Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

Band of Horses po raz pierwszy w Polsce! Zespół zagra 15 marca 2022 w klubie Progresja

Band of Horses po raz pierwszy w Polsce! Zespół zagra 15 marca 2022 w klubie Progresja

Band of Horses, czyli istniejący już od ponad 15 lat indie-rockowy zespół z Seattle wreszcie zawita do Polski. Podczas koncertu w warszawskiej Progresji usłyszymy przekrój najbardziej znanych utworów, tak jak wszystkim dobrze znane The Funeral czy No One’s Gonna Love You oraz garść nowych kompozycji z nadchodzącej płyty Things Are Great, której premiera już 22 stycznia 2022 roku.

Pomysłodawca, założyciel oraz wokalista zespołu Ben Bridwell stanowi jego kręgosłup artystyczny. Charakterystyczny tembr głosu opowiadającego historie zaczerpnięte z wielu  życiowych doświadczeń, utwory zawsze balansujące na granicy skrajności mroku i światła, siły i wrażliwości, apatii i oddania, nadzieji i rozpaczy, a to wszystko z solidną dawką gitary elektrycznej – to stanowi esencję twórczości Band of Horses.

Band of Horses zapowiada swój szósty, studyjny album Things Are Great (premiera 21 stycznia 2022)Brzmieniowo album jest powrotem do ich wcześniejszej twórczości i surowego etosu, który leży u podstaw zespołu. Crutch, czyli pierwszy singiel z nadchodzącej płyty, to utwór napędzany pełnym gitarowym brzmieniem, które stanowi fundament twórczości kwintetu z Seattle. Większość utworów z nowego albumu została napisana przez Bena Bridwella w jeszcze bardziej autobiograficzny i emocjonalnie intensywny sposób niż dotychczas. Artysta nie bał się zajrzeć w najciemniejsze zakątki swojej duszy aby przedstawić całą trajektorię uczuć osoby przechodzącej kryzys w związku oraz podejmującej wszelkich starań aby go naprawić.

źródło: charmmusic.pl

Biffy Clyro nagrali nową, dziką płytę!

Biffy Clyro zaprezentowali nowy album "The Myth of the Happily Ever After". Ten album przedsięwzięcie, które powstało w reakcji na album "A Celebration of Endings" oraz emocjonalny zamęt ubiegłego roku.

To swoiste ying do yang "A Celebration", druga strona tej samej monety, porównanie "przed" i "po". Optymizm z początku 2020 roku szybko runął z hukiem, a nowa płyta to skutek dziwnego i okrutnego czasu w naszym życiu.

To reakcja na "A Celebration of Endings" - mówi wokalista i gitarzysta, Simon Neil. - Ten album to wielka podróż, kolizja emocji i myśli, które towarzyszyły nam przez ostatnie 18 miesięcy. W "A Celebration" słychać było siłę, a na tej płycie pokłaniamy się nad kruchością bycia człowiekiem w absolutnie pokręconych czasach. Nawet tytuły znajdują się na przeciwnych biegunach. Zastanawiamy się, czy tworzymy narrację happy endu, by zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa, w świecie w którym nikt przecież nie wie, co czeka nas na koniec dnia.

Uziemieni przez lockdown Biffy Clyro nagrali "The Myth" w zupełnie inny sposób niż "A Celebration". Los Angeles zamienili na salę prób na farmie blisko swych domów, którą bracia James i Ben Johnstonowie przekształcili w pełnowymiarowe studio.

Zespół pierwotnie planował tylko ukończyć nagrania z "A Celebration", ale w trakcie prac zaczął powstawać zupełnie inny materiał, który pod koniec 2020 roku zaczął przybierać kształt "The Myth". Zazwyczaj 90% piosenek Biffy powstaje w Szkocji, a potem muzycy przenoszą się na sesję do Londynu bądź Los Angeles, tym razem wszystko powstało w ojczyźnie artystów.

Atmosferę przed "The Myth" podgrzały single "Unknown Male 01" i "A Hunger In Your Haunt". Teraz fani otrzymali kolejną zapowiedź w postaci "Errors In The History of God", w którym słyszymy stadionowy dramatyzm, z którego słynie Biffy Clyro, oraz teksty o skomplikowanych uczuciach na temat otaczającego nas świata.

Na "Myth" nie brakuje ani eksperymentów, ani oldschoolowego brzmienia kapeli. "Existed" to elegancka opowieść o zwątpieniu i numer, który dodaje coś nowego do katalogu tak zwanych slowburnerów zespołu. Z kolei "DumDum", skonstruowane w oparciu o delikatne syntezatorowe dźwięki, to znaczące odejście od typowego brzmienia tria, natomist "Slurpy Slurpy Sleep Sleep" to równie zuchwały finał albumu, co "Cop Syrup" z "A Celebration". Fani z pewnością doszukają się też licznych odniesień i niespodzianek jednocześnie łączących jak i przeciwstawiających dwie płyty.

Tematem przewodnim albumu jest siła osobistych przekonań, które zyskały niemal religijny wymiar za sprawą mediów społecznościowych i serwisów informacyjnych. By jednak móc iść dalej, trzeba myśleć o wspólnym dobrze i mieć otwarty umysł.

Biffy Clyro ogłosili już trasę na 2022 roku. Zespół do Polski przyjedzie w 18 lutego i zagra w warszawskiej Stodole. W planach są też wielkie festiwale, jak chociażby Download.

źródło: Warner Music Poland

MIDLAKE POWRACA Z DŁUGO OCZEKIWANYM ALBUMEM

Midlake ogłosił dzisiaj datę premiery ich długo oczekiwanego nowego albumu „For the Sake of Bethel Woods”! Płyta ukaże się 18 marca nakładem wytwórni Bella Union. Z tej okazji zespół udostępnił lyric video, które powstało do pierwszego muzycznego zwiastuna krążka - „Meanwhile…”.

Strata i nadzieja, izolacja i wspólnota, ustanie i odnowienie celu. Te ponadczasowe i istotne tematy odbijają się echem na piątym albumie Midlake, pierwszym od czasu „Antiphon” z 2013 r. Za produkcję i miks krążka odpowiedzialny jest John Congleton.

Od szaty graficznej po tytuł i nie tylko, tęsknota za ponownym połączeniem się z tym, co wydaje się utracone, stanowi rdzeń tej płyty. Gwiazdą okładki jest ojciec klawiszowca/flecisty Jesse'ego Chandlera, który zmarł tragicznie w 2018 r. Jak wyjaśnia wokalista Eric Pulido: "Był wspaniałym człowiekiem, a jego odejście było naprawdę ciężkie i smutne. Którejś nocy ojciec przyszedł do Jessego we śnie. Odnoszę się do tego w piosence. Powiedział: „Hej, Jesse, musisz zebrać zespół z powrotem do kupy”. Podszedłem do tego na poważnie. Już wcześniej czuliśmy, że warto ponownie się spotkać. Ale ten sen był rodzajem pięknego zobrazowania celu, aby ponownie się zebrać i tworzyć muzykę razem jako przyjaciele."


Obraz na okładce został zaczerpnięte z filmu dokumentalnego „Woodstock” z 1970 r. i przedstawia ojca Chandlera podczas setu Johna Sebastiana. W 1969 r. 16-letni wówczas ojciec Jessego, dołączył do przyjaciela i wyruszył autostopem z Ridgewood, New Jersey, na legendarny festiwal. Dorostając w Woodstock po tym, jak jego ojciec przeniósł się tam w 1981 r., Jesse pielgrzymował później z ojcem do Bethel Woods. To właśnie tam Chandler senior nagrał relację audio ze swojego festiwalowego doświadczenia, która trafiła do publicznej bazy danych muzeum. „Dla mnie obraz tego dzieciaka, mojego ojca, został na zawsze zamrożony w czasie”- mówi Chandler, "ujmuje ten okres wrażliwej i ulotnej młodości oraz wszystko to, co niesie ze sobą magia muzyki, pokoju, miłości i wspólnoty, niezależnie od tego, czy się o tym wtedy wie, czy nie".


Zespół rozpoczął pracę nad albumem w 2019 r., ale większość działań przypadła na rok 2020, gdy cały świat niemalże z dnia na dzień zamknął się. Lockdown okazał się pomocny, oferując ucieczkę od ponurej rzeczywistości niezbędnej dla grupy, której członkowie (Pulido, Chandler, Smith, Eric Nichelson i Joey McClellan) po wydaniu "Antiphon" zajęli się alternatywnymi przedsięwzięciami. Na płycie pojawił się również nowy współpracownik w postaci producenta Johna Congletona. „For the Sake of Bethel Woods” to pierwsza płyta Midlake nagrana z osobą z zewnątrz. "Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jego wpływ sprawił, że nasza muzyka znalazła się w innym miejscu dźwiękowym, niż jak byśmy sami pracowali nad jego produkcją" - mówi Pulido. "Nie chcę już nigdy więcej nagrywać bez producenta. Po części chodzi o zdrowie zespołu, bo z wiekiem stajesz się bardziej opiniotwórczy i potrzebujesz osoby, która powie ci: 'Nie, to ma być tak!'. Trudno to zrobić z przyjaciółmi” - dodaje.

Oto lista utworów „For the Sake of Bethel Woods””

1. Commune

2. Bethel Woods

3. Glistening

4. Exile

5. Feast Of Carrion

6. Noble

7. Gone

8. Meanwhile...

9. Dawning

10. The End

11. Of Desire

źródło: PIAS

The Rolling Stones wznawia „Tattoo You”

The Rolling Stones prezentuje jubileuszową reedycję multiplatynowej płyty „Tattoo You”. Wznowienie ukazuje się z okazji 40-lecia albumu, który oryginalnie trafił do sprzedaży 24 sierpnia 1981 roku.

W zestawie znalazł się na nowo zremasterowany materiał z „Tattoo You” oraz 9 niepublikowanych nagrań, pochodzących z tej samej sesji, w tym „Come To The Ball” czy zaprezentowane wcześniej w roli singli rockowe „Living In The Heart Of Love” oraz cover piosenki Chi-lites, „Troubles A’ Comin”.

Wydawnictwo ukazuje się 40 lat po premierze „Tattoo You” i przy okazji rozpoczętej 26 września w St. Louis amerykańskiej trasy zespołu „No Filter”.
Jubileuszowa reedycja „Tattoo You” zawiera oryginalny album składający się z 11 piosenek, w tym klasyków „Hang Fire”, „Waiting On A Friend” i otwierającego całość szlagieru „Start Me Up”. W wersji deluxe do wydawnictwa dołączone zostały także „Lost & Found: Rarities” oraz „Still Life: Wembley Stadium 1982”.

Krążek „Lost & Found” to 9 niewydanych wcześniej utworów z okresu „Tattoo You”, przygotowanych na nowo i z dodanymi wokalami czy gitarami. Pośród nich „Living In The Heart of Love”, które jest kwintesencją brzmienia The Rolling Stones. Na „Lost & Found” pojawia się także zabójcza wersja „Shame, Shame, Shame”, po raz pierwszy nagrana w 1963 roku przez jednego z bohaterów grupy, Jimmy’ego Reeda; cover soulowego klasyka „Drift Away” z repertuaru Dobiego Graya czy fascynująca, nasycona reggae wersja „Start Me Up”.
Zestaw „Still Life: Wembley Stadium 1982” to zapis koncertu, który zespół zagrał w Londynie podczas trasy „Tattoo You”. Na składający się z 26 utworów set złożyły się takie mega hity kapeli jak otwierające show „Under My Thumb” czy ponadczasowe „Let’s Spend The Night Together”, „(I Can’t Get No) Satisfaction” i „Honky Tonk Women”. Na Wembley The Rolling Stones wykonali również covery „Just My Imagination” (Temptations) „Twenty Flight Rock” (Eddie Cochran), „Going To A Go Go” (The Miracles) czy wczesny rockandrollowy numer „Chantilly Lace” (Big Bopper). Fani mieli ponadto okazję usłyszeć na żywo cztery kawałki z nowej płyty „Tattoo You”: „Start Me Up”, „Neighbours”, „Little T&A” i „Hang Fire”.
„Tattoo You (40th Anniversary Edition)” to następca reedycji „Goats Head Soup” (1973), która ukazała się w 2020 roku i sprawiła, że album trafił ponownie na szczyt list sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Przypominamy, że podobnej sztuki dokonała reedycja „Exile On Main St.” (1972) wydana w 2010 roku.
Płyta „Tattoo You” ukazała się 24 sierpnia 1981 roku. Album wyprodukowany został przez Glimmer Twins we współpracy z Chrisem Kimseyem i trafił na szczyt list sprzedaży w Stanach (poczwórna platyna), Kanadzie, Australii i wielu krajach Europy, zdobywając szereg złotych i platynowych wyróżnień na całym świecie.

Classic Rock
„Spektakularne odrzuty z 1981 roku”
„Smakowity dodatek do wciąż powiększającej się spuścizny Stonesów”
„Genialny luz”, „piorunujący” („Troubles A’ Comin”)
„Zaraźliwy” („Living In The Heart of Love”)
Uncut (ocena 8/10)
„Jubileuszowa reedycja z intrygującymi dodatkami”
Mojo (ocena 8/10)
„Klasyk The Rolling Stones”
„Bogata reedycja”
Planet Rock
„Wyjątkowa, poszerzona reedycja”
Daily Mail
„Znakomity rockowy numer” („Living In The Heart Of Love”)
Clash
„Bardzo zróżnicowany projekt z 9 nieznanymi utworami”
„Prawdziwe The Rolling Stones”
Classic Rock
„Kultowa kompozycja z krótkim, ostrym i z miejsca rozpoznawalnym riffem, świetnym refrenem, charakterystycznym lubieżnym tekstem i mocnym rytmem” („Start Me Up”)

źródło: Universal Music
Subskrybuj to źródło RSS