The Interrupters "Fight The Good Fight"
The Interrupters to czteroosobowy zespół z L.A., znany z buntowniczego ducha i głęboką miłość do punka, rocka, ska i 2 Tone. Tworzą super-energetyczny rock-n-roll, który jest równie chwytliwy co konfrontacyjny.
Wydany nakładem Hellcat Records ‘Fight the Good Fight’, to trzeci album The Interrupters. Został wyprodukowany przez wieloletniego współpracownika, frontmana Rancid i zdobywcę nagrody Grammy - Tima
Armstronga. Całość została nagrana w Ship-Rec Recorders w Los Angeles. Za miks całości odpowiadał również zdobywca nagrody Grammy - Tom Lord-Alge (Blink-182, Fall Out Boy, Weezer).
Następca ‘Say It Out Loud’ z 2015 roku, przynosi inspirowane muzyką Two Tone, melodyjne, punkowe dźwięki, bardziej witalne niż kiedykolwiek wcześniej. Z Armstrongiem i Alge’m na czele, Aimee i bracia Bivona,
przenieśli energię znaną z koncertów, niemal wszystko rejestrując na taśmie.
„Z tego procesu wynikają pewne emocje, których naprawdę nie można uzyskać cyfrowo” - mówi gitarzysta Kevin. ”Nad niczym nie można myśleć za długo - wszyscy muszą być w pełni obecni i zaangażowani. Powodowało
to duże napięcie, ale także było naprawdę zabawne".
sonicrecords.pl
Czytaj dalej...
Wydany nakładem Hellcat Records ‘Fight the Good Fight’, to trzeci album The Interrupters. Został wyprodukowany przez wieloletniego współpracownika, frontmana Rancid i zdobywcę nagrody Grammy - Tima
Armstronga. Całość została nagrana w Ship-Rec Recorders w Los Angeles. Za miks całości odpowiadał również zdobywca nagrody Grammy - Tom Lord-Alge (Blink-182, Fall Out Boy, Weezer).
Następca ‘Say It Out Loud’ z 2015 roku, przynosi inspirowane muzyką Two Tone, melodyjne, punkowe dźwięki, bardziej witalne niż kiedykolwiek wcześniej. Z Armstrongiem i Alge’m na czele, Aimee i bracia Bivona,
przenieśli energię znaną z koncertów, niemal wszystko rejestrując na taśmie.
„Z tego procesu wynikają pewne emocje, których naprawdę nie można uzyskać cyfrowo” - mówi gitarzysta Kevin. ”Nad niczym nie można myśleć za długo - wszyscy muszą być w pełni obecni i zaangażowani. Powodowało
to duże napięcie, ale także było naprawdę zabawne".
sonicrecords.pl