Menu

Ser Charles powraca! W składzie muzycy zespołu Organek!

„Einmannbunker" to tytuł drugiej płyty zespołu Ser Charles, która będzie wydana 27 września, po 10 letniej przerwie w działalności grupy. Einmannbukner to żelbetowy, jednoosobowy, schron bojowo-obserwacyjny. Zespół opublikował właśnie nowy singiel, zatytułowany „Gruz".

Dźwięki na „Einmannbunker" to skondensowane formy muzyczne. Krótkie kompozycje niczym celnie zrzucone bomby. To alternatywny rock, liryczny post-punk, a także audiobook z poezją.

Krew i piach, swąd zamkniętych spraw, pustostany i zabity kat... [Billy]

Ser Charles budzi się z długiego snu.

Patrzy na świat przez prostokątny wizjer jednoosobowego bunkra, który chroni go przed odłamkami życia. Obserwuje.
Wyobcowany, chwiejny, urojony...

Ser Charles to nazwa zespołu, a zarazem alter ego Stefana Kornackiego. Pomysłodawcy, wokalisty i tekściarza, artysty multimedialnego. [Laureat Talentów Trójki 2012, Kulturysta Radiowego Domu Kultury, autor oraz kurator międzynarodowego Inscription Project. Muzycznie współpracuje i występował z m.in. Hania Rani, Tomasz Stańko. Sztuki wizualne - kooperacje z Mariusz Waras M-City, Patryk Hardziej, Kolektyw Pogoda. Realizacje multimedialne w Polsce i za granicą: Lizbona, Kijów, Dubaj, Berlin, Erywań, Indie]

Autorem muzyki i producentem płyty jest basista Adam Staszewski. [Założyciel zespołu SOFA, basista w 0rganek, muzyk sesyjny, współpraca z m.in. O.S.T.R., Męskie Granie Orkiestra 2016 i 2017. Fryderyk 2006 - Nowa Twarz Fonografii z SOFA, Fryderyki 2017 z 0rganek za Utwór Roku oraz Album Roku Rock]

W nagraniach na Einmannbunker wzięli udział również̇: Tomasz Organek, Robert Markiewicz, Tomasz Lewandowski (członkowie zespołu 0rganek), Steve Nash, Sławek Kosiński. Po nagraniu płyty do Ser Charles dołączył Bartosz Gorzkiewicz. Perkusista, autor utworów, producent w Mr. Slowman i Zielony Dywan.


Ser Charles powstał w 2009 roku w Toruniu. W 2014 nakładem wytwórni Jimmy Jazz Records ukazał się pierwszy album zatytułowany nazwą zespołu. Płytę promował singiel "Niesymetryczne". Zespół występował głównie na scenie klubowej, na festiwalach Lulu, Kontakt czy Fląder. Pierwsza płyta została entuzjastycznie przyjęta przez krytykę.


RECENZJE:

Jacek Świąder [Gazeta Wyborcza]

"(...)Bez respektu dla wielkich, jakby zupełnie bez ich kontekstu, tworzy twardą, bezlitosną poezję."

Sebastian Rerak [T-mobile Music]

"Jarek Janiszewski powiedział niegdyś, że słuchając tekstów polskich zespołów, ma ochotę włożyć głowę między okładki kondensatora. Właśnie dlatego obstawiam, że debiutowi Ser Charles lider Bielizny mógłby jedynie przyklasnąć."

Marcin Magiera [Rockarea]

"Raz na jakiś czas scenę muzyczną nawiedzają rzeczy zjawiskowe, dziwne, takie których zaszufladkowanie, rozszyfrowanie stanowi nie lada wyzwanie. W przypadku zespołu Ser Charles nie jest inaczej. Powiem więcej, ich specyficzna twórczość nie pozwala przejść obok siebie obojętnie."

Jarek Szubrycht [2014: Polskie pięć dych] "

(....) I usłyszałem jedną z najlepszych polskich gitarowych płyt roku – trochę postpunkową, trochę zimnofalową. Trochę PiL-ową, trochę subpopową, trochę świetlikową (Stefan Kornacki podaje swoją absurdalną poezję w sposób przypominający mikrofonową ekwilibrystykę pana Marcina). To jest świetne i chcę tego więcej.

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

As I Lay Dying - przez nadchodzące burze - szczegóły nowego albumu i koncert w Polsce!

Metalcore’owi giganci z As I Lay Dying ogłosili właśnie premierę swojego nowego, wyczekiwanego albumu „Through Storms Ahead”, który ukaże się już 15 listopada (Napalm Records),

zespół udostępnił też swój nowy teledysk "We Are The Dead", nagrany z udziałem wokalistów Alexa Terrible'a (Slaughter To Prevail) i Toma Barbera (Chelsea Grin, Darko), klip można zobaczyć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=Z0SA-1rXdw0

Wraz z As I Lay Dying 26 listopada w warszawskiej Progresji wystąpią: rodzimi mistrzowie technicznego death metalu z Decapitated, metalcore'owi weterani z Caliban, a skład tej mocarnej trasy zamyka amerykański deathcore’owy band Ov Sulfur, który w sierpniu wydał swój najnowszy, bluźnierczy i prowokujący krążek „Untruth”, (Ov Sulfur zastępuje pierwotnie ogłoszony Left to Suffer).


źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...

KILLSORROW wydał "Wasteland Chronicles" na platformach streamingowych, wokalista opuszcza zespół

KILLSORROW powstał w 2008 roku w Krakowie z inicjatywy gitarzysty Michała Sokoła. Skład zespołu zmieniał się wielokrotnie, by w 2015 roku ostatecznie ustabilizować się. Każdy z członków zespołu to doświadczony muzyk, który zagrał setki koncertów i supportował światowej klasy zespoły.

Muzykę na trzeci album zatytułowany „Wasteland Chronicles" zarejestrowano w Heinrich House Studio (Azarath, Behemoth, Masachist) i Studio Centrum. Całość została zmiksowana i zmasterowana przez Fredrika Nordströma w Fredman Studio (In Flames, Arch Enemy, Sabaton, Dimmu Borgir, Septicflesh) w Goteborgu. Okładkę przygotował duet Zbigniew Józefczyk i Michał „Xaay" Loranc (Evangelist, Kamelot, Konkhra).

Na nowym albumie zespół prezentuje nowe muzyczne oblicze, gra mieszankę melodii i agresywności Trivium i In Flames z chwytliwymi riffami Iron Maiden oraz progresją Evergrey i Kamelot. Całość utworów o tematyce nawiązującej do serii Mad Max czy Fallout opowiada przeróżne luźno powiązane ze sobą historie.

3 listopada 2023 roku zespół wydał album w formacie fizycznym na płycie CD, którą można zakupić poprzez oficjalną stronę internetową http://killsorrow.com/ oraz w sklepie wytwórni Via Nocturna. Kilka dni temu - 6 września 2024 roku płyta ukazała się na najpopularniejszych platformach streamingowych (link tutaj).

- Chcieliśmy nagrać utwory, które będą dobrym podłożem dla wokalu Piotra dlatego płyta ma trochę inny charakter niż poprzednie. Jest bardziej liryczna. Znajdziecie tam i szybkie i wolne numery, zależało nam głównie na tym aby utrzymać klimat postapokaliptycznego pustkowia, co podobno nam się udało - mówi Michał, lider zespołu.

Zespół niestety rozstaje się z wokalistą i dwa zbliżające się koncerty (Skarżysko-Kamienna i Wrocław) to ostatnie na których będziecie mogli go usłyszeć.


- Piotr zdecydował się odejść z zespołu ponieważ pochłaniają go jego prywatne sprawy. Rozchodzimy się w przyjaźni i trzymamy za niego kciuki, aby ułożyło mu się wszystko tak jak tego chce. Jednocześnie w związku z tym na zbliżających się koncertach pojawi się pewien gość, ale więcej na ten temat nie chcę zdradzać, jest to niespodzianka - kontynuuje Michał.

Keep Out!
Lost in The Dark
Parasite Symphony
Prototype
Eyes
Shelter
Straight to Hell
Finest Day to Die
Play with Me
Endless Fry
Wasteland
Home Sweet Home
­

źródło: Solid Rock PR
Czytaj dalej...

Blindead 23 prezentują pierwszy singiel z nowego materiału

Blindead 23 zaprezentowali nowy utwór z nadchodzącego wydawnictwa „Vanishing". Utwór nazywa się „Let Them Speak", a wyreżyserowany przez Ćmy i Paprocie klip można zobaczyć pod tym linkiem: https://youtu.be/1sZjmUsOjtM

Perkusista Paweł Jaroszewicz o nowym singlu:

„Utwór „Let Them Speak" jest środkową częścią monolitu o tytule Vanishing. Ten konkretny fragment porusza temat konfrontacji z samym sobą i demonami, które kryją się w ciemnych zakamarkach czaszki. Muzycznie jest to chyba najcięższy i najciemniejszy moment na tym wydawnictwie. Tomasz i Natalia Semeniuk (Ćmy & Paprocie) stworzyli do niego klip, w którym świetnie wyczuli zamysł towarzyszący nam przy powstawaniu tego numeru".

Minęło 5 lat od wydania ostatniego albumu Blindead o tytule "Niewiosna", który okazał się ostatnim pożegnaniem tamtego wcielenia zespołu.

Tak o nowym materiale mówi Havok:

"Po kilku latach wypalenia, obudziła się moja kreatywność. Nigdy do tej pory nie komponowałem z tak czystym umysłem, pewnością siebie oraz wolnością. Napisałem wtedy większość albumu, który skończyliśmy i nagraliśmy z nowym składem w 2023 roku. Z powodów niezależnych od nas zostanie on dokończony i wydany nieco później. Ta sytuacja była natomiast bezpośrednim impulsem do rozpoczęcia pracy nad nową muzyką.

W ten sposób powstał materiał na "Vanishing", czyli pierwsze wydawnictwo Blindead 23, które ukaże się w barwach Mystic Production już 27-go września tego roku.

Jest to opowieść o tym najgorszym okresie w moim życiorysie. Nawiedzonym, pełnym walki z demonami, które zaciągnęły mnie na sam dół otchłani.

Trzonem kreatywnym odpowiedzialnym za tą płytę byliśmy w trójkę z Patrykiem Zwolińskim, który napisał wspaniałe teksty i nagrał według mnie partie wokalne życia oraz Pawłem Jaroszewiczem, który nie tylko zagrał na bębnach, ale skomponował też ze mną całą muzykę. Nasza historia z Mystic Production sięga 2010 roku, kiedy to ukazał się w ich barwach album "Affliction" poprzedniej inkarnacji zespołu oraz dwa kolejne, czyli "Absence" i "Ascension". Kiedy podjęliśmy z Patrykiem Zwolińskim decyzję o wspólnym rozwijaniu naszej wizji kreatywnej, bardzo szybko okazało się to naturalną kontynuacją tego co tworzyliśmy wspólnie w przeszłości. Nasze drogi z resztą oryginalnego składu rozeszły się kreatywnie. Postanowiliśmy, więc zacząć ten nowy rozdział pod zmodyfikowaną nazwą Blindead 23.

Autorem okładki jest Gabriel Janion.

Skład Blindead 23:

Mateusz Śmierzchalski

Paweł Jaroszewicz

Patryk Zwoliński

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Jarzmo zapowiada debiutancką płytę

Skład zespołu Jarzmo jest nietypowy. To duet, którego brzmienie koncentruje się wokół nyckelharphy, średniowiecznego instrumentu europejskiego, na którym gra lider zespołu Aleksander Nowak. Ten rzadki instrument został dla skonstruowany przez żonę, Monikę Sobolewską, z którą wspólnie tworzą pracownię lutniczą - P.A.N. Instrumenty. Przepuszczony przez liczne efekty gitarowe dźwięk wioli klawiszowej (bo tak powinno się tłumaczyć tę nazwę) daje niezwykły efekt brzmieniowy.

Skład dopełnia perkusistka z jazzowym doświadczeniem - Katarzyna Bobik, która również śpiewa.

Utwór powstał wspólnie z Michaliną Malisz, znaną z zespołu Lyrre. Gra w tym utworze na lirze korbowej, śpiewa i jest autorką tekstu piosenki. W utworze występuje jeszcze jeden rzadki instrument dawny - Viola da Gamba.

JARZMO to duet, który powstał dzięki instrumentowi - jest nią nyckelharpha, czyli wiola klawiszowa, instrument pochodzący ze średniowiecznej Europy. Gra na niej Piotr Aleksander Nowak, który jest również wokalistą. Drugim głosem zespołu jest grająca na perkusji Katarzyna Bobik.

'Court Dances' to utwór w którym gościnnie zagrała Michalina Malisz. Wokalistka zespołu Lyrre, grająca na lirze korbowej. Singiel ten zapowiada debiutancki album grupy Jarzmo - "Antropocen", który ukaże się w październiku 2024 roku. Wydawcą jest Interstellar Smoke Records.

"Ta piosenka powstała po powrocie z taboru muzyki tradycyjnej i opowiada o ostatecznym rozwiązaniu apokaliptycznego smutku." tak o 'Court Dances' zespołu Jarzmo mówi autorka tekstu, Michalina Malisz.

"Kilkunocne wirowanie sprawiło, że taniec jako rozwiązanie wszystkich problemów pojawił się w mojej głowie tak jasno, jakby nic innego nie miało już sensu. Gdy świat się kończy, czy może być coś wspanialszego niż niekończące się wirowanie, kiedy wszystko wokół rozmywa się, tworząc pulsującą kakofonię barw, dźwięków i emocji?".

Muzyka zespołu Jarzmo jest snutą przez duet muzyków opowieścią o przedapokaliptycznej rzeczywistości: zamglonej, zimnej i tonącej w elektrośmieciach, w której wciąż rozbrzmiewa melodia oberka zagrana przed stu laty przez wiejskiego grajka na skraju pola...

Skład Jarzmo:
Piotr Aleksander Nowak - nyckelharpa, wokal
Katarzyna Bobik - perkusja, wokal

źródło: Filip Sarniak
Czytaj dalej...

Paweł Małaszyński o nowej płycie Cochise

W piątek 13 września ukaże się nowy album zespołu Cochise, zatytułowany "Cochise". Ósma studyjna płyta jednego z czołowych polskich zespołów grunge'owych to prawdziwa muzyczna uczta dla fanów gatunku.

Liderem formacji jest Paweł Małaszyński, aktor znany szerszej publiczności z licznych ról filmowych, serialowych oraz teatralnych. Swoją popularność zdobył dzięki występom w takich produkcjach jak "Magda M.", "Twarzą w twarz" czy "Pitbull", gdzie zyskał sympatię widzów i uznanie krytyków. Oprócz kariery aktorskiej, Małaszyński od lat z powodzeniem realizuje swoją pasję muzyczną, będąc frontmanem zespołu Cochise. Jego charyzmatyczna osobowość i mocny wokal nadają zespołowi charakterystyczne brzmienie, które przyciąga zarówno fanów rocka, jak i osoby, które dotąd kojarzyły go głównie z ekranem.

Tak Paweł komentuje nowe wydawnictwo Cochise:
"Od poprzedniej płyty musieliśmy pokonać kilka przeszkód. Paru węzłów nie dało się rozwiązać, więc musieliśmy je przeciąć, by znów móc wszystko powiązać. Zaczęliśmy od nowa, a plan był prosty: 'Nie wracamy do przeszłości. Jesteśmy tu i teraz. Jesteśmy w nowym składzie, z nowym producentem, nowymi pomysłami'. Powiedziałem - 'zróbmy płytę, która będzie najlepszą Cochise.' I tak się stało... Wróciliśmy do początku, do korzeni i udało nam się zbudować coś szczerego i prawdziwego. 'Cochise' jest jak ogień, a ogień to integralna część plemienia. Bo muzyka jest jak plemię - łączy ludzi i umie przyćmić wiele złych rzeczy. Tworząc muzykę i pisząc teksty odcinam się od otoczenia. Piszę kiedy czuję się poruszony. Moje osobiste doświadczenia często mieszają się z wyobraźnią, codziennością, z obserwacjami życia i świata, w którym przyszło mi funkcjonować. Lubię utwory, które w pewien sposób poszerzają wyobraźnię i tak staram się tworzyć w Cochise. Wyrzuciłem z siebie wszystko to, co truło mi serce i siedziało jak koszmar z tyłu głowy przez ostatnie dwa lata: rozczarowanie, gniew, strach, melancholia, lęk. Piszę o wilkach ukrytych głęboko w naszych sercach, o duchowych bankrutach, konfliktach, kryzysach, o potrzebie przestrzeni, wyrwania się z przytłaczającego świata i toksycznych relacji, a czasem ciężaru istnienia, bo życie nie jest idealne... Ale jak zawsze, jest też nadzieja, przebudzenie, zjednoczenie, potrzeba bliskości, próba docenienia piękna otaczającego nas życia oraz miłości w różnej postaci, w której wystarczy się zanurzyć, a wszystko inne przestanie mieć znaczenie.

Jeżeli chodzi natomiast o sam proces nagrywania, to jak brzmimy, jak gramy, jak śpiewam to w dużej mierze zasługa Krzyśka 'Murka' Murawskiego, naszego producenta. Miał zupełnie inne podejście do mojego głosu i nagrywania ze mną. Od początku wiedział, czego ode mnie chce i jak to osiągnąć. Lekko nie było, ale efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Dzięki niemu wszedłem na wyższy poziom. Nigdy tak nie nagrywałem. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że mogę śpiewać w ten sposób. Oczywiście, na początku było to dla mnie nowe i trudne do zaakceptowania, ale po odsłuchaniu pierwszych pomysłów i nagranych wokali, nie sposób było nie zgodzić się z 'Murkiem' i nie iść dalej tą ścieżką. Zaufałem mu i pozwoliłem się poprowadzić. Miał fantastyczny pomysł na każdego z nas i na tę płytę. Krzysiu kłaniam się nisko.
Przez te 20 lat udało nam się zachować prawdę, szczerość, luz i dystans. Cochise nie zatrzymuje się i spokojnie podąża dalej własną drogą, swoim własnym środkiem."

Kolejny teledysk zostanie udostępniony 18 października!

Album "Cochise" ukaże się w piątek, 13 września i będzie dostępny w sieci Empik oraz w sklepie Metal Mind Shop: https://shop.metalmind.com.pl/7598,produkt,pl.html
„Cochise" to album, który dowodzi, że zespół nie tylko pozostaje na szczycie, ale również nie boi się eksperymentować, wzbogacając swoje brzmienie o nowe, inspirujące pomysły.

W 2024 roku zespół Cochise świętuje XX lat na muzycznej scenie!

Cochise - "Cochise"

Lista utworów:

1. Say2You
2. Trouble in the streets of happiness
3. Den of thieves
4. Supreme
5. Garden of the bones
6. Summer sounds
7. About the boy
8. Pain of hope
9. Burning love

Cochise - skład:

Paweł Małaszyński - wokal
Wojtek Napora - gitara
Radek Jasiński - bas
Grzegorz Hiero - perkusja


źródło: Agnieszka Kulpińska
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS