Menu

1984 "Projekt Loebl"

Już niedługo ukaże się wyjątkowa płyta. Legenda rzeszowskiego rocka, formacja 1984 nakładem Anteny Krzyku wyda album "Projekt Loebl" .Ruszył  preorder na 1984 "Projekt Loebl". Album ukazuje się przy współpracy z Estradą Rzeszowską. Na okładce zdjęcie wykonane przez rzeszowskiego muzyka Valdiego Rzeszuta. Premiera płyty 2 czerwca.

Płyty można zamawiać:

https://antenakrzyku.pl/pl/searchquery/projekt+loebl/1/phot/5?url=projekt,loebl
Czytaj dalej...

The National "First Two Pages Of Frankenstein"

„First Two Pages of Frankenstein” to dziewiąty albumy studyjny zespołu The National, który ukazał się 28 kwietnia 2023 roku za pośrednictwem 4AD.

Oparty na sugestywnych melodiach i fascynującej lirycznej narracji sygnalizuje nowy rozdział w dyskografii zespołu. Album zawierający 11 utworów został wyprodukowany przez The National w Long Pond Studios w północnej części stanu Nowy Jork zawiera gościnne występy Taylor Swift, Phoebe Bridgers i Sufjana Stevensa.

„First Two Pages of Frankenstein" to odświeżona chemia grupy, która pięknie równoważy elegancką muzykalność z bardziej charakterystycznymi impulsami The National. Utwory takie jak "Grease in Your Hair" i "Ice Machines" były testowane w 2022 roku przed ich nagraniem, co pozwoliło zespołowi na dopracowanie materiału w czasie rzeczywistym (inna piosenka, "Weird Goodbyes" z udziałem Justina Vernona z Bon Iver, została wydana jako samodzielny utwór w sierpniu zeszłego roku). „Dla mnie siła tej płyty polega na intencjonalności i strukturze muzyki spotykającej się z dużą ilością przypadkowej magii” – mówi Aaron Dessner.

Przez ponad dwie dekady The National oferowali piosenki, które wydobywały ogromne piękno ze zniszczeń i bólu, co było bezpośrednim odzwierciedleniem ich wspólnej wiary w zdolność muzyki do katalizowania transcendencji. "Jako zespół zawsze mówiliśmy o tym, że chcemy nagrywać płyty tylko wtedy, gdy czujemy, że wciąż uczymy się czegoś o sobie i o sobie nawzajem, a sama muzyka rzuca jakieś światło w ciemność" - zauważa Matt Berninger.

To to nastawienie doprowadziło do niezwykłego sukcesu - w tym zdobycia nagrody GRAMMY Awards® za najlepszy album muzyki alternatywnej (za „Sleep Well Beast” z 2017 roku), bycia headlinerem festiwali na całym świecie i współpracy z niezliczonymi artystami definiującymi kulturę we wszystkich mediach - załozony w Ohio zespół znalazł się w obliczu kryzysu twórczego podczas pisania swojego dziewiątego albumu studyjnego. Po dwóch ostatnich albumach i kilku intensywnych latach koncertowania praca nad „First Two Pages of Frankenstein” utknęła w martwym punkcie, podczas gdy wokalista Matt Berninger dotarł do miejsca „w którym w ogóle nie mogłem wymyślić tekstu ani melodii. Mimo że zawsze byliśmy zaniepokojeni, kiedy pracowaliśmy nad płytą, to był pierwszy raz, kiedy poczułem, że może wszystko naprawdę dobiegło końca”. Zamiast tego, The National udało się zebrać razem i podejść do wszystkiego z innej perspektywy, dzięki czemu dotarli do czegoś, co wydaje się być nową erą dla zespołu - według gitarzysty/pianisty Bryce'a Dessnera, którego członkami jest także jego brat Aaron (gitara/fortepian/bas) oraz bracia Scott Devendorf (bas, gitara) i Bryan Devendorf (perkusja).

Zespół postanowił nie przejmować się tak bardzo płytą i zamiast tego skupił swoją uwagę na przyjaźni i przekształceniu długotrwałych napięć w ich muzycznym partnerstwie, świadomie traktując siebie nawzajem z nowym poziomem zrozumienia. Zmiana, która trwale wpłynęła na powstanie ich nowego albumu. "W pewnym momencie pojawiło się uczucie, że wszyscy pochylamy się nad sobą w nowy sposób, który ostatecznie pozwolił każdemu robić to, co robi najlepiej" – mówi Aaron Dessner. "Zamiast walczyć, dbaliśmy o siebie nawzajem i o piosenki, prawie tak, jak dbałbyś o swoją rodzinę" - dodaje Bryce. "Udało nam się wrócić do siebie i podejść do wszystkiego z innej perspektywy, a dzięki temu dotarliśmy do tego, co czuje się jak nowe miejsce".

Na "First Two Pages of Frankenstein" każdy z członków zespołu odnajduje się w eklektycznej wrażliwości, którą odkrył w projektach poza zespołem. "Częściowo z powodu różnych doświadczeń, które wszyscy mieliśmy i przynieśliśmy z powrotem do zespołu, oraz pewności siebie, która z tego wynika, czuliśmy się bardzo zdolni do realizacji naszych pomysłów najlepiej jak potrafimy" mówi Bryce. "I nawet kiedy zbaczaliśmy z początkowego pomysłu, dalej zastanawialiśmy się i posuwaliśmy sprawy do przodu w bardzo celowy sposób".

Kontynuacja „I Am Easy to Find” z 2019 roku swój tytuł wzięła z głębokiej walki Berningera z blokadą pisarską. „Kiedy czuję, że utknąłem, często chwytam książkę z półki, żeby wbić sobie do głowy kilka słów, a pierwsze dwie strony Frankensteina uruchomiły piosenkę „Your Mind Is Not Your Friend” — mówi, odnosząc się do do jednego z najbardziej introspektywnych utworów na albumie. „Książka zaczyna się od podróży narratora w pobliżu koła podbiegunowego, a ten obraz dryfowania pomógł mi napisać o poczuciu odłączenia, zagubienia i braku celu. Kiedy zacząłem konfrontować się z tą dziwną, niewyraźną paniką związaną z brakiem pomysłów, wszystko zaczęło się trochę otwierać”.

Chociaż wczesne etapy procesu tworzenia albumu obejmowały głównie współpracę zdalną, pisanie piosenek Berningera nabrało zupełnie nowego tempa po powrocie The National w trasę latem 2022 roku. „Kiedy w końcu wróciliśmy razem w trasę, Matt zaczął pisać piosenki bardzo szybko, prawie z dnia na dzień – te pełne serca, w pełni uformowane teksty po prostu się wylewały” – mówi Bryce. Ich wspólna energia twórcza była tak potężna, że zespół wkrótce zaczął eksperymentować z nagrywaniem nowego materiału na żywo na scenie. "W piosenkach, które pojawiły się pod koniec, można naprawdę usłyszeć pełną siłę zespołu, wraz z uczuciem 'Och, dzięki Bogu', którego być może wszyscy wtedy doświadczaliśmy" - mówi Aaron. „Nadaje to piosenkom pewną nadzieję, mimo że na płycie wciąż jest dużo mroku i intensywności".

Tracklista:

1. Once Upon A Poolside (feat. Sufjan Stevens)

2. Eucalyptus

3. New Order T-Shirt

4. This Isn't Helping (feat. Phoebe Bridgers)

5. Tropic Morning News

6. Alien

7. The Alcott (feat. Taylor Swift)

8. Grease In Your Hair

9. Ice Machines

10. Your Mind Is Not Your Friend (feat. Phoebe Bridgers)

11. Send For Me

źródło: sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

The Damned „Darkadelic”!

Swoją premierę ma „Darkadelic”, dwunasty studyjny album The Damned. Wśród utworów na płycie można znaleźć nowe ulubione przez publiczność „The Invisible Man”, „Beware of the Clown”, and „You’re Gonna Realise”, które można było usłyszeć już podczas niedawnych koncertów w Europie. Najnowszym singlem promującym „Darkadelic" jest utwór „You’re Gonna Realise”, do którego powstał teledysk: https://youtu.be/CJ_KeKXfdvI

Nowa płyta doskonale reprezentuje zespół, który jest uważany za prekursora punk rocka i gothic rocka. „Darkadelic” to jedne z najostrzejszych piosenek nagranych do tej pory przez The Damned. Zespół przekracza granice gatunków, a nowe utwory są przesiąknięte odniesieniami do klasycznych horrorów i swingującego klimatu Londynu lat 60. Do zespołu w składzie: Dave Vanian, Captain Sensible, Paul Gray i Monty Oxymoron na nowym albumie dołączył perkusista William Granville-Taylor.

Od czasu powstania w 1976 roku, The Damned jest jednym z najbardziej cenionych zespołów wywodzących się z brytyjskiej sceny punkrockowej. Ich debiutancki album zatytułowany „Damned Damned Damned” ukazał się 46 lat temu. Ostatnią studyjną płytą brytyjskich pionierów punk-rocka była „Evil Spirits” (2018 r.), która znalazła się na siódmym miejscu najlepiej sprzedających się albumów w Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku The Damned wydali koncertowy album „A Night of a Thousand Vampires”.

Nowa studyjna płyta zatytułowana „Darkadelic” ukazała się jako CD oraz w dwóch wersjach winylowych: tradycyjnej czarnej i limitowanej transparentnej.

Lista utworów „Darkadelic”:

1. The Invisible Man

2. Bad Weather Girl

3. You’re Gonna Realise

4. Beware Of The Clown

5. Western Promise

6. Wake The Dead

7. Follow Me

8. Motorcycle Man

9. Girl I’ll Stop At Nothing

10. Leader Of The Gang

11. From Your Lips

12. Roderick


źródło: MYSTIC PRODUCTION
Czytaj dalej...

WŁOCHATY - "MIŁOŚĆ, POKÓJ, ZAMIESZKI"

Na ten album czekało wielu fanów polskiego punk-rocka. „Miłość, Pokój, Zamieszki" to siedemnasta pozycja w dyskografii zespołu WŁOCHATY, który mimo zmian personalnych bezustannie, od 1987 roku, komentuje otaczającą nas rzeczywistość. Na płycie znajdziemy 11 premierowych utworów. Od melodyjnego „Wolność", przez osadzony w klimacie Bad Brains „Wyrwany", po charakterystyczne dla WŁOCHATEGO szybkie protest songi, jak np. „Broń masowej zagłady". Zespół na tej płycie objął nową taktykę - dużo melodii, dużo refrenów, czym może przekonać do siebie nowych odbiorców. Nagrania odbyły się w stargardzkim Monroe Studio na przełomie 2022/23 roku. Rolę producenta objął gitarzysta zespołu Piotr Skoda Skotnicki, zaś za mix i mastering odpowiedzialny jest Arkadiusz Aro Jabłoński. Album „Miłość, Pokój, Zamieszki" ukaże się już 12 maja, w 3 formatach: CD, LP oraz na kasecie.


Tracklista płyty „Miłość, Pokój, Zamieszki":

1. Pomiędzy

2. Broń masowej zagłady

3. Problem - reakcja - rozwiązanie

4. Wyrwany

5. Walec

6. Nie rezygnuj

7. Tyrani upadną

8. Mamy dosyć!

9. Chciwość

10. Wolność

11. ...posłuchaj tego


źródło: MYSTIC PRODUCTION
Czytaj dalej...

TEMPLES "Exotico"

Premiera czwartego krążka Temples „Exotico”. Krążek wyprodukowany przez Seana Ono Lennona ukazał się nakładem ATO Records.

"Układając tracklistę wyobrażaliśmy sobie odrzutowiec lub statek kosmiczny przybywający na wyspę, a następnie jakąś podróż przez to wyobrażone miejsce" - mówi Thomas Walmsley z zespołu. "W drugiej połowie płyty przenosimy się w półmrok".

Po wcześniejszej współpracy z Lennonem przy ich singlu „Paraphernalia” z 2020 r., album został zarejestrowany w jego nowojorskim studio i zmiksowany przez Dave'a Fridmanna (Beach House, Spoon, The Flaming Lips).

Podczas tworzenia "Exotico", zespół dowiedział się o wczesnonowożytnym fenomenie widmowych wysp: ciałach ziemi umieszczonych na mapach przez pewien czas, ale w rzeczywistości nieistniejących, często są konsekwencją oceanicznego mirażu lub celowego tworzenia mitów. Czwarty długogrający album formacji z Kettering rozgrywa się w podobnie mistycznym otoczeniu, na niemożliwie utopijnej wyspie wymarzonej przez wokalistę/gitarzystę Jamesa Bagshawa, basistę Toma Walmsleya, klawiszowca/gitarzystę Adama Smitha i perkusistę Rensa Ottinka.

Ze swoim wspaniałym kolażem psychodelii, krautrocka i dream-popu, „Exotico” ożywia ten świat w krystalicznych szczegółach, jednocześnie eksplorując całe spektrum egzystencjalnych tematów: nietrwałość, śmiertelność, nasz związek z naturą i dziki bezmiar umysłu.

Po raz pierwszy ich ścieżki z Lennonem skrzyżowały się na festiwalu Desert Daze w południowej Kalifornii w 2019 r., natychmiast poczuli głęboką twórczą więź z autorem tekstów, muzykiem i producentem, a ich 12 dni sesji w studiu nad „Exotico” oznaczało znaczące odejście od samoistnego podejścia, którego trzymali się od czasu ich debiutanckiego albumu „Sun Structures” (2014 r.).

"Ta płyta jest w zasadzie czymś, co stworzyliśmy dla siebie, aby odnaleźć radość w czasie, gdy ją tworzyliśmy" - mówi główny wokalista James Bagshaw. "Są tu piosenki do tańca, piosenki do refleksji”. Basista Thomas Walmsley dodaje: „W utworach słychać wiele różnych wpływów, co jest dowodem na to, że mieliśmy wolną rękę w studiu i byliśmy tak spontaniczni, jak tylko mogliśmy być".


Z powodu tej bezgranicznej wolności, zespół ostatecznie pozbył się wszelkich zahamowań w procesie twórczym. "Nauczyliśmy się widzieć magię w błędach i w nieprzewidywalności instrumentu lub własnego głosu" mówi Bagshaw. "Nauczyło nas to, by mniej przejmować się tym, w jakim gatunku jest dany utwór, albo nawet przestać się w ogóle przejmować gatunkami. Gatunkiem zawsze powinno być po prostu Temples".

źródło: PIAS
Czytaj dalej...

Metallika „72 Seasons”

Na płycie usłyszeć możemy wydane wcześniej single „72 Seasons”, „If Darkness Had a Son”, „Screaming Suicide” oraz „Lux Æterna”. Producentami krążka są Greg Fidelman oraz Hetfield & Ulrich. Całość ma 77 minuty i 12 utworów. To pierwszy długogrający album Metalliki od wydanego w 2016 „Hardwired… To Self-Destruct”.
Ku uciesze wszystkich fanów i kolekcjonerów, album dostępny jest w kilku wersjach. Płyta zgromadziła już niezwykle entuzjastyczne recenzje.
„72 Seasons” to dosłownie wszystko co najlepsze, na co my jako fani Metalliki zasługujemy – EskaRock.pl
Metallica zaczęła się na „72 Seasons” ​– Rytmy.pl
Metallica pokazała, że pozbawiona koncertowania – czyli swojego naturalnego środowiska – może świetnie przekuć swoje frustracje i emocje w coś bardzo pozytywnego – muzykę – MetalNews.pl
„72 Seasons” roku to gromki sukces – „Classic Rock”
Warczący i wrzeszczący mistrz heavy metalu, James Hetfield, wciąż jest z nami – „Metal Hammer UK”
Metallica znajduje ponadczasowe odkupienie w niespokojnych, pomysłowych gitarach, od przejrzystych solówek po zapierający dech w piersiach glam rock – „Uncut”
W fazie, w której stare spotyka nowe, Metallica wciąż dostarcza – „The Arts Desk”

W dniu premiery, w Katowicach w godzinach 19:00-22:00 na płycie Placu Sławika i Antalla powstanie wielki mural związany z premierą albumu Metalliki „72 Seasons”. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo – to właśnie w Spodku odbył się pierwszy polski koncert legendarnej grupy.
Fani, którzy przyjdą na miejsce, będą mogli odbić swoją dłoń na muralu – własną ręką lub używając szablonu. Podczas trwania imprezy powstanie też graffiti autorstwa Patryka Wróżyny, inspirowane premierą płyty i zespołem. Imprezie będzie towarzyszyła muzyka z najnowszego albumu „72 Seasons”.
Dla pierwszych 72 osób na hasło „72 Seasons” do odebrania plakaty. Imprezie patronuje Antyradio.
Już w tym miesiącu grupa wyruszy w trasę M72. Metallica zagra dwa koncerty w każdym mieście, które jest objęte tournée. Każdy No Repeat Weekend to dwa oddzielne koncerty, z różnymi setlistami i supportami. M72 to także nowa, okrągła scena i słynny Metallica Snake Pit w centralnym miejscu, jak również passy I Disappear i wiele innych atrakcji. Polscy fani będą mogli posłuchać Metalliki na żywo 5 i 7 lipca 2024.
Część dochodu z każdego sprzedanego biletu zostanie przekazana fundacji zespołu, All Within My Hands. Organizacja zgromadziła do tej pory 13 mln dolarów, w tym niemal 6 zostało przekazane na granty i programy doskonalenia zawodowego w USA, ponad 2,5 mln na poprawienie sytuacji żywnościowej, a ponad 3,2 mln na zwalczanie skutków katastrof naturalnych.


źródło: Universal Music
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS