Ofensywa w zdobywaniu świata przez zespół RADIOSLAM trwa w najlepsze. Tym razem panowie zdobyli serca tych, którzy bawili się 20 czerwca na Torwarze, gdzie główną gwiazdą byli Disturbed.
Chłopaki z RADIOSLAM wcale nie mieli tego wieczoru łatwego, jakby się wszystkim mogło wydawać, zadania. Przede wszystkim dlatego, że jak powszechnie wiadomo, grają trochę inaczej niż Disturbed, więc fani legendarnego amerykańskiego bandu mogli być nieco zaskoczeni, gdy RADIOSLAM pojawili się na scenie. Jednak, jak wiemy z relacji fanów, mimo faktycznie odmiennych klimatów grania między pierwszym a drugim zespołem, fani zostali kupieni. Zresztą zrobiliśmy małe dochodzenie po koncercie i wypytaliśmy tych, którzy już po wszystkim wychodzili z Torwaru. Jak dowód możemy przedstawić opinię jednej ze stałych bywalczyń koncertów rockowych, wielką fankę mocnych klimatów, Monikę Barańską, która zapytana o wrażenia, odpowiedziała: Ogromne pochwały dla RADIO SLAM. Chłopaki brzmieli i wyglądali świetnie, zatem drzwi do kariery mają otwarte. Faktycznie, ci co przyszli, tak jak ja na Disturbed, mogli być na początku mocno zaskoczeniu, natomiast z każdą minutą ich energia porwała praktycznie cały Torwar.
Sami członkowie zespołu również byli bardzo zadowoleni z tego, jak się zaprezentowali. Frontman, wokalista, gitarzysta, Stas Lamaki, powiedział: To z pewnością był jeden z najlepszych naszych występów. Oczywiście, przed wejściem na scenę towarzyszył nam stres, ale już po pierwszym utworze, którym był „Funky racer” było jasne ze publiczność jest nasza Zagraliśmy cały set, tak jakby był to nasz samodzielny koncert. A na koniec, kiedy widownia zgodnie krzyczała jeszcze jeden, każdy z nas miał ciarki na skórze. Niesamowity wieczór!
Pewne jest to, że to na pewno nie ostatni taki ich występ. Zespół sukcesywnie ogłasza kolejne koncerty zarówno w kraju i zagranicą, żeby być na bieżąco, należy śledzić ich fanpage na FB (https://www.facebook.com/radioslam/), z pewnością tego lata nie raz będzie szaleć przy ich muzyce!

źródło: Przemysław Kubajewski

Jeden z najważniejszych melodic death metalowych zespołów na świecie nie tylko wydaje nową płytę o nazwie “Atonement”, ale także odwiedzi Warszawę! Killswitch Engage zapowiedzieli te dobre wieści singlem „Unleashed”.

“Unleashed” to utwór o wewnętrznej pasji i wściekłości, które wypływają na powierzchnię – mówi Jesse Leach, wokalista Killswitch Engage, który po prawie 10 letniej przerwie wrócił do zespołu w 2012 roku. – Mieliśmy w sobie tę dzikość, która zazwyczaj jest głęboko chowana, dopóki nie stanie się coś tragicznego co ją wybudzi. To piosenka właśnie o tym przebudzeniu. Czuję, że udało nam się złapać coś surowego i intensywnego i mam nadzieję, że wszyscy to usłyszą. Nasz nowy album „Atonement”, to odbicie naszej pasji i wytrwałości, które są testowane przez cierpienie w naszym życiu.

Płyta „Atonement” to kulminacja starań z ostatnich dwóch lat. Killswitch Engage zaczęło pracę nad albumem na początku 2017 roku. Zespół nagrał mocny materiał na obu wybrzeżach Stanów Zjednoczonych. Niestety w połowie tego procesu okazało się, że Jesse Leach ma na gardle zabliźnioną tkankę, na której pojawił się polip, zmuszając go do przejścia operacji. Po intensywnej rekonwalescencji zakończonej terapią mowy, śpiewu i krzyku, udało mu się wyzdrowieć. Dzięki temu możemy być świadkiem wydania kolejnej płyty legendarnego zespołu, który od dwóch dekad prezentuje najwyższej jakości metalowe utwory. Za ilustracje na krążku „Atonement” odpowiadał Richard Backett, który współpracował m. in. z Metallicą i Mastodonem, a Mike D’Antonio nadzorował cały proces.

Zespół ogłosił także swoją europejską trasę koncertową. W ciągu 5 tygodni odwiedzą 21 miast w 10 krajach. Warszawski koncert odbędzie się w Stodole 4 listopada.

Lista utworów na płycie „Atonement”:

1. "Unleashed"

2. "The Signal Fire" [Featuring Howard Jones]

3. "Us Against the World"

4. "The Crownless King" [Featuring Chuck Billy]

5. "I Am Broken Too"

6. "As Sure As the Sun Will Rise"

7. "Know Your Enemy"

8. “Take Control"

9. "Ravenous"

10. "I Can't Be the Only One"

11. "Bite the Hand That Feeds"

źródło: Sony Music

KORN ogłosili właśnie szczegóły nowego, długo oczekiwanego albumu “THE NOTHING”, który swoją premierę będzie miał już 13 września. Jednocześnie zespół zaprezentował pierwszy utwór zwiastujący nowe wydawnictwo – „You’ll Never Find Me”, który jest już dostępny we wszystkich serwisach streamingowych. Album wyprodukował natomiast zwycięzca Grammy Nick Raskulinecz.

Wokalista zespołu, Jonathan Davis tak tajemniczo mówi o nowym albumie:

„Głęboko wewnątrz Ziemi żyje nadzwyczajna siła. Tylko nieliczni są świadomi wielkości/ważności i znaczenia tego miejsca, gdzie dobro/zło, ciemność/jasność, błogość/cierpienie, strata/zysk oraz nadzieja/rozpacz istnieją jako jedność, wyrywając nam każdy moment z naszego życia. Jest to miejsce, gdzie jasne i ciemne moce przytwierdzają się do naszej duszy i wpływają na nasze emocje, wybory, postrzeganie i w końcu na całe nasze istnienie. Jest to małe królestwo i jedyne miejsce, gdzie istnieje balans pomiędzy tymi dynamicznymi siłami – gdzie dusza znajduje swoje schronienie. Witajcie w THE NOTHING”


źródło: Warner Music Poland

Whispering Sons wystąpią w Polsce! Zespół wystąpi w listopadzie w Krakowie i Warszawie!

Whispering Sons, jeden z najbardziej obiecujących zespołów młodej belgijskiej sceny, jesienią wystąpi na dwóch klubowych koncertach w Polsce - 27 listopada w krakowskim Zet Pe Te, a dzień później 28 listopada w warszawskiej Proximie.

Whispering Sons to belgijski zespół bardzo zgrabnie poruszający się w stylistyce post-punkowej, który zachwyca przede wszystkim intrygującym, niskim głosem wokalistki Fenne Kuppens. Zapytani o ich główne inspiracje wskazują “dynamikę miasta”, znajdującą swoje odzwierciedlenie w hipnotycznych i niekiedy złowieszczo brzmiących utworach. W ich muzyce usłyszeć można wyraźne odwołania do wczesnej twórczości Editors, Interpol oraz klasyków gatunku takich jak Joy Division i The Cure. Działają dopiero od 2016 roku, ale w Belgii już zrobiło się o nich głośno za sprawą zwycięstwa w prestiżowym konkursie Humo's Rock Rally.


Pierwsza EP-ka Whispering Sons „Endless Party” ukazała się w 2015 roku, a następnie dwie w 2016 i 2017 roku, a wydany w październiku 2018 debiutancki album “Image” jest jednym
z tych, gdzie wyjątkowo wyraźna jest spójność narracyjna. Muzyka na debiutanckim albumie “wsysa” słuchacza w alternatywną rzeczywistość - jeśli nie całkowicie w tekstach, to także w głębokiej, melancholijnej atmosferze. “Image” spotkał się z wieloma przychylnymi recenzjami - opiniotwórczy kanadyjski Spill Magazine napisał: "Ujrzeliśmy przyszłość post-punku, a jej imię to Whispering Sons".

Koncerty Whispering Sons - jednego z najciekawszych zespołów ostatnich lat - niewątpliwie będą ucztą dla wszystkich miłośników mocniejszej strony gitarowego grania.


źródło: Charm Music