Menu

lipiec 2023

Rock Rolla 26.07.2023 r g.21.00 proradio.pl

Witajcie, kolejna środa przed nami ! "Rock Rolla" audycja na antenie www.proradio.pl start godz. 21.00 ! Greta Van Fleet, Mick Jagger, The Cult, Alice Cooper, Motorhead oraz łączenie z Londynem i Andrzejem Czaplewskim który opowie nam o nowe małej płytce zespołu ATAN. Zapraszam.

Lista utworów:

The Cult- Sun King
The Cult- Sweet Soul Sister
Mick Jagger- Lonely At The Top
Mick Jagger- Hard Woman
The Rolling Stones- Just Your Fool
The Rolling Stones- Hoo Doo Blues
Greta Van Fleet- Fate Of The Faithfull
Greta Van Fleet- The Falling Sky
Alice Cooper- Whit Line Frankenstein
Atan- Athanasy
Atan- Amends
Arshenic- Red
Andrzej Citowicz- Innocent No More
Motorhead- Rosalie
Motorhead- Sacrifice
you.Guru- Wild Telescope
you.Guru- Unotouchable Smooth Skin
Joe Bonamassa- Notches
Joe Bonamassa- The Heart That Never Waits
Joe Bonamassa- The Clocks
Czytaj dalej...

Hania Rani "The Boat" - stworzony we współpracy z Neels Castillon i @bowmore.

Utwór został pierwotnie skomponowany w 2021 roku, kiedy pracowałam nad ścieżką dźwiękową do filmu dokumentalnego o Wenecji.

Mieszkałam kilka tygodni w tym zaczarowanym mieście i ogromną część mojego pobytu spędziłam na wodzie – przemieszczając się z jednego miejsca do drugiego na łodziach różnej wielkości.

Nigdy wcześniej nie doznałam czegoś takiego, więc na początku czułam zarówno podekscytowanie, jak i zawroty głowy, próbując zrozumieć i nadążyć za tempem fal. Powoli stało się to tak naturalne, że powrót na ląd wydawał się dziwny i nowy. Woda wydawała mi się taka cicha i wolna, a co najważniejsze ponadczasowa - niezdolna do pośpiechu.

To uczucie bardzo we mnie tkwiło i trwało o wiele dłużej niż mój pobyt w Wenecji. Jakiś czas później, pracując nad partyturą, pomyślałam, żeby te odczucia uwiecznić dźwiękiem.

To tutaj ma swój początek „The Boat”. Naszkicowałam pierwszą wersję, która wtedy zawierała tylko akustyczne pianino i odrobinę pizzicato kontrabasu. Odłożyłam ten utwór, na przynajmniej rok, z mocnym przekonaniem, że chciałbym, aby znalazł się na moim solowym albumie. Wróciłam do niego zeszłej jesieni, ze świeżą głową i jasnym wyobrażeniem tego, o czym będzie moja nowa płyta. Wszystko przesiąknięte było immersyjną materią zespołu smyczkowego, który nagraliśmy w dużej sali Polskiego Radia w Warszawie.

„The Boat” to opowieść o ponadczasowości i konsekwencji. O odnajdywaniu ukojenia w powtarzalnym ruchu i przepływie wody, obcowaniu z naturą i odpuszczaniu oczekiwań.

To bardzo hipnotyczna melodia, miękka i łatwa, ale także nieuchwytna i krucha.

W kwietniu 2023 ja i mój przyjaciel - francuski reżyser Neels Castillon zostaliśmy zaproszeni przez Bowmore'a do spędzenia czasu na Islay w Szkocji, aby stworzyć teledysk do utworu, inspirowanego wyjątkową naturą wyspy i jej duchem. Potraktowałam to jako dobrą okazję, by ponownie przemyśleć swoje pomysły na temat utworu i znaleźć odpowiedni język wizualny dla tak delikatnej melodii.

Postanowiliśmy skupić się nie tylko na obrazie, ale także na otaczających nas dźwiękach, które nagraliśmy i umieściliśmy w oryginalnym utworze. Byłam zahipnotyzowana szkockim krajobrazem i jego przyjazną atmosferą, która sprawiła, że spojrzałam na „The Boat” z zupełnie innej perspektywy. – Hania Rani


źródło: FABRYKA ROZGŁOSU
Czytaj dalej...

Reedycje dwóch legendarnych albumów Collage

Wydany w 1990 roku album „Baśnie", był fonograficznym debiutem zespołu Collage, który niemal natychmiast wzbudził szerokie zainteresowanie twórczością grupy nie tylko w Polsce, ale także poza jej granicami. Na płycie, z jednej strony znalazło się kilka utworów, które już we wcześniejszych wersjach były znane słuchaczom z anteny radiowej (jak: „Ja i ty", „Kołysanka" czy „Rozmowa"), z drugiej rozbudowane kompozycje, które jeszcze bardziej pokazały progresywne ambicje Collage. Takie wielowątkowe utwory jak tytułowy, nie tylko na stałe weszły do koncertowego repertuaru grupy, ale też zajęły ważne miejsce w historii polskiej muzyki rockowej. Tym malowniczym dźwiękom towarzyszyły poetyckie teksty Wojtka Szadkowskiego.

„Baśnie" to także jedyny album grupy, na którym obok twórców zespołu, perkusisty Wojtka Szadkowskiego i gitarzysty Mirka Gila (w tamtym czasie głównych kompozytorów Collage), można usłyszeć głos Tomka Różyckiego, gitarę basową Przemka Zawadzkiego oraz instrumenty klawiszowe - biorącego już gościnnie udział w sesji - Jacka Korzeniowskiego.

Choć „Baśnie" to jedyny w dorobku Collage album polskojęzyczny, paradoksalnie otworzył też grupie drzwi do międzynarodowej kariery, czego dowodem była wydana w 1992 roku edycja przygotowana przez włoską wytwórnię Subteranea Records. Dzisiaj „Baśnie" cieszą się statusem absolutnie kultowego wydawnictwa, czego dowodem są astronomiczne ceny, jakie osiąga na aukcjach oryginalne winylowe wydanie płyty.

Po sukcesie debiutanckiego albumu i coraz większemu zainteresowaniu twórczością grupy Collage poza granicami Polski (album „Nine Songs Of John Lennon" z 1992 roku, nie tylko pojawił się na rynkach europejskich dzięki wytwórni SPV Poland, ale doczekał się także edycji wydanych w Japonii czy Korei Południowej), grupa podpisała kontrakt z holenderską wytwórnią SI Music, na mocy którego wiosną 1994 roku muzycy pojawili się w Markant Studios, w holenderskiej miejscowości Heeze, gdzie zarejestrowali materiał na płytę, która nie tylko okazała się najważniejszą w dorobku zespołu, ale do dziś określana jest mianem jednej z najważniejszych płyt rocka progresywnego lat dziewięćdziesiątych na świecie.

Album rozpoczyna efektowny utwór „Heroes Cry", z niezapomnianym tematem klawiszowym granym przez Krzysztofa Palczewskiego i niezwykłym bogactwem aranżacyjnym. „Moonshine" z jednej strony przynosi rozbudowane kompozycje, pokazujące kompozytorski i aranżacyjny kunszt jej twórców (jak: „In Your Eyes", „Wings In The Night" czy utwór tytułowy), z drugiej nie brak dźwięków z rockową mocą („The Blues") czy pokazujących także zdolność tworzenia prostych, a przy tym niezwykle melodyjnych utworów (jak: „Lovely Day" czy „War Is Over"). Co więcej, to właśnie na płycie „Moonshine" znalazł się największy przebój zespołu - utwór „Living In The Moonlight".

Choć za teksty na tej płycie - jak zwykle - przede wszystkim odpowiadał Wojciech Szadkowski, swój wkład miał też wokalista Robert Amirian. „Moonshine" okazał się także szczytowym osiągnięciem składu, który obok perkusisty Wojtka Szadkowskiego, gitarzysty Mirka Gila, tworzyli wspomniani wokalista i gitarzysta akustyczny Robert Amirian, klawiszowiec Krzysztof Palczewski oraz basista Piotr Mintay Witkowski.

„Moonshine" bez wątpienia rozpoczął światową karierę Collage, czego efektem były liczne koncerty w Europie (a później także po drugiej stronie Atlantyku), zaś sam album doczekał się wydań nie tylko w Polsce i na rynku europejskim, ale także w Japonii, Korei Południowej czy Rosji. Okładkę płyty ozdobił obraz autorstwa Zdzisława Beksińskiego.

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Reedycja kultowego albumu Frontside

Po 21 latach od daty premiery, jedna z najważniejszych i najbardziej wpływowych polskich grup metalowych Frontside, wznawia album “…i odpuść nam nasze winy…”. Płyta ukaże się 25 sierpnia 2023 roku w formie CD, LP i kasety magnetofonowej, a także w wersji cyfrowej na platformach streamingowych.


Album “…i odpuść nam nasze winy…” został wydany po raz pierwszy w 2002 roku przez Mystic Production i stanowił przełom w karierze zespołu. Była to druga płyta studyjna Frontside, która zaprezentowała nowe, cięższe i bardziej agresywne oblicze grupy. Zawierała 11 utworów utrzymanych w stylistyce metalcore’u z elementami death metalu i thrash metalu. Teksty poruszały tematykę religijną, społeczną i osobistą, a wokalista Sebastian “Astek” Flasza śpiewał zarówno po polsku, jak i po angielsku.

Album spotkał się z bardzo dobrymi recenzjami zarówno krytyków, jak i fanów. Został nagrodzony Fryderykiem w kategorii “najlepszy zespół hard & heavy” w 2003 roku. W 2004 roku ukazała się anglojęzyczna wersja płyty pod tytułem “Forgive Us Our Sins”, wydana przez szwedzką wytwórnię Regain Records.


Łukasz Dunaj - „Noise Magazine” na łamach „Thrash'em'all” nr1/2003 pisał przyznając albumowi 10/12 punktów:


„To na naszej scenie zespół wyjątkowy, ponieważ nie przychodzi mi do głowy żaden inny wykonawca w tak kompetentny i przekonywający sposób mieszający w jednym tyglu hard core i death metal. Przeszczep udał się znakomicie, a FRONTSIDE wprost emanuje zwierzęcą energią, siłą i rasowością. Czuć, że nic nie jest tu robione na siłę, a muza jest wykonywana z pasją i zaangażowaniem godnym lepszej sprawy.”


Z kolei Jarosław Szubrycht - dziennikarz „Gazety Wyborczej” na łamach „Mystic Art: nr 21/2003 tak opisywał album:


„Mamy w katalogu prawdziwy Immortal, jedyny i niepowtarzalny Morbid Angel i Dimmu Borgir z krwi i kośći. Imitacjom dziękujemy! Nie mieliśmy jednak do tej pory takiego zespołu jak Frontside, bo takiego zespołu jak Frontside jeszcze nie było, bo piekielni hardcore'owcy z Sosnowca są niepowtarzalni i oryginalni.”


Frontside to zespół założony w 1993 roku w Sosnowcu przez Sebastiana “Astka” Flasza i Mariusza “Demona” Dzwonka. Początkowo grupa grała crossover, ale z czasem zmieniała swój styl na metalcore i deathcore. Obecnie skład zespołu tworzą: Wojtek “Mollie” Moliński (wokal), Mariusz “Demon” Dzwonek (gitara rytmiczna), Dariusz “Daron” Kupis (gitara prowadząca), Wojciech “Novak” Nowak (gitara basowa) i Tomasz “Toma” Ochab (perkusja).

Frontside to jeden z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich zespołów metalowych, który ma na swoim koncie dziewięć albumów polskojęzycznych i trzy anglojęzyczne. Zespół koncertował na wielu festiwalach i trasach koncertowych w Polsce i za granicą, dzieląc scenę z takimi gwiazdami jak Iron Maiden, Madball, Sepultura czy Trivium.

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

Greta Van Fleet „Starcatcher”

Niecierpliwie wyczekiwany trzeci album studyjny grupy Greta Van Fleet nareszcie doczekał się premiery. Krążek „Starcatcher” promuje najnowszy singiel „The Indigo Streak” oraz nagranie występu z marcowego koncertu w Sacramento.

Wokalista zespołu Josh Kiszka opowiada: – „Starcatcher” to niebezpieczna i zachwycająca wyprawa do brutalnego i delikatnego krajobrazu snu. Czyściec dwoistości, w którym brutalność i piękno zderzają się niczym burza bezruchu. Ani fakt, ani fikcja nie zamieszkują zakątków tego surrealistycznego świata.

Greta Van Fleet ugruntowali już swój status gwiazd rocka, sprzedając ponad milion biletów na koncerty na całym świecie. Zachęceni niesamowitym wsparciem fanów, na „Starcatcher” wykorzystują energię i bezpośredniość swoich występów, kontynuując świetną passę ostatnich kilku lat.

Nagrodzony Grammy zespół rockowy z Nashville – Josh Kiszka (wokal), jego brat bliźniak Jake Kiszka (gitara), ich młodszy brat Sam Kiszka (bas/instrumenty klawiszowe) i przyjaciel Danny Wagner (perkusja) – zrealizował wizję albumu w legendarnym RCA Studios. Produkcją zajął się zdobywca nagrody Grammy, Dave Cobb (Chris Stapleton, Brandi Carlile).

Album od tygodni zbiera pochwały krytyków:

To czysty materiał na rockowy klasyk – Eska Rock.pl 8,5/10
Między nieograniczoną skalą wokalną frontmana Josha Kiszki, rozbudowanym zespołem scenicznym i brzmieniem, które nadaje nowy wymiar klasycznemu rockowi, Greta Van Fleet zapewnia prawdziwą ucztę dla zmysłów – Vogue
„Starcatcher” wykracza poza muzykę – American Songwriter
Rockmani z Frankenmuth w stanie Michigan obalili wszystkie z góry przyjęte założenia, zostawiając po sobie przesiąknięte sukcesem ślady zniszczenia – Guitar World
Zespół ma jeszcze szerszy pole w budowaniu swojego świata. Szczegółowo opisują tworzenie wszechświata i mitologiczne postacie, które składają się na ten nowy rozdział –

Consequence
Greta Van Fleet zamierza zburzyć stare mury – Rolling Stone
Najsilniejszy dowód na to, że nieuchwytny duch rock and rolla z lat 70. powraca – Vanity Fair
Jest coś ujmującego w szczerych intencjach Grety Van Fleet, a także w ich niezachwianym oddaniu. Ich miłość do historii rocka przejawia się w głębi ich wiedzy – The Guardian
Greta Van Fleet ma niezwykły talent do wykorzystywania dźwiękowych różnic, które składają się na spójną całość. Płyta „Starcatcher” reprezentuje dwa światy – świat fantazji i rzeczywistości, światła i ciemności, a także jest metaforą całego ich muzycznego uniwersum.
– Kiedy wyobrażam sobie świat „Starcatcher”, myślę o kosmosie – mówi Sam. – Sprawia, że zadaję sobie wiele pytań: skąd przyszliśmy? Co tu robimy? Są tu również pytania typu: czym jest świadomość, którą mamy i skąd się wzięła?
Jak dodaje Danny: – Wpadliśmy na pomysł, by opowiedzieć te historie, żeby zbudować pewne uniwersum. Chcieliśmy przedstawić postacie i motywy oraz pomysły, które pojawiały się tu i tam w trakcie naszej kariery.

„Starcatcher” to następca wydanego w 2021 roku „The Battle at Garden’s Gate”. Album odniósł ogromny sukces na listach przebojów i zgromadził uznanie krytyków. W 2019 roku grupa otrzymała nagrodę Grammy za EP-kę „From The Fires”.
Zespół postanowił powrócić do korzeni. Nawet gdy patrzyli mocno w przyszłość, zdawali sobie sprawę, że szczególnie pociągają ich własne początki, gdy byli zdeterminowanymi nastolatkami, szlifującymi swoje brzmienie w garażu rodziców we Frankenmuth w stanie Michigan. – Cała koncepcja tej płyty brzmiała: cofnijmy się do początku. Uchwyćmy tę samą energię – mówi Sam. – Wracamy do naszych korzeni, jednocześnie robiąc krok naprzód.
Zróżnicowane, ale i uzupełniające się osobowości członków zespołu Greta Van Fleet przyczyniły się do ich ogromnego sukcesu. Album „Starcatcher” to most pomiędzy dwoma światami – światem Grety Van Fleet na scenie oraz ich prawdziwym życiem. Jeszcze nigdy nie byli tak autentyczni.
Wcześniej grupa podzieliła się singlami „Meeting The Master”, „Sacred The Thread”, „Farewell For Now” i „The Falling Sky”. Uproxx zauważył: – „Meeting the Master” to egzystencjalny singiel, w którym główny wokalista Josh Kiszka wyrusza w duchową podróż.
To podróż, w którą zabierze wielu z nas. Aby uczcić wydanie albumu, w przyszłym tygodniu grupa wyruszy w trasę Starcatcher World Tour. Zacznie od Ameryki Północnej, a jesienią przyjedzie do Europy. W ramach supportu na poszczególnych przystankach zagrają Kaleo, Surf Curse, Mt. Joy i Black Honey.

Tracklista:
1. Fate Of The Faithful
2. Waited All Your Life
3. The Falling Sky
4. Sacred The Thread
5. Runway Blues
6. The Indigo Streak
7. Frozen Light
8. The Archer
9. Meeting The Master
10. Farewell For Now

źródło: Universal Music
Czytaj dalej...

CIESZFANÓW FESTIVAL 2023 - ROZPISKA GODZINOWA

Znamy już rozpiskę godzinową dużej sceny tegorocznej edycji CieszFanów Festiwal. Oto ona:


17 SIERPNIA (czwartek)

16:00 – 16:50 – Proletaryat
17:10 – 18:00 – Lech Janerka
18:20 – 19:20 – Dezerter
19:40 – 20:40 – Strachy Na Lachy
21:00 – 22:00 – Spięty
22:20 – 23:20 – Cool Kids Of Death
23:40 – 00:40 – Gooral

18 SIERPNIA (piątek)

16:00 – 16:50 – Blade Loki
17:10 – 18:00 – Izzy And The Black Trees
18:20 – 19:20 – Mery Spolsky
19:40 – 20:40 – Majka Jeżowska
21:00 – 22:00 – Renata Przemyk
22:20 – 23:20 – Nanga
23:40 – 00:40 – Brodka

19 SIERPNIA (sobota)

16:00 – 16:50 – Akurat
17:10 – 18:00 – Kirszenbaum
18:20 – 19:20 – Illusion
19:40 – 20:40 – Słoń
21:00 – 22:00 – Frontside
22:20 – 23:20 – Dirty Shirts
23:40 – 00:40 – Hunter

Cerkwiew

Jedna z scen CieszFanów Festiwal znajduje się w zabytkowej cerkwi na terenie miasta. Od lat odbywają się tam nocne koncerty. Tak będzie również w tym roku. Stare mury, niezwykła akustyka tworzą klimatyczną atmosferę. Występy rozpoczynają się około 30 minut po zakończeniu koncertów na dużej scenie. Scena Cerkiew znajduje się w strefie niebiletowanej.


Wystąpią:

17 sierpnia – Kamil Rogiński
Znany z zespołu Moskwa Rogiński zaprezentuje multiinstrumentalne widowisko łączące muzykę z kosmosem, w którym każdy z instrumentów reprezentuje inny żywioł.

18 sierpnia – Miss God
Białostocka artystka, która nie boi się eksperymentów i odkrywania nowych brzmień. Czerpie z tradycji pieśni archaicznej polskiej, bułgarskiej i ukraińskiej nadając im nowoczesności dzięki elektronicznej oprawie obejmującej trap, drill, ambient czy downtempo.

19 sierpnia – Anchey Nocoń
Były muzyk zespołu Blunt Razor przedstawi elektroniczne opowieści o powstaniu świata, pojawieniu się człowieka, próbie ujarzmienia żywiołów, zagładzie i przywracaniu równowagi świata bez ludzi.


źródło: Leszek Gnoiński
Czytaj dalej...

Atomic Rooster powraca do Polski jeszcze w tym roku!

Czerwcowe koncerty Atomic Rooster cieszyły się sporym zainteresowaniem fanów, dlatego legendarna grupa hardrockowa ponownie zawita do Polski w listopadzie!

Zespół Atomic Rooster, wywodzący się z Wielkiej Brytanii, to prawdziwa legenda rocka, która zdobyła serca słuchaczy na całym świecie. Ich charakterystyczne brzmienie, łączące rock progresywny, hard rock i elementy bluesa, wciąż przyciąga zarówno nowych, jak i stałych fanów. Gitary, organy Hammonda i klasyczne rockowe rytmy to znak rozpoznawalny grupy.

W ciągu swojej kariery zespół kilkukrotnie zmieniał skład, ale nigdy nie stracił swojej oryginalności i pasji do tworzonej muzyki. Muzycy przyjadą do nas z oryginalnymi członkami z lat 70tych – Peterem Frenchem oraz Stevem Boltonem.

Zespół zagra w dwóch miastach:

- Poznań (15.11, Klub 2Progi)
- Warszawa (16.11, Klub Potok)


Ceny biletów:
119zł – do 14.09
129zł – od 15.09
149zł – w dniu koncertu

źródło: OSKAR RECORDS
Czytaj dalej...

ALICE COOPER udostępnił nowy utwór!

Alice Cooper - ikona muzyki, członek Rock and Roll Hall of Fame - zapowiada nowy studyjny album zatytułowany „Road". Artysta udostępnił właśnie nowy numer zapowiadający krążek, w którym gościnnie na gitarze zagrał Tom Morello z Rage Against The Machine. „White Line Frankenstein" brzmi tak: https://youtu.be/jphkAeGSA78

Wyprodukowany przez wieloletniego współpracownika Coopera, Boba Ezrina, został napisany, skomponowany i nagrany z dobrze znaną, zaufaną ekipą muzyków - Ryanem Roxie (gitara), Chuckiem Garricem (bas), Tommym Henriksonem (gitara), Glenem Sobelem (perkusja) i Nitą Strauss (gitara). "Road" łączy starą muzyczną szkołę Alice'a z natychmiast rozpoznawalnym charakterem i mnóstwem świeżej energii. To wszystko, czego możecie oczekiwać od albumu Coopera - i więcej.

"Na 'Road' chciałem, aby cały zespół był zaangażowany w tworzenie wszystkich piosenek" - mówi Alice. "Z moim zespołem widzę się tylko, kiedy jesteśmy w trasie. Dlatego zależało mi, aby skład był silny i zwarty nie tylko podczas koncertów, ale także na nagraniach. Kiedy masz przy sobie tak znakomitych muzyków, naprawdę możesz się nimi popisywać. Tym albumem to właśnie robię".

Album „Road" będzie miał swoją premierę 25. sierpnia.

Tracklista:

1. I'm Alice
2. Welcome To The Show
3. All Over The World
4. Dead Don't Dance
5. Go Away
6. White Line Frankenstein
7. Big Boots
8. Rules Of The Road
9. The Big Goodbye
10. Road Rats Forever
11. Baby Please Don't Go
12. 100 More Miles
13. Magic Bus


źródło: http://openeyepr.pl
Czytaj dalej...

THE AUSTRALIAN PINK FLOYD SHOW na jedynym koncercie w Polsce!

The Australian Pink Floyd Show na jedynym koncercie w Polsce! W przyszłym roku zespół wystąpi w katowickim Spodku w ramach swojej nowej trasy ”The 1st Class Travelling Set”, koncert odbędzie się 4 marca! Bilety w sprzedaży od 24 lipca, zapraszamy!

THE AUSTRALIAN PINK FLOYD SHOW

WORLD TOUR 2024

"The 1st Class Travelling Set"

The biggest and most spectacular Pink Floyd tribute of all time!

4.03.2024 – Katowice, Spodek

Rozpoczęcie koncertu: godz. 20.00

Otwarcie bram: godz. 18.30

Ceny biletów w przedsprzedaży:

Loża - 380 zł
Sektory czerwone H,J + zielone H,J + Płyta B - 240 zł
Sektory zielone + Płyta A,C - 220 zł
Sektory czerwone + niebieskie do X rzędu - 200 zł
Sektory niebieskie od XI rzędu - 180 zł

W ramach trasy koncertowej „The First Class Traveling Set” The Australian Pink Floyd Show zaprezentuje kompozycje z każdego etapu twórczości Pink Floyd, które tak wiele znaczą dla każdego fana zespołu na całym świecie. Najnowocześniejsze efekty świetlne, lasery, olbrzymie, nadmuchiwane postacie i niesamowite brzmienie na żywo, które charakteryzowało koncerty Pink Floyd, wszystko to gwarantuje, że występ The Australian Pink Floyd Show będzie niesamowitym przeżyciem. The Australian Pink Floyd Show z jeszcze większym oddaniem zaangażuje się w dziedzictwo Barretta, Watersa, Gilmoura, Wrighta & Masona i zapowiada niesamowite i spektakularne widowisko, które poziomem zbliży się do legendarnych produkcji oryginalnego Pink Floyd, składając tym samym autentyczny hołd mistrzom.

The Australian Pink Floyd Show to koncertowa sensacja, już ponad 4 mln widzów w 35 krajach na całym świecie miało okazję zapoznać się z magią Pink Floyd w wykonaniu tego zespołu, a The Times opisuje show TAPFS jako “the gold standard”. Formacja w doskonały sposób potrafi uchwycić i przekazać ducha muzyki Floydów oraz samo jej brzmienie, przyciągając uwagę niesamowitymi wizualizacjami i efektami specjalnymi. Będzie to już trzynasta wizyta The Australian Pink Floyd Show w naszym kraju. Po raz pierwszy grupa zagrała w 2008 r. w katowickim Spodku, z roku na rok zbierając coraz bardziej entuzjastyczne recenzje i aplauz fanów. Po raz ostatni formacja wystąpiła u nas w marcu zeszłego roku we wrocławskiej Hali Stulecia. Zarówno fani jak i media zgodnie podkreślają, że było to prawdziwe święto dla zwolenników Pink Floyd, majstersztyk w każdym calu i doświadczenie, które trzeba przeżyć samemu, aby zrozumieć fenomen tego zespołu. The Australian Pink Floyd Show to niepowtarzalna okazja aby na własnej skórze przekonać się, lub też po prostu dowiedzieć, na czym polega ponadczasowy fenomen Pink Floyd!

The Australian Pink Floyd Show to zespół, który przez wiele lat pracował na swój ogromny sukces doprowadzając swój występ do perfekcji. Zespół tworzą znakomici muzycy, którzy zdecydowali się poświęcić ogromną część swojego życia, aby stworzyć fantastyczne widowisko, które zdoła sprostać legendzie. Dbałość o każdy najmniejszy szczegół, zatrudnienie techników oświetleniowych, jak również akustyka Colina Norfielda, którzy współpracowali z zespołem Pink Floyd powoduje, że ich koncerty to idealna rekonstrukcja występów Floydów. Muzycy z niebywałym pietyzmem podchodzą do kwestii brzmienia, używając dokładnie tych samych instrumentów na których grali słynni Brytyjczycy. Kunszt, jak i profesjonalizm całego przedsięwzięcia docenił sam zespół Pink Floyd, który niejednokrotnie pojawiał się na koncertach TAPFS. W 1996 roku formację spotkał niezwykły zaszczyt, grupa The Australian Pink Floyd Show została poproszona o występ na 50 urodzinach samego Davida Gilmoura, gdzie do muzyków na scenie dołączyli Richard Wright i Guy Pratt, aby wspólnie wykonać utwór "Comfortably Numb"! W rezultacie The Australian Pink Floyd Show jako jedyny ‘tribute band’ zespołu Pink Floyd zyskał oficjalne uznanie formacji oraz specjalną rekomendację samego Davida Gilmoura.

TAPFS zaczynał w 1988 roku, grając w lokalnych australijskich pubach, obecnie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Kanadzie osiągnął status mega gwiazdy, szczelnie wypełniając stadiony oraz ogromne hale koncertowe. Takiego sukcesu nie można określić inaczej niż fenomenalny. Zespół występował już w prawie wszystkich zakątkach świata poczynając od Sydney, poprzez największe hale Europy, a kończąc na tak egzotycznych miejscach jak Chile czy Panama, wszędzie spotykając się z niesamowicie entuzjastycznym przyjęciem zarówno ze strony fanów, jak i krytyków. W 1993 roku muzycy pojawili się na pierwszym Międzynarodowym Konwencie Fanów Pink Floyd, gdzie zyskali przychylność jednej z najbardziej wymagających publiczności, która kiedykolwiek mogłaby pojawić się na ich koncercie. Doskonale dopracowany dwugodzinny show, niesamowita gra świateł, projekcje wideo oraz charakterystyczne wizualizacje sprawiają, że ich koncerty są wiernym odzwierciedleniem wydarzenia, jakim był każdy koncert Floydów.

"Grają lepiej Pink Floyd niż Pink Floyd” – Daily Mail, Londyn

"Najlepszy Tribute Show na świecie” – The Times, Londyn

"Pinkredible!” – Birmingham Mail, Birmingham

"W istocie są naprawdę bardzo, bardzo dobrzy” – David Gilmour

źródło: Metal Mind Productions
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS