Scream Maker "BloodKing"
"BloodKing" - to tytuł nowej płyty warszawskich heavymetalowców ze Scream Maker, która dzisiaj ujrzała światło dzienne. Płyta zawiera aż 15 kompozycji, z których większość traktuje o zepsutej naturze władzy politycznej.
-To nie jest koncept album, ale większość utworów dotyka wątku nadużyć władzy, jej mrocznej korumpującej duszę naturę. Stąd tytuł “BloodKing”, Krwawy Król - mówi wokalista Sebastian Stodolak o najnowszym albumie grupy Scream Maker. Światło dzienne ujrzał on 27 stycznia 2022 r. Wcześniej fani mieli okazję usłyszeć już singiel “Mirror, Mirror”, do którego teledysk możecie obejrzeć tutaj: "Mirror, Mirror"
Ostatni album zespołu, “Back Against the World” ukazał się w 2016 r., od tamtej pory zespół pochłonęło koncertowanie. - Byliśmy już w sumie 6 razy w Chinach, co roku organizujemy memoriał Dio, utwory na nowy album były skomponowane od dawna, ale brakowało oddechu, żeby siąść, zgrać je, zmiksować i wydać - mówi Sebastian. Jan Radosz, basista zespołu, który nagrania rejestrował dodaje, że “o ile za brzmienie poprzednich dwóch albumów odpowiadał Alessandro Del Vecchio, znany m.in. z zespołu Jorn, o tyle ten album powierzyliśmy rodakowi Tomaszowi Zed Zalewskiemu, znanemu ze współpracy z czołówką polskiego rocka i metalu. - Myślę, że album wyróżnia się także pod względem perkusyjnym. Tutaj swoim talentem podzielił się Kuba Mikulski i Przemek Nalazek - mówi Radosz.
Sebastian układał linie melodyczne, Jan pracował przy aranżacji i rejestrował utwory, ale za kompozycjami stoi przede wszystkim Michał Wrona. - Myślę, że pokazujemy nieco inne oblicze niż na dotychczasowych albumach, znacznie bardziej agresywne i progresywne, choć nie stronimy od tradycyjnych, wpadających w ucho klasycznych motywów heavymetalowych. Trudno wyzbyć się inspiracji Judas Priest, czy Maidenami - mówi Wrona.
Album składa się z aż 15 kompozycji, więc przestrzeń dla różnorodności faktycznie jest. Thrashowe wątki tytułowego “BloodKinga” kontrastują z power metalowymi kompozycjami pokroju “Join the Mob”, czy ocierającym się o progresywność “Candle in the Wind.” A
“BloodKing” dostępny jest na wszystkich platformach streamingowych (od 27.01). Płytę CD, można zamówić wysyłając wiadomość na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. - oraz na koncertach. Na luty 2022 zespół planuje trasę koncertową, która obejmie Gdańsk (04.02, Pub Torpeda), Poznań (11.02, Pod Minogą), Warszawa (17.02, VooDoo), Kraków (18.02, Garage Pub), Skarżysko-Kamienna (19.02, Semafor)
Czytaj dalej...
-To nie jest koncept album, ale większość utworów dotyka wątku nadużyć władzy, jej mrocznej korumpującej duszę naturę. Stąd tytuł “BloodKing”, Krwawy Król - mówi wokalista Sebastian Stodolak o najnowszym albumie grupy Scream Maker. Światło dzienne ujrzał on 27 stycznia 2022 r. Wcześniej fani mieli okazję usłyszeć już singiel “Mirror, Mirror”, do którego teledysk możecie obejrzeć tutaj: "Mirror, Mirror"
Ostatni album zespołu, “Back Against the World” ukazał się w 2016 r., od tamtej pory zespół pochłonęło koncertowanie. - Byliśmy już w sumie 6 razy w Chinach, co roku organizujemy memoriał Dio, utwory na nowy album były skomponowane od dawna, ale brakowało oddechu, żeby siąść, zgrać je, zmiksować i wydać - mówi Sebastian. Jan Radosz, basista zespołu, który nagrania rejestrował dodaje, że “o ile za brzmienie poprzednich dwóch albumów odpowiadał Alessandro Del Vecchio, znany m.in. z zespołu Jorn, o tyle ten album powierzyliśmy rodakowi Tomaszowi Zed Zalewskiemu, znanemu ze współpracy z czołówką polskiego rocka i metalu. - Myślę, że album wyróżnia się także pod względem perkusyjnym. Tutaj swoim talentem podzielił się Kuba Mikulski i Przemek Nalazek - mówi Radosz.
Sebastian układał linie melodyczne, Jan pracował przy aranżacji i rejestrował utwory, ale za kompozycjami stoi przede wszystkim Michał Wrona. - Myślę, że pokazujemy nieco inne oblicze niż na dotychczasowych albumach, znacznie bardziej agresywne i progresywne, choć nie stronimy od tradycyjnych, wpadających w ucho klasycznych motywów heavymetalowych. Trudno wyzbyć się inspiracji Judas Priest, czy Maidenami - mówi Wrona.
Album składa się z aż 15 kompozycji, więc przestrzeń dla różnorodności faktycznie jest. Thrashowe wątki tytułowego “BloodKinga” kontrastują z power metalowymi kompozycjami pokroju “Join the Mob”, czy ocierającym się o progresywność “Candle in the Wind.” A
“BloodKing” dostępny jest na wszystkich platformach streamingowych (od 27.01). Płytę CD, można zamówić wysyłając wiadomość na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. - oraz na koncertach. Na luty 2022 zespół planuje trasę koncertową, która obejmie Gdańsk (04.02, Pub Torpeda), Poznań (11.02, Pod Minogą), Warszawa (17.02, VooDoo), Kraków (18.02, Garage Pub), Skarżysko-Kamienna (19.02, Semafor)