Menu

Aurora - "Międzynarodówka (reedycja)"

Nakładem Requiem Records ukazała się reedycja legendarnej "Międzynarodówki" rzeszowskiej Aurory. Jakub Oślak opisał dla nas na czym polega wyjatkowość tego materiału.

Historia rzeszowskiej Aurory to „typowa” opowieść o polskim zespole lat 80-tych, kojarzonym z post-punkiem, nową falą, alternatywą; wszystkim tym, co tożsame z legendą Jarocina z czasów PRL-u. Działalność Aurory to rok z ‘hakiem’: nagrana, ale niewydana oficjalnie płyta, uznanie w Jarocinie, zainteresowanie zachodu, bijatyki na koncertach, ślepa cenzura i nękająca milicja. Oraz, jak zwykle, zaginiona taśma-matka, której nikt nie ukradł czy zniszczył, tylko zwyczajnie skasował. Wszystko, co zachowało się po Aurorze, to ludzie, kasety demo i wspomnienia. Wśród nich, taśma-córka, jedyny punkt wyjścia dla prób rezurekcji Aurory z lochów czasu. Międzynarodówka, czyli owa niewydana płyta, już raz była przywracana do życia, w 2004; aczkolwiek, poza wartością dokumentalną, jakość owego wydawnictwa nie była najlepsza. Z tym większą radością, w wielokrotnie innej rzeczywistości, możemy wreszcie podziwiać Międzynarodówkę w swojej optymalnej krasie, blisko 35 lat od nagrania.

Album zadziwia na wielu poziomach. Jeszcze przed umieszczeniem CD w odtwarzaczu można być pod wrażeniem – samo wydanie jest bardzo efektowne wizualnie, oraz informacyjnie. Książeczka zawiera zdjęcia, wycinki z prasy, wspomnienia, najważniejsze dane o zespole, po polsku i po angielsku. Szczególne wrażenie robią zdjęcia kolorowe, wykonane Polaroidem, kontrastujące z tymi czarno-białymi, wyglądającymi jak część kartoteki UB. Requiem Records jak zwykle wykonali kawał dobrej roboty, kontynuując swój cykl prezentujący skarby polskiej alternatywy z dalekiej przeszłości. Druga rzecz – to remastering, zasługa samego Macieja Miernika, basisty Aurory. Dysponując bardzo ograniczonym materiałem źródłowym (wspominana niedoskonała kopia taśmy-matki), wycisnął z niej chyba wszystko, co mógł. Dzięki jego pracy, po latach, Międzynarodówka nie tylko brzmi świetnie, ale skraca dystans czasu, pomiędzy nami teraz, a Aurorą wtedy. Zupełnie jak te kolorowe fotografie.

Wreszcie to, co najważniejsze, czyli muzyka. To nie jest coś archaicznego; to alternatywa, która nigdy nie zaznała sukcesu komercyjnego, a przez to ponadczasowa. Na polskiej scenie, ewenement. U nas niewielu grało w ten sposób, a już na pewno nie w latach 80-tych. Muzycy Aurory jeszcze w poprzednim wcieleniu zespołu, czyli Noah Noah, kombinowali z syntezatorami; tutaj mówimy już o electro-industrialu pełną gębą. To sound zbudowany na nowej fali, czego najlepszym dowodem są ‘hymny’ Aurory: „Wszyscy Przeciw Wszystkim” oraz „Święta Krowa Dojna”. One stanowią wizytówkę zespołu, tą najbardziej znaną, umieszczoną na końcu płyty; ale o ich sile, przekazie prosto w oczy, odwadze i nowatorstwie niech świadczy „Schweine”, „Mur Chiński Mur Berliński” i cala reszta. To przekaz polityczno-społeczny, ubrany w estetykę i styl EBM; dokładnie taki, jaki rozbrzmiewał wówczas po drugiej stronie muru berlińskiego i dalej, dzięki DAF, Front 242 oraz Nitzer Ebb.

Muzyka Aurory jest mroczna i niepokojąca, zagadkowa i całkiem dosłowna. Jej siła to teksty i głos, w wielu językach (Roman Rzucidło, wyglądający jak Bono w Red Rocks), jak na Międzynarodówkę przystało. To syntezator, gitara i bas (Jacek Pałys, Piotr Wallach i Maciej Miernik), sprzężone i agresywne, surowe i głośne. To koktajl Mołotowa przekazu dosłownego z podświadomym, uderzenia słownego z muzycznym. Nie dziwi mnie, że koncerty Aurory zwykły kończyć się rozróbami. To brzmienie nawet dziś powodowałoby skoki adrenaliny; szczególnie, gdy grunt polityczno-społeczny w Polsce ponownie stał się grząski. Tu tkwi ten drugi koniec ponadczasowości Międzynarodówki – to krzyk Polski, jej społeczeństwa, które kocha swój dom, ale ma dosyć murów i świń, jakie panoszą się wokół. Podkreślić należy, że ostrze Aurory nie jest wymierzone ‘tylko’ w aparat tzw. władzy; ale przede wszystkim w nas samych, w to samo społeczeństwo, ludzi, którzy sami sobie gotują ten los.

Gdy słucham brzmienia Międzynarodówki nie mam poczucia obcowania z „Archiwum X polskiego rocka”, tylko rzeczą aktualną, nie przypadkiem ukazaną w 2021. To materiał źródłowy, uśpiony jeszcze przed narodzeniem, nagrany w innej czasoprzestrzeni. To remastering, który przybliża nam ową czasoprzestrzeń w sposób tak wyrazisty, że można poczuć zapach rozlanego alkoholu w Hybrydach w roku ’88. To te uśmiechnięte fotografie, na których widać nie czarno-białą Polską Kronikę Filmową, lecz kolorowe tu i teraz, obok nas, na koncercie – efemerycznych przestrzeniach szczęścia i wspólnoty. Zespół brzmi prawdziwie, wyraziście i kontrowersyjnie, jak wczesne Death In June czy Alien Sex Fiend (do inspiracji którymi Aurora się przyznaje). Wreszcie, to poczucie, że nigdy nic straconego, że czas w muzyce płynie inaczej; oraz, że są dusze, ręce i uszy gotowe odkrywać taką muzykę zupełnie na nowo, aby ponownie dodawała siły wtedy, gdy tego znowu potrzebujemy.

Autor: Jakub Oślak

źródło: Cantaramusic
Czytaj dalej...

Scream Maker "BloodKing"

"BloodKing" - to tytuł nowej płyty warszawskich heavymetalowców ze Scream Maker, która dzisiaj ujrzała światło dzienne. Płyta zawiera aż 15 kompozycji, z których większość traktuje o zepsutej naturze władzy politycznej.

-To nie jest koncept album, ale większość utworów dotyka wątku nadużyć władzy, jej mrocznej korumpującej duszę naturę. Stąd tytuł “BloodKing”, Krwawy Król - mówi wokalista Sebastian Stodolak o najnowszym albumie grupy Scream Maker. Światło dzienne ujrzał on 27 stycznia 2022 r. Wcześniej fani mieli okazję usłyszeć już singiel “Mirror, Mirror”, do którego teledysk możecie obejrzeć tutaj: "Mirror, Mirror"

Ostatni album zespołu, “Back Against the World” ukazał się w 2016 r., od tamtej pory zespół pochłonęło koncertowanie. - Byliśmy już w sumie 6 razy w Chinach, co roku organizujemy memoriał Dio, utwory na nowy album były skomponowane od dawna, ale brakowało oddechu, żeby siąść, zgrać je, zmiksować i wydać - mówi Sebastian. Jan Radosz, basista zespołu, który nagrania rejestrował dodaje, że “o ile za brzmienie poprzednich dwóch albumów odpowiadał Alessandro Del Vecchio, znany m.in. z zespołu Jorn, o tyle ten album powierzyliśmy rodakowi Tomaszowi Zed Zalewskiemu, znanemu ze współpracy z czołówką polskiego rocka i metalu. - Myślę, że album wyróżnia się także pod względem perkusyjnym. Tutaj swoim talentem podzielił się Kuba Mikulski i Przemek Nalazek - mówi Radosz.

Sebastian układał linie melodyczne, Jan pracował przy aranżacji i rejestrował utwory, ale za kompozycjami stoi przede wszystkim Michał Wrona. - Myślę, że pokazujemy nieco inne oblicze niż na dotychczasowych albumach, znacznie bardziej agresywne i progresywne, choć nie stronimy od tradycyjnych, wpadających w ucho klasycznych motywów heavymetalowych. Trudno wyzbyć się inspiracji Judas Priest, czy Maidenami - mówi Wrona.

Album składa się z aż 15 kompozycji, więc przestrzeń dla różnorodności faktycznie jest. Thrashowe wątki tytułowego “BloodKinga” kontrastują z power metalowymi kompozycjami pokroju “Join the Mob”, czy ocierającym się o progresywność “Candle in the Wind.” A


“BloodKing” dostępny jest na wszystkich platformach streamingowych (od 27.01). Płytę CD, można zamówić wysyłając wiadomość na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. - oraz na koncertach. Na luty 2022 zespół planuje trasę koncertową, która obejmie Gdańsk (04.02, Pub Torpeda), Poznań (11.02, Pod Minogą), Warszawa (17.02, VooDoo), Kraków (18.02, Garage Pub), Skarżysko-Kamienna (19.02, Semafor)
Czytaj dalej...

19 Wiosen "Nów"

"Nów" jest albumem koncepcyjnym, ma zamknąć pewien cykl, tak jak fazy księżyca. W pojęciu zespołu ten pierwszy cykl to lata 1993 – 2021. Stąd znajdziemy na płycie mnóstwo wątków, które spotykali fani już wcześniej. Wracają one jednak w nowych formach, czasem głośniej, innym razem ciszej. To płyta, w pewnym sensie najbardziej ciemna jak właśnie księżyc w nowiu, mieniąca się rozmaitymi odcieniami chromowanej szarości, czy czernią w stereo dolby sorround. Pozostawiająca być może nadzieję na przyszłość, jakąś następną pierwszą kwadrę.

19 Wiosen istnieje w świadomości bardziej publicznej od 1993 roku, wcześniej pomysł na stworzenie tego już dziś prawie 30 letniego uniwersum dźwiekowego był bardziej marzeniem, ideą, celem, który narodził się w głowach trzech kolegów z łódzkiej dzielnicy Widzew. Franka Wicza, Grzegorza Fajngolda (Fagota) i Marcina Pryta (aka Henryka Ulika). Dziś dyskografia grupy to kilkanaście kaset, cd i płyt winylowych. Mnóstwo rotacji w składzie, przeobrażeń estetycznych i wolt stylowych. Zawsze jednak można tam odnaleźć muzyczne onomatopeje brzmiące najbardziej harmonijnie w słowie punk, barok i negacja.

19 Wiosen to instrumentalno – wokalny sekstet. Oprocz dwóch współzałożycieli grupy Fagota (instrumenty klawiszowe) i Pryta (wokal, teksty) tworzą go znane już z poprzedniej płyty "Cesarstwo Zwierząt" (Antena Krzyku, 2017) bardzo ważne osobistości: Dziewczyna Rakieta (50% electro sci-fi punk duetu DEMOLKA z Fagotem), Wojciech Czyszczoń (perkusista w zespołach JUŻ NIE ŻYJESZ, WEIV), Aleksander Gemel (gitarzysta i autor wielu tekstów z dziedziny filozofii), Piotr Andrzejewski (basista w grupie Tryp i analogowy fotograf).


źródło: cantaramusic.pl
Czytaj dalej...

4szmery "Roll"

Działająca od 20 lat i pochodząca z Bochni formacja "4szmery", znana dotąd z wykonywania coverów legendarnego AC/DC, wydała swój pierwszy, w pełni autorski album.Płyta zatytułowana "Roll",zawiera 10 kompozycji, będących wypadkową fascynacji poszczególnych członków zespołu. Materiał został zarejestrowany na przełomie 2018 i 2019 roku. Pochodzący z płyty singiel "Profil", dotarł do pierwszego miejsca "Turbo -top" Antyradia i utrzymywał się na liście przez 36 notowań.
Zespół "4szmery" tworzą : Andrzej Tabor dr, Robert "Sierściu" Mastalerz voc, Grzegorz "Gabi"Gruca bg. Jacek Szwed g i Arkadiusz Kluczewski g.

Track Lista:

1. Profil


2. Roll


3. Czekolada


4. Pies


5. Żulietta


6. Ślad


7. Nuda


8. Ja


9. Pułapka


10. Okazja
Czytaj dalej...

Turbo - Greatest Hits (2LP)

Z okazji 40-lecia istnienia, zespół Turbo przygotował wyjątkową kompilację : “Greatest Hits”, która pierwotnie w roku 2020, ukazała się na płycie kompaktowej (2CD), co spotkało się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem ze strony odbiorców.

W odpowiedzi na oczekiwania fanów grupy, rok później album ukazuje się na podwójnym, 180 g "winylu". Na kompilację w tym formacie, składa się 18 utworów - po 9 na każdym krążku.

Na albumie znajdziemy kompozycje, które na zawsze zapisały się w historii polskiej muzyki rockowej, w tym : "Dorosłe Dzieci", "Szalony Ikar", "Żołnierz Fortuny" i "Smak Ciszy".

Lista utworów :

Strona A
1. Dorosłe Dzieci
2. Pozorne Życie
3. Smak Ciszy
4. Cały Czas Uczą Nas
5. Epilog


Strona B
1. Jaki Był Ten Dzień
2. Wszystko Będzie OK
3. Lęk
4. Na Skrzydłach Nut

Strona C
1. Szalony Ikar
2. Już Nie Z Tobą
3. Kawaleria Szatana II
4. Żołnierz Fortuny
5. Strażnik Światła

Strona D
1. Wybacz Wszystkim Wrogom
2. Bramy Galaktyk
3. Ostatni Wojownik
4. Na Progu Życia


źródło: Metal Mind Productions
Czytaj dalej...

Szeptucha "Zamowy"

Zamowy to krótkie słowne zaklęcia mające na celu uzdrawianie oraz tytuł płyty zespołu Szeptucha. Utwory ostatecznego kształtu nabierały w Orli, miejscowości gdzie przyjmuje i leczy najprawdziwsza Szeptanica. Zbiór ośmiu kompozycji zabiera słuchacza w tajemniczy świat magii Podlasia opowiadając o pięknie dziewiczej przyrody, wierzeniach i tradycjach rodem z wielokulturowego, nieskażonego rejonu. Białostoccy muzycy nie zamykają się w żadnych muzycznych ramach. Echa starych tradycji przeplatają się z nowoczesnymi brzmieniami, które w połączeniu niebanalną acz przystępną warstwą tekstową tworzą niezwykle magiczną i energetyczną całość. Premierowy multi-klip, składający się z trzech utworów w krótkim czasie przekroczył 16 tys. odsłon w serwisie YouTube. Piosenka „Szeptanica”, tuż po premierze weszła do poczekalni listy przebojów Polskiego Radia Białystok, by już w kolejnym notowaniu znaleźć się na jej pierwszym miejscu broniąc go nieprzerwanie już pięć tygodni. „Zamowy” w październiku były płytą tygodnia, a utwór „Szeptanica” znalazł się na liście przebojów białostockiego radia Akadera. W drugiej połowie listopada album doczekał się fizycznego nakładu. Na drugą połowę stycznia 2022 roku planowany jest promocyjny koncert na którym mają pojawić się nowe, niepublikowane kompozycje. Wiosną powstanie klip do kolejnego utworu z płyty.


Skład zespołu tworzą:

Kasia Antosiewicz – wokal

Tomek Cynamon Kamiński – harmonijka

Paweł Szucher Szuszkiewicz – gitara

Piotr Romaniuk – gitara basowa

Marcin Mickiewicz – perkusja

źródło: Cantaramusic
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS