Scorpions „Rock Believer”
Scorpions, legendarna rockowa kapela, wraca z nowym, znakomitym albumem „Rock Believer”.
Inspiracją do powstania „Rock Believer” leżała odpowiedź na pytanie zawarte w tekście utworu „Gas In The Tank”. - Nim zaczęliśmy pracę nad nową płytą, zadaliśmy sobie pytanie: „Czy mamy wystarczająco paliwa w baku?” - mówi Klaus Meine.
Czy zespół, który obecny jest na scenie od 50 lat, od kiedy wydał znakomity „Lonesome Crow”, swym nowym albumem może jeszcze zaskoczyć zadziornością, siłą i surowością? Czy 18 dotychczas wydanych płyt, w tym platynowe i podwójnie platynowe krążki, nie wystarczą rockmanom? Czy mają jeszcze siłę i energię, czy zostało paliwo w baku? Cóż, odpowiedzi znajdziemy w jednej z piosenek: „Let's play it louder play it hard, Laid back and a little dark, Give me a dirty riff my friend, There's gotta be more gas in the tank” (Grajmy głośniej, grajmy mocniej, trochę na luzie, trochę mrocznie. Zapodaj brudny riff przyjacielu, bo w baku jeszcze jest sporo paliwa).
W efekcie powstało 16 niesamowitych numerów, z których każdy jest krótką opowieścią, minimalistycznym wierszem w prozie charakterystycznego dla Scorpions brzmienia. To rockowe granie rodem z lat 80., ale wyprodukowane w latach 20. XXI wieku. - To nasz powrót do korzeni. Próba odtworzenia DNA Scorpions, na które składają się przede wszystkim świetne riffy i mocne melodie - dodaje frontman.
Z powodu pandemii, sesja, która miała odbyć się w Los Angeles, została przeniesiona do Niemiec, do Peppermint Park Studios w Hanowerze. - Kiedy zniesiono restrykcje, Paweł Mąciwoda i Mikkey Dee dołączyli z Polski i Szwecji, i nagle było zupełnie jak w latach 80. Chodziliśmy do pobliskiego pubu, a wieczorami rozmawialiśmy o muzyce - wspomina Matthias Jabs.
Po raz pierwszy w historii Scorpions zdarzyło się, że muzyka powstawała do tekstów Meine. - Zawsze kolejność była odwrotna, najpierw muzyka, potem słowa - przyznaje Rudolf Schenker.
Płytę „Rock Believer” poprzedziły single single „Peacemaker”, „Seventh Sun”, „Shining of Your Soul” i tytułowy. Większość albumu to mocne, rockowe granie, przeplecione kilkoma balladami, jak na przykład „When You Know (Where You Come From)”. Nad produkcją materiału czuwali członkowie zespołu, z pomocą Hansa-Martina Buffa.
Scorpions to jeden z najważniejszych rockowych zespołów ostatnich dekad. Nie tylko zdefiniowali klasyczne rockowe brzmienie, ale i sprzedali 120 milionów płyt, zagrali 5 tysięcy koncertów i nagrali wiele ponadczasowych klasyków, w tym legendarny „Wind of Change” - jeden z najlepiej sprzedających się singli wszech czasów, a przede wszystkim utwór będący synonimem jednego z najważniejszych momentów w historii. Do sukcesów Scorpions należy dodać liczne nagrody, w tym gwiazdę na Rock Walk of Fame w Hollywood i takie klasyki jak „No One Like You”, „Rock You Like A Hurricane” czy „Still Loving You”.
„Rock Believer” to nie tylko tytuł albumu i wcześniejszego singla kapeli, ale i hasło przewodnie trasy, w ramach której kapela zawita do Polski. 28 maja 2022 roku Scorpions zagra w Tauron Arenie Kraków. Na trasie grupę supportować będzie Wolfgang Van Halen, syn Eddie Van Halen, ze swoim zespołem Mammoth WVH.
„Rock Believer” to być może najbardziej charakterystyczny album Scorpions, nagrany przez zespół w szczytowej formie.
źródło: Universal Music
Czytaj dalej...
Inspiracją do powstania „Rock Believer” leżała odpowiedź na pytanie zawarte w tekście utworu „Gas In The Tank”. - Nim zaczęliśmy pracę nad nową płytą, zadaliśmy sobie pytanie: „Czy mamy wystarczająco paliwa w baku?” - mówi Klaus Meine.
Czy zespół, który obecny jest na scenie od 50 lat, od kiedy wydał znakomity „Lonesome Crow”, swym nowym albumem może jeszcze zaskoczyć zadziornością, siłą i surowością? Czy 18 dotychczas wydanych płyt, w tym platynowe i podwójnie platynowe krążki, nie wystarczą rockmanom? Czy mają jeszcze siłę i energię, czy zostało paliwo w baku? Cóż, odpowiedzi znajdziemy w jednej z piosenek: „Let's play it louder play it hard, Laid back and a little dark, Give me a dirty riff my friend, There's gotta be more gas in the tank” (Grajmy głośniej, grajmy mocniej, trochę na luzie, trochę mrocznie. Zapodaj brudny riff przyjacielu, bo w baku jeszcze jest sporo paliwa).
W efekcie powstało 16 niesamowitych numerów, z których każdy jest krótką opowieścią, minimalistycznym wierszem w prozie charakterystycznego dla Scorpions brzmienia. To rockowe granie rodem z lat 80., ale wyprodukowane w latach 20. XXI wieku. - To nasz powrót do korzeni. Próba odtworzenia DNA Scorpions, na które składają się przede wszystkim świetne riffy i mocne melodie - dodaje frontman.
Z powodu pandemii, sesja, która miała odbyć się w Los Angeles, została przeniesiona do Niemiec, do Peppermint Park Studios w Hanowerze. - Kiedy zniesiono restrykcje, Paweł Mąciwoda i Mikkey Dee dołączyli z Polski i Szwecji, i nagle było zupełnie jak w latach 80. Chodziliśmy do pobliskiego pubu, a wieczorami rozmawialiśmy o muzyce - wspomina Matthias Jabs.
Po raz pierwszy w historii Scorpions zdarzyło się, że muzyka powstawała do tekstów Meine. - Zawsze kolejność była odwrotna, najpierw muzyka, potem słowa - przyznaje Rudolf Schenker.
Płytę „Rock Believer” poprzedziły single single „Peacemaker”, „Seventh Sun”, „Shining of Your Soul” i tytułowy. Większość albumu to mocne, rockowe granie, przeplecione kilkoma balladami, jak na przykład „When You Know (Where You Come From)”. Nad produkcją materiału czuwali członkowie zespołu, z pomocą Hansa-Martina Buffa.
Scorpions to jeden z najważniejszych rockowych zespołów ostatnich dekad. Nie tylko zdefiniowali klasyczne rockowe brzmienie, ale i sprzedali 120 milionów płyt, zagrali 5 tysięcy koncertów i nagrali wiele ponadczasowych klasyków, w tym legendarny „Wind of Change” - jeden z najlepiej sprzedających się singli wszech czasów, a przede wszystkim utwór będący synonimem jednego z najważniejszych momentów w historii. Do sukcesów Scorpions należy dodać liczne nagrody, w tym gwiazdę na Rock Walk of Fame w Hollywood i takie klasyki jak „No One Like You”, „Rock You Like A Hurricane” czy „Still Loving You”.
„Rock Believer” to nie tylko tytuł albumu i wcześniejszego singla kapeli, ale i hasło przewodnie trasy, w ramach której kapela zawita do Polski. 28 maja 2022 roku Scorpions zagra w Tauron Arenie Kraków. Na trasie grupę supportować będzie Wolfgang Van Halen, syn Eddie Van Halen, ze swoim zespołem Mammoth WVH.
„Rock Believer” to być może najbardziej charakterystyczny album Scorpions, nagrany przez zespół w szczytowej formie.
źródło: Universal Music