Po czteroletniej ciszy od debiutanckiej płyty „Monuments are Everywhere and I’m One of Them” zespół Tumbling Walls powraca z nową EP-ka „More News from Nowhere”. Kończcie pastować trampki i wbijajcie na parkiet, muzyka już gra!

Tumbling Walls back to the party! Czteroosobowy awangardowy zespół, rozrzucony pomiędzy Krakowem, Warszawą a Hongkongiem, serwuje nam zupełnie nową dawkę powykręcanych, nieprzewidywalnych brzmień, opartych na gitarach. Na "More News from Nowhere" składa się pięć kompozycji, w tym znane już single "Everything Artificial and Average" oraz "Bouncing Baby (Dream Song No. 2)". Nad nagraniami wydawnictwa czuwał Mateusz Trykozko, zaś ostateczny sznyt brzmieniu EP-ki nadał Jan Koszałkowski (mix & mastering). Dajcie się zabrać w tę szaloną podróż dźwiękową, podczas której nic nie jest oczywiste. Miejcie uszy szeroko otwarte!

BIO:
Tumbling Walls to zespół założony pod koniec 2016 roku przez wokalistę/klawiszowca — Mateusza Sucheckiego i gitarzystę — Bartłomieja Krawczyka. Obecny skład tworzą: Mateusz Suchecki (wokal, klawisze), Tetsuya Nara (gitara), Filip Franczak (bas) oraz Maciej Makselon (perkusja). Gatunek? Nobody knows. Mieszają gitarowego, melodramatycznego, hipsterskiego rock & rolla z dekadenckim post-punkiem i wszystkim, co pasuje do ich płynnej koncepcji. Określiliby to może mianem postmodernizmu, ale są na to zbyt postmodernistyczni.

źródło: 33 Records / SmoothSail Music

Andrzej Citowicz - urodzony w Wałbrzychu, mieszkający od 15 lat w Kairze (Egipt), kompozytor i gitarzysta, powraca po 3 latach ciszy, z kolejnym solowym albumem, tym razem pod szyldem "Citovitz And The Fireflies of February".

Muzyk, znany ze współpracy z wytwórnią Down Boys Records, należącą do gitarzystów amerykańskich gigantów rocka stadionowego - grupy Warrant - ponownie wrócił do instrumentalnego grania w oparciu o sprawdzone patenty, którymi zasłynął podczas współpracy z Amerykanami, tudzież podczas kolejnych wydawnictw wydawanych pod skrzydłami Ancient Dreamland Productions. Album "Misery Loves Company" to 20 instrumentalnych utworów, opowiadających historię ostatnich lat z życia Andrzeja, jego zmagań z codziennością, opisanych właśnie dźwiękami gitary.

Na albumie znajdziemy utwory odnoszące się stylistycznie do wszystkich inspiracji muzycznych Andrzeja (Bon Jovi, Def Leppard, Dire Straits).
Andrzej Citowicz postawił przed sobą zadanie wyprodukowania albumu, co - jak na typowy home recording - robi spore wrażenie.

W czasach w których do stworzenia szczerego, przepełnionego emocjami i solidnego produkcyjnie albumu nie potrzebne jest Abbey Road - artysta stawia na organiczność brzmienia każdej z kompozycji, nadając im często nieszablonowy kształt, wychodzący daleko poza schemat: "zwrotka, refren, mostek, solo."

Andrzej Citowicz do współpracy przy albumie zaprosił znanego z działdowskiej formacji Transtime basistę Patryka Szymańskiego, który na przestrzeni ostatniej dekady wspierał artystę w poprzednich poczynaniach solowych. Muzycy współdziałali również w międzynarodowym projekcie T.A.C.E. Project. Album będzie dostępny do odsłuchania w sieci. Artysta przewidział również wypuszczenie limitowanej wersji albumu w postaci materialnej - tj. płyty CD. Płyty dostępne będą bezpośrednio po kontakcie z wykonawcą.

Płyta, przedpremierowo, do udslychania na YouTube pod tym adresem:

https://youtube.com/playlist?list=PL7KjuV2lXI3guaOmhK-WHRUlYYFfS-GgK

Utwór „The Best Thing” to kolejny singiel promujący wydawnictwo pt. „Something To Believe In” zespołu Chemia.

Chemia - The Best Thing:

https://www.youtube.com/watch?v=9O-m8sK6T8o&ab


Na płytę składa się dziesięć rockowych kompozycji, najlepszych w karierze Chemii. Za brzmienie albumu odpowiada producent Andy Taylor, gitarzysta i kompozytor znany ze współpracy z Duran Duran, The Almighty,
Robertem Palmerem i Rodem Stewartem. Taylor jest również autorem wszystkich znajdujących się na krążku tekstów.

Obecny skład Chemii to Łukasz Drapała na wokalu, Wojciech Balczun i Maciek Papalski na gitarach oraz sekcja rytmiczna: Błażej Chochorowski (bas) i Adam Kram (perkusja).

Single „New Romance”, „Modern Times”, „Angina” i „The Widows Soul znalazły uznanie wśród fanów, a radiostacje dodały je do stałych playlist. Na początku 2022 roku zespół rozpoczął współpracę z Odyssey
Music Network (Apocalyptica, Royal Republic, Asaf Avidan).


Chemia na FB:
https://www.facebook.com/chemiasound

Oficjalna strona:
https://chemiasound.com/

YouTube:
„Angina” - https://www.youtube.com/watch?v=SVgPQlEtu5I
„The Widow's Soul” - https://www.youtube.com/watch?v=ZUb4CrpP938
„Modern Times” - https://www.youtube.com/watch?v=Blbn1bsFXzs
„New Romance”: https://www.youtube.com/watch?v=_n2uq_ysCvc

Tracklista:
1. Modern Times
2. Angina
3. New Romance
4. The Widows Soul
5. Something To Believe In
6. Beneath the Water Line
7. Blood Money
8. Tumbleweed
9. The Best Thing
10. Eagles In The City

Nie tylko Borysewicz, ale też Torres, Baron i Balcar... Znane gitarowe rodziny pomogą pobić Gitarowy Rekord Świata. Rusza konkurs na rodzinne zdjęcie

Gitarowy Rekord Świata łączy pokolenia. W tym roku do największej orkiestry gitarowych entuzjastów z Polski i Europy dołączą znane muzyczne rodziny. 1 maja na wrocławskim Rynku zapowiedzieli się już m.in. Jose Torres z synem Filipem i znany z zespołu Afromental Aleksander Baron z ojcem – znakomitym saksofonistą jazzowym - Piotrem Baronem. Zagra także Maciej Balcar z synem. Organizatorzy ogłosili konkurs na najlepsze rodzinne zdjęcie i zachęcają do wspólnego międzypokoleniowego grania we Wrocławiu.

Rodzinne grupy gitarowe to wielka tradycja imprezy. Od pierwszej edycji do Rekordu dołączają całe pokolenia gitarzystów i gitarzystek. Weterani pamiętający pierwszą odsłonę festiwalu dziś przyjeżdżają do Wrocławia z własnymi dziećmi. – W tym roku zagramy już po raz dwudziesty. Tysiące gitarzystów przybędzie do Wrocławia, aby doświadczyć frajdy ze wspólnego grania. Stanowimy wielką gitarową rodzinę, dlatego szczególnie gorąco zapraszamy w tym roku właśnie rodziny, w których muzyka i muzykowanie jest obecne nie tylko przed Rekordem, ale i na co dzień – mówi Leszek Cichoński, pomysłodawca imprezy. 1 maja na wrocławskim Rynku zagrają m.in. Jose Torres z synem Filipem oraz znany z zespołu Afromental Aleksander Baron z ojcem – saksofonistą jazzowym - Piotrem Baronem, wokalista grupy „Dżem” Maciej Balcar z synem. Do orkiestry dołączy również Oskar Worgacz, który w 2009 roku jako 3,5 letni gitarzysta zagrał na scenie razem z muzykiem Deep Purple, Steve’em Morsem. Jak co roku będą gwiazdy polskiej gitary min. Jan Borysewicz, Marek Raduli i Mietek Jurecki.

Organizatorzy zachęcają, aby dołączać do Rekordu całymi rodzinami, a także do udziału w konkursie fotograficznym na najciekawsze zdjęcie gitarowej rodziny wykonane podczas Gitarowego Rekordu. Zdjęcia należy przesyłać do 30 kwietnia na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub opublikować w social mediach, oznaczając profil Gitarowego Rekordu Świata oraz Leszek Cichoński – Workshop i dodając hashtag #gitarowerodziny. Najlepsze fotografie nagrodzone zostaną zestawami gitarowych gadżetów.
Podczas 20. edycji imprezy na rodziny czekać będzie szereg atrakcji – w Strefie Gitarowego Krasnoludka będzie można m.in. pomalować twarz w gitarowe motywy i nauczyć się grać na ukulele. Nie zabraknie wspólnego śpiewania dziecięcych hitów z bajek Disneya i Akademii Pana Kleksa. Dorośli będą mogli skorzystać z warsztatów last minute gwarantujących szybką naukę 5 akordów „Hey Joe”. Na Rynku stanie także specjalna ścianka, przy której profesjonalni fotografowie wykonają pamiątkowe zdjęcia rodzinne.

Po dwóch latach Gitarowy Rekord Świata powraca na wrocławski Rynek. Największym wydarzeniem tegorocznej edycji będzie jedyny w Polsce występ Dire Straits Legacy. Aby wziąć udział w jubileuszowej 20. odsłonie imprezy, wystarczy mieć gitarę i znać 5 podstawowych akordów: C G D A E. Liczą się wszystkie rodzaje gitar – akustyczne, klasyczne, elektryczne, a także basowe. Dopuszczalne są również mandoliny, banjo i ukulele. Aby pobić Gitarowy Rekord Świata potrzeba w tym roku minimum 7424 instrumentów strunowych.
Więcej informacji: www.heyjoe.pl , https://www.facebook.com/LeszekCichonskiGuitarWorkshop
Na zdjęciu Gitarowa Rodzina pozdrawia ze sceny znakiem Uni-Vibe ?

8 kwietnia, mija 7 miesięcy od śmierci Barta Sosnowskiego. Artysta, który odszedł nagle, pozostawił po sobie smutek rodziny i przyjaciół, pustkę w polskim świecie muzycznym, ale też mnóstwo miłości, piosenek i nagrań. Jedną z nich jest pierwszy, pośmiertny singiel „Pył”, do którego tekst, jak wiele wcześniejszych, napisała jego żona i współproducentka – Ola Górecka. Aktualna sytuacja w Ukrainie sprawiła, że utwór ten zyskał jeszcze szerszy kontekst i nabrał szczególnego znaczenia.

Tak o singlu „Pył” mówi Ola Górecka: - Planowana trzecia płyta Sosnowskiego miała być odreagowaniem lęków i niepokojów, które gromadziły się w nas od jakiegoś czasu. Sytuacja na świecie przewartościowała nam przecież niejedno… Piosenka „Pył” miała się pojawić publicznie na jesieni 2021 roku, ale żadne z nas nie spodziewało się, że słowa, które wyśpiewuje Bart, nabiorą zupełnie nowego, jeszcze bardziej metafizycznego ładunku. „Pył” jest o przemijaniu, ale jak to u Sosnowskiego, są w nim też nadzieja, zachwyt i miłość. Bo nie znałam nikogo innego, kto potrafiłby tak kochać i tak cieszyć się życiem jak on.

Tekst utworu „Pył”:

Nadal tu stoimy i wiem,
że zostanie tylko pył
Kto zobaczy ślady w nim?
jeśli się nie zmieni nic?

Grawitacja sypie nam
w oczy księżycowy piach
Zanim słońce zgaśnie i
zmieni się w błękitny dym

Daj mi rękę, niech
moja krew ogrzeje cię
Tyle jeszcze chcę
dowiedzieć się o tobie, wiesz, hej
nie upadaj, nie
Powoli bierz głęboki wdech
Tyle jeszcze chcę
zobaczyć z tobą, poczuć też

Twój smak i głos
zabiorę stąd

Utwór - „Pył” - Sosnowski
Sosnowski: muzyka, głos, gitary
Aleksandra Górecka: słowa
Jarek Ważny: puzony
Produkcja i miks: Mateusz Hulbój
Master: Robert Szczytowicz - 1234studio

źródło: Mystic Production