Menu

QUEENS OF THE STONE AGE - The Way You Used To Do - NOWY TELEDYSK!

Zespół Queens Of The Stone Age prezentuje rytualny teledysk do utworu ‘The Way You Used To Do’! Pełne wideo, przez najbliższe 90 dni, będzie dostępne jedynie na platformie Apple Music - http://mat-r.co/QOTSA_Video. 95 sekund klipu można obejrzeć pod tym linkiem - http://mat-r.co/QOTSA_Preview

Taniec i headbanging są prawdziwie indywidualnym przejawem zatracenia się w muzyce. Kto lepiej połączy te rzeczy w jedną spójną wizję, niż ktoś, kto reżyserował teledyski Madonny czy Lady Gagi, a także był członkiem Bathory - mówi Joshua Homme.

The Way You Used To Do, pierwszy singel Queens Of The Stone Age, pochodzący z ich siódmej płyty Villains, ukazuje gorączkowy, rytualny satanistyczny taniec, w wykonaniu samego Homme’a, jak nigdy pokazującego lekkość stóp i mrok duszy.

Na temat wyreżyserowanego przez Jonasa Akerlunda i wyprodukowanego przez Serial Pictures teledysku do The Way You Used To Do Homme mówi: To nasz sposób na oddanie hołdu Cabowi Callowayowi i filmowi “Hellzapopp”. W pełni zdaje sobie sprawę, że trzeba być bardziej otwartym, by to zrozumieć. To są drzwi. Jeśli niektórzy o mniej otwartych umysłach je przymkną,  zostawią więcej miejsca na parkiecie dla tych bardziej otwartych, by mogli się zatracić. To jest duch Queens Of The Stone Age i miejsce naszej kreatywności od samego początku.

Przypominamy, że album ‘Villains’, wyprodukowany przez Marka Ronsona, w sprzedaży pojawi się już 25 sierpnia!

sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

LCD SOUNDSYSTEM ujawniają klip do trzeciej odsłony nowej płyty - oto 'tonite'!

Nowy, długo oczekiwany album LCD Soundsystem zbliża się wielkimi krokami – krążek ‘american dream’ pojawi się w sprzedaży już 1 września! Oprócz utworu tytułowego trafiło tam jeszcze 9 epickich, niejednokrotnie przekraczających 10 minut kompozycji – wśród nich m.in. ‘call the police’ i udostępniony właśnie numer ‘tonite’, któremu towarzyszy pierwszy ‘profesjonalny’, nakręcony w Australii teledysk w reżyserii Joela Kefali. Wspomniany kawałek towarzyszy występom LCD Soundsystem już od kwietnia, a serwis Stereogum napisał o nim: „kolejny klasyk w karierze LCD. Świetnie poprowadzona linia basu w stylu disco wzmocniona nieustającym beatem prowadzi utwór o krok dalej, powodując, że mamy do czynienia z kolejnym epickim dziełem w repertuarze zespołu”.

Sony Music Polska
Czytaj dalej...

Zawodnik MMA na Rawa Blues Festival!

Kris Barras będzie pierwszym od dekady brytyjskim artystą, który przerwie hegemonię Amerykanów podczas festiwalu Rawa Blues. Jest jedną z nadziei tego gatunku na Wyspach, talent  i umiejętności potwierdził płytą „Lucky 13". Album zebrał znakomite recenzje, cieszy się również dużą popularnością wśród brytyjskich fanów bluesa. Barras to nie tylko bluesman, ale również ... zawodnik MMA. Generalnie: barwna postać, której koncert z pewnością będzie dużym wydarzeniem jesiennego festiwalu w Katowicach.

Zawsze bliżej mi było do amerykańskiego bluesa
* rozmowa z Krisem Barrasem

To będzie Twój pierwszy koncert w Polsce...

Nie mogę się już doczekać! Zagranie na tak dużym festiwalu to wspaniała sprawa. Poszukałem w sieci trochę klipów z fragmentami koncertów Rawy Blues z poprzednich lat i byłem pod dużym wrażeniem. Hasło „największy festiwal bluesowy pod dachem" przemawia do wyobraźni. Takie miejsca jak „Spodek" wyzwalają w muzykach dodatkową energię na scenie. Naprawdę czekam z niecierpliwością na spotkanie z polską publicznością.

Gdybyś miał wskazać swoje inspiracje, wymieniłbyś...

Kiedy byłem młody i zaczynałem swoją przygodę z graniem, moje pierwsze kontakty z bluesem to muzyka Gary'ego Moore'a oraz B.B.Kinga. To były moje pierwsze, poważne inspiracje. Można powiedzieć, że oni wprowadzili mnie w świat bluesa. Później odkryłem takie postaci jak Steve Ray Vaughan, Freddy King, Albert King.

Czyli – pomijając Moore'a – bliżej Ci do Ameryki niż rodzimego bluesa.

Rzeczywiście, zawsze bardziej „siedziałem" w amerykańskim bluesie. Słuchałem również sporo rzeczy, które zostały nagrane na Wyspach w latach sześćdziesiątych, ale jednak bliższe mi jest brzmienie bluesa zza Oceanu, zwłaszcza tego z południa.
Kiedyś Anglia była bluesową potęgą. Jak to wygląda obecnie z perspektywy bluesowego artysty?
Myślę, że sprawy idą w dobrym kierunku. Wciąż sporo osób chce słuchać bluesa, czy też bluesrocka. Na przykład płyty Joe Bonamassy osiągają sukcesy na listach przebojów, co przekłada się również na zainteresowanie muzyką innych artystów z tego gatunku.

Wierzysz w magię liczb?

(śmiech). Nie mam swojej szczęśliwej liczby. „Lucky 13" to po prostu najlepsza płyta jaką dotychczas nagrałem, liczyłem na to, że przyniesie mi szczęście. I w sumie tak się stało, bo dzięki niej zyskałem wielu nowych odbiorców, zacząłem grać więcej koncertów. Płyta weszła na drugie miejsce listy Amazon Blues Charts oraz trzecie miejsce notowania iTunes. Komponuję już nowe utwory z myślą o kolejnym albumie. Ale nie chcę prezentować ich na żywo dopóki nie zostaną dopracowane w studiu.
 
Co jest dla Ciebie najważniejsze podczas pracy nad utworami?

Trudno wskazać jeden element. Dla mnie utwór jest ważny jako całość. Sporo gości, grających bluesa, czy bluesrocka skupia się na gitarowych popisach, solówkach, nie przykładając wagi do tekstu, czy fajnych melodii. To nie moja bajka. Jasne: gitarowe solo jest ważne, ale patrzę na daną kompozycję całościowo, dbam żeby melodia przykuwała uwagę, żeby dopracować partie wokalne.. Zależy mi na tym żeby słuchacz chciał później wrócić do niej.

Grasz bluesa, ale jesteś również zawodnikiem MMA. Przyznasz, że to oryginalne połączenie...

(śmiech). Sztuki walki pełniły zawsze ważną rolę w moim życiu.  Można powiedzieć, że szły w parze z muzyką. Obecnie już nie walczę na ringach, czy w klatkach. Zajmuję się jedynie trenowaniem innych. Postawiłem teraz bardziej na karierę muzyczną.

Na zakończenie, zaproś proszę fanów bluesa na swój koncert w Katowicach...

Polscy fani bluesa! Sprawdźcie Kris Barras Band we wrześniu na Rawa Blues Festival. Będzie naprawdę mocny bluesrockowy show!

37. Rawa Blues Festival – rozkład jazdy
28 września - sala kameralna NOSPR, g. 22.00 – klinika gitarowa z Sonny Landrethem
29 września - sala koncertowa NOSPR, g. 19.30: Eden Brent, Dudek Big Band (po koncercie – klinika gitarowa z Sonny Landrethem w sali kameralnej).
30 września – Spodek
g. 11.00 – Mała Scena:  Forsal, Rockomotive, Tandeta Blues Band, Hold Blues, Blackberry Brothers. Piotr Nowak Band, Adam Bartos, Hubert Szczęsny & Nie strzelać do pianisty
g. 15.00 – Duża Scena: Grzegorz Kapołka Trio, Sobo Blues Band (Izrael), Wes Gałczyński & Power Train, Pola Chobot & Adam Baran, Two Timer
Koncert finałowy: Kris Barras Band, Sonny Landreth, Tim Woodson & The Heirs of Harmony, Marcus King Band

Bluesletter Rawa Blues Festival
RawaBlues.com
Czytaj dalej...

NOTHING BUT THIEVES zagrają nową płytę 'Broken Machine' na klubowym koncercie w Polsce!

Nothing But Thieves podbili serca publiczności na tegorocznym Przystanku Woodstock – w listopadzie wrócą do Polski zagrać 28 listopada w warszawskiej Progresji! Koncert odbędzie się w ramach promocji nowego albumu "Broken Machine", która ukaże się 8 września! Następcę hitowego debiutu z 2015 roku (z którego wydano aż 8 singli!)  wyprodukował Mike Crossey (The 1975, Foals, Arctic Monkeys i Twenty One Pilots) a materiał nagrano w Ranch Studios w Kaliforni. Krążek promują świetnie przyjęte single 'Amsterdam' i 'Sorry'!

Dotychczasowe występy Nothing But Thieves przyniosły im renomę jednej z najlepszych młodych grup koncertowych na świecie. Są także ulubieńcami polskiej publiczności, przed którą występowali już wielokrotnie, za każdym razem grając przy wyprzedanych salach.

W roli supportów zagrają The Xcerts oraz Airways.

Bilety na koncert w Progresji będą dostępne od piątku 25 sierpnia!

Sony Music Poland
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS