Menu

Mike Oldfield "Return To Ommadown" Universal

Return To Ommadawn to powrót Mike’a Oldfielda do muzyki, która przyniosła mu sławę na początku lat 70-tych. Napisana, zagrana, zarejestrowana oraz zmiksowana i wyprodukowana w całości przez samego artystę w jego domowym studio w Nassau, Return To Ommadawn to piękna, oparta przede wszystkim o akustyczne instrumenty strunowe płyta, zawierająca dwie rozbudowane kompozycje „Return To Ommadawn Parts I & II”.

 „Kiedy zerkniemy na opinie w social mediach, okazuje się że po czterdziestu latach ludzie wciąż cenią sobie najbardziej moje trzy pierwsze albumy, przy czym Ommadawn bije popularnością nawet Tubular Bells - mówi Mike Oldfield. „Myślę że to dlatego że Ommadawn to kawałek naprawdę oryginalnej muzyki a nie tylko dobra produkcja. Nie zależało mi, by tą płytą coś osiągnąć lub kogoś zadowolić. To był spontaniczny, pulsujący życiem proces tworzenia muzyki. Nagrywanie Return To Ommadawn to jak powrót do mojego prawdziwego ja” – dodaje artysta.

Universal
Czytaj dalej...

THE XX "I SEE YOU" Young Turks 2017

W marcu 2014 roku doszło do wyjątkowego doświadczenia w historii The xx. Zagrali na Manhattan’s Park Avenue Armory Drill Hall, podczas serii koncertów zorganizowanych przez The New York Times pod szyldem ‘The Rock Show, Inverted’.
 
Podczas dwudziestu pięciu koncertów, które odbyły się na przestrzeni dziesięciu dni, występowali zaledwie dla 45 osób. To doświadczenie nie pozostało bez wpływu na muzykę Romy Madley Croft, Olivera Sima i Jamie'ego Smitha. Okazało się także momentem przełomowym w ich karierze.

„Płyta brzmi triumfalnie i radośnie” – mówi Jamie o ‘I See You’, trzeciej płycie długogrającej The xx. „Powinniśmy być wdzięczni za podróż, jaką odbyliśmy, za to, co przeszliśmy by dotrzeć do tego momentu". ‘I See You’ jest wynikiem czterech lat ciężkiej pracy, próbą osiągnięcia nowego poziomu dla popowej grupy. To płyta, która ukazuje ich grających z nową przejrzystością i czystością. A ponieważ jest to The xx, w poruszającej przestrzeni i wymagającej twórczości, jest też zuchwałość i odwaga, którą było słychać już w muzyce Romy i Olivera, gdy zaczynali występować ze sobą razem w wieku szesnastu lat. „To co sprawiło, że brzmimy jak brzmimy, wcale nie było intencjonalne” – mówi Oliver, zaś Jamie dodaje: „to, co zawsze mnie zaskakuje, to że gdy grają razem na dwóch instrumentach, pojawiają się tak proste rzeczy, których ja nigdy bym nie zaproponował. To szczególne brzmienie gitary i gra na basie Olivera sprawiają, że pojawia się ten wyjątkowy nastrój, który uwielbiam i który nigdy mnie nie nudzi.”

Na ‘I See You’ trio podążają w stronę czegoś bliższego czystości, zwięzłych popowych struktur, naznaczonych echem tanecznych DJ-skich doświadczeń. W tekstach przesuwają się od tematów dotyczących niebezpiecznej i beznadziejnej miłości, w stronę jej smakowania i zachwytu. ‘I See You’ to ciągle The xx, ale przepełniony nowymi ambicjami. Może nawet jest to tak ważna zmiana, jak przejście Joy Division w New Order.

Od czasu wydania ostatniej płyty The xx, Jamie nagrał swój solowy album ‘In Colour’. „Nagrania Jamie'go mają na mnie duży wpływ” – mówi Romy. „Chodzi o to poczucie bycia poza czymś, w co jest się zaangażowanym, bo przecież Olive i ja także jesteśmy na tej płycie. Obserwując to, zrozumiałam, że czuje się bardziej dumna z tego co robię. Oczywiście czuję też, że coś straciłam. Nie wstydzę się o tym mówić, chociaż jest to dziwne uczucie.” Zaangażowanie Jamiego w solowy projekt sprawiło, że ‘I See You’ wyrosło z rozmów pomiędzy Oliverem a Romy. Nagrywając drugi album, trio zamknęło się z dala, w małym pokoju w Angel, w Islington, odmawiając pokazywania czegokolwiek, zanim kompozycje nie będą w pełni gotowe. „To było dziwne, mroczne miejsce” – mówi Jamie. Dla trzech introwertyków, było to wkroczenie na trudne emocjonalnie terytorium. Pierwsza płyta The xx ukazała się, gdy Oliver i Romy byli ciągle nastolatkami, szybko zdobywając międzynarodową popularność, której nikt się nie spodziewał. „Wszyscy mówili nam, że sprawy idą zbyt szybko” – przyznaje Oliver, zaś Romy dodaje: „wtedy nie do końca w to wszystko wierzyliśmy”. Dziś The xx mogą pochwalić się ilością 3 milionów sprzedanych płyt na całym świecie oraz statusem platynowych i złotych płyt zarówno w Europie, obu Amerykach i Australii. Są jednym z niewielu brytyjskich zespołów, który może się pochwalić złotą płytą w Stanach Zjednoczonych przyznaną za debiutancki album.

Pod kątem konstrukcji, trzeci album The xx, nie odbiega od tego, co znalazło się na poprzednich. Podróżowali od Los Angeles, przez Marfę, Nowy Jork, po Islandię. Słuchając soft rocka, który był grany od Portland do Los Angeles, weszli do studia na wzgórzach Hollywood i nagrali utwór ‘Replica’, będący obroną skruszonego imprezowicza. Podobnych klimatów na płycie jest więcej. Od afrobeatowego basu Olivera rozpoczynającego ‘Dangerous’, po mruczenie Romy w ‘I Dare You’. Gdy do zapowiadającego album utworu ‘On Hold’ dodali sampla z ‘I Can’t Go For That’ Hall & Oates, Jamie przyznał, że został przyłapany przez pracownika studia, gdy tańczył do piosenki, co „było zawstydzające”.

Mówiąc o nowej płycie Romy otwarcie przyznaje: „my zawsze naprawdę uwielbialiśmy,  pop, a przy tej płycie staraliśmy się znaleźć nowy sposób by go osiągnąć. Wiedziałam, że to będzie rodzaj testu.” Jak dodaje Oliver: „byliśmy mniej skrępowani, nie obawiając się osiągnąć brzmienia, które pomoże nam stworzyć muzykę, której sami chcemy słuchać.” „Naprawdę cieszyłam się nie będąc tak skrępowaną” – podsumowuje Romy.

sonicrecords.pl
Czytaj dalej...

"Wake The Dead" MOTÖRHEAD

Wraz ze śmiercią Lemmy'ego Kilmistera 28 grudnia 2015 roku, dobiegła końca wspaniała, 40-letnia historia zespołu Motörhead. Choć w ostatnich latach życia charyzmatyczny lider, wokalista i basista tria miał poważne problemy zdrowotne, nijak nie odbiło się to na jakości płyt zespołu. Dowód? Choćby prezentowany trzypłytowy box, na którym znalazły się ostatnie studyjne produkcje międzynarodowej ekipy.

Zestaw "Wake The Dead" obejmuje kapitalne, wyprodukowane przez Camerona Webba i nagrane w Kalifornii płyty "The Wörld Is Yours" z 2010 roku, młodszy o trzy lata "Aftershock" i "Bad Magic", wydany na cztery miesiące przed śmiercią Lemmy'ego. Wsadzono je do eleganckiego pudełeczka z charakterystycznym logo Motörhead i zabawnym szkicem autorstwa Mr. Kilmistera. Box to również piękne zdjęcie Lemmy'ego, Phila Campbella i Mikkeya Dee autorstwa Pepa Boneta. Ale przede wszystkim to aż 37 kapitalnych piosenek zespołu na jednym wydawnictwie! Wydawnictwie, którego wstyd byłoby nie mieć.

Warner Music Poland
Czytaj dalej...

The Rolling Stones "Blue & Lonesome"

„Blue & Lonesome” to pierwszy album studyjny The Rolling Stones od ponad dekady! „Blue & Lonesome” jest powrotem do bluesowych korzeni zespołu i wyrazem prawdziwego uwielbienia dla bluesa. Płyta, która zawiera 12 utworów z klasyki bluesa, została nagrana w zaledwie 3 dni! Album powstał w grudniu ubiegłego roku w londyńskim British Grove Studios – niedaleko Eel Pie Island, gdzie zespół stawiał swoje pierwsze muzyczne kroki. Do nagrywania „Blue & Lonesome”  The Rolling Dotes podeszli bardzo spontanicznie. Zespół w swoim odwiecznym składzie - Mick Jagger, Keith Richards, Charlie Watts i Ronnie Wood, zaprosił do współpracy Darryla Jonesa (bas), Chucka Leavella (keyboard) oraz Matta Clifforda (keyboard). Ponadto w dwóch utworach do zespołu dołączył Eric Clapton, który akurat nagrywał swoją własną płytę w sąsiednim studio!

 „Blue & Lonesome” bezpośrednio dowołuje się do wczesnych dni działalności The Rolling Stones jako zespołu bluesowego grającego muzykę Jimmy’ego Reeda, Willie Dixona, Eddie’ego Taylora, Little Waltera czy Howlin’ Wolf, których kompozycje trafiły na najnowszy album.

Universal Music Polska
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS