość i chęć odnajdywania nowych soundów, chyba moja zasługa. Ale oczywiście bez Artura nic by z tego nie było. Wszystko z nim konsultowałem. Ale i tak cały proces produkcji trwał półtora roku. Nie obyło się bez nieporozumień, czasem nawet kłótni, ale kiedy każdy wkłada w pracę wszystko, takie rzeczy się zdarzają. Z korzyścią dla muzyki.

Pezda: Każdy utwór jest tu inny, Jeden jest bardziej nowofalowy, drugi triphopowy, w trzecim są elementy industrialu czy nawet noise'u, musieliśmy znaleźć do nich wspólny klucz, tak, żeby stały się spójne. Dlatego zdarzało się, że mieliśmy po dwadzieścia wersji miksów. Chyba jeszcze nigdy nie byłem tak zmęczony pracą w studiu. Ale mam poczucie, że się opłaciło. Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy.

W nagraniach Hajdaszowi, Leniartowi i Peździe towarzyszyli ikoniczni basiści – Bogdan Kowalewski (m.in. Breakout, Maanam), Andi Emm (London SS, Starsha Lee) oraz Marcin Ciempiel (m.in. Oddział Zamknięty, Fotoness, Maanam, Czad Komando Tilt, Apteka, One Million Bulgarians, Kora, Wilki). Teksty na płytę – obrazowe, lapidarne, egzystencjalne – napisali Artur Hajdasz i jego życiowa partnerka, Małgorzata Walasek.

Małgorzata Walasek: Te teksty są analizą, bardzo indywidualną. Chodziło nam o oddanie stanu ducha, spotkanie z własnymi myślami, postawienie pytania, kim jesteśmy. To opowieść o poszukiwaniu siebie w rzeczywistości, którą narzuca nam otoczenie i stwarzaniu sobie własnego świata – z naszymi emocjami i kolorami. Przekaz w tekstach jest esencjonalny. W takiej formie najlepiej pasuje do muzyki i otwiera przestrzeń do subiektywnych interpretacji.

„Passing by", debiutancki album MIP, to dziewięć kompozycji, łączących wszystko co najlepsze w mrocznej alternatywie dwóch ostatnich dekad XX wieku. Jednak nie ma tu mowy o uleganiu sentymentalizmowi i schlebianiu modzie retro. Utwory MIP to nowoczesne, chwilami futurystyczne, rozwiązania muzyczne i brzmieniowe; zaktualizowany post punk, doskonale oddający ducha trzeciej dekady XXI wieku – z wpisanymi w nasze czasy niepokojami i frustracjami oraz coraz mocniej odczuwalną pustką w tłumie.

MIP to muzyka miasta nocą. Samotnych spacerów, ciemnych zaułków i podziemnych klubów. Znane już z sieci utwory „Look Left, Look Right" i „Black Winter" są dobrym przedsmakiem tego, co ma do zaoferowania grupa, jednak nie mówią o niej wszystkiego.

Mamy tu zarówno mocno osadzone rytmicznie, wyszukane melodycznie bangery („Passing by", „Jedyna", „Money For Nothing") jak i rozedrgane, mieniące się odcieniami szarości utwory z taneczno–industrialnym vibem („Angel", „Śnij"). Kulminacją „Passing by" jest potężny „Flow", w którym totemiczne bębny stanowią wyrazisty, pierwotny podkład dla gitarowych i wokalnych szaleństw. Tak w Polsce nie grał jeszcze nikt.


źródło: Grzegorz Szklarek

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Legendarny zespół Scorpions gra już 60 lat! Z tej okazji zespół przygotował dla fanów wyjątkowe wydawnictwo, które dzisiaj ma swoją premierę. "From The First Sting" to kompilacja, na której są utwory pochodzące z całej 60 letniej historii zespołu oraz utwory do tej pory nie wydane na płycie (np. wersja 'Still Loving You' z Vanessą Mae) oraz utwory dawno niedostępne w streamingu.

Płytę promuje wielki hit Scorpions 'Wind of Change' w wersji symfonicznej, nagranej przez Orkiestrę Filharmonii w Berlinie.

Jedną z ukrytych pereł albumu "From The First Sting" jest wykonany przez orkiestrę wielki hit Scorpions 'Wind of Change'. Ta wersja utworu pochodzi z albumu "Moment of Glory" z 2000 roku i nagrana została przez Orkiestrę Filharmonii w Berlinie. To specjalna, symfoniczna reinterpretacja tego ikonicznego hymnu rockowego. Dostępna jest zarówno na płycie, jak i online.

Niemieccy klasycy hard rocka Scorpions, w ramach celebracji szóstej dekady na scenie, prezentują "From The First Sting" - niezwykłą kolekcję swoich klasycznych utworów. Album "From The First Sting" jest dostępny w wersjach Deluxe 2LP i 2CD bookpack oraz 2CD, 2LP, a także 1CD (dostępny wyłącznie w Północnej i Południowej Ameryce).

Poprzednio kompilację promowały utwory: 'You & I' (ballada pochodząca z albumu Scorpions "Pure Instinct" z 1996 roku), 'Mind Like A Tree' (utwór pochodzący z albumu "Eye II Eye") - obydwa utwory od dawna były niedostępne w streamingu. A także 'Still Loving You feat. Vanessa Mae' (live on Taratata, 28. Apr 1996) i 'This Is My Song' (na nowo zremasterowana).

Płyta "From The First Sting" jest wydana na starannie wykonanym podwójnym kolorowym winylu i podwójnym CD z 40-stronicową książeczką okładkową, w której znalazły się zdjęcia i materiały ilustrujące historię grupy, która była pionierami gatunku i ma trwały wpływ na innych artystów.


źródło: Filip Sarniak BMG