Menu

JAMES KENNEDY WYDAWA NOWĄ piosenkę „The Power"

James Kennedy - wokalista / gitarzysta z rozwiązanego zespołu alt rockowego „Kyshera" - rozpoczyna karierę solową nowym utworem i teledyskiem „The Power". Ta buntownicza i powstańcza piosenka kładzie podwaliny pod nadchodzący album artysty „Make Anger Great Again", wydany 25 września przez Konic Records.

"Miałem dość. Trump, Brexit, Boris, pandemia - ta piosenka jest reakcją na to wszystko. Ostatnie protesty pokazują, że ludzie na całym świecie też mają dość. Czas ponownie uczynić gniew wielkim "- stwierdził James.

Album wyprodukowany przez siebie nie mógłby być bardziej odpowiedni. Został nagrany tuż przed zamknięciem, został napisany jako wezwanie do broni w erze Trumpa i Brexitu, ale ostatnie wydarzenia zintensyfikowały nastroje na ulicach do punktu krytycznego, czyniąc przesłanie albumów jeszcze bardziej aktualnym. To nie przypadek, że James odwrócił „Magię" Trumpa, by ponownie uczynić GNIEW Wielkim. Piosenka nawiązuje do okresu, kiedy muzyka rockowa była wciąż surowa i mogła przekazać potężne przesłanie o rewolucji.

Jak wielu artystów, James nakręcił wideo podczas zamknięcia w opuszczonym domu, ponieważ wszystkie lokalne sale zostały zamknięte z powodu pandemii. Ze względu na surowe zasady dotyczące dystansu społecznego, Kennedy wykonywał wszystkie instrumenty przez cały czas.

„Make Anger Great Again" zbiega się z wydaniem przez Jamesa swojej debiutanckiej książki „Noise Damage: My Life As A Rock 'n' Roll Underdog", wydanej przez Eye Books 18 października 2020 r. Część wspomnień, część eksponuje mroczne podbrzusze światów muzycznych, to historia na wpół niesłyszącego dzieciaka z małej, odległej wioski w południowej Walii, który został okrzyknięty geniuszem przez największą brytyjską stację radiową i ścigany przez główne wytwórnie płytowe, tylko po to, by przemysł muzyczny upadł. Legendarna brytyjska wokalistka / gitarzystka / autorka tekstów Ginger Wildheart opisała książkę jako „Dokładny opis życia jako muzyka. Wstrząsające, zabawne iw 100% prawdziwe ". Przykładowy rozdział i więcej informacji na temat książki można znaleźć tutaj.

Pochodzący z Południowej Walii James Kennedy jest profesjonalnym muzykiem z 50 najlepiej sprzedającymi się albumami, kilkoma milionami strumieni piosenek i setkami tysięcy obserwujących online. Poprzez swoje wydawnictwa zespołowe i solowe napisał wiele stylów, w tym eksperymentalne, akustyczne, elektroniczne, alternatywne i orkiestrowe - głównie z bardzo politycznymi i filozoficznymi tekstami. Z upośledzeniem słuchu z powodu operacji w dzieciństwie, James został ambasadorem kilku organizacji charytatywnych zajmujących się słuchem, a także przemawiał na panelach i pisząc artykuły na wiele tematów, w tym zdrowie psychiczne, przemysł muzyczny i politykę. Odbył wiele tras koncertowych na świecie, pojawił się w wielu popularnych publikacjach muzycznych i jest właścicielem firmy muzycznej Konic Records.
Czytaj dalej...

Szeptem – premiera teledysku NOCTI

11 sierpnia odbyła się premiera klipu do singla rockowego zespołu NOCTI. „Szeptem” to zwiastun nowego etapu w działalności zespołu oraz zapowiedź albumu, nad którym trwają intensywne prace pod okiem i uchem producenta, Bartka Mielczarka (m.in. Brodka, , Mgły, ex Sorry Boys).

NOCTI, mimo kilkumiesięcznej przerwy między publikacjami nowych singli, wcale nie próżnowali, trwały intensywne prace nad materiałem. Do tego zespół może pochwalić się ciekawym wyróżnieniem, czyli nagrodą Prezydenta miasta Torunia dla Nadziei Roku w plebiscycie Toruńskie Gwiazdy Radia GRA.
Skupiając się jednak na nowej piosence… Jak brzmi „Szeptem” i o czym traktuje? Oczywiście, mocno zachęcamy do przesłuchania i wydania własnej opinii, jednak oddajemy głos członkom NOCTI, którzy tak przedstawiają utwór: „Szeptem” to subtelna, lecz nie pozbawiona rockowej agresji opowieść o miłości. Nie tylko tej szybkiej, zaskakującej, nagłej ale też tej na lata i przez lata już doświadczonej. Tekst opowiada o odkrywaniu siebie w związku za każdym razem od nowa. Szepty, czule słowa mogą kojarzyć się choćby z wakacyjnym wypadem we dwoje pod namiot.

Sam utwór powstał w toruńskim studio Happy Light, przy wsparciu realizatora Macieja Kubiczka oraz wspomnianego wcześniej producenta, Bartka Mielczarka. Znów oddajemy głos zespołowi: Była to sesja pełna energii bo tego też wymagał kawałek. Szybko nawiązała się między nami nic porozumienia w końcu każdy w tamtej chwili robił dokładnie to co kocha. W lekko magicznej aurze jaką udało nam się stworzyć w studio poszczególne tracki wchodziły jeden za drugim. Sami jesteśmy bardzo zadowoleni z finalnego efektu pracy.
Do piosenki nakręcono również teledysk. Miejscem, w którym został realizowany, jest legendarny toruński klub OD NOWA. Obraz ukazuje energię i radość grania – te cechy to obecnie domena NOCTI.
Zespół oczywiście intensywnie pracuje nad resztą materiału. Jak mówią: „Szeptem” to singiel zapowiadający coś większego. Nagraliśmy jeszcze kilka kawałków, które docelowo mają stworzyć debiutancki album. Możecie spodziewać się kolejnych piosenek z podobnie pozytywną energia. Nie boimy się jednak zaglądać w nieco ciemniejsze zakamarki ducha. Piszemy piosenki o tym co jest nam bliskie czyli również o ochronie środowiska czy przemijaniu. Nie będziemy jednak ukrywać, że większość z nich to opowieści o uczuciach.
Zespół jesienią będzie chciał sprawdzić ten materiał grając go na koncertach. NOCTI wystąpią w październiku podczas festiwalu showcase’owego ROCK & LOVE, pewnie niebawem poznamy kolejne daty i miejsca. Żeby być na bieżąco koniecznie sprawdzajcie fanpage bandu.
Czytaj dalej...

VANGELIS ZIAKAS - nowy singiel „Don't Leave me this way” feat. Nikos Aronis

Vangelis Ziakas urodził się w Atenach w 1986 roku. W wieku 11 lat stawiał pierwsze kroki muzyczne, ucząc się gry na fortepianie i gitarze. Grał z takimi zespołami jak Lilith on Fire, Rusty Nails, Dirty Fusion, głównie w gatunkach heavy metal, hard rock, blues itp. W 2017 roku założył Sleeping Dogs, zespół hardrockowy, który regularnie gra na koncertach i komponuje nowe piosenki.

W 2020 roku rozpoczął osobisty projekt, wydając już pierwszy singiel „Don't Leave Me This Way”. Jego pierwsza solowa EP-ka ukaże się pod koniec 2020 roku pod tytułem „Rise”. Utwory będą w stylu hard rocka z wpływami stonera i AOR.

Wokal: Nikos Aronis
Czytaj dalej...

Maciej Meller prezentuje pierwszy solowy singel

Utwór „Frozen", to pierwszy singiel zapowiadający solowy album Macieja Mellera, gitarzysty Riverside, znanego także z zespołu Quidam i projektu Meller Gołyźniak Duda.

Album, zatytułowany „ZENITH”, ukaże się 18 września 2020 roku.

Wydaje mi się, że choć jest brzmieniowo i klimatycznie spójny z resztą płyty, to jednak wyróżnia go pewna „motywiczność” i „refrenowość” - mówi na temat utworu “Frozen” Maciej Meller. Pod tym względem to bodaj jedyny taki utwór na „ZENITH”. Jak dodaje wokalista Krzysztof Borek: W tekście przedstawiłem człowieka (siebie?), który z różnych powodów waha się z podjęciem decyzji, w którą stronę skierować swoje kroki i z kim w dalszą drogę iść. Jest zamarznięty w dziwacznej pozie.

Jak mówi Maciej, pomysł na solową płytę dojrzewał w nim już od jakiegoś czasu. Najpierw trochę z niewiedzy co zrobić ze wszystkimi pomysłami, które zebrały się przez ostatnie kilka lat. Potem pojawiła się myśl co robić z czasem pomiędzy aktywnościami Riverside. Na końcu chyba rzecz najważniejsza – potrzeba bardziej osobistej wypowiedzi muzycznej i dojrzałość do zrobienia takiego kroku.

Kluczowym współpracownikiem przy powstawaniu albumu „ZENITH” okazał się wspomniany Krzysztof Borek. To właśnie z nim Meller zaczął pracę nad ośmioma kompozycjami, które wypełniły album. I jak podkreśla Maciej, to było dla niego najważniejsze. Kiedy mieliśmy już wszystkie teksty i linie wokalne, w warunkach domowych domknąłem wszystkie formy i przygotowałem piloty w wersjach demo. Dopiero wtedy zaczęliśmy właściwe nagrania: wokal „na czysto”, bębny z Łukaszem Sobolakiem, klawisze z Łukaszem Damrychem i basy z Robertem Szydło, który również miksował i zrobił mastering. I choć oczywiście wszyscy muzycy dodali swoje fantastyczne partie, dzięki którym te szkice stały się utworami, to właśnie Robert razem z Krzyśkiem odegrali najważniejsze role i najbardziej mi pomogli w kwestiach muzycznych.

Maciej Meller postrzegany jest jako jeden z najlepszych gitarzystów swojego pokolenia, który uznanie zdobył z zespołem Quidam, którego był współzałożycielem i jedną z najważniejszych postaci. Z grupą nagrał sześć albumów studyjnych, zapewniających jej status jednego z najważniejszych polskich zespołów grających rock progresywny. W 2016 roku ukazał się album „Breaking Habits”, projektu Meller Gołyźniak Duda, który tworzył z perkusistą Maciejem Gołyźniakiem (Lion Shepherd, Sorry Boys, Emigranci…) i liderem Riverside Mariuszem Dudą. Brał także udział w nagraniu „Wasteland”, ostatniej płyty Riverside, zespołu którego pełnoprawnym członkiem stał się w tym roku. Na ile praca nad nowym albumem różniła się od pracy z wymienionymi zespołami? Wszystkie 3 „podmioty” pracowały zupełnie inaczej, a płyta „ZENITH” to jeszcze inny styl pracy. Przede wszystkim ten materiał nie był wcześniej zagrany. Partie bębnów, basów i klawiszy właściwie usłyszałem pierwszy raz w studio, lub w podsyłanych od kolegów plikach. Muzycy mieli wolną rękę, dostali tylko szkic, melodię, harmonię, formę i tempo. Ale podstawowa różnica to rodzaj odpowiedzialności za całość – tu nie ma się z kim tym podzielić.

Premiera „ZENITH” przewidziana jest na 18 września 2020 roku. Album można zamawiać w przedsprzedaży, zarówno w formacie CD, jak i LP.

I. Aside
II. Knife
III. Plan B
IV. Zenith
V. Frozen
VI. Fox
VII. Trip
VIII. Magic

Maciej Meller – gitary, mandolina, gwizdanie
Krzysztof Borek – wokale
Robert Szydło – bass
Łukasz Damrych – klawisze
Łukasz Sobolak – perkusja

źródło: Musicom
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS