Menu

wrzesień 2019

EDITORS BEST OF "BLACK GOLD" KONCERTY W POLSCE

Grupa Editors ogłosiła premierę najnowszego wydawnictwa „Black Gold”. Płyta ukaże się 25 października nakładem wytwórni Play It Again Sam. Album zawierać będzie 13 wyselekcjonowanych utworów pochodzących z sześciu studyjnych krążków oraz 3 nowe kompozycje: „Upside Down”, „Frankenstein” oraz „Black Gold”. Za szatę graficzną płyty odpowiedzialny jest Tom Hingston (Massive Attack, The Chemical Brothers, The Rolling Stones), a zdjęcie wykonał wielokrotnie nagradzany fotograf Nadav Kander. Wydawnictwo będzie dostępne w wersji deluxe (2CD, w tym płyta „Distance: The Acoustic Recrodings” z akustycznymi nagraniami wybranych kompozycji z repertuaru zespołu). Za produkcję materiału odpowiedzialny jest zdobywca nagrody Grammy Garrett „Jacknife” Lee (U2, Snow Patrol, R.E.M., The Killers).

„Rozmowy o pracy nad tym albumem toczyły od trzech czy czterech lat, ale trudno było znaleźć czas, bo ciągle byliśmy pochłonięci pisaniem nowego materiału” - mówi lider zespołu Tom Smith.

Po wydaniu trzech albumów w pierwotnym składzie (Tom Smith, Russell Leetch, Ed Lay, Chris Urbanowicz) oraz kolejnych trzech z nowymi członkami grupy (Justin Lockey , Elliott Williams), wreszcie nadszedł odpowiedni moment.


Od powstania zespól przebył daleką drogę. Po udanym debiucie „The Black Room” nominowanym do prestiżowej nagrody Mercury Prize, grupa nagrała album „An End Has A Start”, który trafił na sam szczyt najlepiej sprzedających się płyt w Wielkiej Brytanii. „In This Light And On This Evening” pokrył się platyną, a „The Weight Of Your Love” był pierwszym krążkiem w nowym, powiększonym składzie. W 2015 r. na półki sklepowe trafił klimatyczny „In Dream”, a trzy lata później elektroniczny „Violence”. Płyty Editors sprzedały się w nakładzie ponad 2,5 mln sztuk na całym świecie. To zespół, który nie stoi w miejscu, ciągle poszukuje, eksploruje, rozwija się. To klucz do ich sukcesu. Zawdzięczają go również wiernym fanom zarówno w swoim rodzimym kraju jaki i za granicą. Ich pozycję niewątpliwie ugruntowały liczne trasy koncertowe oraz obecność na scenach najbardziej prestiżowych festiwali na całym świecie.


„Jestem dumny z faktu, że nadal istniejemy. W dzisiejszych czasach trwałość nie jest postrzegana zbyt dobrze, ale ja czuję inaczej. Pokazaliśmy czym jest nowa wersja zespołu, a utwory, które wspólnie nagraliśmy potwierdzają, że nadal jesteśmy głodni nowych doświadczeń. Zawsze czuliśmy się outsiderami, ale chcieliśmy komponować utwory, które emocjonalnie łączyły nas z ludźmi, rezonowały na głębszym poziomie. To zabrzmi pretensjonalnie, ale są na tym świecie ludzie, dla których nasz zespół wiele znaczy. To jest coś, czego zawsze pragnąłem” - mówi Tom Smith.

W 2020 roku formacja zawita do Polski i zagra dwa koncerty:

04.02 Kraków, Klub Studio

05.02 Warszawa, Torwar

Tracklista "Black Gold":

CD 1

1. Frankenstein

2. Papillon

3. Munich

4. Sugar

5. Hallelujah (So low)

6. An End Has A Start

7. Upside Down

8.Bullets

9. Ocean Of Night

10. No Harm

11. Smokers Outside Hospital Doors

12.A Ton Of Love

13. Magazine

14. The Racing Rats

15. Black Gold

16. No Sound But The Wind

CD 2 (tylko wersja Deluxe)

1. Violence (Distance: The Acoustic Recordings)

2. Walk The Fleet Road (Distance: The Acoustic Recordings)

3. Blood (Distance: The Acoustic Recordings)

4. Let Your Good Heart Lead You Home (Distance: The Acoustic Recordings)

5. Smokers Outside The Hospital Door (Distance: The Acoustic Recordings)

6. Fall (Distance: The Acoustic Recordings)

7. Two Hearted Spider (Distance: The Acoustic Recordings)

8. Distance (Distance: The Acoustic Recordings)

źródło: PIAS
Czytaj dalej...

ROZPĘDZONA LOKOMOTYWA - Victor Wainwright - WYWIAD

Pianista, wokalista, showman... Victor Wainwright – bluesman pochodzący z Savannah w stanie Georgia – będzie jedną z gwiazd tegorocznej edycji Rawa Blues Festival. Nominowanego do nagrody Grammy artystę posłuchamy na żywo 12 października w katowickim „Spodku”! Przed koncertem – warto poznać go bliżej...


Jak opisałbyś początki swojej przygody z muzyką?

Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się dzięki dziadkowi oraz mojemu tacie – moim największym mentorom. Obydwaj byli profesjonalnymi muzykami. Poza technicznymi umiejętnościami, nauczyli mnie jednej bardzo ważnej rzeczy: że w muzyce tak naprawdę nie liczy się to co grasz, tylko jak to grasz. Mój dziadek odszedł w grudniu 2017, ale każdego wieczoru, gdy wychodzę na scenę, czuję jego obecność. Dziadek uwielbiał występy bardziej niż cokolwiek innego...

Którzy z artystów – spoza rodzinnego kręgu - byli Twoją największą inspiracją?

Ogromny wpływ miał na mnie B.B.King. Starałem się podążać w jego kierunku. Oczywiście jego muzyka była wspaniała, ale również jego postawa, pozytywne nastawienie i ciężka praca jaką wykonywał po prostu wbijały w mnie w ziemię, zresztą nadal tak jest. Miałem kiedyś zaszczyt otwierać jego koncert w Daytona Beach. To był mój pierwszy występ na dużej scenie. Sprzedano wówczas 2,5 tysiąca biletów. Nie zapomnę tego koncertu do końca życia...
Inspirowali mnie również artyści komediowi, których praca estradowa jest nie lada wyzwaniem. Wielebny Billy C Wirtz wprowadził mnie w świat bluesa. On łączył w swoich występach muzykę i humor, co było dla mnie wówczas czymś odkrywczym. Mistrzowsko potrafił dyrygować tłumem, który niemal jadł mu z ręki. Wiele się od niego nauczyłem.

Muszę też wspomnieć o jednym ze spotkań – chociaż akurat niemuzycznym - ze słynnym Pinetopem Perkinsem, pianistą legendarnego Muddy Watersa. O 4 nad ranem poprosił mnie, żeby zabrać go na cheesburgera do McDonalda. Wcześniej zdążyliśmy osuszyć butelkę whisky i wypalić parę paczek fajek. Wtedy jeszcze paliłem... Perkins był już wtedy po osiemdziesiątce, dożył 97 lat...

Z kim – spośród współczesnych muzyków – najbardziej chciałbyś pracować?

Wskazałbym Warrena Haynes'a.

Twoja pierwsza reakcja na wieść o nominacji do nagrody Grammy to...

Zawsze chciałem wiedzieć, jakie to uczucie – zgarnąć główną wygraną na loterii. Teraz chyba już wiem...

Jak zarekomendowałbyś nową płytę komuś, kto jeszcze nie miał okazji posłuchać Twojej muzyki?

„Victor Wainwright & The Train” to pierwszy z serii albumów, na którym naszym celem było zagranie muzyki brzmiącej bardzo znajomo dla słuchacza, ale zarazem dostarczającej mu mnóstwo zabawy. Jesteśmy poszukującymi muzykami i ciekawość towarzyszyła nam w całym procesie twórczym. Jestem dumny z tego co udało się nam osiągnąć na tym materiale. Mam nadzieję, że kiedy ktoś sięgnie po naszą muzykę z tej płyty, ona prostu wskoczy na niego i mocno go uściska. Czas się uśmiechnąć, wsiądźcie z nami do tego pociągu i w drogę!

Przedstaw proszę zespół, który towarzyszy Ci obecne na scenie.

Billy Dean na bębnach. Gość, który gra ze mną od dziesięciu lat. Dalej... Terrence Grayson, basista z pięcioletnim stażem w moim zespole. Gitarzysta Pat Harrington – gramy razem od trzech lat. W zeszłym roku zagraliśmy sporo koncertów ze wspaniałą sekcją dętą w składzie: Mark Earley – saksofon oraz Doug Woolverton – trąbka. The Train jest jak rozpędzona lokomotywa, w której wszystkie części działają bez zarzutu.

W jaki sposób potrafisz utrzymać wysoki poziom energii podczas wyczerpujących tras koncertowych?

Często się nad tym zastanawiam... Myślę, że to widownia i duża liczba fanów naszej muzyki sprawia, że szybko ładuję akumulatory, by zagrać kolejny żywiołowy koncert.

Czas poza sceną najchętniej spędzasz...

Zwykle z Riley'em – to mój Boston Terrier, pupil towarzyszy mi nawet, gdy gram w domu na fortepianie. Mam również karnet do jednej z sieciówek fitness. Trzeba dbać o kondycję!

Rozmawiał Robert Dłucik (rawablues.com)

źróło: Rawa Blues
Czytaj dalej...

Tension Zero "Empire" - zobacz nowy klip

Już jest, najnowszy klip rzeszowskiej prog-rock-metalowej załogi. "Empire" to utwór nagrany z okazji występu zespołu na prestiżowym Festiwalu Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego w Toruniu. 
Wszystkie ujęcia w teledysku zostały wykonane na tegorocznej, 13 edycji przez fanów zespołu i uczestników wydarzenia za pomocą smartfonów.
Czytaj dalej...

Rock Radio 04.09.2019 r g. 19.08

W ostatniej przed urlopem audycji Rock Radio zapraszam do wspólnego odsłuchania fragmentów nowego albumu zespołu TOOL. Porozmawiam i zaprezentuję muzykę zespołu Pull The Wire a także kilka nowości płytowych.
Polskie Radio Rzeszów - środa godz. 19.08

Lista utworów:

TOOL: Fear Inoculum, Pneuma, Culling Voices, 7empest
Queensryche: Man Of The Machine, Bent, Portrait
Snowy White: LA Skip
Pull The Wire: Upadek, Ostatni promień słońca
The Reconteurs: Bored And Razed, Help Me Stranger, Only Child, Somedays
Czytaj dalej...

Agnes Obel - pochodząca z Danii artystka - wraca do Polski. 15 marca wystąpi w warszawskiej Progresji.

Agnes Obel wychowująca się w domu wypełnionym muzyką zaczęła grać na fortepianie już w wieku sześciu lat. Inspiracją była dla niej twórczość pianisty jazzowego Jana Johanssona, PJ Harvey, Claude`a Debussy`go, Roy`a Orbisona czy Joni Mitchell.

Publiczność odkryła ją dzięki portalowi MySpace. Od momentu premiery jej debiutancki album "Philharmonics" (2010) pięciokrotnie pokrył się w Danii platyną, w innych krajach europejskich płyta zyskał status złotej (Holandia) czy - również - platynowej (Belgia, Francja). Artystka zdobyła również pięć najważniejszych nagród Danish Music Awards 2011 w kategoriach: Najlepszy album roku, Wydawnictwo pop roku, Debiutancki album roku, Artystka roku oraz Kompozytor roku. Druga płyta - "Aventine" - w zasadzie powtórzyła sukces swojej poprzedniczki. Agnes doceniono w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Rok 2016 to z kolei premiera trzeciego longplaya artystki „Citizen Of Glass”. Płytę promowała trasa koncertowa, w trakcie której Agnes odwiedziła m.in. Warszawę, na wyprzedanym do ostatniego miejsca występie.

Okazja spotkania z uwielbianą przez polską publiczność artystką, 15 marcu 2020 r. podczas kameralnego koncertu w klubie Progresja.

źródło: Charm Music Polska
Czytaj dalej...

Tool po 13 latach oczekiwań prezentuje "Fear Inoculum"

Przez 13 lat na świecie nastąpiło wiele zmian. W tym czasie każdy z nas dorobił się smartphona, zaczął słuchać muzyki w aplikacjach, obejrzał 8 sezonów Gry o Tron, był świadkiem udziału reprezentacji Polski w piłce nożnej w ćwierćfinale Mistrzostw Europy, świadkiem światowego kryzysu gospodarczego, wypadku i powrotu na tor Roberta Kubicy, jechał nowymi odcinkami autostrad, przestał podróżować po Europie z paszportem, widział sukcesy na skoczni Adama Małysza i Kamila Stocha.

Po całym tym czasie nadeszła zbawienna informacja. Całe napięcie rozpoczęło się w tym roku od wyświetlenia na koncercie informacji „TOOL 30 sierpnia” i zagrania dwóch nowych singli „Invincible” i „Descending”. Później na wszystkich platformach streamingowych pojawiły się poprzednie płyty zespołu zaczynając od „Undertow” a kończąc na „10,000 Days”, które nigdy wcześniej nie były dostępne w serwisach cyfrowych. Te krążki od razu pojawiły się w zestawieniach naczęśniej słuchanych i pobieranych płyt. Później usłyszeliśmy tytułowy utwór z nowej płyty. Zwieńczeniem oczekiwania jest premiera albumu 30 sierpnia 2019 roku.

Tool po 13 latach prezentuje nam płytę „Fear Inoculum”. Krążek, który ma wbudowany ekran LCD, głośnik i baterię, będzie zawierał wielką książeczkę, a przede wszystkim 7 nowych utworów, na które wszyscy czekali.

Płyta „Fear Inoculum” zawiera utwory:

1. Fear Inoculum
2. Pneuma
3. Invincible
4. Descending
5. Culling Voices
6. Chocolate Chip Trip
7. 7empest

Zespół ogłosił dzisiaj także swoją sześciotygodniową trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Fani starszej twórczości mogą również zacierać ręce.

Na oficjalnym kanale zespołu na YouTube zostały umieszczone teledyski do najważniejszych utworów w dyskografii Toola, takich jak „Sober”, „Schism”, „Vicarious”, „Stinkfist”, „Prison Sex”, czy ”Ænema”. Niedługo mają także pojawić się informacje o winylowym wydaniu „Fear Inoculum”.

TOOL został założony w 1990 roku w Los Angeles w Kalifornii. Objawił światu swój pierwszy album studyjny - „Undertow” już w 1993 roku. Od tego momentu zespół rósł jako ikona alternatywnego metalu wydając płytę „Ænima” w 1996 roku. Artyści starali się połączyć swoją eksperymentalną muzykę ze sztukami wizualnymi i przesłaniem wynikającym z ich wewnętrznego rozwoju, co pozwoliło im wydać krążki „Lateralus” w 2001 roku i „10,000 Days w 2006 roku. Ich dotychczasowe działania pozwoliły im osiągnąć status legendarnego zespołu, kochanego zarówno przez fanów jak i krytyków. TOOL zdobył 3 nagrody Grammy, grał trasy koncertowe i zdobywał pierwsze miejsca na listach sprzedaży na całym globie. W skład zespołu wchodzą: perkusista Danny Carey, gitarzysta Adam Jones, basista Justin Chancellor i wokalista Maynard James Keenan.

źródło: Sony Music Polska
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS