Menu

Alice In Chains "Rainier Fog"

Szósty studyjny materiał jednej z największych formacji z nurtu grunge, Alice In Chains, która istnieje do dziś, a zaczęła działalność ponad 30 lat temu. Muzycy z Seattle kilkanaście kompozycji na płytę „Rainier Fog” nagrali z cenionym producentem Nickiem Raskulineczem. Była to trzecia współpraca zespołu z nim. Funkcję inżyniera dźwięku pełnił w studiu równie dużej klasy ekspert Paul Figueroa (m.in. Ghost, Deftones, Rush), a za miksy odpowiadał sam Joe Barresi (m.in. Queens of the Stone Age, Tool).

 „Rainier Fog” jest pierwszym albumem Alice In Chains po pięcioletniej przerwie i pierwszym nagranym od 20 lat zarejestrowanym w Seattle. Płyta jest hołdem dla tego miasta. Co ciekawe, muzycy wrócili do tego samego studia, w którym w 1995 roku zarejestrowali piosenki na imienny materiał – dziś nazywa się ono Studio X, wtedy Bad Animals. Część prac nad albumem wykonano w studiach Henson Recording Studios w Los Angeles oraz w Nashville, w studiu należącym do wspomnianego Nicka Raskulinecza.

Całość promowała piosenka „So Far Under”.

empik.com
Czytaj dalej...

Interpol "Marauder"

Album Interpolu 'Marauder' ukazał się 24 sierpnia nakładem Matador Records.

’Marauder’ jest pewnym aspektem mnie. To koleś, który rozwala przyjaźń i robi straszny bałagan. Wiele mnie nauczył, ale jest reprezentantem osoby, która wszystko to co najlepsze pozostawia w piosence. W pewnym sensie ten album jest jak nadanie mu imienia i położenie go do łóżka”. – mówi Paul Banks.

Miesiące spekulacji kończy ogłoszenie potwierdzonych szczegółów nowego albumu Interpolu – jednego z najbardziej entuzjastycznie przyjętych zespołów ostatniej dekady. Ich szósty album ‘Marauder’ pojawi się 24 sierpnia nakładem Matador Records.


I w końcu to się stało – ktoś wezwał policję na interwencję do zespołu. Długie ramie prawa złapało Daniela Kesslera, Paula Banksa i Sama Fogarino w 2017 roku, kiedy pracowali nad nowym albumem w miejscu Yeah Yeah Yeah na Manhattanie. Nawet będąc dopiero w powijakach, ‘Marauder’ kształtował się do bycia bestią - wczesna sesja treningowa była tak energiczna, że Sam uderzał w bębny tak mocno, że rozwalił kopniakiem swój bęben. Ostatecznie trio grało z taką mocą i głośnością, że sąsiad wezwał policję, zmuszając ich do opuszczenia tego miejsca. “Zniszczyliśmy to dla wszystkich” – rozpamiętuje Daniel. “Wyglądało na to, że wybierasz nieodpowiedni rockowy zespół” – dodaje Sam ze śmiechem. “To nie jest tak, że jesteśmy Mastodon. Mam na myśli to, że w niektórych kręgach jesteśmy uważani za słabeuszy!”.

Jeśli tak by faktycznie było, to nagranie szóstego albumu Interpolu nie byłoby niczym szczególnym. Podczas, gdy wielu fanów potrzebowało czasu w ciągu ostatnich 18 miesięcy, aby przeczytać o ważnej roli zespołu w nowojorskim renesansie rocka na początku XXI wieku lub wygrzewać się w ich wielkim sukcesie 15-lecia trasy z okazji debiutu ‘Turn On the Bright Lights’ w 2002 roku, trio cicho (GŁOŚNO) pracowało nad tym, by nie byli tylko kulturalnym zegarkiem dla historyków muzyki do studiowania. Wynikiem tego jest ‘Marauder’ - album, który kołysze tak samo, jak uwodzi.

Po drodze mieli trochę pomocy. Po raz pierwszy od ‘Our Love to Admire’ z 2007 roku, Interpol otworzył się na wkład producenta. Przez dwutygodniowe okresy pomiędzy grudniem 2017 a kwietniem 2018, podróżowali do północnej części Nowego Jorku, by pracować z Davem Fridmannem – sławnym z nagrań z Mercury Rev, Flaming Lips, MGMT, Spoon, Mogwai i wieloma innymi.
Nowojorczycy przybyli do jego odległego i często zaśnieżonego Tarbox Studios z większością materiału z albumu  ‘Marauder’ ściśle przećwiczoną i wypracowaną. Fridmann upewnił się, że ich skrupulatna praca przy tworzeniu męskiego i trzeźwego zestawu piosenek nie uległa spłaszczeniu podczas nagrywania.

Zespół opublikował kolorowy teledysk do utworu 'The Rover'. Reżyserem klipu jest Gerardo Naranjo, a zdjęcia zostały nakręcone na miejscu w Mexico City w czerwcu, podczas szalonej podróży Interpolu. Wtedy też zespół ogłosił nadejście nowego albumu za pośrednictwem transmitowanej na żywo konferencji prasowej, która została niespodziewanie przerwana przez tajemniczą postać graną przez Ebona Moss-Bachracha, czego efektem było skołowanie zarówno fanów, jak i mediów.

Dziś tajemnica została wreszcie ujawniona wraz z wydaniem wideo, dając dalszy kontekst kultowemu 'The Rover', zacierając granicę między dokumentalnym i gorączkowym snem w mocnym montażu psychedelicznych, hedonistycznych przygód z młodymi naśladowcami, którzy włóczą się po pulsującym Distrito Federal.

sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

Body/Head "The Switch"

'The Switch' to tytuł nowego albumu duetu BODY/HEAD - wspólnego projektu Kim Gordon (Sonic Youth) i Billa Nace'a. Dla nich czas spędzony razem ogranicza się do występów na żywo i nagrań, więc do każdego spotkania przynoszą całą swoją magię. Na szczęście dla
nas, jest to dwoje doświadczonych czarodziejów o znaczącej renomie.

Ich debiutancki album sygnowany nazwą Body/Head, ‘Coming Apart’ z 2013 roku, był rockową płytą, rodzajem emocjonalnego katharsis, czarodziejstwem w kolorach czerni i szarości. ‘The Switch’ to ich drugi pełnowymiarowy studyjny album, pokazujący
bardziej subtelną paletę duetu, który doskonali swoje pomysły i tożsamość. Niektóre z nich zostały naszkicowane na żywo, a większość jest po prostu zapisem chwili.
Pracując w tym samym studiu i z tym samym producentem co przy ‘Coming Apart’, Body/Head rozwijało się tworząc przestrzenne utwory, zbudowane w oparciu o rozwibrowane buczenie, dysonansową grę, przetworzony głos
Gordon i tekstury, które sprawiają wrażenie zarówno delikatnych, jak i niebezpiecznych. Bardziej niż z oddzielnymi piosenkami, mamy do czynienia z jedną kompozycją podzieloną na tematyczne części.

sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

The Interrupters "Fight The Good Fight"

The Interrupters to czteroosobowy zespół z L.A., znany z buntowniczego ducha i głęboką miłość do punka, rocka, ska i 2 Tone. Tworzą super-energetyczny rock-n-roll, który jest równie chwytliwy co konfrontacyjny.

Wydany nakładem Hellcat Records ‘Fight the Good Fight’, to trzeci album The Interrupters. Został wyprodukowany przez wieloletniego współpracownika, frontmana Rancid i zdobywcę nagrody Grammy - Tima
Armstronga. Całość została nagrana w Ship-Rec Recorders w Los Angeles. Za miks całości odpowiadał również zdobywca nagrody Grammy - Tom Lord-Alge (Blink-182, Fall Out Boy, Weezer).

Następca ‘Say It Out Loud’ z 2015 roku, przynosi inspirowane muzyką Two Tone, melodyjne, punkowe dźwięki, bardziej witalne niż kiedykolwiek wcześniej. Z Armstrongiem i Alge’m na czele, Aimee i bracia Bivona,
przenieśli energię znaną z koncertów, niemal wszystko rejestrując na taśmie.

„Z tego procesu wynikają pewne emocje, których naprawdę nie można uzyskać cyfrowo” - mówi gitarzysta Kevin. ”Nad niczym nie można myśleć za długo - wszyscy muszą być w pełni obecni i zaangażowani. Powodowało
to duże napięcie, ale także było naprawdę zabawne".

sonicrecords.pl
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS