Menu

LEGENDY POLSKIEJ SCENY - LECH JANERKA/KLAUS MITFFOCH (premiera: 14.06.2019)

„Legendy polskiej sceny” to seria kompilacji dedykowana najważniejszym wykonawcom w historii rodzimej muzyki rozrywkowej. Każdy tytuł poświęcony jest innemu, ale za każdym razem tak samo istotnemu, artyście lub całemu zespołowi. Takim jak na przykład Lech Janerka i jego legendarna kapela Klaus Mitffoch.

Na płycie znalazło się aż szesnaście utworów a wśród nich nagrania zarówno z solowego repertuaru Janerki, jak i z czasów wspomnianego zespołu. Te pierwsze reprezentują na przykład „Historia podwodna”, „Ta zabawa nie jest dla dziewczynek” oraz „Jest jak w niebie”, te drugie – „Jezu jak się cieszę”, „Strzeż się tych miejsc” oraz „Ewolucaj, rewolucja i ja”.

Tracklista:
1. Jezu, jak się cieszę
2. Powinność kurdupelka
3. Ewolucja, rewolucja i ja
4. O głowie
5. Klus Mitroh
6. Ogniowe strzelby
7. Strzeż się tych miejsc
8. Dla Twojej głowy komfort
9. Ta zabawa nie jest dla dziewczynek
10. Jest jak w niebie
11. Konstytucje
12. Lola (chce zmieniać świat)
13. Niewole
14. Historia podwodna
15. Tryki na start
16. Nad ranem śmierć się śmieje

źródło: MTJ
Czytaj dalej...

Eagles Of Death Metal - EODM Presents Boots Electric Performing The Best Songs We Never Wrote

„Ulubione piosenki, których sam nie napisałem” – tak w jednym zdaniu Jesse „Boots Electric” Hughes, lider Eagles of Death Metal, komentuje wydawnictwo „Eagles of Death Metal Presents Boots Electric Performing The Best Songs We Never Wrote”. Płytę promuje cover „Family Affair” Mary J. Blige.
Na płycie znalazło się 13 ulubionych utworów Hughesa w nowych wersjach. Usłyszymy m.in. KISS „God of Thunder”, Guns N’ Roses „It’s So Easy”, AC/DC „High Voltage” / „It’s A Long Way To The Top (If You Wanna Rock ‘N’ Roll)”, The Ramones „Beat on the Brat” i wiele innych.
Eagles of Death Metal zostało założone w 1998 roku przez dwóch przyjaciół: Jesse Hughesa i Joshuę Homme. Inspiracją były rozmowy, w których Homme zastanawiał się, jak brzmiałoby połączenie The Eagles i death metalu. Formacja wydała do tej pory cztery płyty: „Peace Love Death Metal” (2004), „Death By Sexy” (2006), „Heart On” (2008) oraz „ZIPPER DOWN” (2015).

źródło: Universal
Czytaj dalej...

Santana - Africa Speaks

Santana zabiera słuchaczy w niezapomnianą podróż!
W trakcie swojej bogatej kariery, Carlos Santana stworzył niepowtarzalną fuzję rocka, latino i jazzu. Na swoim najnowszym albumie, „Africa Speaks”, muzyk idzie dalej i głębiej niż kiedykolwiek wcześniej. Zainspirowany dźwiękami i rytmami z Afryki, wirtuoz stworzył niezapomniane i mocne dźwięki. „Africa Speaks”, z całą pewnością można nazwać najbardziej przełomowym krążkiem w dotychczasowej karierze kultowego artysty.
Singlem promującym wydawnictwo jest utwór „Breaking Down The Door”, do którego powstał teledysk.
Tak Santana opowiada o inspiracjach do nowego albumu:
Muzyka afrykańska zawsze była głęboko zakorzeniona w moim sercu. Rytym, groove i melodie z tego kontynentu mam w swoim DNA. Jeśli czerpiesz inspiracje z wielu miejsc, mówisz że robisz research. Ja postanowiłem zrobić research tej pięknej muzyki z pięknego zakątka planety. Tamtejsi muzycy nadają na niepowtarzalnych częstotliwościach. Jest to dość zabawne, bo gdy gram w Afryce, ludzie często pytają mnie: „W jaki sposób trafiłeś na naszą muzykę?”. Odpowiadam wówczas: „Jak mógłbym nie znać czegoś, co tak bardzo kocham?”.
Aby w pełni oddać sprawiedliwość ulubionemu nurtowi, Santana wiedział, że do produkcji „Africa Speaks” musi zatrudnić kogoś, kto potrafi myśleć poza schematami. Dlatego nawiązał współpracę z legendarnym Rickiem Rubinem. - Jeszcze zanim uścisnęliśmy ręce - wiem, że Rick bardzo się ucieszy, gdy to usłyszy - wiedziałem, że nigdy wcześniej nie zrobiłem czegoś takiego w swojej karierze. Gdy byliśmy już po wspólnych odsłuchań demówek, Rick zadzwonił do mnie i powiedział: „Te numery są jak brama do ludzkiej świadomości”.
Na płycie usłyszymy ośmioosobowy zespół, w skład którego wchodzi m.in. żona artysty, Cindy Blackman Santana, grająca na perkusji. Nagrania odbyły się w Shangri La Studios w Malibu, które należą do Rubina. Wiele utworów powstało za pierwszym podejściem. - Nie chcę się przechwalać ani wyolbrzymiać, ale w 10 dni zarejestrowaliśmy 49 utworów. Gdyby Miles Davis albo John Coltrane byli wtedy z nami w jednym pomieszczeniu, z pewnością zapytaliby: „Cholera, w jaki sposób to zrobiłeś?”.
- Rick był bardzo subtelny i dyskretny. Nigdy niczego nie narzucał. Obdarzył mnie bezgranicznym zaufaniem. Wiedział, że chcę sprawić, by ludzie tańczyli, ale że mam na to niestandardowe pomysły - opowiada Santana o współpracy z producentem.
Kolejną ważną dla „Africa Speaks” osobą jest hiszpańska wokalistka Buika, której głos niczym magiczne zaklęcie ozdabia album. - Ludzie będą wniebowzięci, gdy usłyszą jej głos. Buika ma w swoim wokalu Ninę Simonę, Ettę James, Tinę Turner i Arethę w jednym - opowiada słynny muzyk i dodaje, że artystka napisała teksty do niektórych z nowych kompozycji: - Powiedziała mi, że nigdy wcześniej nie napisała takich rzeczy. Odparłem jej: „Skoro ty masz takie odczucia, pomyśl sobie, co poczują inni!”.
„Africa Speaks” to pięknie skomponowany album, który otwiera tytułowy kawałek - radosna celebracja dzikiego i połyskliwego stylu gry Santany. Gitarze towarzyszą conga, pianino oraz chór wprowadzający podniosłą atmosferę. W utworze „Batonga” słyszymy swobodny jam z Davidem K. Mathewsem na Hammondzie B3, który przypomina o początkach Santany. „Oye Este Mi Canto” uwodzi wokalem Buiki oraz basem Benny’ego Rietvelda.
- Są takie piosenki jak „We Will Rock You” czy „Start Me Up”, które są ponadczasowe jak Koloseum - mówi Santana, odnosząc się do kolejnego utworu z „Africa Speaks”, „Yo Me Lo Merezco”. Mógłby mieć na myśli również „Breaking Down the Door”, który - jak przewidujemy - błyskawicznie trafi do grona koncertowych faworytów. W tej piosence możemy usłyszeć syna Carlosa, jak również laureata Grammy - Salvadora Santanę na klawiszach.
W „Blue Skies” gościnnie pojawia się Laura Mvula. Koniecznie zwróćcie uwagę również na hipnotyzującą perkusję w „Luna Hechicera”. Niezapomniany rytm pojawia się również w „Bembele”.
Ostatnim utworem na płycie jest „Candombe Cumbele”, którego siłą napędową jest cowbell. To ekscytujący finał jedynej w swojej rodzaju przygody, jaką jest „Africa Speaks”.
Artyści tacy jak Jimi Hendrix czy Stevie Ray Vaughan podczas gry nabierali siły żywiołu. To trochę tak jakby patrzeć na tornado, które zaraz w ciebie uderzy. O to właśnie chodzi w muzyce. Uchwycić fizyczne za pomocą metafizycznego. Aby dokonać tej sztuki, nie możesz bać się rzucać zaklęć - podsumowuje Santana.
„Africa Speaks” to wyjątkowy punkt w 50-letniej karierze Santany. Jak przyznaje sam artysta: - Ten album był niczym prezent z raju, który zstąpił z przeznaczeniem trafienia do jak najszerszej publiczności. Na tym krążku dotykamy wielu różnych emocji. Mamy tu humor, łaskę, ludzką egzystencję. Nie możemy się doczekać, aby zaprezentować utwory z krążka w koncertowym wydaniu.

źródło: Universal
Czytaj dalej...

Duff McKagan – Tenderness

Nowy solowy album basisty Guns N’ Roses! Na albumie „Tenderness”, Duff McKagan zawarł na płycie refleksje zebrane przez dwa i pół roku podczas trasy Guns N’ Roses „Not In This Lifetime”. Do pracy nad albumem zatrudnił Shootera Jenningsa. Nagrania rozpoczęły się w 2018 roku w studiu Station House w Echo Park w Kalifornii. Na „Tenderness” pojawia się Jennings wraz z zespołem, jak również The Waters oraz The Suicide Horn Section (gdzie na puzonie gra Matt McKagan, brat Duffa).
Płytę promowały single „Don't Look Behind You”, „Chick Away” i „Tenderness”.

źródło: Universal
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS