Airbourne – Boneshaker
Airbourne wracają z piątym albumem! „Boneshaker” to krótka piłka: czysty rock ‘n’ roll, zapach spalonej gumy, rozlanej benzyny i zawory świecące na czerwono. Żadnych ballad, gitar akustycznych czy klawiszy. 10 utworów, 30 minut muzyki. Wściekłe gitary, pulsujący bas, wokal pełen charakteru – oto pasja, która charakteryzuje Airbourne.
Przy współpracy nad „Boneshaker” Australijczycy zdecydowali się na wsparcie producenta z Nashville, Dave’a Cobba, który w przeszłości pracował m.in. z Chrisem Stapletonem czy nad soundtrackiem do „Narodzin gwiazdy”. – Wyszło jak koncert w studiu. Zawsze chcieliśmy osiągnąć taki efekt: zapisać energię Airbourne z występów na żywo na albumie. Cobb złapał naszą błyskawicę i wsadził do butelki – komentuje lider grupy, Joel O’Keeffe.
źródło: Universal Music
Przy współpracy nad „Boneshaker” Australijczycy zdecydowali się na wsparcie producenta z Nashville, Dave’a Cobba, który w przeszłości pracował m.in. z Chrisem Stapletonem czy nad soundtrackiem do „Narodzin gwiazdy”. – Wyszło jak koncert w studiu. Zawsze chcieliśmy osiągnąć taki efekt: zapisać energię Airbourne z występów na żywo na albumie. Cobb złapał naszą błyskawicę i wsadził do butelki – komentuje lider grupy, Joel O’Keeffe.
źródło: Universal Music