Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

BLUSZCZ POWRACA Z NOWYM SINGLEM "ODRA"

"Odra" to na najnowszy singiel zespołu Bluszcz. Nowy numer to próba oddania prostej emocji jaką jest tęsknota za kończącym się latem i nieustannym oczekiwaniu na kolejne.

Bluszcz to wrocławski duet elektroniczno-gitarowy tworzony przez braci Jarka i Romka Zagrodnych. Zespół gra muzykę czerpiącą z brzmień starej polskiej fali syntezatorowej lat 80-tych i post-punku. Bluszcz zadebiutował albumem "Junior", wydanym nakładem wytwórni Brennnessel Records w 2017 roku. Album został zarejestrowany w całości w domu. Bluszcz swój pierwszy koncert zagrał na OFF Festival w Katowicach. W 2018 roku duet otrzymał nominację od Gazeta Wyborczej do nagrody WARTO w kategorii Muzyka, a także wystąpił m.in. na festiwalu Open'er w Gdyni. W kwietniu 2019 roku zespół wydał drugi album długogrający zatytułowany "W Naszych Domach", za który otrzymał główną nagrodę WARTO przyznawaną przez Radio Wroclaw Kultura.

źródło: PIAS

Rock Radio 18.08.2021 r g.19.08

Hardware to trzeci solowy album frontmana ZZ Top Billy'ego Gibbonsa, wydany przez Concord Records. Album został nagrany w Escape Studio na kalifornijskiej pustyni, niedaleko Palm Springs, i został wyprodukowany przez Gibbonsa wspólnie z Mattem Sorumem i Mikiem Fiorentino, pod okiem inżyniera  dźwięku Chada Shlossera. Usłyszycie też wywiad z muzykiem szczecińskiej formacji ETA. Polskie Radio Rzeszów godz.19.08

Lista utworów:

Billy F Gibbons: More-More-More, Shuffle Step & Slide, Vagabond Man, Spanish Fly
Ian Gillan: Pictures Of Home, Strange Kind Of Woman, Rapture Of The Deep
Brian may: Back To The Light, Love Token
The Damned: We're So Nice, Shadow Evocation
Suzi Quatro: The Devil In Me, Hey Queenie
ETA: Radioaktywni, PlanB, Paranoja
Steven Wilson: Routine, Ancestral

Wrześniowy Metal Hammer już jest!

Do sprzedaży trafił właśnie najnowszy numer magazynu o muzyce rockowo-metalowej - Metal Hammer. Gwiazdą wydania jest tym razem ukraiński zespół Jinjer. Jak we wstępniaku tłumaczy redaktor naczelny: „W Polsce na ekonomicznej emigracji przebywa obecnie wielu Ukraińców. Jakiś czas temu wdałem się w dyskusję o muzyce z przypadkowo spotkanym fanem metalu zza naszej wschodniej granicy. W naszej rozmowie padały kanoniczne nazwy: Black Sabbath, Metallica, Mercyful Fate ale w pewnym momencie kolega zaczął przekonywać mnie do najlepszego zespołu z Ukrainy... Jaki to zespół? – spytałem zaintrygowany. No musisz go poznać, nazywa się Jinjer! - usłyszałem w odpowiedzi. Cóż, ukraiński fan metalu nie zdawał sobie chyba sprawy jak tytaniczną pracę wykonał Jinjer, skoro w Europie jest już bardzo dobrze znany.”

W nowym wydaniu znajdziecie poza tym wiele innych ciekawych tematów. Peter z zespołu Vader obszernie opowiedział nam o powstaniu „De Profundis”, uznawanej przez wielu za najlepszą płytę death metalową, jaką nagrał kiedykolwiek polski zespół. Dee Snider przekonuje nas, że nie można być za starym na heavy metal, a Sal Abruscato wspomina nieodżałowanego Petera Steele'a. Ponadto zajrzeliśmy do studia, gdzie nowy album nagrywa zespół Grzegorza Kupczyka - CETI. Takich ciekawych historii w środku tego numeru jest wiele więcej! Tradycyjnie nie zabrakło naszych stałych rubryk.

METAL HAMMER 9/2021

Zgrzyt 3
Hard Fax 4
Jinjer 6
Mayhem 10
Fear Factory 12
King Woman 14
Vader 16
A Pale Horse Named Death 20
Dee Snider 22
White Ward 24
Misguided 26
Wode 28
Fluisteraars 30
Na Zachód Od Metalu 32
Studio Raport: Ceti 41
Nvc 42
Destruction 44
Narrenwind 46
Michał Łapaj 48
Rage 50
Michael Schenker 52
Recenzje 54
Book Zapłać 62
Za Progiem 64
Zafoceni 66
Odgruzowani 67
Koncerty W Czasach Zarazy 68
Die Young 70


źródło: Metal Mind Productions

The Killers - Pressure Machine

Grupa The Killers prezentuje siódmy album studyjny „Pressure Machine”. Na koncept-albumie opowiadającym o rodzinnym mieście Brandona Flowersa gościnnie pojawia się Phoebe Bridgers.
Wydawnictwo wyprodukowano w składzie The Killers, Shawn Everett i Jonathan Radio z Foxygen, czyli tym samym, który pracował nad świetnie przyjętym krążkiem „Imploding The Mirage” z 2020 roku.

The Killers robią zjazd na nowe i bogate brzmieniowo terytoria – Associated Press

Siódmy album zespołu jest najbardziej refleksyjny, emocjonalny i kameralny w ich dorobku, do tego podszyty prawdziwym mrokiem – The Daily Telegraph *****

The Killers stworzyło coś filmowego, pragmatycznego i, przede wszystkim, zupełnie unikatowego w swojej dyskografii – The Line of Best Fit 9/10

Kiedy pandemia COVID-19 zamknęła jakiekolwiek możliwości koncertowania oraz promowania albumu „Imploding The Mirage”, jak wspomina Brandon Flowers: – …wszystko się zatrzymało. I był to pierwszy raz od bardzo dawna, kiedy zetknąłem się z ciszą. Z tej ciszy powstał zalążek nowego albumu, pełnego piosenek, które w innych warunkach byłyby zbyt ciche i przeszłyby bez echa obok typowych dla The Killers głośnych numerów.
W rzeczy samej, pierwszy raz od 2004 roku The Killers zostało uwolnione od presji bycia zespołem skrojonym pod wielkie areny. „Pressure Machine” to spojrzenie na realia małych amerykańskich miast z całym swoim kontrowersyjnym urokiem. To także najbardziej powściągliwy i rezonujący album w dotychczasowym dorobku grupy.
Kameralne „Pressure Machine” w dużej mierze opowiada o rodzinnym mieście Flowersa, Nephi w stanie Utah. 5300 blisko związanych ze sobą mieszkańców, zero skrzyżowań z sygnalizacją, pola, plantacje i West Hills. W Nephi lider The Killers spędził czas od 10. do 16. roku życia, czyli praktycznie cały okres dojrzewania. Jak wspomina: – Gdyby nie widoczne postępy w motoryzacji, Nephi z lat 90. równie dobrze mogłoby być identyczne jak w latach 50.
Utwory z „Pressure Machine” bazują na wspomnieniach i historiach ludzi, którzy mieli olbrzymi wpływ na nastoletniego Brandona oraz są przeplatane komentarzami pochodzącymi od obecnych mieszkańców Nephi. – Dużo rozmawialiśmy o przeprowadzce Brandona do Nephi w dzieciństwie i o tym, że nagle znalazł się w strasznej dziurze. Podczas pandemii COVID-19 wszyscy poczuliśmy się tak, jakbyśmy znaleźli się pośrodku niczego – mówi perkusista grupy, Ronnie Vannucci Jr., a Flowers dodaje: – Odkryłem, że mam w sobie żal, którego nie zdążyłem przepracować. Wiele moich wspomnień z Nephi jest drażliwych. Te połączone z lękami czy wielkim smutkiem mają największe nacechowanie emocjonalne. Teraz mam o wiele lepsze pojmowanie świata niż gdy zaczynaliśmy jako zespół, dlatego mam wrażenie, że mogłem oddać sprawiedliwość tym historiom oraz życiorysom z miasta, w którym spędziłem tak ważny okres swojego życia.
Po raz pierwszy w karierze Flowers miał gotowe wszystkie teksty na album, zanim powstała jakakolwiek muzyka. Brandon jest urodzonym optymistą, więc z gorzkich momentów wyłaniają się też promienie słońca. Uzdrawiające nadejście lata, pierwsze żniwa, czyste niebo.
„Pressure Machine” to historie prawdziwego życia, osobistych bitw, wszechogarniającego żalu, lokalnych tragedii czy zmagania się z epidemią opioidów, jaka dotknęła Nephi i niezliczoną liczbę innych miast w Ameryce. Flowers śpiewa o wyborach, jakich dokonują ludzie oraz konsekwencjach tych wyborów.
Na okładkę „Pressure Machine” trafiło zdjęcie zrobione na autostradzie tuż za granicami Nephi. Autorem fotografii wykonanej przy lokalnym kościele baptystów jest Wes Johnson. Fotograf wykonał bardzo dużo zdjęć rodzinnego miasta Flowersa w pierwszej połowie 2021 roku, część ze zdjęć znajduje się w książeczce dołączonej do fizycznego wydania albumu.

źródło: Universal Music
Subskrybuj to źródło RSS