Menu

listopad 2018

NOC SONGWRITERÓW: LOW ROAR i DANIEL SPALENIAK w RZESZOWIE

W wywiadach powtarza, że wszystkie albumy które stworzył są maksymalnie osobiste. Jego dreampopowe kompozycje doskonale oddają klimat tak popularnej w Polsce muzyki islandzkich zespołów. Grał koncerty na całym świecie, w tym amerykańską trasę u boku Hoziera. Low Roar czyli Ryan Karazija wystąpi 19 listopada w Teatrze Maska w Rzeszowie. Jego koncert poprzedzi Daniel Spaleniak, który jest jednym z najbardziej charakterystycznych, rodzimych songwriterów.
Low Roar to Ryana Karazija, z pochodzenia Amerykanin, który wybrał Islandię, jako kraj zamieszkania i dalszej twórczości. Kilka lat temu Reykjavik zamienił na Warszawę, w której jak sam przyznaje – zakochał się. Ma na swoim koncie trzy świetnie przyjęte albumy, nad którymi pracował z legendarnym Andrew Schepsem, zdobywcą Grammy za płytę „21” Adele oraz współtwórcą sukcesu Beyonce, Manu Chao, Lady Gagi, Red Hot Chili Peppers, U2, The Gossip i wielu innych.
Brzmienie Low Roar zbudowane jest z łagodnych, rozmytych dźwięków i nastroju melancholii. To muzyka niezwykle poruszająca i hipnotyzująca, daleka od tandetnej ckliwości i przesłodzenia. Ryan prezentuje podobny poziom wrażliwości charakterystyczny dla artystów takich jak Thom Yorke, Bright Eyes czy Sigur Rós.
Daniel Spaleniak lubi grać na gitarze, po prostu. I skoro sam zawarł swoją biografię w tym zdaniu, czy należy dodawać coś więcej? Może tylko to, że jego debiut „Dreamers”, to już dziś jedno z najciekawszych wydawnictw ostatnich lat. dostrzeżonych przez najważniejszych krytyków muzycznych.
Jego eteryczne, bluesowo-folkowe, ocierające się o oniryzm utwory wzbudziły zainteresowanie na amerykańskim rynku. W związku z tym jego piosenkę „Back Home” można usłyszeć w telewizyjnym serialu kryminalnym „Elementary”, a „Why” w popularnej produkcji „The Path”. Zagrał na takich festiwalach jak Opener, Halfway czy Soundrive oraz w sierpniu 2016 nagrał sesję dla legendarnej stacji radiowej KEXP z Seattle.

Bilety w cenie 39 zł będą dostępne w sprzedaży od 7 listopada: do kupienia w siedzibie Estrady Rzeszowskiej oraz na www.ekobilet.pl
Czytaj dalej...

Reaktywowany NON IRON w klasycznym składzie ogłasza 20 koncertów w Polsce!

Poznań, 29 października 2018 – legendarny poznański zespół hardrockowy NON IRON wyruszy w styczniu 2019 po trzydziestu latach przerwy na blisko dwumiesięczną pożegnalną trasę po kraju pod szyldem ‘Innym Niepotrzebni – XXX Lat Reunion Tour’.

Formacja odrodzi się w klasycznym składzie: Henryk Tomczak – Wojciech Hoffmann – Leszek Szpigiel – Janusz Musielak – Jędrzej Kowalczyk na serię wyjątkowych koncertów z okazji rocznicy wydania debiutu i zbliżającej się reedycji krążka ‘Innym Niepotrzebni’ nakładem Metal Mind Productions. Będą to zarazem pożegnalne koncerty Zespołu, po zakończeniu których muzycy NON IRON powrócą do swoich codziennych zajęć.

Bilety na trasę koncertową reaktywowanego NON IRON trafią do sprzedaży pod koniec listopada 2018. Supporty i goście trasy zostaną ujawnieni w późniejszym terminie.

Szczegółowy harmonogram koncertów przedstawia się następująco:

NON IRON – ‘Innym Niepotrzebni – XXX lat Reunion Tour’ + support

11.01.2019 CZŁUCHÓW MDK
12.01.2019 SZCZECIN Free Blues Club
13.01.2019 JAROCIN JOK
18.01.2019 SKARŻYSKO-KAMIENNA Semafor
19.01.2019 KROSNO Rock Klub Iron
20.01.2019 SANDOMIERZ Lapidarium
25.01.2019 ŁOMŻA MDK DŚT
26.01.2019 KOŚCIERZYNA Exodus
27.01.2019 GDAŃSK Wydział Remontowy
01.02.2019 WROCŁAW Stara Piwnica
02.02.2019 ŻAGAŃ Elektrownia
08.02.2019 GOSTYŃ Hutnik
09.02.2019 WARSZAWA Centrum Promocji Kultury

10.02.2019 SIEDLCE 5 Sztuk
15.02.2019 GOMUNICE Bogart
16.02.2019 CZĘSTOCHOWA Muzyczna Meta
17.02.2019 ŁÓDŹ The Rollin' Barrel
23.02.2019 KRAKÓW Boss Garage
24.02.2019 POZNAŃ Pod Minogą
25.02.2019 TORUŃ Hard Rock Pub Pamela

NON IRON 2018:

Leszek Szpigiel – wokal

Wojciech Hoffmann – gitara

Janusz Musielak – gitara

Henryk Tomczak – gitara basowa

Jędrzej Kowalczyk – perkusja

Więcej informacji na oficjalnym fanpage Zespołu: facebook.com/Non.Iron.Official

Metal Mind Production
Czytaj dalej...

Rival Sons wraca do korzeni. Premiera albumu "Feral Roots" 25 stycznia 2019!

Kalifornijska grupa Rival Sons, która wspaniale łączy bluesa i hard rocka, zapowiedziała szósty studyjny materiał. Płyta nosi tytuł "Feral Roots" i ukaże się 25 stycznia 2019 roku.  Brzmienie płycie nadał stały współpracownik Kalifornijczyków, laureat Grammy, Dave Cobb. Nagrania odbyły się w studiach RCA Studio A w Nashville oraz Muscle Shoals Sound Studio w Alabamie. Za rzucającą się w oczy oprawę graficzną odpowiada ceniony współczesny malarz, pochodzący z Kanady Martin Wittfooth.

Wcześniej poznaliśmy dwa utwory zapowiadające nowe wydawnictwo: "Do Your Worst" oraz "Back In The Woods".

Rival Sons uczczą wydanie "Feral Roots" europejską trasą koncertową na początku 2019 roku. Amerykanie dotrą także do Polski. Zespół zagra 21 lutego w warszawskiej Stodole.


Rival Sons powstali w 2008 roku w Kalifornii. Pierwszy album "Before The Fire" wydali rok później. Rok 2011 to premiera ich najpopularniejszego wydawnictwa "Pressure & Time". Dyskografię jak na razie zamyka płyta "Hollow Bones" z 2016 roku.

Rival Sons najwięcej zyskują na żywo. Mieli okazję dzielić scenę między innymi z takimi artystami jak Alice Cooper, Kid Rock, Judas Priest, Deep Purple, Black Sabbath i Aerosmith. Grupę tworzą: Jay Buchanan (wokal), Scott Holiday (gitara), Dave Beste (gitara basowa) i Mike Miley (perkusja).

Warner Music Poland
Czytaj dalej...

DEAD CAN DANCE NOWY KLIP

2 listopda odbyła się premiera najnowszego krążka Dead Can Dance „Dionysus”, a tymczasem prezentujemy teledysk, który powstał do utworu „The Mountain”. Klip wyreżyserował Łukasz Pytlik.

„Robert E. Howard - twórca Conana – powiedział, że nigdy nie czuł, iż tworzy swoje opowieści, ale raczej je chronologizuje. Tak jakby jakieś duchy szeptały je mu do ucha. W pewnym sensie czułem się tak samo, kiedy podjąłem się pracy nad klipem. Teledysk jest głęboko zakorzeniony w mitologii i przyrodzie, ale nigdy nie chciałem opowiadać mitu Dionizosa, całej jego historii od A do Z, bez żadnej tajemnicy. Dajemy widzowi fragmenty glinianej tabliczki, której brakuje niektórych elementów. Część z nich zniknęła na zawsze, niektóre z nich trzeba stworzyć na nowo, aby wypełnić puste miejsca. Dla mnie najbardziej fascynującym elementem w muzyce Dead Can Dance zawsze była tajemnica” - mówi reżyser.

Od momentu powstania w 1981 roku duet Dead Can Dance był zaintrygowany europejską folkową tradycją. Nie tylko w kontekście muzyki, ale również świeckich, religijnych czy duchowych rytuałów. Czerpiąc inspirację z tego kontekstu Brendan Perry badał święta wiosny i żniw wywodzące się z praktyk religijnych Dionizosa i wysunął na pierwszy plan obrzędy oraz rytuały praktykowane do dnia dzisiejszego. Lisa Gerrard, poprzez swój śpiew, uosabia kobiecy aspekt dwoistej natury Dionizosa.

Album przybiera formę oratorium - na „Dionysus” składają się dwa akty, które w siedmiu częściach reprezentują różne aspekty mitu Dionizosa.

W ramach promocji najnowszego wydawnictwa oraz by świętować trwającą od lat 80-tych po dziś dzień działalność artystyczną, Dead Can Dance ruszają w europejską trasę koncertową. Grupa wystąpi na warszawskim Torwarze 21 i 22 czerwca.

PIAS
Czytaj dalej...

Tenacious D "Post-Apocalypto"

Uznany rockowy duet i ulubiony band totalnie wszystkich, czyli formacja Tenacious D – w skład której wchodzą Jack Black i Kyle Gass – powraca tej jesieni (2018) z dwoma wielkimi dziełami. Oba są wspaniałe i oba noszą tytuł Post-Apocalypto. Pierwsze to sześcioodcinkowe dzieło animowane spłodzone w umysłach członków Tenacious D i dostępne w serwisie YouTube od końca września. W każdym z odcinków ujawniane są kolejne utwory Tenacious D, które finalnie ukażą się na płycie zatytułowanej "Post-Apocalypto". Na wyprodukowanej przez Johna Spikera płycie na bębnach usłyszymy też stałego współpracownika grupy – Dave’a Grohla.

Zgodnie z tytułem, Post-Apocalypto ukazuje zespół Tenacious D w apokaliptycznym świecie po wybuchu bomby atomowej. Uratowani dzięki schronieniu się w niezniszczalnej lodówce z lat 50-tych ub. wieku muzycy muszą teraz uratować pozostałą przy życiu ludzkość. Szalona akcja serialu nie stroni od zaskakujących zwrotów akcji, wizyt w Białym Domu, podróżowania w czasie i przestrzeni i problemów w relacjach z ojcem, ale dostarcza kupę śmiechu, przednich politycznych żartów i kilka naprawdę dobrych piosenek.

Płyta "Post-Apocalypto" dostępna będzie na CD oraz na dwóch winylach - picture discu i świecącym zielonym winylu.

tracklista CD:
1. POST-APOCALYPTO THEME
2. desolation
3. HOPE
4. cave women
5. MAKING LOVE
6. scientists
7. TAKE US INTO SPACE
8. i've got to go
9. FUCK YO-YO MA
10. reunion/not so fast
11. DADDY DING DONG
12. chainsaw bazooka machine gun
13. ROBOT
14. marCH
15. turd whistle
16. COLORS
17. who's your daddy?
18. JB JR RAP
19. WOMAN TIME
20. SAVE THE WORLD
21. POST-APOCALYPTO THEME (REPRISE)

tracklista LP i LP Picture Disc:
1A. POST-APOCALYPTO THEME
2A. desolation
3A. HOPE
4A. cave women
5A. MAKING LOVE
6A. scientists
7A. TAKE US INTO SPACE
8A. i've got to go
9A. FUCK YO-YO MA
1B. reunion/not so fast
2B. DADDY DING DONG
3B. chainsaw bazooka machine gun
4B. ROBOT
5B. marCH
6B. turd whistle
7B. COLORS
8B. who's your daddy?
9B. JB JR RAP
10B. WOMAN TIME
11B. SAVE THE WORLD
12B. POST-APOCALYPTO THEME (REPRISE)

Sony Music
Czytaj dalej...

Rock Radio 07.2018 g. 19.08

W środowej audycji Rock Radio w roli głównej album "Moore Blues For Gary by Bob Daisley And Friends". To niezwykle wartościowa pozycja płytowa zwłaszcza dla tych którzy przez lata fascynowali się twórczością tego znakomitego gitarzysty. Zadzwonię też do Piotra Pawłowskiego aby opowiedział nam o nowej płycie zespołu Made In Poland. Start audycji:  7.11.2018 r. godz. 19.08 Polskie Radio Rzeszów.

Lista utworów: 

Bob Daisley & Friends: Texas Strut, Don't Believe A Word, Still Got The Blues For You, The Loner
Gary Moore: Over The Hills And Far Away, Friday On My Mind, After The War, Blood Of Emeralds
Gary Moore: Ball Of Chain
Made In Poland: Ku świetlanej, Pod płaszczykiem prawa
Monstrum: 63 dni
Whitesnake: One Of These Days
Steven Wilson: Home Invasion/Regret #9
Czytaj dalej...

RAWA BLUES FESTIVAL Z EUROPEJSKĄ NOMINACJĄ!

Śląski festiwal znalazł się w gronie nominowanych do tegorocznych European Blues Awards. Impreza powalczy o zwycięstwo z trzema innymi europejskimi festiwalami bluesowymi. Głosowanie internautów potrwa do 10 listopada. Europejskie Nagrody Bluesowe przyznawane są od 1981 roku. O zwycięstwach w poszczególnych kategoriach nie decyduje żadne jury, lecz wyłącznie fani bluesa. Od sześciu lat plebiscyt organizowany jest w cyfrowej formie. To najstarszy i największy niezależny ranking bluesowy ogłaszany poza Stanami Zjednoczonymi.

W tym roku rywalizacja toczy się w dziesięciu kategoriach. Rawa Blues została nominowana w kategorii Best Event/Festival (czyli najlepsze wydarzenie/festiwal). Głosowanie – pod adresem https://europeanbluesawards.wordpress.com/ - zakończy się w sobotę w samo południe.

Rawa Blues Festival jest jednym z największych i najbardziej prestiżowych bluesowych festiwali w Europie. Należy do grona laureatów prestiżowej nagrody „Keeping The Blues Alive”, przyznawanej przez amerykańską The Blues Foundation osobom i instytucjom, które najbardziej przyczyniają się do "podtrzymania przy życiu" oraz „rozwoju muzyki i kultury bluesowej”. Przez lata, na scenie katowickiego „Spodka” wystąpiły ikony gatunku, laureaci Grammy oraz Blues Music Awards, czyli bluesowych „Oscarów”, wśród nich: Junior Wells, Koko Taylor, Keb Mo, Robert Cray, Albert Lee i Marcia Ball.
Czytaj dalej...

Steven Wilson - Home Invasion: In Concert at the Royal Albert Hall

W marcu 2018 Steven Wilson trzykrotnie zagrał wyprzedane koncerty w jednej z najsłynniejszych sal na świecie: Royal Albert Hall w Londynie. Muzyk promował swój piąty album solowy zatytułowany „To The Bone”. Krążek ukazał się w sierpniu 2017 i jest jednym z najlepiej sprzedających się wydawnictw w dorobku Wilsona. Spotkał się także z bardzo ciepłym przyjęciem krytyki.
Podczas koncertów w Royal Albert Hall można było usłyszeć nie tylko utwory z „To The Bone”, ale również przekrój kompozycji z niezwykle bogatego dorobku Stevena Wilsona z innych projektów. Występy miały wyjątkową oprawę wizualną. „To był jeden z lepszych koncertów roku – a mamy dopiero marzec” – zrecenzował koncerty „The Sun”.
„Home Invasion: In Concert at the Royal Albert Hall” to zapis ostatniego z trzech koncertów, który trwał niemal trzy godziny. Obraz został zarejestrowany przez kilkanaście kamer, zarówno ze sceny, jak i publiczności, a prace nad miksem dźwięku były osobiście nadzorowane przez Wilsona.

Universal
Czytaj dalej...

KING DIAMOND, AMON AMARTH i TESTAMENT kolejnymi artystami na MYSTIC FESTIVAL!

Mamy dla Was kolejną, znakomitą wiadomość! Podczas nowej edycji MYSTIC FESTIVAL na scenie, obok SLIPKNOT, pojawią się prawdziwe tuzy, legendy i mistrzowie metalu, czyli formacje KING DIAMOND, AMON AMARTH oraz TESTAMENT. Festiwal odbędzie się w dniach 25 - 26 czerwca w TAURON Arena Kraków oraz w otaczającym halę Parku Lotników, gdzie znajdzie się druga scena oraz miasteczko festiwalowe. W ciągu dwóch dni, na dwóch scenach, pojawi się 20 artystów!

Bilety na Mystic Festival już dostępne na www.mysticfestival.pl oraz www.eventim.pl

Do sprzedaży trafiła ograniczona pula karnetów “Early Bird” w specjalnej cenie:
Płyta – 469 zł
Sektory A – 519 zł
Sektory C – 419 zł

Cena kolejnej puli biletów wzrośnie o 20 zł.
Płyta nie będzie podzielona na strefę Golden Circle czy Early Birds.

5 listopada do sprzedaży trafią specjalne bilety VIP w cenie 999 zł.

Karnet VIP będzie zawierał:
- wejście na teren imprezy w oba dni festiwalowe, miejsce numerowane na sektorze B2 lub B3 (miejsce jest przydzielane przez organizatora według kolejności zamówień) wewnątrz Tauron Arena Kraków
- dostęp do specjalnej strefy restauracyjnej (wewnątrz Tauron Arena Kraków)
- open bar (piwo, wino, napoje, woda)
- zimne i cieple przekaski typu finger food
- zestaw gadżetów festiwalowych - koszulka, torba eco oraz unikatowy plakat

Karnety upoważniają do wejścia na oba festiwalowe dni.
Jednodniowe bilety wejdą do sprzedaży w późniejszym terminie po kolejnych ogłoszeniach artystów, którzy zagrają na Mystic Festival 2019.

Przypomnijmy, że za finalny kształt nowej edycji Mystic Festival będzie odpowiadać Mystic Coalition - połączone siły Mystic Production, Knock Out Productions i B90.

Informacje o kolejnych zespołach - wkrótce!

www.facebook.com/MysticFestival2019/

www.instagram.com/festivalmystic/

www.mysticfestival.pl


KING DIAMOND (Dania) heavy metal:

Tym, czym Alice Cooper jest dla świata hard rocka, tym King Diamond jest dla świata heavy metalu. Urodzony w 1956 roku w miasteczku oddalonym około 10 km od Kopenhagi Duńczyk, nie ukrywa, że Amerykanin jest jednym z jego idoli obok Roberta Planta, Iana Gillana, Ronniego Jamesa Dio, Ozzy'ego Osbourne'a i przede wszystkim niezapomnianego frontmana Uriah Heep, Davida Byrona. Tego ostatniego uwielbia do tego stopnia, że swojemu synowi dał na imię Byron.

Kim Benedix Petersen, jak naprawdę nazywa się wokalista, kompozytor, klawiszowiec i producent, zapisał się we wspaniały sposób w historii ciężkiego grania najpierw jako jedna z głównych postaci grupy Mercyful Fate. Po jej rozpadzie niemal natychmiast utworzył zespół, który nazwał własnym pseudonimem i odniósł wielki sukces, doczekując się nawet nominacji do Grammy w 2008 roku. King Diamond tworzy od blisko 40 lat. Na scenie zawsze w charakterystycznym makijażu, z cylindrem na głowie, mikrofonem ze skrzyżowanych kości, śpiewający zarówno charakterystycznym falsetem, jak i niskim, przerażającym głosem.

Dla swojego zespołu Duńczyk tworzy niesamowite i przerażające opowieści, które ubiera we wspaniałą muzykę. Spośród 12 studyjnych albumów nagranych przez Kinga Diamonda, tylko dwa ("Fatal Portait" i "The Spider's Lullabye") nie są płytami koncepcyjnymi, lecz po prostu zbiorami piosenek. Król zachwyca nie tylko muzyką, ale także błyskotliwą inteligencją, niezłomnością oraz ogromnym szacunkiem fanów i kolegów po fachu. Do tych ostatnich należą, chociażby muzycy Metalliki, czy Dani Filth z Cradle Of Filth.

Kilka lat temu King Diamond miał na tyle poważne problemy z sercem, że konieczna była operacja. Artysta nie tylko doszedł po niej do pełni sił, zmieniając z konieczności drastycznie styl życia, lecz po długiej przerwie wrócił także we wspaniałym stylu do koncertowania. W Polsce zawsze przyjmowany był wspaniale przez fanów, czy to z Mercyful Fate, czy ze swoim zespołem, co niejednokrotnie podkreślał. Odwdzięczył się, przyjeżdżając na koncert do naszego kraju jako do jednego z pierwszych po rekonwalescencji. Występ warszawski z 2013 roku imponował nie tylko wspaniałą formą Króla oraz jego fantastycznego zespołu i doborem utworów, lecz również niesamowitą produkcją sceniczną.

Mistrz dzieli obecnie swój czas na zajmowanie się dwuletnim synkiem oraz na prace nad pierwszą od "Give Me Your Soul...Please" płytą studyjną i materiałem wizualnym, dokumentującym tournée, na którym w całości wykonał jeden z klasyków metalu, album "Abigail". Niewykluczone więc, że w setliście podczas show Króla Mystic Festival znajdą się także nowe piosenki. Jednego już można być pewnym – że będzie to niezapomniany koncert.

Sprawdź, jeśli lubisz: Mercyful Fate, Portrait, Death SS, Judas Priest, Ghost, Ozzy Osbourne.


AMON AMARTH (Szwecja) melodyjny death metal, wiking metal:


Jeśli ktoś chciałby podszkolić się w nordyckiej mitologii przy pomocy muzyki, może wybrać do tego celu dyskografię Amon Amarth, od lat jednego z najlepszych towarów eksportowych Szwecji. Powstała w 1992 roku niedaleko Sztokholmu formacja potężnego i niezwykle sympatycznego wokalisty Johana Hegga, już blisko trzy dekady opowiada mityczne historie z Wikingami w czołowych rolach, sięgając również po inspiracje, chociażby do nieśmiertelnej trylogii Tolkiena (z niej Szwedzi zaczerpnęli swą nazwę).

Amon Amarth nigdy nie aspirował do odkrywania czegoś nowego. Zespół porusza się od początku dobrze znanym traktem, wyłożonym wspaniałym, melodyjnym death metalem oraz wiking metalem. Podnosząc sobie sukcesywnie poprzeczkę, jeśli chodzi o jakość kompozycji, ich brzmienie, produkcję. Takie podejście opłaciło się, bo Amon Amarth udało się odnieść sukces nawet na wymagającym rynku amerykańskim, na którym dwa ostatnie albumy formacji, "Deceiver Of The Gods" (2013) i "Jomsviking" (2016), uplasowały się w Top 20 listy "Billboardu". Druga z wymienionych płyt, nagrana z gościnnym udziałem Doro Pesch i wyprodukowana przez Andy'ego Sneapa, znalazła się na szczycie notowania w ojczyźnie wspomnianej królowej metalu, co było wydarzeniem bez precedensu.

Amon Amarth wygrywa jeszcze jednym – ma niezwykle serdeczny stosunek do fanów i darzy ich ogromnym szacunkiem. Fani odwzajemniają się tym samym plus gorącymi reakcjami na koncertach. Mieliśmy okazję wielokrotnie przekonać się o tym w Polsce, bo potomkowie Wikingów i protegowani Odyna wielokrotnie gościli w naszym kraju. Z dużym prawdopodobieństwem można zakłada
, że wizyta Amon Amarth na Mystic Festival będzie związana z promocją następcy wspomnianego "Jomsviking". Czekamy niecierpliwie.

Sprawdź, jeśli lubisz: Bathory, Unleashed, At The Gates, Kataklysm, Skálmöld, Dark Tranquillity.

TESTAMENT (USA) thrash metal:

Gdyby zamiast thrashowego Big 4 stworzyć Big 8, z całą pewnością w tej ósemce musiałaby się znaleźć jedna z największych legend thrash metalu, powstały w 1986 roku w kalifornijskim Berkeley zespół Testament. Przez ponad 30 lat kapela dowodzona jest przez jedynego w swoim rodzaju wokalistę Chucka Billy'ego oraz gitarzystę Erica Petersona.

Przez krótki czas porównywano Testament do Metalliki, ale kapela szybko udowodniła, że nie ma zamiaru kopiować sławniejszych kolegów. Stworzyła podwaliny melodyjnego technicznego thrash metalu, którym zachwyciła thrashmaniaków na klasycznych już dziś albumach "The Legacy" (1987), "The New Order" (1988) i "Practice What You Preach" (1989). Nawet w trudnych dla metalu latach 90., gdy szalały grunge i brit pop, zespół wciąż koncertował i nagrywał płyty. Kariery Testament nie zatrzymały nawet poważne zmiany w składzie (m.in. odejście Alexa Skolnicka). Spowolniły ją dopiero na kilka lat poważne problemy zdrowotne Chucka Billy'ego. Wcześniej Testament pokazał niedowiarkom ogromną klasę na wydanym w 1999 albumie "The Gathering".

Po zwycięskiej walce Chucka z nowotworem Testament nie tylko wrócił, lecz wrócił z Alexem i Gregiem Christianem w składzie! Panowie nie tylko zaczęli grać fantastyczne koncerty. Nagrali też dwie znakomite płyty, "The Formation Of Damnation" (2008) i "Dark Roots Of Earth" (2012). Greg pożegnał się z kapelą w 2014 roku, ale na jego miejsce dołączył wirtuoz basu Steve DiGiorgio. Za partnera w sekcji rytmicznej mając giganta perkusji (dosłownie i w przenośni) Gene'a Hoglana. W takim składzie Testament uczcił 30-lecie istnienia kapitalną płytą "Brotherhood Of The Snake" (2016) oraz światowym tournée, które rzecz jasna nie ominęło Polski, w której zespół z Kalifornii od zawsze czuje się doskonale.

Oni kochają u nas gra
, my kochamy ich, więc po raz enty można się spodziewać genialnego koncertu, na którym zapewne nie zabraknie któregoś z takich thrashowych smakołyków jak "Do Or Die", "Over The Wall", "Alone In The Dark", Trial By Fire", "First Strike Is Deadly", "Practice What You Preach", "D.N.R.", czy "True Believer".

Sprawdź, jeśli lubisz: Metallica, Exodus, Heathen, Annihilator, Anthrax, Forbidden.
Czytaj dalej...

Polski zespół Frontal Cortex zadebiutował albumem “Passage”

26 Października 2018 roku światło dzienne ujrzała pierwsza płyta olsztyńskiego zespołu Frontal Cortex o tytule “Passage”.  Jej zawartość muzyczną bardzo trudno zaszufladkować, bo przeważa tam emocjonalny i progresywny rock, jednak fani mocniejszych dźwięków również znajdą sporo ciężkich, wręcz metalowych riffów.

Na temat singla “Disappointed” i samej płyty pojawiły się już pierwsze komentarze:

“Jeśli jesteście w gronie osób, które znają na pamięć każdy dźwięk w dyskografii Toola i wyczekujecie nowego krążka kapeli dniami i nocami, Frontal Cortex powinno Wam się spodobać.” - Joanna Chojnacka (deathmagnetic.pl).

“Olsztyński zespół Frontal Cortex popełnił debiutancki materiał. Jest on, Szanowni Państwo, lepszy niż niejedna turbo - zawodowa płyta starych wygów. Łeb urwany, szczęka na kolanach - bardzo gorąco polecam, płyta "Passage" zapowiada się na progresywno - rockowo - klimatyczny strzał w ryj.” - Bartosz Krusznicki (Łydka Grubasa).

Jak zespół Frontal Cortex mówi o swojej muzyce?

"Nie trzymamy się żadnych ram. Gramy to, co czujemy, co nam palce podpowiadają i głowa. Nie próbujemy też grać jak ktoś i brzmieć jak ktoś. Jest to naturalna kolej rzeczy, że coś takiego nam wyszło." - wspomnieli podczas audycji w radiu UWM FM.

Zespół tworzą: Grzegorz Gołaszewski (bas / wokal), Łukasz Gołaszewski (gitara), Rafał Piegat (gitara) oraz Bartosz Kukuć (perkusja).
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS