Menu

BLACK RIVER PREZENTUJĄ NOWY SINGIEL

"Civil Army" to kolejna zapowiedź "Generation aXe", płyty BLACK RIVER, której premiera zaplanowana jest na 24 czerwca 2022.

Piotr Kay Wtulich o „Civil Army”:

"Miałem nadzieję, że czasy, których niestety się doczekaliśmy, nigdy nas bezpośrednio nie dotkną. Czasy, w których w imię chorych ambicji kogoś uważającego się za ważnego, jeden człowiek zabija drugiego. Nie sposób przejść obok tego obojętnie, bez określenia się po jednej ze stron. Gdy giną niewinni ludzie, gdy niszczy się ich wolność, dobytek całego życia zamienia się w gruz, gdy giną bliscy, gdy trzeba uciekać z własnego kraju, aby ratować życie swojej rodziny…Czasem brak słów, które mogą to wszystko wyrazić…. Jestem dumny z tego, że pomagamy i działamy solidarnie, pomimo podziałów, które silnie zarysowały się wcześniej. Tworzymy wspólnie Cywilną Armię, która wspiera drugiego człowieka w potrzebie. Obyśmy my sami nigdy nie potrzebowali od nikogo takiej pomocy..."


źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

"Bezsenność" - pierwszy singiel z nadchodzącej solowej płyty Tomasza Budzyńskiego, lidera zespołu ARMIA!

Płyta zatytułowana „Pod wulkanem” to czwarte autorskie wydawnictwo w bogatym dorobku wokalisty zespołu Armia, który do pracy nad muzyką zaprosił swojego syna, Stanisława - gitarzystę, który, poprzez
oryginalny sposób gry, stworzył charakterystyczne brzmienie.

„Pod wulkanem” to transowa i wciągająca opowieść o tęsknocie, miłości i dobru, pełna pięknej muzyki, która przenosi do świata marzeń i wyobraźni.

Płyta ukaże się 17 czerwca 2022 roku nakładem Metal Mind Productions.
Lista utworów:

1. Bezsenność
2. Kometa nr 8
3. Pieśń wieczorna
4. Czy mnie słyszysz
5. Dziwniejszy niż ty
6. Pusty przedział
7. W dalekim zakątku lata
8. Max koniec polski
9. Spokojne oko
10. Pod wulkanem
11. Rozmowa dusz

Muzycy:

Tomasz Budzyński – Głos, Gitara Klasyczna, Bas
Stanisław Budzyński – Gitary
Tomasz Drozdek – Perkusja
Beata Polak – Instrumenty Perkusyjne
Karol Nowacki – Akordeon, Klawisze
Jan Szczepaniak – Waltornia
Mateusz Pospieszalski – Saksofon
Jacaszek – Spaces

źródło: Metal Mind Productions
Czytaj dalej...

Liam Gallagher wydał trzecią solową płytę

Pierwsze dwa solowe albumy Liama Gallaghera - "As You Were" (2017) i "Why Me? Why Not" (2019) - oparte były na prostej acz pewnej formule, czyli połączeniu doskonale znanego głosu artysty z brzmieniem stworzonym z pomocą zaufanych współpracowników, wzbogaconym o świeże rozwiązania oraz wpływy z lat 60. i klasyki rock and rolla. W przypadku trzeciej płyty, "C'MON YOU KNOW", która ukazała się 27 maja 2022, mamy sporo zwrotów akcji.

Pierwszych inspiracji dostarczył stały współpracownik Liama, Andrew Wyatt oraz jego wyjątkowa wena i przypływy kreatywności. Tym samym "C'MON YOU KNOW" zaczęło przyjmować coraz dziwniejsze i bardziej szalone kształty. Oczywiście, Liam jest Liamem, na albumie słychać więc echa The Beatles i The Stones, ale także odniesienia do T-Rex, Jimiego Hendrixa, The Polyphonic Spree a nawet Beastie Boys. Na płycie pojawiają się ponadto zaskakujący goście, jak Dave Grohl, Ezra Koenig z Vampire Weekend i Nick Zimmer z Yeah Yeah Yeahs.

Miejscami ta płyta jest bardzo osobliwa. Myślę, że jest tak 80% szaleństwa i 20% klasyki. Dobrze, że wszystko to działo się w czasach Covida. Ponieważ jeśli ludzie będą kręcić nosem i uznają, że to zbyt dziwaczne, będziemy mogli to zrzucić na wirusa i wrócić do naszej klasyki - wyjaśniał Gallagher w rozmowie z "The Sunday Times".

Te proporcje 80/20 doskonale słychać w zaprezentowanych przed premierą albumu singlach. "Everything's Electric" (jak dotąd najwyższej notowany solowy singiel Liama na liście przebojów w Wielkiej Brytanii) to efekt wyzwania rzuconego przez Liama Gregowi Kurstinowi i Dave'owi Grohlowi, by napisać piosenkę, która połączyłaby w sobie dynamikę "Sabotage" Beastie Boys z napięciem "Gimme Shelter" The Rolling Stones. Tytułowy, z miejsca uzależniający numer, również jest pełen nieoczywistych akcentów. Mamy tu więc gospelowe, motownowe chórki, skrzekliwy saksofon Ezry Koeniga z Vampire Weekend oraz vintage'owe Moogi potęgujące dźwiękową burzę. Najnowszy singiel, "Better Days", to muzyczny odpowiednik zastrzyku słonecznej dopaminy i prawdziwy festiwalowy hymn z tłustymi bitami rodem z lat 90., które pełnią rolę paliwa odrzutowego.

Zacięcie do eksplorowania nowych terytoriów pojawia się też w innych fragmentach płyty, od otwierającego całość "More Power" z dziecięcym chórem po zamykający zestaw psychodeliczny "Oh Sweet Children". Po drodze słychać zamiłowanie Liama do słodkich harmonii i delikatnych ballad w "Too Good For Giving Up", dalej mamy m.in. punkowo-dubowy "I'm Free".

Podczas gdy Liam Gallagher na scenie jest w zasadzie tym samym żywiołem, co prawie 30 lat temu, teksty na "C'MON YOU KNOW" częściej zachęcają do przytulania niż wzniecania konfliktów. Najlepiej słychać to w tytułowym utworze, w którym Anglik przyznaje: mam dość bycia twardzielem. Podobny wątek pojawia się również w "Diamond In The Dark". Z kolei numer "More Power" daje nadzieję, że wszystko, co nie wyszło tak, jak zaplanowaliśmy, ostatecznie wyjdzie nam na dobre. Natomiast "Better Days" to po prostu czysty romantyzm. Ostatnie słowa albumu mówią same za siebie: I can only offer you my love - Mogę zaoferować tylko swoją miłość.

Wcześniejsze solowe płyty Liama Gallaghera to "As You Were" (2017) i "Why Me? Why Not" (2019), które dotarły na szczyt UK Official Album Chart. Podobnie zresztą jak jego "MTV Unplugged" (2020).

źródło: Warner Music Poland
Czytaj dalej...

Def Leppard wraca po 7 latach milczenia

Def Leppard, legendarna hardrockowa grupa, zapowiada pierwszy album od 7 lat. Płyta zatytułowana „Diamond Star Halos” ukaże się 27 maja. Będzie to dwunaste studyjne dzieło brytyjskiego kwintetu.

Za produkcję materiału odpowiada wieloletni współpracownik zespołu, Ronan McHugh. Wydawnictwo wypełni 15 zupełnie nowych kawałków, które powstały w ciągu ostatnich dwóch lat. Zaczęło się od wymiany pomysłów w charakterystycznym dla pandemii zdalnym wydaniu. Wokalista Joe Elliott przebywał w Irlandii, basista Rick Savage w Anglii, a gitarzyści Phil Collen i Vivian Campbell oraz perkusista Rick Allen w Stanach Zjednoczonych.
Zamów album w przedsprzedaży:
Def Leppard - Diamond Star Halos

- Zawsze staraliśmy się tworzyć muzykę, która poprawi ludziom nastrój - zauważa frontman. - Chcemy odciąć się od polityki, od wszystkiego, co dzieje się na świecie i z czym musimy się zmagać.
Taki był też główny zamysł „Diamond Star Halos”. - Nie chcieliśmy nagrać płyty o tym, co tu i teraz - kontynuuje Elliott. - Chcieliśmy po prostu nagrać klasyczny album. Koniec tematu. Wciąż jednak odkrywamy się na nowo. Wielu artystów przestaje się rozwijać, ale nie my.
Wśród muzycznych inspiracji artyści wymieniają Davida Bowiego, T. Rex czy Mott The Hoople, czyli twórców, którzy pasjonowali członków Def Leppard, gdy byli dzieciakami. - Tytuł zaczerpnęliśmy z tekstu „Bang a Gong (Get It On)” T.Rex - wyjaśnia wokalista. - Jest tam wers „You’ve got a hub cap diamond star halo”.
Na pierwszy singiel Def Leppard wybrali wybuchowy utwór „Kick”. - To utwór o kimś, o kim nie możesz przestać myśleć - tłumaczy Phil. - To fajny numer o obsesji na punkcie drugiej osoby; obsesji, która potrafi zawładnąć życiem. Muzycznie brzmi to tak, jakbyśmy dojrzeli.

W zestawie znajdzie się również stadionowy hymn „Fire It Up”, którego współtwórcą jest Sam Hollander (Panic! At The Disco, Weezer). Ponadto w piosenkach „Goodbye For Good This Time” i epickiej „Angels (Can’t Help You Now)” na fortepianie zagrał znany ze współpracy z Davidem Bowie Mike Garson. - Poznaliśmy jego muzykę, gdy mieliśmy po 13 lata. Teraz dodał mnóstwo koloru do naszych nagrań - przyznał Joe.
Garson nie jest jedynym gościem na „Diamond Star Halos”. W utworach „Lifeless” i „This Guitar” usłyszeć można Alison Krauss. - Bardzo spodobały jej się obydwie piosenki i nie wiedziała, którą wybrać, więc postanowiliśmy, że zaśpiewa w obydwu - zdradził Joe. - To absolutnie moja ulubiona wokalistka country.
- Uważam, że nagraliśmy doskonałą płytę - podsumowuje Joe. - Nie jesteśmy już dzieciakami. - „Diamond Star Halos” ma sens dla nas, naszej publiczności i świata. To album, który nas określa.
„Diamond Star Halos” pojawi się w sprzedaży zaledwie trzy tygodnie przed amerykańską trasą kapeli, na którą sprzedano już ponad milion biletów.
Def Leppard to twórcy ponadczasowych rockowych hymnów i członkowie Rock and Roll Hall of Fame. W trakcie trwającej ponad 40 lat kariery, zespół sprzedał 100 milionów płyt, a od 2018 roku zgromadził imponujące 5,5 miliarda streamów. Są jedną z zaledwie 5 rockowych grup w historii, której dwie studyjne płyty rozeszły się w nakładzie 10 milionów sztuk zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Wielkiej Brytanii.



źródło: Universal Music
Czytaj dalej...

NOWA PŁYTA DECAPITATED – NOWY SINGIEL Z UDZIAŁEM ROBBA FLYNNA Z MACHINE HEAD!

Swoją premierę ósmy album studyjny Decapitated, zatytułowany „Cancer Culture”. Z tej okazji zespół opublikował klip do nowego singla, „Iconoclast”. Utwór zarejestrowano z udziałem wyjątkowego gościa – legendarnego Robba Flynna, lidera Machine Head.


Oddajmy głos liderowi Decapitated, Voggowi:


„Aby uczcić należycie dzień premiery albumu, postanowiliśmy opublikować teledysk do „Iconoclast”. Z tej okazji powróciliśmy do studia, w którym wszystko się zaczęło, do tego, w którym nagrywaliśmy bębny na album. Chcieliśmy poczuć tę niesamowitą energię i fajne wibracje podczas kręcenia teledysku. Jak zapewne wiecie, mamy w utworze wyjątkowego gościa - legendę metalu i naszego przyjaciela - Robba Flynna. Jego partia stała się jednym z moich ulubionych fragmentów albumu. To ogromny zaszczyt mieć Robba jako gościa na naszej płycie i mam nadzieję, że i Wam się to spodoba. To trochę inny utwór, może nie tak intensywny, jak większość na płycie, ale wciąż potężny, szybki i miażdżący. Oddajemy dziś w Państwa ręce „Cancer Culture”. Decapitated powraca - silny jak nigdy dotąd!”

Sam Robb Flynn komentuje tę współpracę w następujący sposób:

„Kiedy Vogg poprosił mnie, żebym zaśpiewał w tym utworze, miałem niezwykły zaszczyt jammować z tak szalonymi muzykami. A kiedy powiedział mi, że kawałek nosi tytuł „Iconoclast, wiedziałam dokładnie, co mam robić. „Iconoclast” to „niszczyciel świętych obrazów”. Ten utwór jest skierowany do nienawistnego, rosnącego na całym świecie w siłę faszystowskiego ruchu ewangelickiego. Okrutni ludzie, którzy chcą ukryć swoje okrucieństwo pod płaszczem wiary i gorliwości”.

„Cancer Culture” to najbardziej urozmaicony album, jaki zespół opublikował do tej pory - zaskakujący fanów elementami, których nigdy wcześniej w twórczości grupy nie było, takimi jak gościnne występy innych artystów za mikrofonem.


Vogg tak mówi o nowej płycie:

„Oczekiwania, jeśli chodzi o nową płytę, były ogromne, nagrywanie jej było więc dla nas olbrzymim wyzwaniem. Ale ciężka praca się opłaca. Mieliśmy okazję zgromadzić niesamowitych ludzi, którzy zajęli się produkcją i pomogli nam osiągnąć jak najlepszy efekt. Jarek Szubrycht ponownie napisał dla nas niesamowite teksty o dysproporcji między marzeniami, ambicjami i aspiracjami ludzkości. Głównym inżynierem dźwięku był Tomasz Zed Zalewski, David Castillo odpowiada za miks, a Ted Jensen nadał całości ostateczny szlif przy masteringu. Okładkę stworzył Fabio Timpanaro, włoski artysta, którego twórczość doskonale oddaje to, co chcieliśmy przekazać. Tytuł albumu ma znacznie szerszy kontekst, niż to może się na pierwszy rzut oka wydawać. Będziecie zaskoczeni”.

Po opublikowaniu albumu „Anticult” w 2017 roku, Metal Hammer ogłosił Decapitated „następcą Pantery i Lamb Of God”.

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Solidarni z Ukrainą podczas koncertu Scorpions w Krakowie

Antyradio i Prestige MJM organizują specjalną oprawę koncertu Scorpions. 50-metrowe flagi Polski i Ukrainy zostaną rozwinięte podczas koncertu Scorpions 28 maja. Dzięki tej akcji TAURON Arena Kraków stanie się biało-czerwona i niebiesko-żółta na symbolicznym dla zespołu utworze – „Wind of Change". To hołd fanów dla bohaterskiego narodu ukraińskiego.

„Wind of Change" (Wiatr zmian) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów z repertuaru Scorpions. Pochodzi z 1990 roku, a tekst, napisany przez Klausa Meine, odnosi się do przemian w Europie Środkowo-Wschodniej. Teledysk zawiera prawdziwe sceny upadku muru berlińskiego z 9 listopada 1989 roku, który był przełomowym wydarzeniem w historii świata. Oznaczał upadek żelaznej kurtyny, co zapoczątkowało koniec komunizmu w tej części świata i zmiany polityczne w Związku Radzieckim. Utwór ten jest dziś jednoznacznie kojarzony z tamtymi wydarzeniami.

Hymnu „Wind of Change" nie może zabraknąć na żadnym koncercie Scorpions. Zespół, wznowił trasę pod koniec lutego, zaczynając od występów w Las Vegas, kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę. Klaus Meine i spółka bardzo szybko dostosowali się do nowej rzeczywistości, zmieniając nieco tekst kultowego utworu. Pierwsza zwrotka ponad 30-letniego hitu zawierała zmienione frazy w nowej wersji: „Now listen to my heart, It says Ukraine waiting for the wind to change..." (Teraz posłuchaj mojego serca, to mówi Ukraina czekając na wiatr zmian...). Na koncertach za oceanem Mathias Jabs grał na gitarze pomalowanej na niebiesko i żółto. W ten sposób zespół jednoznacznie wyraził wsparcie dla Ukrainy. Akcji popierającej działania broniącego się narodu, nie może zabraknąć także na najbliższym koncercie Scorpions w TAURON Arenie Kraków, który odbędzie się 28 maja. Gdy tylko zabrzmią pierwsze dźwięki „Wind of Change" na płycie hali widownia rozwinie dwie flagi: polską i ukraińską o rozmiarach 6 x 50 metrów. Tak fani Scorpions okażą poparcie dla Ukrainy. Ponad 3,2 mln obywateli tego kraju przekroczyło polską granicę uciekając przed wojną. Około 2,5 mln osób znalazło schronienie w polskich domach. Na koncercie zapewne również ich nie zabraknie.

Akcję przygotowują: agencja Prestige MJM, organizator koncertu oraz Antyradio – partner wydarzenia. Koncert odbędzie się 28 maja w TAURON Arenie Kraków.

źródło: Eurozet
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS