Menu

styczeń 2023

Shinedown przedstawia teledysk "Dead Don't Die"

- Supergwiazdy, jakimi są Shinedown kontynuują kreatywną ewolucję... Jako całość, "Planet Zero" to kolejna znakomita propozycja zespołu, ale z poszerzonymi horyzontami. Większość utworów robi wrażenie już w pojedynkę , ale razem tworzą dzieło zespołu, który nie boi się zbaczać z jednej strony życiowej drogi, na drugą, dzieło gwiazdorów rocka, którzy doskonale rozumieją ludzi, którzy im kibicują - Kerrang

- "Daylight" to potężna, pop-rockowa piosenka, stworzona, by przypomnieć nam, że naprawdę tkwimy w tym razem - People

- Mamy szczęście, bo "Planet Zero" to raca ostrzegawcza. To jak dotąd najbardziej zdecydowany głos Shinedown. Od zjawiska "cancel culture", przez uzależnienie od Twittera, po dzielącą społeczeństwa politykę, Shinedown wymierzają ciosy siłom podważającym nasze wspólne człowieczeństwo - Grammy.com

- Mocne ostrzeżenie - koniec więzi oznacza koniec człowieczeństwa - Parade.

- ...ambitna rozprawa na temat kwestii społecznych z ostatnich 22 miesięcy, w tym o trudach życia w czasach pandemii, pułapkach mediów społecznościowych, problemach ze zdrowiem psychicznym, podziałach politycznych, partyzantce w mediach i tzw. "cancel culture" - Billboard

-... porywające dźwięki i inspirujące myśli. To wspaniałe połączenie sztuki i postawy - American Songwriter.

- Utwory Shinedown zawsze mają znaczenie społeczne, a "Planet Zero" nie jest wyjątkiem... wracają z jeszcze mocniejszym przesłaniem na temat ludzkości... - Spectrum News

Shinedown, multiplatynowa, podbijająca listy przebojów rockowa kapela, prezentuje teledysk do najnowszego singla "Dead Don't Die".

Ten mocny utwór, z wściekłą perkusją i ostrymi gitarowymi solówkami, jest porywającą deklaracją przetrwania i hymnem dla siły ludzkiego ducha. Filmowy klip powstał w Londynie, za kamerą stanął Lewis Cater.

- "Dead Don't Die" to pierwsza piosenka, którą chyba każdy z nas przyniósł ukończoną, która naprawdę nie przeszła jakiejś większej zmiany. (Muszę przyznać, że to jedno z najwspanialszych uczuć, jakich doznałam w tym zespole) - opowiada gitarzysta Zach Myers. - Nie jestem fanem wyjaśniania, co oznaczają poszczególne piosenki. W ten sposób mam poczucie, że wkładam je do konkretnej szufladki. Mogę jednak powiedzieć, że ten utwór jest o Brencie i ludziach takich, jak on. O silnej woli, odmawianiu poddania się, naginaniu, ale nie łamaniu ludzkiego ducha. Widziałem, jak ten człowiek był na dnie i podnosił się, i nigdy nie przestawał próbować być lepszym. Mam nadzieję, że słuchając tej piosenki, każdy coś poczuję. Poczuje na przykład, że można przebić się przez mur.

Zespół Shinedown otrzymał niedawno nominację do nagrody iHeartRadio Music Awards w kategorii Rockowy artysta roku, a także w kategorii Rockowa piosenka roku za "Planet Zero".

Znakomicie oceniany przez krytyków siódmy studyjny album Shinedown, "Planet Zero", wyprodukowany został przez basistę kapeli Erica Bassa. Płyta zadebiutowała w top 5 zestawienia Billboard 200 i Official UK Albums Chart. Wydawnictwo, jak i promujące single "Planet Zero" czy "Daylight", dotarły też na szczyt rozmaitych rockowych notowań.

Z albumem grupa odbyła w ubiegłym roku światową trasę, której kulminacją były wyprzedane koncerty w Wielkiej Brytanii.

Poruszający teledysk do "Daylight", zrealizowany do wersji Amazon original, to list miłosny zespołu do fanów i budujące przesłanie, że nigdy nie jesteś sam.

"Planet Zero" to najnowsza propozycja w imponującym dorobku zespołu Shinedown, który zdobył uznanie za aktualne i trafne przesłania, kryjące się za hitam pobijającymi listy przebojów oraz wywierającymi wpływ nie tylko na rockową społeczność, ale na kulturę w ogóle.

Z ponad 6,5 miliardami streamów, platynowymi i złotymi certyfikatami za wszystkie płyty, które rozeszły się w ponad 10 milionach egzemplarzy i z wyprzedanymi trasami, Shinedown ugruntował pozycję jednego z najbardziej zaangażowanych i postępowych zespołów na rockowej scenie.


źródło: Warner Music Poland
Czytaj dalej...

MONO INC.: premiera singla „After Dark feat. Storm Seeker"

Album „Ravenblack”, to prawdziwie ponadczasowy album, a każdy ze znajdujących się na nim utworów, mógłby doskonale spełnić rolę singla. Posłuchajcie sami! „After Dark feat. Storm Seeker” jest szóstym singlem zapowiadającym płytę: https://youtu.be/YISdxRJ-S0I

„Ravenblack”, dwunasty studyjny album zespołu MONO INC., ukaże się 27 stycznia 2023 roku. Po tym, jak poprzednia płyta wystrzeliła MONO INC. na szczyt list przebojów, nadchodzące wydawnictwo będzie kolejnym kamieniem milowym w historii zespołu. „Ravenblack” to kwintesencja MONO INC. - jedenaście utworów pełnych charakterystycznych metalowych riffów, przebojowych melodii i charakterystycznych tekstów.

MONO INC. tworzą:

Martin Engler – śpiew

Katha Mia – perkusja

Carl Fornia – gitary

Val Perun – bass


źródło: MYSTIC PRODUCTION
Czytaj dalej...

RPWL zapowiada nowy album!

17. marca ukaże się nowy studyjny album formacji RPWL. Płyta będzie zatytułowana „Crime Scene” i zapowiada ją utwór „Victim Of Desire”: https://youtu.be/WDqGjV3bb4I

„Crime Scene” będzie kolejnym koncept albumem w dorobku Niemców. Tym razem muzycy wzięli na warsztat najbardziej spektakularne sprawy w historii kryminalistyki a także podejmują wątki makabryczności, perwersji, zła, dobra i różnych ludzkich zachowań w całej ich nieprzewidywalności.

RPWL zagrają trzy koncerty w Polsce promujące nową płytę. Zespół będzie można zobaczyć:

13.04 - Warszawa, Progresja
14.04 - Piekary Śląskie, O.K. Andaluzja
15.04 - Suchy Las, Centrum Kultury

Tracklista:

1. Victim Of Desire
2. Red Rose
3. A Cold Spring Day In ‚22
4. Life In A Cage
5. King Of The World
6. Another Life Beyond Control

źródło: http://openeyepr.pl
Czytaj dalej...

TORI AMOS - nowy support na trasie!

Już 28 kwietnia w katowickim Spodku odbędzie się koncert Tori Amos. Na całej trasie koncertowej w roli supportu będzie można usłyszeć norweską artystkę SKAAR.

Hilde Skaar, występująca jako SKAAR, to młoda norweska artystka,której dokonania z jednej strony osadzone są w komercyjnym popie, a z drugiej - znakomicie odnajduje się też w alternatywnym/ indie muzycznym wszechświecie. Po wielkim sukcesie debiutanckiej płyty
„The Other Side of Waiting" z 2020 roku, artystka była dwukrotnie nominowana do norweskiego odpowiednika Grammy - Spellemannsprisen w kategoriach 'Breakthrough Artist of the Year' oraz 'Pop Artist of the Year'. SKAAR napisała też muzykę do m.in. serialu Netflix „Home for
Christmas".


METAL MIND PRODUCTIONS

zaprasza


TORI AMOS

+ support: SKAAR


28.04.2023 - Spodek, Katowice


Otwarcie bram: 19:00

Start: 20:00


Ceny biletów w przedsprzedaży/ w dniu koncertu (wszystkie miejsca -
siedzące):

Loża - 350/ 370 zł

Płyta sektor B + sektory czerwone i zielone H, J - 220/ 240 zł

Płyta sektory A i C - 195/ 215 zł

Sektory zielone (bez sektorów H i J) - 195/ 215 zł

Sektory czerwone (bez sektorów H i J) + sektory niebieskie do X rzędu
- 185/ 205 zł


Znakomita amerykańska pianistka, autorka poruszających tekstów, doskonała wokalistka. Genialna i wrażliwa kompozytorka, która nie boi się mówić o sprawach ważnych dla kobiet i dla świata. Bez względu na to, czy przemawia z pełną mocą czy szeptem, zawsze robi to w
piękny i wymowny sposób. TORI AMOS wystąpi w Polsce na jedynym koncercie w ramach trasy promującej najnowszy album artystki, "Ocean to Ocean".

"_Ocean to Ocean_" to najbardziej osobista kreacja Tori Amos od lat. Na tym wypełnionym ciepłem albumie, artystka powraca do emocji zakorzenionych w pierwszych napisanych przez nią utworach. Przy tworzeniu albumu, Tori dotarła w głąb siebie i oddała się swegorodzaju introspekcji, podobnie jak przy powstaniu swojego debiutanckiego
albumu "_Little Earthquakes"_. Płyta to uniwersalna historia o spadaniu na dno po to, by móc ponownie wypłynąć na powierzchnię.

Już od czasu wydania swojego pierwszego solowego albumu „Little Earthquakes" (1992 r.) oraz kolejnego krążka "Under The Pink" (1994 r.), Tori Amos jest jedną z najtrwalszych i najbardziej genialnych artystek w branży muzycznej. W swoim dorobku ma 16 płyt studyjnych, z
czego 3 albumy znalazły się na podsumowaniach Top 10 oraz takie przebojowe single jak m.in. "Crucify", "Silent All These Years", "Cornflake Girl", "Spark","A Sorta Fairytale" czy też "Professional Widow", który pozostawał na liście TOP 40 przez 15 tygodni i przez
ponad dekadę grany był również w klubach. Tori, która odniosła komercyjny sukces, wykorzystuje swoją twórczość by poruszać ważne, kobiece kwestie, torując drogę pokoleniu młodych aktywistek, gwiazd muzyki pop. Od ekspresywnego przedstawienia napaści seksualnej w
utworze "Me and a Gun" przez album „Scarlet's Walk", który wydany był po wydarzeniach z 11 września, oraz feministyczny musical teatralny „The Light Princess" z 2013 roku, artystka w swojej twórczości nigdy nie unikała łączenia tego, co osobiste z tym, co
polityczne. Jej piętnasty album studyjny, "Native Invader" (2017), powstał z chęci udowodnienia, że „otaczającą nas destruktywność potrafimy przekuć w coś twórczego".

Jako zasłużona działaczka społeczna, Tori była pierwszym rzecznikiem RAINN (Rape, Abuse and Incest National Network), która jest największą w Stanach Zjednoczonych organizacją zwalczającą przemoc na tle seksualnym i zasiada w jej National Leadership Council (NLC).

Więcej informacji: www.toriamos.com
Czytaj dalej...

Eter z Krosna - galeria zdjęć

Eter - krośnieński zespół rockowy założony w lipcu 2021 roku przez gitarzystę i absolwenta Akademii Jana Borysewicza Maksymiliana Samborowskiego, który jest autorem słów i tekstów. Zespół wykonuje autorską muzykę rockową, z elementami heavy. Założeniem zespołu jest odnowienie kultu na muzykę rockową. Charakteryzuje ich rasowe gitarowe brzmienie, energiczne riffy i chwytliwe linie melodyczne. Zespół zagrał kilka koncertów plenerowych, na których zgromadził sporą publiczność i został przez nią bardzo ciepło przyjęty. Grupa wchodzi do studia 15 października 2022 roku i rejestruje 2 utwory - "Za Późno" oraz "Wojna Światów". W 2023 roku zespół planuje nagranie kolejnego materiału w celu wydania EP-ki oraz dużo większą ilość koncertów nie tylko na lokalnej scenie, zapraszając przy tym serdecznie do współpracy.
Skład zespołu:

Szymon Pyzia - Wokal

Maksymilian Samborowski - Gitara prowadząca/solowa

Michał Wołczański - Gitara rytmiczna

Mikołaj Mazur - Bas

Tobiasz Bęben - Perkusja

GDZIE MOŻECIE NAS ZNALEŹĆ!!!

Facebook: https://www.facebook.com/eterkrosno

Instagram:
https://instagram.com/eter__official?igshid=YmMyMTA2M2Y=

YouTube:
https://youtube.com/@eter_official<br< a=""> />

Spotify:
https://open.spotify.com/artist/54AtAVFckhGAGA89ns0ViR?si=0EeT-shcTSOF8ID_MCz6DA

Kontakt:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Czytaj dalej...

Laura Cox: ostatnie nowe dźwięki przed premierą płyty!

Laura Cox zaserwowała właśnie ostatni przedsmak przed premierą albumu „Head Above Water”, który ukaże się już za tydzień, 20 stycznia.

„Wiser” to idealny zwiastun nadchodzącego albumu Laury Cox. Pełen energii utwór odzwierciedla różnorodność nowej płyty, która jest głośna, dzika, a jednocześnie spokojna, pełna ciepła i melodii. Jest jak dynamiczna kolejka górska pełna zabawnych zwrotów akcji, gitarowych solówek i klasycznych rockowych momentów.

Laura Cox korzysta z klasyki, a jednocześnie wyznacza nowe standardy. „Mądrzejsza, starsza, mądrzejsza i silniejsza” to słowa, które opisują rozwój osobisty i muzyczny Laury.

W towarzyszącym piosence teledysku Laura Cox zabiera nas w podróż w czasie na taneczne parkiety lat 80., jednocześnie nie pozostawia złudzeń co do swoich umiejętności gry na instrumencie.

Płyta „Head Above Water” zawiera 11 świetnych rockowych utworów. Album został nagrany w ICP Studios w Brukseli przez Erwina Autrique i zmasterowany przez wielokrotnego zdobywcę GRAMMY, Teda Jensena (Eagles, Norah Jones, Green Day).


źródło: MYSTIC PRODUCTION
Czytaj dalej...

PHILIP SELWAY, PERKUSISTA RADIOHEAD, POWRACA Z NOWYM SOLOWY PROJEKTEM "PICKING UP PIECES"

Philip Selway, członek kultowego zespołu Radiohead, powraca z nowym solowym albumem „Strange Dance”, na którym gościnnie pojawiają się Hannah Peel, Adrian Utley, Quinta, Marta Salogni, Valentina Magaletti i Laura Moody. Płyta ukaże się 24 lutego nakładem Bella Union. Dzisiaj artysta prezentuje drugi muzyczny zwiastun "Picking Up Pieces". Teledysk wyreżyserował William Williamson.


Teledysk jest drugim z serii obrazem do nadchodzącego albumu Selwaya. W klipie kontynuowana jest historia rozpoczęta w "Check for Signs of Life" i występuje w nim ta sama grupa ikonicznych tancerzy - Siobhan Davies, Kenneth Olumuyiwa Tharp, Liam Francis i Simone Davies - a choreografię do utworu stworzyli Liam i Simone.

„„ Picking Up Pieces ” to piosenka o nakładaniu maski, gdy jesteśmy młodzi. Jest to czas, kiedy twoje poczucie tożsamości może być chwiejne oraz możesz czuć, że życie wymyka ci się spod kontroli, ale starasz się ukryć to przed wszystkimi ” - tak o utworze mówi Philip Selway.

Kiedy Philip Selway zwrócił się do kilku swoich ulubionych muzyków z propozycją zagrania na jego trzeciej solowej płycie, powiedział, że wyobraża ją sobie jako płytę Carole King współpracującą z pionierską kompozytorką muzyki elektronicznej Daphne Oram. Nie dziwi więc, że wszyscy się zgodzili i tak rozpoczęło się spotkanie niezwykłej liczby utalentowanych ludzi, w tym Hannah Peel, Adriana Utleya, Quinta, Marty Salogni, Valentiny Magaletti i Laury Moody.


Na pierwszym planie tej niezwykłej unii muzycznych osobowości znalazło się 10 piosenek napisanych przez Selwaya w domu na pianinie i gitarze. To bogate dźwiękowe bogactwo zbudowane jest z mieszanki smyczków, instrumentów dętych i syntezatorowych dźwięków. "Skala tego muzycznego krajobrazu była zamierzona, od samego początku" - mówi. "Chciałem, aby pejzaż dźwiękowy był szeroki i wysoki, ale w jakiś sposób owijał się wokół tego intymnego wokalu w jego sercu". Ten filmowy efekt ma sens, biorąc pod uwagę ostatnie dokonania Selwaya, w tym napisanie partytur dla Rambert Dance Company i ścieżek dźwiękowych do filmów „Let Me Go” i „Carmilla”.


Bogactwo płyty powiększają wieloletnie relacje Selwaya z muzykami, takimi jak wiolonczelistka Laura Moody i Quinta, centralna postać w jego twórczości, oraz nowsze wsprółprace, jak z Adrianem Utleyem. "Była tam naprawdę piękna dynamika. Pomysły pojawiały się z łatwością. Między nami wszystkimi panowało naprawdę niesamowite porozumienie” - mówi artysta.


Za produkcję albumu odpowiedzialna jest Marta Salogni. Podczas nagrań w Evolution Studios, przybył malarz Stewart Geddes, aby nasycić się atmosferę w studiu, w wyniku czego stworzył spektakularną serię impresjonistycznych obrazów w odpowiedzi na muzykę, z których jeden jest okładką albumu.


Selway - znany głównie jako jeden z najsłynniejszych perkusistów na świecie, grający przez dekady w Radiohead - właściwie "zwolnił się" z perkusji w ciągu kilku godzin od nagrania. Zamiast tego Valentina Magaletti wniosła swój "charakterystyczny ton" grając na bębnach i perkusji. Innym ważnym głosem są aranżacje Laury Moody, które uzupełniają produkcję Salogni.


Ta dźwiękowa ekspresja jest pięknie odtwarzana przez LCO pod dyrekcją Roberta Amesa, chór Assemble z aranżacjami Juliet Russell oraz Elysian Collective.


W miarę jak „Strange Dance” rozwija się, zabiera słuchacza w podróż przez różne pogody i pory roku. Selway ma dar pisania serdecznych tekstów, które mogłyby odnosić się do dowolnej liczby ludzkich doświadczeń.


"Jedną z rzeczy, które spodobały mi się na tej płycie jest to, że to ja jako 55-latek nie próbuję ukrywać tego faktu" - mówi Selway. I jest w tej płycie pogoda ducha i ciepło, poczucie optymizmu i nadziei.

Lista utworów "Strange Dance":


1. Little Things

2. What Keeps You Awake At Night

3. Check For Signs Of Life

4. Picking Up Pieces

5. The Other Side

6. Strange Dance

7. Make It Go Away

8. The Heart Of It All

9. Salt Air

10. There’ll Be Better Days

źródło: PIAS
Czytaj dalej...

Premiera tytułowego singla i okładki do nadchodzącego albumu grupy Toguslav Brandt

Zespół Toguslav Brandt ujawnia pierwszy singiel do nadchodzącego albumu. Jest to tytułowy "Motoroll". Od dziś możecie znaleźć go na oficjalnym kanale zespołu na YT ( tutaj: https://www.youtube.com/@toguslavbrandt9520) a niedługo, zagości on również w rozgłośniach radiowych i na kanach streamingowych. Do utworu " Motoroll" powstanie także klip promujący cały album o tym samym tytule. Przypominamy, że jest to pierwszy z dwóch wybranych przez muzyków singli zapowiadających drugi po debiutanckiej "Starej Gwardii" krążek zespołu. Toguslav Brandt określa ideą płyty, jako hołd złożony klasycznemu hard rockowi . Zapraszamy was do posłuchania nowej odsłony motocyklowego tria z Gołdapi. Przy okazji premiery singla zespół zdecydował się ujawnić także okładkę przygotowywanego albumu autorstwa Karola Bondaruka, który to odpowiadać będzie także za realizację klipu.


źródło: M-ART Artistic Agency & M-ART Mundus
Czytaj dalej...

Rock Noc 14.01.23 r g.22.00

Już dziś mogę zapowiedzieć, że w sobotę w audycji Rock Noc zagra z winyla ta płyta...Polskie Radio Rzeszów 14.01.2023 r g.22.00 Zapraszam.

Lista utworów:

Siekiera: Nowa Aleksandria
Armia: Jeżeli
Brygada Kryzys: To co czujesz
Eter: Za późno, Wojna światów
Powerwolf: My will Be Done
Katatonia: Austerity

Jeff Beck "Loud Hailer" - winyl

Side A:
1. The Revolution Will Be Televised
2. Live In The Dark
3. Pull It
4. Thugs Club
5. Scared For The Children
6. Right Now

Iggy Pop: Strung Out Johnny, All The Way Down
Izzy And The Black Trees: Liberate, Petty Crimes
Neil Young: Geteway Of Love
you.Guru: Untouchable Smooth Skin, Taxi Galaxy  

Po północy...

Lynyrd Skynyrd "Live From Freedom Hall"

"Travelin' Man"
"Workin'"
"What's Your Name?"
"That Smell"
"Simple Man"
"Down South Jukin'"
"The Needle and the Spoon"
"The Ballad of Curtis Loew"
"Gimme Back My Bullets"
"Tuesday's Gone"
"Red White and Blue"
"Gimme Three Steps"
Czytaj dalej...

Riverside – premiera nowego singla!

„Friend Or Foe?” to trzeci singiel, który promuje nowy album Riverside. „ID.Entity” - taki tytuł nosi płyta, ukaże się 20 stycznia 2023.


O utworze mówi Mariusz Duda:

„Friend or Foe?”, (roboczy tytuł – „Who Are You?”) to z pewnością najodważniejsza kompozycja Riverside w naszej nowej dekadzie. Zwiastująca, że w tym zespole tli się jeszcze jakiś potencjał do grania rzeczy nowych i zaskakujących. Pierwszy singiel był bezpieczny, drugi kazał podnieść do góry brwi, ten Was zaskoczy i być może nawet sprawi, że cicho przeklniecie pod nosem podnosząc brwi jeszcze wyżej. Co by jednak nie mówić, to dobra piosenka, tylko jeszcze nie wiem czy „Neo” czy „Post”. Miłych wrażeń!”

Who is behind the filter?

Who’s behind the mask?

How much of yourself is left in you?

Or maybe you're a collection

Of everything I want

And you've been customised for my desires?




(„Friend of Foe?”)


Kim jesteś w tych dziwnych czasach? Jesteś jeszcze sobą czy już odgrywasz rolę kogoś innego? A może prowadzisz podwójne życie i TU zachowujesz się zupełnie inaczej niż TAM? Z pewnością temat „Tożsamość” ma wiele wątków i nie sposób zmieścić wszystkich tematów w 53 minutowej opowieści. Riverside na najnowszym albumie „ID.Entity” próbuje na kilka z tych pytań odpowiedzieć zaczynając od… odpowiedzi na temat własnej tożsamości.

„Zanim zabraliśmy się za wymyślanie nowej płyty zadałem sobie kilka pytań” - mówi lider zespołu, Mariusz Duda - "Trochę osobistych, trochę na temat obecnego świata, ale przede wszystkim na temat zespołu, np. „W czym Riverside jest najlepszy? Odpowiedzi były dwie: „W melodiach i… w koncertach!”. „Kiedy Riverside jest… najbardziej sobą?” I chyba znów na usta ciśnie się słowo: „koncerty”. „Hmm… paradoksalnie nie rozpieszczamy naszych fanów wydawnictwami koncertowymi, może więc pora nagrać album studyjny, który muzycznie odzwierciedli charakter, dynamikę i żywiołowość pojawiającą się podczas naszych występów na żywo? Zwłaszcza, że już naprawdę chcemy pożegnać dekadę smutku i melancholii, która zdominowała ostatnie płyty”.


Rzeczywiście, wydany w 2018 roku „Wasteland”, mimo że ostrzejszy niż „Shrine of New Generation Slaves” czy „Love, Fear and The Time Machine”, wciąż podtrzymywał melancholijną konwencję poprzedników. „ID.Entity”- najnowszy, ósmy album by progressive Poles from Warsaw :), to jednak powrót w rejony znane z pierwszej dekady, co poniekąd zwiastować mógł już wydany w 2021 roku singiel „Story of My Dream”, promujący kompilację wydaną z okazji jubileuszu 20-lecia istnienia zespołu. Jednak mimo pewnych stylistycznych nawiązań do chociażby „Second Life Syndrome” czy „Annno Domini High Definition”, najnowszy album jest dla Riverside zdecydowanie początkiem nowej muzycznej drogi. Słychać na nim, że zespół całkowicie już odbudował się po stracie tragicznie zmarłego przyjaciela (gitarzysta Piotr Grudziński zmarł w 2016), przeszedł żałobę i rozpoczął nowy rozdział w swojej karierze. A charakterystyczny riversidowy rockowo-metalowy misz-masz, do którego zespół zdążył przyzwyczaić swoich fanów, występuje tu w odświeżonej i niezwykle dynamicznej formule. Riverside na „ID.Entity” brzmią pewniej siebie niż kiedykolwiek wcześniej. Dużą tego zasługą jest również sam koncept i warstwa tekstowa.


„Żyjemy obecnie w czasach ogromnego braku zaufania, społecznych podziałów, niepewności, kłamstwa, propagandy i inwigilacji” - mówi Mariusz Duda - „Żyjemy w czasach gniewu i bezradności. W czasach zdominowanych przez Big Techy, populistów, teorie spiskowe, nienawiść, myślące wciąż tylko w kategoriach zysku korporacje powodujące m.in. coraz szybszą śmierć zarówno naszej planety jak i ludzkiej natury. Żyjemy w czasach, w których ni stąd ni zowąd jeden kraj może zaatakować drugi, bo uważa, że to czy tamto bardziej mu się należy. Ciężko w takim świecie śpiewać tylko o miłości, przyjaźni i ucieczkach w świat wyobraźni. Od „Anno Domini High Definition” zacząłem coraz bardziej otwierać się w tekstach na problemy społeczne. Na „ID.Entity przekroczyłem kolejną granicę i znajdują się na tej płycie teksty uważam za najlepsze i najmocniejsze w mojej karierze. Za taką warstwą liryczną musi iść też mocniejsza niż do tej pory muzyka”.


„ID.Entity” to nowe otwarcie jeszcze z kilku powodów. To pierwszy album nagrany w nowym składzie, z gitarzystą Maciejem Mellerem, będącym od 2020 roku oficjalnym członkiem Riverside. Meller wpasowuje się w stylistyczne ramy zespołu, podkreślając zarówno charakterystyczne „riversajdowe zagrywki”, jak i dodając swój własny charakter gry na instrumencie.


To również pierwszy album w karierze zespołu, za szatę graficzną którego nie odpowiada już Travis Smith, a polski artysta Jarek Kubicki, który idealnie odnalazł się w wizualnej odsłonie prezentowanej do tej pory przez zespół.

Materiał nagrywany i miksowany był tym razem w dwóch studiach nagraniowych - W The Boogie Town Studio w Otwocku pod okiem Pawła Marciniaka oraz w warszawskim Studiu Serakos pod okiem Magdy i Roberta Srzednickich. Masteringiem zajął się współpracujący z zespołem przy nagraniach koncertowych Robert Szydło. Produkcją zajął się tym razem sam Duda.

„Poprzednie 3 a nawet 4 albumy powstawały głównie w studiu” - mówi Mariusz - „Tym razem chciałem żebyśmy powrócili do sali prób i tam w większości skomponowali materiał. Żeby słychać było tę energię wspólnego grania. Żeby Piotr Kozieradzki mógł zagrać w stylu, w którym czuje się najlepiej, żeby Michał Łapaj… był tym Michałem, którego znamy z koncertów. Dodatkowo zamarzyłem sobie, żeby większość kompozycji zdominowana była przez symbiotyczne przeplatanie się ze sobą instrumentów, co zawsze było ważną częścią naszego stylu. Myślę, że dzięki temu nagraliśmy naprawdę dobry riversidowy album, z którego biją najbardziej charakterystyczne elementy naszej „tożsamości”.

Czy w dzisiejszych czasach można być sobą nie interesując się tym co dzieje się na świecie? Czy można żyć wśród ludzi nie interesując się społecznymi zmianami jakie zachodzą w coraz szybszym tempie? Riverside na swoim najnowszym albumie mówi, że nie jest to możliwe. I podkreśla, że do przetrwania tych trudnych czasów potrzebujemy samoświadomości, empatii, wspólnoty, oraz zarówno wsparcia drugiej osoby, jak i odcięcia się od wszystkich, którzy wpuszczają w nasze życie jad, dzielą nas i antagonizują.

I’m sick and tired

Of our fighting

On a minefield

Of the social distance warnings

The future is in our hands

But first

Let’s

Unsubscribe the ones who make us hostile


I want to feel you close to me

Cause I still believe

I will find the answer

But I already know

I need your for

The feeling of

Being complete for the first time


Wiele z ważnych zagadnień poruszonych na najnowszym albumie sprawia, że „ID.Entity” jest nie tylko solidnym muzycznym i tekstowym początkiem trzeciej dekady działalności Riverside, ale również jednym z najważniejszych albumów w całej karierze zespołu.


RIVERSIDE – „ID.Entity” (53:11)

1. Friend or Foe? (07:29)
2. Landmine Blast (04:50)
3. Big Tech Brother (07:24)
4. Post-Truth (05:37)
5. The Place Where I Belong (13:16)

6. I'm Done With You (05:52)
7. Self-Aware (8:43)


SKŁAD ZESPOŁU:

Mariusz Duda - wokal, bas, gitara elektryczna, gitara akustyczna

Piotr Kozieradzki - perkusja

Michał Łapaj - klawisze, syntezatory, organy Hammonda

Maciej Meller - gitary elektryczne

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS