Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

Aerosmith i YUNGBLUD łączą siły na wspólnej EP-ce „One More Time”

Aerosmith (Steven Tyler, Joe Perry, Brad Whitford, Tom Hamilton i Joey Kramer) oraz YUNGBLUD ogłosili szczegóły swojej nadchodzącej wspólnej EP-ki zatytułowanej „One More Time”. Premiera zaplanowana jest na 21 listopada. Wydawnictwo ukaże się nakładem Capitol Records i będzie to pierwszym premierowym materiałem Aerosmith od ponad 12 lat. Producentem wydawnictwa jest Matt Schwartz.

Na „One More Time” znalazły się cztery autorskie utwory napisane wspólnie przez Aerosmith i YUNGBLUDA, a także energetyczna, odświeżona wersja klasyka „Back In The Saddle”.
Okładkę EP-ki zaprojektował Joe Foti z marki Chrome Hearts. o pierwszy taki projekt w historii tej luksusowej firmy. „One More Time” można już zamawiać w wersji cyfrowej oraz na limitowanym winylu.

Pierwszym singlem zapowiadającym wydawnictwo jest „My Only Angel”. Piosenka rozpoczyna się a cappella potężnym wokalem Tylera, który pyta: „Czy zapłaczesz, jeśli nazwę cię moim aniołem? Czy odejdziesz ode mnie jeszcze raz”? W tle rozbrzmiewają gitara z lekkim pogłosem, równy rytm perkusji, pulsująca linia basu i subtelne dźwięki pianina. YUNGBLUD i Tyler wyśpiewują hipnotyczny refren, aż w końcu wkracza popisowa, ognista solówka Joe Perry’ego – idealnie podkreślając chemię między dwiema rockowymi generacjami.
– Decyzja, by rozpocząć współpracę muzyczną z YUNGBLUDEM, była jak podłączenie do czystego źródła zasilania! – wspomina Steven Tyler. – Dla mnie i Joe to była kolejna kosmiczna kolizja, by znaleźć się w studiu z tym skandalicznie utalentowanym i pozytywnie dzikim zwierzęciem o imieniu Dom. Oto dzieciak, który żyje pełnią życia. Dorastał na naszych płytach i na całej brytyjskiej inwazji. A teraz pracujemy razem i tworzymy coś, co łączy pokolenia. YUNGBLUD dokładnie studiował wszystkich wielkich, a teraz realizuje swoje marzenia. Tylko tyle i aż tyle. Gdy razem śpiewaliśmy i graliśmy, już za pierwszym razem poczuliśmy chemię w studiu. Przypomniało mi to czasy sprzed 50 lat, gdy razem z chłopakami pojechaliśmy do Bostonu… Czuliśmy wtedy podobną atmosferę konieczności tworzenia. By powstało coś wielkiego, świeżego, nowego i żeby to było ponadczasowe. Oto rock’n’roll! YUNGBLUD chce stworzyć kolejny rozdział w historii gatunku. Zaprosił nas, byśmy byli częścią tego doświadczenia. Dogadaliśmy się z miejsca. Było epicko. Świetnie się bawiliśmy. Jesteśmy zaszczyceni, że mogliśmy z nim pracować. Rock’n’roll jest ponadczasowy, gdy przelejesz do niego serce i duszę. I wtedy dzieje się magia – podsumowuje Steven Tyler.

Joe Perry dodaje: – Rok temu zadzwonił do mnie YUNGBLUD z pytaniem, czy może przyjechać do Sarasoty i nagrać coś ze mną, napisać parę kawałków. Usłyszałem jego piosenki i powiedziałem: no jasne, ten ziomek ma to coś. Cztery dni w studiu wystarczyły, aby się zapoznać z Domem i jego ekipą. Zadzwoniłem do Stevena i mówię: musisz usłyszeć tego gościa, YUNGBLUDA – to jest to. Przewijamy do maja i jesteśmy wszyscy w studiu, gdzie nagrywamy nową muzykę. Efekt końcowy to wspaniała współpraca Aerosmith i YUNGBLUDA. Niech za resztę przemówi muzyka.

YUNGBLUD wspomina: – Aerosmith to jeden z najważniejszych punktów w dziedzinie rock’n’rolla oraz showmaństwa dla mnie. Byłem gotowy na tę współpracę od samego początku. Gdy tylko weszliśmy do studia, chemia eksplodowała, a utwory niemal same się z nas wylały. To tego typu współpraca, o której nie śmiesz marzyć, więc teraz, gdy siedzę i trzymam w ręku wspólny winyl z Aerosmith, nie mogę w to wciąż uwierzyć. Steven i Joe są w szczytowej formie, a praca z nimi to zaje***ty przywilej. Nagrywam płyty ze swoimi bohaterami, koncertuję z nimi, rock’n’roll zawsze cię ku*** obudzi. Kocham każdą sekundę tego, co się dzieje wokół całego projektu!

YUNGBLUD (właśc. Dominic Harrison) po raz pierwszy spotkał legendarną grupę w studiu, kiedy pracował nad swoim utworem „Hello Heaven, Hello”. Pomysł współpracy ewoluował i zamiast pojedynczego utworu, przerodził się w złożoną z pięciu piosenek EP-kę.

Poza singlowym „My Only Angel”, wydawnictwo ukazuje surową energię YUNGBLUDA w połączeniu z wirtuozerią muzyków Aerosmith: gitary Perry’ego i Whitforda rozpalają charakterystycznym ogniem, bas Hamiltona spaja aranżacje, a niepowtarzalny głos Tylera splata się z wokalem YUNGBLUDA w każdym kawałku. Za bębnami na całej EP-ce zasiadł wieloletni przyjaciel zespołu, Matt Sorum – były perkusista Guns N’ Roses i Velvet Revolver.

„One More Time” – lista utworów:
1. My Only Angel
2. Problems
3. Wild Woman
4. A Thousand Days
5. Back In The Saddle (2025 Mix)

źródło: Universal Music

Jack Moore & Quentin Kovalsky - "Electric Neverland"

Artyści dotrzymali słowa i wydali właśnie swoją pierwszą, autorską płytę – „Electric Neverland". Premiera krążka w najbliższą sobotę (20.09.2025) w Radiu 357 w audycji Marka Niedźwieckiego. Tego samego dnia muzycy wystąpią na Warsaw Fingerstyle Festival. Zapowiadają również nowe wydawnictwo – płyta będzie zawierać nagrania z tegorocznego występu w Dolinie Szarlotty.

- Tytuł naszej płyty - „Electric Neverland" – to ukłon w stronę Jimi'ego Hendrixa, który zawsze był jedną z moich największych inspiracji, odkąd zacząłem grać na gitarze. Na tym krążku; muzycznie i w tekstach staraliśmy się stworzyć świat z różnymi tematami do eksploracji. Chyba główny motyw przewodni to „podróż", jednak nie do końca. Tematy, pomysły wahają się od osobistych do bezosobowych, od realnych do fantazji, od miłości do obojętności – mówi Jack Moore, gitarzysta, kompozytor, syn Gary Moore.

„Electric Neverland" to zbiór dziewięciu utworów, autorskich kompozycji Jacka i Quentina. Na płycie są utwory, które ewoluowały z czasem, nabrały własnego życia. W szczególności „Snakes And Ladders" - początkowo był prawie tanecznym, energicznym kawałkiem, by ewoluować, tworząc wielowarstwowy utwór, zwieńczony intensywnym, niemal progresywnym outro. Wydawnicto było promowane w stacjach radiowych czterema singlami: "A Part Of Me", "Autumn", "In My Shoes", "Peace Of Mind".

Jack Moore, którego muzyczna kariera rozpoczęła się u boku ojca, występował z takimi ikonami jak: Thin Lizzy, Deep Purple i Joe Bonamassa, a jego wszechstronność stylistyczna nie pozostawia złudzeń – zarówno w rocku, jak i indie/folkowych brzmieniach.

Quentin Kovalsky, znany z unikalnego połączenia retro klimatu inspirowanego filmami Tarantino z nowoczesnymi aranżacjami, przyciąga uwagę swoim wyjątkowym głosem i energetycznym wykonaniem. Ukończył brytyjską szkołę wokalistyki stosowanej London Vocaltec Actontown. Oprócz śpiewu potrafi zagrać na basie, gitarach różnych, fortepianie i perkusji.

- Myślę, że ta płyta to dla mnie takie osobiste podsumowanie. Zebrałem tu wszystko, czego do tej pory dowiedziałem się o życiu. O rozterkach, jakie przynosi, o dylematach, o porażkach i o sukcesach. Żyjemy w pokręconych czasach, więc z jednej strony muzyka na płycie miała w naszym zamyśle być właśnie „pokręcona", ale a z drugiej strony – pogodna i ciekawa. Mam nadzieję, że się udało uzyskać ten efekt – dodaje Quentin Kovalsky, wokalista, kompozytor i producent muzyczny.

W sobotę, 20.09.2025 r. w Radiu 357 o godz. 11.15 będzie można wysłuchać fragmentów płyty oraz rozmowy z Jack'iem i Quentin'em. Do studia zaprosił ich znany i ceniony prezenter – Marek Niedźwiecki.

- Utwór „Heavenly Light" jest dla mnie bardzo osobisty, ponieważ to niemal pokonywanie trudności w czasie rzeczywistym, używanie muzyki jako oparcia na wzburzonych wodach. Pamiętajmy, że we wszystkich utworach na płycie jest mnóstwo energii. Komponowanie „Heavenly..." było dla mnie formą zbawienia. Przechodziłem przez bardzo trudny okres i przelałem wszystko na muzykę. To był pierwszy raz, kiedy pisałem z tak szczerością i bije z tego ogromna moc. W piosence jest dużo buntu, który mam nadzieję, że ludzie poczują i zaczerpną z niego, kiedy będą go potrzebować – dodaje Jack Moore.

Również w sobotę, artyści wystąpią na Warsaw Fingerstyle Festival. Festiwal odbywa się 20 i 21 września. Koncerty odbywają się w Międzypokoleniowym Centrum Edukacji (ul. Radosna 11) & Atelier Cafe Marta Banaszek (ul. Wąwozowa 8/lok. 3a). Już po raz jedenasty Wilanów stanie się gitarową stolicą Polski. Warsaw Fingerstyle Festival to święto muzyki akustycznej i mistrzowskiej gry na gitarze. To tu spotykają się pasjonaci, artyści światowego formatu i młode talenty, by wspólnie celebrować dźwięk, technikę i emocje. Pełny program wydarzenia znajduje się tutaj.

- Mam wrażenie, że my z Jackiem jesteśmy jak nomadzi. Wciąż się przemieszczamy, wciąż czego poszukujemy, o coś nam chodzi, pragniemy jakiegoś sensu. Już sam tytuł płyty jest właśnie takim nieodpowiedzeniem. Ten krążek jest dla nas obraz – możesz nad nim pracować w nieskończoność, jeśli chcesz, dodając drobne detale lub elementy w tle, które zaskakują cię z każdym kolejnym spojrzeniem. Nadchodzi jednak moment, w którym wiesz, że osiągnąłeś to, co chciałeś, zarówno brzmieniowo, jak i w uczuciach, które chcesz, aby muzyka wywołała. W gruncie rzeczy to jak rozmowa z samym sobą. Już pracujemy nad kolejnymi wydawnictwami. Planujemy „Live In Charlotte", czyli zapis koncertu, jakie wykonaliśmy grając przed Black Country Communion oraz zbiór kompozycji taty Jacka, podanych jednak w zupełnie nowych aranżacjach – dodaje Quentin Kovalsky.

- Mam mnóstwo zapału i pasji do muzyki, tak jak mój ojciec – Gary Moore. Oczywiście, chodzi jednak o stworzenie czegoś, z czego Quentin i ja jesteśmy oraz będziemy dumni. Wiem, że spodobałby mu się fakt, że eksploruję rockową stronę muzyki – kończy Jack Moore.

Informacje o koncertach duetu, możliwość nabycia płyty – na stronie Moore & Kovalsky Records.


źródło: press

Grzegorz Kupczyk w nowej odsłonie w klasycznym repertuarze! Nowy album i teledysk artysty!

Grzegorz Kupczyk, jeden z najpotężniejszych głosów polskiej heavy metalowej sceny powraca z nowym albumem! „Zupełnie Inna Płyta” ukazuje się już w najbliższą sobotę, 20 września, a dziś premierę ma singiel i teledysk, który powstał do utworu „The Trooper” - w wersji Grzegorza Kupczyka ten ponadczasowy klasyk Iron Maiden zyskuje zupełnie nowy wymiar!

„Historia wyboru ‘The Trooper’ jest dość zabawna, ponieważ chyba nikt jeszcze nie dokonał aranżacji akustycznej tego utworu.” – opowiada Grzegorz Kupczyk – „Pomyślałem, że jest to też pewne wyzwanie, bo wbrew pozorom w tej kompozycji niewiele można zmienić, ale postanowiłem, że spróbujemy z Jasiem Musielakiem zmierzyć się z aranżacją na nowo i stworzyć metamorfozę tego utworu. Janusz zajął się aranżacją, a uzupełnił ją Wiesław Wolnik. Kiedy już była skończona, Wiesiek zagrał solówkę na instrumencie klawiszowym, ale stwierdziliśmy, że jednak należy się ukłon fanom Iron Maiden i lepiej będzie, jeżeli wewnątrz znajdzie się solówka gitarowa. Nie chciałem też tradycyjnej solówki, tylko czegoś niesamowitego, czegoś szalonego, poprosiłem więc Pawła Oziabło, by nagrał taką solówkę. Dokonał rzeczy wspaniałej, dzięki czemu powstała bardzo ciekawa, bardzo dynamiczna, a tym samym nieco żartobliwa wersja tego utworu. Polecam wszystkim!”.

Na swoim najnowszym albumie artysta, który sam już zaliczany jest w poczet najlepszych wokalistów polskiej sceny, prezentuje akustyczne wersje klasycznych kompozycji z kanonu muzyki rozrywkowej. Sam Grzegorz tak tłumaczy genezę powstania płyty: „Oto zupełnie inna płyta. Nie w pełni rockowa a jednak. Jest to zbiór nagrań z ostatnich lat i miesięcy. Często nagrywałem te utwory po prostu dla siebie, bywało też, że miałem potrzebę wyrażenia czegoś, co w danym momencie mnie zajmowało. Nie ma w tym materiale żadnej ideologii, ot zwyczajnie potrzeba chwili. Myślę, że czas zaprezentować te unikaty. Mam nadzieję, że ten zestaw utworów sprawi Wam choć troszkę radości. W nagraniach wzięli udział moi przyjaciele jak i osoby bardzo mi bliskie życiowo. Klimat jest często niepowtarzalny a więc... MIŁEGO!”
Album nagrany został w poznańskim WW Studio pod czujnym okiem Wiesława Wolnika. Płyta dostępna jest pod tym linkiem oraz w dobrych sklepach muzycznych.

Lista utworów:
1. Wasted Years (Iron Maiden)
2. Smak Ciszy (TURBO)
3. Szalony Ikar (TURBO)
4. Smoke On The Water (Deep Purple)
5. Jaki Był Ten Dzień (TURBO)
6. Lucky Man (Emerson, Lake & Palmer).
7. The Trooper (Iron Maiden)
8. W Żółtych Płomieniach Liści (SKALDOWIE)
9. While My Guitar Gently Weeps (The Beatles)
10. Amazing Grace (John Newton)
Bonus tracks:
11. Kisses All Over (Exile)
12. The Trooper (wersja alternatywna)
13. Candle In The Wind (Elton John)

Grzegorz Kupczyk swoją muzyczną przygodę zaczął z formacją Kredyt, ale stałe miejsce w polskim metalowym panteonie zyskał dzięki dokonaniom z grupą Turbo, z którą nagrał takie kultowe płyty jak m.in. "Dorosłe dzieci" czy "Kawaleria Szatana". W 1989 roku założył zespół CETI, z którym działa do dziś dnia i wydał 12 płyt studyjnych, z czego ostatnia, "CETI", ukazała się w 2022 roku. W maju zeszłego roku premierę miał solowy album Kupczyka, sygnowany imieniem i nazwiskiem artysty, który nominowany został do nagrody Fryderk 2025 w kategorii Album Roku Metal. W trakcie swojej muzycznej kariery Kupczyk współpracował też z takimi formacjami jak m.in. Aion, Panzer X, Esqarial, Kruk i Non Iron. W 2012 roku za wybitny wkład w kulturę narodową artysta uhonorowany został Złotym Krzyżem Zasługi, natomiast w tym roku – medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

źródło: press

SLASH - koncertowy „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival”

Na “Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival”, Slash uwypukla swoją miłość do bluesa i swoje muzyczne korzenie. Pełen akcji koncertowy album i film uwieczniają jego elektryzujący występ z 17 lipca 2024 roku w Mission Ballroom w Kolorado. W ramach trasy koncertowej S.E.R.P.E.N.T. Festival, Slash i znakomity zespół znany jako Slash’s Blues Ball grają mocny, uduchowiony set, oddając hołd legendom, które ukształtowały rocka i bluesa.

Uzyskaj dostęp do albumu “Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival” TUTAJW składzie zespołu oprócz samego Slasha grającego na gitarze prowadzącej i rytmicznej, znaleźli się: wieloletni współpracownik Slasha, Teddy „ZigZag” Andreadis (klawisze, harmonijka, wokal), Tash Neal (gitara rytmiczna, wokal), Johnny Griparic (gitara basowa, wokal wspierający) i Michael Jerome (perkusja).

Razem wykonują porywający zestaw standardów bluesowych i rockowych hitów, oddając hołd takim ikonom jak Bukka White, Howlin’ Wolf, Booker T. & the MG’s, Fleetwood Mac, Freddie King, The Temptations, T-Bone Walker, Hoyt Axton, Robert Johnson, The Jimi Hendrix Experience, Bob Dylan i Elmore James.

Zestaw zawiera żarliwe wersje takich utworów jak “Parchman Farm Blues”, “Killing Floor”, “Born Under a Bad Sign”, “Oh Well”, “Big Legged Woman” i “Key to the Highway”, a następnie powolny, energetyczny groove “Papa Was a Rolling Stone”, uduchowiony “Stormy Monday” i ostry, rytmiczny “The Pusher”. Slash prezentuje również zupełnie nowy, autorski utwór “Metal Chestnut”, a następnie zanurza się w Cross Road Blues i ognistą interpretację “Stone Free”. Na bisy składają się takie kompozycje jak “It Takes a Lot to Laugh, It Takes a Train to Cry” oraz porywająca wersja “Shake Your Money Maker”.

W szczerych, zakulisowych wywiadach Slash mówi o swojej głębokiej, osobistej więzi z bluesem, opowiadając historie stojące za utworami i o szacunku dla artystów, którzy przetarli szlaki. Slash’s Blues Ball to blues w najczystszej postaci – głośny, żywy i pełen nieokiełznanej energii.
Płyta „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival” będzie dostępna w sklepach stacjonarnych i online w formatach 2CD+DVD Digipak, 2CD+Blu-ray Digipak oraz Heavyweight Black 3LP Gatefold. Pozostałe ekskluzywne formaty będą dostępne w oficjalnym sklepie artysty.

Pierwszy singiel „Oh Well (Live)” ukazuje się już dziś. Slash bierze się za klasykę Fleetwood Mac i przekształca ją w porywające doświadczenie na żywo. Czerpiąc inspirację z bluesowych korzeni Petera Greena, a jednocześnie uwalniając swoją charakterystyczną siłę ognia, Slash daje występ, który jest jednocześnie ponadczasowy i niezwykle żywy – idealny singiel promujący nadchodzący album koncertowy „Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival”.

źródło: e-a-r music
Subskrybuj to źródło RSS