Logo
Wydrukuj tę stronę

Piotr Zajdel prezentuje Psycho Visions

Piotr Zajdel prezentuje Psycho Visions
Lubię takie sytuacje kiedy dostaję album zupełnie nieznanej mi kapeli i po wciśnięciu „play” w głowie pojawia się myśl „ej, to jest całkiem niezłe”. Potem okazuje się że zespół pochodzi z mojego miasta… zaglądam w tzw. creditsy, a tam za nagraniem, miksem i mastringiem stoi mój dobry znajomy.
Taka sytuacja miała właśnie miejsce przy okazji PSYCHO VISIONS i ich albumu „Inflect”. To wydany własnym sumptem debiut tej rzeszowskiej kapeli. I jak to na debiutach bywa są momenty lepsze i gorsze. Na szczęście tych pierwszych jest więcej. Szkieletem tej muzyki jest szeroko rozumiany death metal (głównie za sprawą wokalu) obudowany szeroką paletą innych gatunków. Znajdziemy tu m. in. techniczny thrash metal, nieco nowoczesnych rytmów, metal progresywny. Słychać że zespół do grania podchodzi ambitnie… czasami aż nadto, zdarza się że natłok kolejnych patentów powoduje rozmycie kompozycji. To dość częste zjawisko u młodych kapel, którym trudno zrozumieć że mniej znaczy więcej. I tu upatrywałbym kierunku rozwoju, selekcjonowania najlepszych momentów które zagrane kilka razy dadzą lepszy efekt niż gonitwa za kolejnymi. Brawa na pewno należą się gitarzystom z dwóch powodów: po pierwsze to oni mają najwięcej „roboty”, po drugie ich partie są zróżnicowane, często słyszymy kontrapunkty. Pewnym mankamentem natomiast jest utrzymywanie kompozycji w podobnych tempach i tonacji. „Inflect” to materiał na pewno udany, który pozwala wierzyć że PSYCHO VISIONS jeszcze nas zaskoczą.

Piotr Zajdel
Copyright by Rock Blog 33