Menu

Organek - "Ocali nas miłość" zapowiedź wersji winylowej albumu

Album Ocali nas miłość został opublikowany w 2021 roku. Teraz ukazuje się długo wyczekiwana wersja winylowa tej stworzonej z okazji 77 rocznicy Powstania Warszawskiego płyty. Album będzie miał swoją premierę 1 sierpnia i od dziś można go zamawiać pod tym linkiem:

Punktem wyjścia dla autorów płyty były zdjęcia jednego z najsłynniejszych powstańczych fotoreporterów Eugeniusza Lokajskiego Broka. Tomasz Organek pod wpływem emocji powstańców oraz ulic Warszawy roku 1944 ujętych na fotografiach napisał teksty piosenek, które brzmią bardzo aktualnie. Album "Ocali Nas Miłość" to swego rodzaju most pomiędzy rokiem 1944 a czasami współczesnymi, który ma ważny przekaz: ocali nas miłość.

Historia Lokajskiego wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Sportowiec, bojownik o wolność, dokumentalista, ale nade wszystko artysta. Esteta. Z jego zdjęć, paradoksalnie dla czasu powstańczej pożogi, bije życie. Roześmiane młode kobiety, pary łączące się w małżeństwie, aż Bóg ich nie rozłączy, mężczyźni silni w swej wierze w zwycięstwo. Jest w tym wszystkim jakaś porywająca poezja. Teksty bezpośrednio inspirowane jego zdjęciami dosłownie pisały się same mówi Tomasz Organek.

Kolekcja prawie tysiąca fotografii Lokajskiego w poruszający sposób dokumentuje zarówno prywatne życie bohaterów sierpnia i września 1944 roku, jak i ich ofiarną walkę na ulicach Warszawy.


Na płycie pojawili się znakomici goście: Magda Umer, Ralph Kaminski i Klaudia Szafrańska.

Uczestnicy Powstania Warszawskiego fascynują kolejne pokolenia. Życiorysy Powstańców Warszawskich przyciągają uwagę żarliwością zaangażowania w istotne sprawy. Spuścizna życia wieluz nich, mimo że z wyroku historii zakończonego przedwcześnie, jest imponująca. Jedną z osób, których biografia rozbudza wyobraźnię, jest Eugeniusz Lokajski ps. Brok wybitny sportowiec, genialny fotograf, żołnierz i Powstaniec. Cieszę się, że dzięki Tomaszowi Organkowi i płycie Ocali nas miłość młode osoby mają szansę zetknąć się z życiorysem ich rówieśnika, któremu przyszło żyć i tworzyć w naprawdę trudnych czasach mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.


Tomasz Organek muzyk, wokalista, prozaik. Ukończył filologię angielską na UMK w Toruniu, studiował na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Członek Akademii Fonograficznej ZPAV oraz Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Lider i założyciel grupy ØRGANEK. Laureat czterech Fryderyków, laureat nagrody Mistrz Mowy Polskiej VOX POPULI oraz wielu prestiżowych nagród. Dyrektor muzyczny cyklu Męskie Granie. Autor tekstów piosenek, opowiadań, felietonów oraz powieści pt. Teoria Opanowywania Trwogi (W.A.B.)

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Wakacyjna „Zmora” i aktorzy o romantycznej charyzmie – nowy klip TSA MNKWL!

Rasowe i szczere hard&heavy oraz brzmienie, które na stałe zapisało się w historii polskiej muzyki i sercach fanów. „Niezwyciężony”, nowy album TSA MNKWL z początkiem roku ukazał się na winylu, płyta wydana została również w wersji CD oraz trafiła na streamingową platformę Spotify.

Zespół nie zwalnia tempa i na wakacje przygotował nowy, fabularyzowany klip, który powstał do utworu „Zmora”.  Klip wyreżyserował Piotr Makowiec, a zrealizował Dawid Halota z DH Film. Całość zdjęć nakręcono w Bochni.

Marek Kapłon – perkusista zespołu: „Ten numer w całości zaproponował Damian. Zrobił to w dość niespotykany sposób, bo nie tylko miał pomysł na utwór, ale poszedł do studia i nagrał kompletne demo, tzn. wszystkie instrumenty: gitary, bas, łącznie z bębnami(!), czym w szczególności mnie zaskoczył. Do muzyki wymyślił linię melodyczną napisanego przez siebie tekstu, a potem zaśpiewał i nagrał. I taką kompletną wersję przedstawił zespołowi. Przy nagrywaniu płyty niewiele zmieniliśmy, jeśli chodzi o układ tej kompozycji, natomiast na pewno dociążyliśmy całość. Zrobiliśmy ją po prostu w stylu TSA. W pomyśle „Zmory”, oprócz bardzo fajnych melodii dostrzegam echa starych ‘teesowskich’ numerów, które nagraliśmy w latach 80-tych. Widać, że Damian słuchał płyt TSA, co mnie oczywiście bardzo cieszy.”

Wokalista zespołu, Damian Michalski dodaje: „Napisałem ten utwór z… 15 lat temu, do jednego z projektów, z którym wtedy współpracowałem, ale go nie zrealizowaliśmy i numer czekał na lepsze czasy. Gdy już śpiewałem z TSA, to wyjąłem go z szuflady, nagrałem demo i wysłałem do odsłuchu chłopakom. Numer im się od razu bardzo spodobał, a na płycie wyszedł bardzo fajnie, bo cały zespół dołożył tu wiele od siebie, aby zachować styl TSA.”

„Choć kompozycja różni się od pozostałych utworów, ma jednak wspólny kręgosłup z całym materiałem z płyty - twierdzi gitarzysta zespołu Maciej Wester – i sama w sobie ma klasyczny ‘oldskulowy’ charakter, który nawiązuje do riffów z lat siedemdziesiątych.” A drugi gitarzysta TSA MNKWL, Piotr Lekki dodaje: „Ma również ciekawą konstrukcję partii solowych, z których pierwszą gra Maciek, a drugą na końcu utworu ja. Przypomina ona w pewien sposób solówki Joe Perry’go z Aerosmith.”

Tekst utworu „Zmora” nie jest oderwaną od rzeczywistości opowieścią, ale zbiorem młodzieńczych doświadczeń wokalisty, które – jak twierdzi Damian Michalski – mogą spotkać każdego i to w najmniej spodziewanym momencie. ”’Zmora’ jest rezultatem moich występków z lat młodości – stwierdza z uśmiechem wokalista TSA MNKWL – w których miałem sposobność poznać wiele niezwykłych kobiet. Niestety, niektóre z nich stały się prawdziwymi ‘zmorami’ w mojej głowie i nie chciały z niej wyjść. [śmiech] Tekst „Zmory”, to więc opowieść o miłości nieskończonej, niespełnionej i niekończącej się. Nie dającej ulgi naszym zmysłom i natchnieniom, rozpalającej do czerwoności tak bardzo, że często kończy się to samozapłonem [śmiech]. Na pewno każdy przeżył taką miłość choć raz. Pojawiała się i znikała, a potem znów wracała znienacka, jak ‘zmora’. I tak w kółko.”
Teledysk utworu planowany był na początek tegorocznego lata. „Okazało się – mówi gitarzysta basowy zespołu, Janusz Niekrasz – że tekst idealnie pasuje do tak zwanych wakacyjnych miłości i letnich zauroczeń…, więc nasz nadworny grafik i manager – Piotrek Makowiec, wpadł na pomysł zrobienia klipu i napisał bardzo ciekawy scenariusz, który bardzo nam się spodobał.” A Damian Michalski dodaje: „Scenariusz teledysku jest tak skonstruowany, że jeśli widz przyklei do niego, jakieś swoje miłosne wydarzenia życiowe, to wiele osób będzie mogło w klipie zobaczyć trochę historii z własnego życia.”

Wokalista TSA MNKWL tak podsumowuje doświadczenia aktorskie zespołu na planie teledysku: „Wraz z kolegami zamieniliśmy się w ‘fantastycznych’ aktorów o romantycznej charyzmie. [śmiech] Nie było łatwo, bo raczej… kiepscy są z nas aktorzy, ale bardzo się staraliśmy. Scenarzysta był bardzo wymagający, ale daliśmy radę.”
Nowy videoclip TSA MNKWL do utworu „Zmora”.

Utwór „Zmora” pochodzi z LP „NIEZWYCIĘŻONY”. Program winyla wypełnia dziesięć premierowych kompozycji w legendarnym stylu TSA, którym zespół przed laty utorował sobie miejsce w panteonie rodzimych gwiazd muzyki hard rockowej. Choć grupa działa obecnie w odmłodzonym składzie, nie wpłynęło to absolutnie na styl nowego TSA. Wszystkie premierowe utwory nawiązują swoim charakterem do najsłynniejszych hitów zespołu sprzed lat, choć brzmią przy tym świeżo i nowocześnie.

Lista utworów LP „NIEZWYCIĘŻONY”:

1. Jak jest? [STRONA A]
2. Żarłacz [STRONA A]
3. Ostatni pociąg [STRONA A]
4. Ciężar czasu [STRONA A]
5. Tylko [STRONA A]
6. Zmora [STRONA B]
7. Choroba [STRONA B]
8. Na śmierć! [STRONA B]
9. Niezwyciężony [STRONA B]
10. Jak jest? (Utwór bonusowy – wersja orkiestrowa) [STRONA B]

TSA MNKWL:
Damian Michalski – wokal
Janusz Niekrasz – bas
Marek Kapłon – perkusja
Maciej Wester – gitara
Piotr Lekki – gitara

źródło: press
Czytaj dalej...

Dying Fetus z gośćmi na jedynym koncercie w Polsce!

Już 13 grudnia w warszawskiej Proximie wystąpi Dying Fetus, kultowa amerykańska grupa, której death metalowe brzmienie doprawione grindcore’m i hardcore’m oraz porcją chwytliwych melodii przyprawia o szybsze bicie serca każdego fana ekstremalnej wirtuozerii. Amerykanom towarzyszyć będą krajanie z Chelsea Grin, deathcore’owcy z Despised Icon oraz ekstremalny death metalowy Vitriol.

Dying Fetus to jeden z tych zespół, który wyłonił się z metalowego podziemia i szybko stanął w pierwszym szeregu ekstremalnego death metalu i grindcore'a. To idealny przykład doskonałego tworzenia piosenek, kiedy to innowacyjna mieszanka technicznej wirtuozerii idzie w parze z chwytliwą strukturą piosenek. Grupa powstała w 1991 roku, a jej współzałożycielem i główną siłą napędową jest John Gallagher, który obecnie jest też jedynym pozostałym oryginalnym członkiem formacji. Zespół ma na koncie 9 płyt studyjnych, a jego dyskografię zamyka wydany w 2023 roku krążek „Make Them Beg for Death”. „Nasza filozofia jest taka sama, jak w momencie, kiedy zaczynaliśmy” – mówi Gallagher – „Napisać chwytliwe riffy tak, by były ponadczasowe. Niezależnie od stylu muzyki, którą tworzysz, spraw, aby ludzie chcieli ją usłyszeć wielokrotnie”.

Grupa w Proximie zaprezentuje się w doskonałym towarzystwie. Chelsea Grin z pełną premedytacją kroczy deathcore’ową ścieżką już od swoich poczatków w 2007 roku, a w marcu zeszłego roku formacja wydała swój najnowszy krążek, „Suffer in Heaven”. Kanadyjską scenę deathcore’ową prezentuje grupa Despised Icon, którą na tle innych kapel wyróżnia dwójka wokalistów: Alex Erian i Steve Mariois oraz diabelsko uzdolniony perkusista, Alex Pelletier, który z fenomenalną wprawą zapodaje porażającą porcję blastów. W 2019 roku ukazał się najnowszy w dorobku kapeli album, „Purgatory”. W Proximie wystąpi także amerykański Vitriol, który na swoim najnowszym, wydanym w styczniu tego roku albumie, „Suffer & Become” na nowo definiuje istotę współczesnego death metalu, fundując słuchaczom bezkompromisową podróż do świata intensywnych eksploracji dźwiękowych.


DYING FETUS
+CHELSEA GRIN
+DESPISED ICON
+VITRIOL


13.12.2024
Warszawa, Proxima
drzwi 18:00, start 19:00

źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...

Agnostic Front z nowojorską krwią w Krakowie!

Ojcowie chrzestni hardcore'u, Agnostic Front wracają do Polski w towarzystwie Murphy's Law i Violent Way. Czas na NEW YORK BLOOD TOUR! Koncert 19 listopada w krakowskim klubie Kwadrat będzie jedynym przystankiem w Polsce podczas trasy.

Legendarny zespół Agnostic Front powstał w 1980 roku. 4 lata później ukazał się ich debiutancki krążek “Victim in Pain”, który uznawany jest za jeden z klasyków gatunku. Ich dyskografia obejmuje 12 studyjnych albumów, a ostatni z nich - “Get Loud!”, ukazał się w 2019 roku. Agnostic Front od początku zwracają uwagę na otaczającą nas rzeczywistość, przepełnioną korupcją oraz niepokojem społecznym. “Zawsze mieliśmy dużo do powiedzenia i zawsze wołamy o zmianę”, mówi frontman grupy, Roger Miret.

Agnostic Front w trasę zabierają swoich pobratymców z Nowego Jorku. Na scenie będą ich wspierać kolejni weterani hardcore'u, Murphy's Law - zespół koncertujący od 1982 roku, a także Oi! band Violent Way. Nie przegap tego napływu nowojorskiej krwi do Krakowa!

AGNOSTIC FRONT "NEW YORK BLOOD TOUR"

Support: Murphy's Law, Violent Way

19.11.2024

Kraków, Kwadrat

źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...

Grzegorz Kupczyk w wakacyjnej odsłonie mówi o miłości - nowy klip!

Grzegorz Kupczyk, jeden z najpotężniejszych głosów polskiej heavy metalowej sceny powrócił z nowym albumem. Płyta dostępna jest na CD, kasecie magnetofonowej (nakład limitowany) oraz na winylu (nakład limitowany).

Dziś natomiast premierę ma kolejny, wakacyjny teledysk, który promuje to wydawnictwo. Video do utworu "Mówiąc o miłości". Klip zrealizował Dominik Czech.

Grzegorz Kupczyk: "Utwór 'Mówiąc o miłości' to kompozycja którą Paweł Oziabło przedstawił mi jako ostatnią. Miał napisany tekst do refrenu i nie miał pomysłu na resztę. Refren uznałem za tak fajny, iż z powodzeniem poprowadził mnie dalej. Od samego początku, od pierwszej nuty widziałem ten utwór właśnie w takiej postaci (radość, miłość, szczęście)".

Płyta nagrana została w częstochowskim MP Studio i jest swego rodzaju zwieńczeniem wieloletniej obecności scenicznej tego wybitnego artysty, ale jednocześnie – początkiem jego nowej drogi. Dziesięć premierowych utworów to doskonała propozycja dla miłośników klasycznego rocka, który dla Kupczyka stanowi niewyczerpane źródło inspiracji.

W solowym projekcie towarzyszą Grzegorzowi: Paweł „Gunsess" Oziabło, który jest głównym kompozytorem, Grzegorz „Ornette" Stępień oraz perkusista Łukasz Marek. W uniwersalnych tekstach autorstwa Grzegorza oraz „Ornette'a" każdy słuchacz rozpoznać może bliskie sobie emocje, a połączenie klasycznego rocka z nowoczesnym brzmieniem to ukłon w stronę kolejnych pokoleń fanów wokalisty.

"Oddaję w Wasze ręce pierwszą płytę firmowaną moim nazwiskiem, na której usłyszycie dziesięć całkowicie nowych utworów. " - zapowiada wokalista - "Przymierzałem się do tego od kilku lat i dopiero 4 lata temu za namową Grześka Stępnia zacząłem myśleć o tym poważnie. Grzegorz zaproponował udział Pawła i Łukasza okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo to nie tylko wspaniali kompani, ale i znakomici muzycy. Ich pogoda ducha i radość życia jak i swobodne podejście do twórczości zaowocowały tym materiałem.
Całość powstała w cztery słoneczne dni, gdy zamknęliśmy się w Domu Kultury w Narewce. Usłyszycie tutaj kapitalną sekcję oraz fenomenalne solowe partie Pawła Oziabło. Pracowaliśmy wspólnie i razem aranżowaliśmy. Niezwykle pomocny w studio był Grześ "Ornette" Stępień. Jest wyjątkowy.

Do współpracy w sferze tekstowej oprócz "Ornette'a" zaprosiłem także Tomka Staszczyka, z którym miałem przyjemność współpracować już przy poprzednich płytach.Moje zaproszenie przyjęła także Magdalena Kupczyk i Maria "MARIHUANA" Wietrzykowska (CETI), co dodaje niepowtarzalnego klimatu. Marysia jak zwykle wprowadza coś nieuchwytnego, magicznego swoim głosem.

Inny Kupczyk? Być może, choć będąc wierny samemu sobie, nie chciałem oderwać się od tego, co kocham najbardziej w muzyce."


Grzegorz Kupczyk swoją muzyczną przygodę zaczął z formacją Kredyt, ale stałe miejsce w polskim metalowym panteonie zyskał dzięki dokonaniom z grupą Turbo, z którą nagrał takie kultowe płyty jak m.in. "Dorosłe dzieci" czy "Kawaleria Szatana". W 1989 roku założył zespół CETI, z którym działa do dziś dnia i wydał 12 płyt studyjnych, z czego ostatnia, "CETI", ukazała się w 2022 roku. W trakcie swojej muzycznej kariery współpracował też z takimi formacjami jak m.in. Aion, Panzer X, Esqarial, Kruk i Non Iron. W 2012 roku za wybitny wkład w kulturę narodową Kupczyk uhonorowany został Złotym Krzyżem Zasługi.

Lista utworów:

1.Impromptu (instrumental)

2.Emigrant

3.Sowa

4.Sexysen

5.Rubikon

6.Zaklinacz deszczu

7.Głowa Kasandry

8.Edi

9.Myśli i chmury

10.Mówiąc o miłości

źródło: Metal Mind Productions
Czytaj dalej...

Jonathan Hultén supportem The Cult!

Jeden z najważniejszych zespołów rockowych lat 80., The Cult, powróci do Polski po 14 latach! Brytyjczycy wystąpią 30 lipca na Letniej Scenie Progresji. W roli supportu wystąpi szwedzki artysta, Jonathan Hultén.

Historia The Cult to opowieść zasługująca na film, bowiem pełno tam zwrotów akcji, typowych tak naprawdę dla dużego zespołu gitarowego drugiej połowy XX wieku. Raczej ciężko tu o adekwatne pod kątem objętości streszczenie działalności, niemniej znajdziemy w niej wszystko - od podbijania światowych list przebojów, przez wielkie trasy koncertowe, po rozłamy i wznowienia działalności.

Wywodząc się z klimatów post-punkowych/gotyckich Brytyjczycy napędzili swoją muzykę klasycznym rockiem spod znaku The Doors, AD/DC czy Led Zeppelin, co zaowocowało w drugiej połowie lat 80. tak kultowymi krążkami jak “Love” (1985), “Electric” (1987) czy “Sonic Temple” (1989), za sprawą których The Cult znaleźli się w czołówce najlepszych składów rockowych tamtego okresu. Po dość burzliwym czasie przypadającym na przełom wieków, formacja wznowiła działalność w 2006 roku i od tego czasu wydała 4 albumy. Jej dyskografię zamyka bardzo dobrze przyjęty album “Under the Midnight Sun”, który ukazał się dwa lata temu. .

W lipcu zeszłego roku minęło 40 lat od wydania EPki “Death Cult”, czyli pierwszego wcielenia załogi dowodzonej przez wokalistę Iana Astbury’ego i gitarzystę Billa Duffy’ego, natomiast w tym roku okrągły jubileusz 4 dekad obchodzi debiutancki, wydany już pod nazwą The Cult, krążek “Dreamtime”. Ten szczególny dla grupy okres możemy świętować wspólnie na jej jedynym w tym roku koncercie w naszym kraju, podczas którego w przekrojowej setliście nie zabraknie takich hitów jak “She Sells Sanctuary”, “Love Removal Machine”, “Rain” i wielu innych!

Przed The Cult wystąpi Jonathan Hultén, znany już fanom wywodzącego się z mroku szwedzkiej otchłani death metalu Tribulation, z którym to zespołem zdobył nagrodę Grammy w Szwecji. Jako artysta solowy Hultén wydał w 2017 roku EP-kę „The Dark Night of the Soul”, ale pełnowymiarowym debiutem był album „Chants From Another Place”, który ukazał się w marcu 2020 roku. Zainspirowany różnorodnymi gatunkami, takimi jak blues, muzyka filmowa, elektronika, grunge oraz ilustratorami takimi jak Tove Jansson i Yoshitaka Amano, debiutancki krążek Hulténa już od pierwszych dźwięków wciągał w głęboko refleksyjny oraz osobisty świat sztuki i poezji. Od tego czasu seria performance’ów video i ręcznie rysowanych animowanych teledysków pokazała, że ​​holistyczne podejście Jonathana do muzyki polega na tworzeniu wciągających, estetycznych wrażeń, które koją wszystkie zmysły. Na żywo artysta serwuje swoim słuchaczom spokojne gitarowe dźwięki, eteryczne syntezatory i melancholijne, ale radosne melodie.

THE CULT

Support: Jonathan Hultén

30.07.2024
Warszawa, Letnia Scena Progresji

źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS